Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
udało mi isę wbić na 12tą w sobotę na ostatni monitoring. Koszt całkowity wyszło mi 180 zł za monitoring cyklu. Niech ten miesiąc się skończy zrujnował nas. Ja chora, syn chory (choroba = lekarstwa), szczepionka, endokrynolog, dentysta i leczenie kanałowe, monitoring.... Kasa leci jak szalona
/
-
nick nieaktualnyEA wrote:Jaspis kochana emocje opadną i bedzie znów dobrze. Do trzech razy sztuka i za trzecim razem dzidzio zaśnie. A dawałaś mu te tabletki nasenne?
muszę teraz obdzwonić szpitale i dowiedzieć się gdzie można to badanie zrobić w nocy. Bo jak na razie to mam tylko jedno miejsce gdzie robią w nocy, ale 350 zł to kosztuje.
Wczoraj w ramach odstresowania byłam z koleżanką i jej mężem na koncercie. Przez 2,5 godziny nie musiałam myśleć o tym co w domu się dzieje -
sylwioszka wrote:Hej dziewczyny
U mnie pogoda też nie rozpieszczadeszcz, mokro, ciemno, ponuro
Ineczka u mnie okresy do jakiś obfitych również nie należa i od jakiegoś czasu też zaczęłam nad tym się zastanawiać. U mnie w pierwszy dzień lekkie krwawienie, w 2 i 3 zazwyczaj też leciutkie, 1 podpaska by mi wystarczyła na cały dzień (oczywiście ze względów higienicznych zmieniam częściej)W nocy w ogóle nie krwawie... Zauważyłam też, że jak robie siku (sorki za określenie) ale czuję i widzę, że wychodzą ze mnie takie skrzepy,czasem mniejsze, czasem większe. Czytałam troche w necie o tym, sporo kobiet też takie coś miewa, ale zdania są różne. Spotkałyście się z czymś takim może u siebie?
Wbrew niesprzyjającej aurze na zewnątrz miłego dzionka!
4dc
TSH - 0,6061 (0,35-4,94)
FT4-1,28 (0,7-1,48)
FSH - 4,82 (3,03 -8,08)
LH - 3,17 (1,8-11,78)
PRL - 10,69 (1,39-24,2)
ESTRADIOL - 110 (21-251)
TESTOSTERON - 0,39 (0,11-0,57)
DHEA-S 232,7 (95,8-511,7)
-
nick nieaktualnyagu92 wrote:Tak zrobię, dzięki wielkie
Mój J na L4 w tym tygodniu, namówił mnie dzisiaj na sprzątnie. Oczywiście pokłóciliśmy się po 15 minutach i teraz siedzi zamknięty w sypialni haha
Po części to moja wina, nie powinnam się wtrącać do tego co robi... ale on uważa, że poodkurzanie pokoju sprawi, że już jest czysto. A mnie trafia szlag. Ja ścieram kurze, zmywam podłogi i robię jeszcze milion innych rzeczy. A najgorsze jest to, że uważa, że jest tak czysto w domu dzięki jego odkurzaniuBo on odkurza a ja przecież NIC nie robię
Także niech pomaga jak umie
-
sylwioszka wrote:Hej dziewczyny
U mnie pogoda też nie rozpieszczadeszcz, mokro, ciemno, ponuro
Ineczka u mnie okresy do jakiś obfitych również nie należa i od jakiegoś czasu też zaczęłam nad tym się zastanawiać. U mnie w pierwszy dzień lekkie krwawienie, w 2 i 3 zazwyczaj też leciutkie, 1 podpaska by mi wystarczyła na cały dzień (oczywiście ze względów higienicznych zmieniam częściej)W nocy w ogóle nie krwawie... Zauważyłam też, że jak robie siku (sorki za określenie) ale czuję i widzę, że wychodzą ze mnie takie skrzepy,czasem mniejsze, czasem większe. Czytałam troche w necie o tym, sporo kobiet też takie coś miewa, ale zdania są różne. Spotkałyście się z czymś takim może u siebie?
Wbrew niesprzyjającej aurze na zewnątrz miłego dzionka!
