Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Wróblowa wrote:Napilabym się razem z Tobą Lunna, ale u mnie tempka po alkoholu skacze jak zła, więc alkoholowi mówię stanowcze nie.

i dlatego ja nie mierzę teraz bo się hiper stresowałam tym..
przypomniało mi się właśnie jak to na naukach przedmałżeńskich pan od npl mówił "a rano panie leżą i mierzą"
i to takim zatroskanym głosem, że ciągle to pamiętam mega pozytywnie
-
nick nieaktualny
-
Madziula ja to Ci powiem ze za piwkiem nie przepadam. Chyba że latem te smakowe
takie zimne 
Taaaa, a najbardziej szkoda jest leżeć i mierzyć w weekend o 6 rano.
Madziulla lubi tę wiadomość

Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
W ogóle jestem z siebie dumna. Kolejny cykl i zapisuje tylko tempke. Zero badania śluzu, szyjki i w ogóle nic. Zero zapisywania
żeby nie analizować. Skoro wiem że umiem się powstrzymać to w nagrodę następny już zapisuje full opcja 
Lunna, Madziulla lubią tę wiadomość

Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
nick nieaktualny
-
Lunna silna babka z Ciebie

Ja dzisiaj kieliszek czerwonego winka, tak na rozpoczęcie weekendu
Winko od przyjaciółki, domowe własnej roboty
Ewcia_92, Lunna lubią tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualny
-
Brawo TyWróblowa wrote:W ogóle jestem z siebie dumna. Kolejny cykl i zapisuje tylko tempke. Zero badania śluzu, szyjki i w ogóle nic. Zero zapisywania
żeby nie analizować. Skoro wiem że umiem się powstrzymać to w nagrodę następny już zapisuje full opcja 
-
nick nieaktualny
-
Lunna ja też lubię różowe winko, ale dzisiaj przegrało z domowym wyrobem

Ja też uciekam na kolejną (mam nadzieję) owocną nockę z mężem
Dobranoc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 23:00
Lunna lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualnyDzień dobry
.
Muszę się pochwalić, że dosyć spałam. Zaraz wstaję, bo mam jakiś napływ energii i biorę się za porządki
. Oczywiście bez szaleństw, bo mus oszczędzania się aktualny do odwołania, ale leżeć to dzisiaj nie będziemy
.
Widzę, że jak to przy weekendzie, rozwiązały się alkoholowe tematy
.
Ja na wspomnienie różowego wina mam ciary.. Tak pobalangowaliśmy z różowym we Francji, że już chyba do końca życia będę mieć na nie fobię
.
Ewi, tulę w tęsknotkach za mężusiem! :*
Lunna, dineh lubią tę wiadomość
-
46 dzien cyklu... czuje sie jakbym wędrowała przez pustynie bez wody...straszna jest niepewność i oczekiwanie... Zrobiłam test oczywiście negatyw dopiero po czasie krecha... Ale nie biore tego do siebie Negatyw i juz...
Dowcip dnia ovu przesuneło mi owulke na 42 dzien cyklu:D czy to wogole mozliwe4 cs:) -
Hej hej

EA no nie...
tulę cię mocno 
Lunna to straszne co ci się przytrafiło
Ale jesteś bardzo silną osobą! 
My z mężem zrobiliśmy tak jak wczoraj mówiłam, byliśmy na spacerze i u znajomych
I w sumie po zmierzeniu dzisiejszej temperatury nie wiem, czy owulacja był, czy nie
Kurcze, dla mnie ta faza też jest stresująca
Lunna lubi tę wiadomość