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
OLAM86 wrote:Wróblowa, jaspis i inne ekspertki , mam pytanie. Wczoraj miałam ten monitoring i miał 20 mm, owulacji jeszcze nie było, dziś mam śluż płodny (wczoraj go nie było). Sluz płodny jest przed owulacją, czy w trakcie, czy jak pęcherzyk pękł?
Olam, ja dostawałam zastrzyki na pęknięcie pęcherzyków. Teoretycznie mógł Ci jeszcze nie pęknąć (u mnie było ponad 20 mm kiedy była mowa o "zbliżającej się owulacji". Teoretycznie możesz widzieć śluz (ja tak mam zawsze, na dwa trzy dni przed owulacją zauważam zwiększoną ilość śluzu).
Ale aż tak się na tym nie znam, mówię, jak to było u mnie.Trzy cykle stymulowane. Jeden cykl nieplanowanej przerwy. Kolejny cykl stymulowany. Wcześniejsze bezskuteczne. 30 lat. Starania od 2014 roku.
PCOS -
annde wrote:Olam, ja dostawałam zastrzyki na pęknięcie pęcherzyków. Teoretycznie mógł Ci jeszcze nie pęknąć (u mnie było ponad 20 mm kiedy była mowa o "zbliżającej się owulacji". Teoretycznie możesz widzieć śluz (ja tak mam zawsze, na dwa trzy dni przed owulacją zauważam zwiększoną ilość śluzu).
Ale aż tak się na tym nie znam, mówię, jak to było u mnie.
Też gin mówiła, że pęknie lada dzień. Ale właśnie nie wiem czy ten śluż płodny oznacza, że to JUŻ, ale wyczytałan na necie tak jak mowisz, że jak jest sluz płodny to za OKOłO 2-3 dni owulacja. I wszystko by się zgadzało... -
Ola, śluz płodny pojawia się w czasie dni płodnych czyli przez kilka dni. Najczęściej owulacja wypada w dniu szczytu sluzu.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
A no i pęcherzyki pękają mając 20-22 mm około (może się zdarzyć że będzie ciut większy) a pęcherzyk rośnie na dobę około 2mm.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
nick nieaktualnyOLAM86 wrote:Jaspis odezwij sie... wszystko Ok? Jak z mężem? Bo ostatnio byłaś zmęczona i zrezygnowana...
Ja ze swoim się nadal nie odzywam tym razem mu tego tak szybko nie zapomnę, niech sobie nie myśli, że może mi "wiązankę" puścić i ja na to nie zareaguję. Dosyć mam takiego traktowania. Albo się zastanowi i zmieni swoje podejście, albo koniec. Nie jestem "chłopcem do bicia".
Wczoraj byłam na wizycie, ginka omówiła moje USG, mam piękny pęcherzyk ok 20 mm i powiedziała tylko, że wszystko jest w porządku, jajniki pięknie pracują, endometrium idealne, można w ciąże zachodzić natychmiast.
Tylko, że ja już w tej ciąży nie chcę byćto znaczy chcę, ale chyba nie z tym facetem
-
Hey dziewczyny,
Sylwioszka i karollka ja od zawsze mam dosc obfite @ i zawsze 2 i 3 dzien to skrzepy- w koncu endometrium sie zluszcza (jakos musi zeksc z tych 10 mm) i tak mam juz prawie od 20 lat. Ale jesli cos was niepokoi porozmawiajcie o tym ze swoim ginem
u mnie to norma.
Za to jak czytalam o plamieniach implantacyjnych jak je odroznic od @ to wlasnie to, ze trwaja krotko max do 3 dni, plamienia moga miec rozna barwe ale sa bardziej skape niz przy okresie no i nie ma wtedy skrzepow czyli zluszczonego endometrium. -
nick nieaktualnyKarolyna wrote:Jaspis, ale numer
I co teraz...
On jest bardzo wybuchowy, jak już się nakręci, to jest jakby w amoku. Wtedy padają takie słowa, że ja po tym 2-3 dni podnoszę się z ziemi. Czuję się jak przydeptany robal. A on po kilku godzinach zachowuje się tak jakby nic się nie stało, nie dociera do niego, że słowa ranią bardziej niż podniesiona ręka.
-
nick nieaktualnyLunna wrote:Hey dziewczyny,
Sylwioszka i karollka ja od zawsze mam dosc obfite @ i zawsze 2 i 3 dzien to skrzepy- w koncu endometrium sie zluszcza (jakos musi zeksc z tych 10 mm) i tak mam juz prawie od 20 lat. Ale jesli cos was niepokoi porozmawiajcie o tym ze swoim ginem
u mnie to norma.
Za to jak czytalam o plamieniach implantacyjnych jak je odroznic od @ to wlasnie to, ze trwaja krotko max do 3 dni, plamienia moga miec rozna barwe ale sa bardziej skape niz przy okresie no i nie ma wtedy skrzepow czyli zluszczonego endometrium.
Teraz dostałam leki hormonalne, które mają zapobiegać przyrostowi endometrium. -
Jaspis współczuję takiego partnera. Jeszcze z trójką dzieciaczków taki brak wsparcia to totalna porażka. Takie wieczne egocentryczne i egoistyczne dziecko emocjonalne...
Jeśli jesteś pewna, że z nim nie chcesz mieć dzidzi to to bardzo wiele mówimoże on po prostu nie nadaje się do życia w związku, ale jeśli Ty cierpisz to definitywnie ciężka sprawa. Życzę Ci jak najwięcej pozytywnej energii i faceta, który Ciebie będzie stawiał na 1szym miejscu..
-
Pola93 wrote:Nie wiem jak odczuwasz owulację, ale ja miałam dzisiaj mały armagedon w podbrzuszu. Pózniej przy kaszlu, siadaniu tez czułam kłucie, ale już coraz mniejsze. Ból z przewaga po lewej stronie, ale odczuwalny w sumie wszędzie. Dziwna sprawa z tym śluzem. Wydawało mi się, że szczyt przypada na dzień owulacji. A tu dzisiaj w zasadzie minimum, wczoraj tak samo - a trzy dni wcześniej lało się jak z kraniku. A dwa dni temu miałam sen, że jestem w ciąży- kto wie może organizm nadąży za głową...
Oby chłopaki dały radę, bo ich właściciel wybył mi z domu przez prace...
Pola 93 - tylko proszę się nie śmiać, ale na naukach przedmałżeńkich laska mówiła, że wg. jakieś tam metody planowania rodziny w dniu owulacji następuje susza, za to dzień przed jest potop
.
-
nick nieaktualnyLunna wrote:Jaspis współczuję takiego partnera. Jeszcze z trójką dzieciaczków taki brak wsparcia to totalna porażka. Takie wieczne egocentryczne i egoistyczne dziecko emocjonalne...
Jeśli jesteś pewna, że z nim nie chcesz mieć dzidzi to to bardzo wiele mówimoże on po prostu nie nadaje się do życia w związku, ale jeśli Ty cierpisz to definitywnie ciężka sprawa. Życzę Ci jak najwięcej pozytywnej energii i faceta, który Ciebie będzie stawiał na 1szym miejscu..
-
Lunna wrote:Hey dziewczyny,
Sylwioszka i karollka ja od zawsze mam dosc obfite @ i zawsze 2 i 3 dzien to skrzepy- w koncu endometrium sie zluszcza (jakos musi zeksc z tych 10 mm) i tak mam juz prawie od 20 lat. Ale jesli cos was niepokoi porozmawiajcie o tym ze swoim ginem
u mnie to norma.
Za to jak czytalam o plamieniach implantacyjnych jak je odroznic od @ to wlasnie to, ze trwaja krotko max do 3 dni, plamienia moga miec rozna barwe ale sa bardziej skape niz przy okresie no i nie ma wtedy skrzepow czyli zluszczonego endometrium.
Więc nie będzie to coś bardzo niepokojącego, mam nadziejęale przy okazji zapytam się gina dla świętego spokoju
28 lat, ok 2 lata starań
prawy jajnik ciągle cisza
lewy jajnik słaby
endometrioza??/PCO??
Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie, to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami