Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ale mi się smutno zrobiło że Doma odchodzi... eh...
W ogóle cześć dziewuszki!
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Doma przykro Nam że na razie Nas opuszczasz, ale rozumiem że jest Ci ciężko
Trzymamy kciuki i czekamy na wielki powrót !
Ja w sumie dzisiaj też w nienajlepszy, humorze.. Temperatura lekko spadła i ovu zmieniło na dzień później i z serduszkami już nie jesteśmy w takiej dobrej sytuacji Poza tym dzisiaj w trakcie seksu bardzo mnie rozbolało wszystko w środku; szyjka macicy, sama macica, lewy jajnik... Masakra
Miłego dnia dziewczynki! -
nick nieaktualny
-
Ja też się boję że się nie wstrzelimy... myślałam że jestem w okresie plodnym ale chyba nie.
Ale musi być dobrze, kiedyś na pewno.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Wróblowa wrote:Ja też się boję że się nie wstrzelimy... myślałam że jestem w okresie plodnym ale chyba nie.
Ale musi być dobrze, kiedyś na pewno.
Nam się jednak system pomylił więc ciągle jesteśmy z owulacją w 19 dc Nie martw się kochana masz jeszcze czas, jeszcze będziesz miała piękny skok Kiedy zazwyczaj masz owulację?
-
Aika wrote:Nam się jednak system pomylił więc ciągle jesteśmy z owulacją w 19 dc Nie martw się kochana masz jeszcze czas, jeszcze będziesz miała piękny skok Kiedy zazwyczaj masz owulację?
W ostatnim cyklu miałam 21-22 dc według OF. Teraz jest niby za wcześnie, ale cały czas czuje jajniki, no ale może to te ziola po prostu...
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Wróblowa wrote:No ale kochana, same serduszka więc szansa jest bardzo duża.
W ostatnim cyklu miałam 21-22 dc według OF. Teraz jest niby za wcześnie, ale cały czas czuje jajniki, no ale może to te ziola po prostu...
Ojj wiesz co, powiem Ci że zioła O. Sroki działają cuda! Ja też jak zaczynałam je pić, już w pierwszym cyklu czułam jajcory baaaardzo mocno Także działaj, działaj i czekamy na skok! -
Aika wrote:Ojj wiesz co, powiem Ci że zioła O. Sroki działają cuda! Ja też jak zaczynałam je pić, już w pierwszym cyklu czułam jajcory baaaardzo mocno Także działaj, działaj i czekamy na skok!
Oooo, a pijesz je dalej? Ja to takie cuda na ich temat czytałam, że nie mogłabym odpuścić picia
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Wróblowa wrote:Oooo, a pijesz je dalej? Ja to takie cuda na ich temat czytałam, że nie mogłabym odpuścić picia
Wiesz co piłam jakoś do owulacji a ostatnio niestety trochę zaniedbałam A żałuję bo naprawdę są świetne. Już w pierwszym cyklu czułam jajniki i była owulacja Uważam że bardzo pomogły. Także nie ma co na razie się smucić, działajcie dalej bo owulacja najwyraźniej jeszcze przed Tobą! -
Witam wszystkie kobietki. Jestem tu nowa, znalazłam to forum szukając grup wsparcia dla staraczek. Mam 26 lat jestem 2,5 roku po ślubie, bardzo pragniemy z mezem mieć maleństwo, czujemy, że nadszedł nasz czas. Staramy sie tak oficjalnie od 10.2016 roku. Do tej pory niestety nic nie zaskoczyło. Piszę tu bo nie bardzo mam się komu wygadać i myślę, że będące tu kobiety zrozumieją ten ból który we mnie siedzi. Wiem, że są kobiety w gorszych sytuacjach ode mnie, którym bardzo współczuję i trzymam zanie kciuki. Wszystkie moje znajome już urodziły albo chodzą w ciąży co powoduje u mnie jeszcze większy ból. Płakać mi się! Czuję się okropnie. Ciągle tylko szukam u siebie jakiś objawów, które mogłyby potwierdzić ciążę. Jest mi źle, że nie mogę dać dziecka mojemu mężczyźnie. Jestem akurat w 19dc.
Pozdrawiam wszystkie kobiety będące w podobnej sytuacji. -
Witaj Renfri głowa do góry. Też mam 26 lat i również jestem 2,5 roku po ślubie. Z tym, że my staramy się już dwa lata Tak jak piszesz koleżanki , które zachodzą w ciąże sprawiają , że to wszystko staje się jeszcze trudniejsze. Dzisiaj również miałam telefon od koleżanki, która chciała się pochwalić ,że jest w kolejnej ciąży (także jest w moim wieku) . Taka radość przez łzy. Niestety tego nie unikniemy...trzeba wierzyć , że i my będziemy mogły kiedyś się tym pochwalić. Chociaż nie ukrywam , że dzisiaj też załapałam strasznego doła. Na szczeście są tutaj dziewczyny, które baaaardzo wspierają i rozumieją
Renfri lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySkarby, jakoś dzisiaj tak smutno na tym forum. Dzisiaj się posmućcie, a jutro zaczynamy nowy tydzień z pozytywnym myśleniem i wiarą w dobre jutro!
Ja od kilku dobry dni jestem jakoś tak mega pozytywnie nastawiona. Dużo się ostatnimi czasy u mnie dzieje pozytywnego więc może stąd też ten mój optymizm. Ale bardzo chętnie Was tym moim pomyślnym myśleniem pozarażam!!
I pierwszy raz od kilku miesięcy czuję, że serduszkujemy z Mężem z potrzeby bliskości a nie jak roboty tylko po to żeby zdziałać dzieciaka. Dlatego myślę, że to przede wszystkim siedzi w naszych głowach. A dopiero w drugiej kolejności są to jakieś zdrowotne zaburzenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 16:44
-
Renfri witaj kochana! Gdy tylko będzie Cię coś trapiło, pisz I w ogóle pisz I może udostępnij swój wykres to będzie łatwiej Jesteś przed czy po owulacji?
Ewcia jaką pozytywną energią pałasz to aż szok! Świetnie że zmieniliście nastawienie, starania powinny do siebie zbliżać a nie oddalać i powodować i, jak to ładnie określiłaś, że jesteśmy robotami to robienia dzieciWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 17:13
Renfri, Ewcia_92 lubią tę wiadomość
-
Dziękuję Wam za tak miłe przyjęcie! Jesteście wspaniałe!
Faktycznie kolejną informacja o ciąży to radość prze łzy. Ale szczera radość.
Jestem właśnie po owulacji. Owulke miałam 17 dc i było oczywiście serduszkowanie i przed i po. Zastanawiam się nad rozpoczęciem mierzenia temperatury, nigdy tego nie robiłam. -
Renfri wrote:Dziękuję Wam za tak miłe przyjęcie! Jesteście wspaniałe!
Faktycznie kolejną informacja o ciąży to radość prze łzy. Ale szczera radość.
Jestem właśnie po owulacji. Owulke miałam 17 dc i było oczywiście serduszkowanie i przed i po. Zastanawiam się nad rozpoczęciem mierzenia temperatury, nigdy tego nie robiłam.
Ooo ja miałam 18dc Mierzenie temperatury jest naprawdę super sprawą bo rzeczywiście możesz mieć że tak powiem wgląd na swój cykl bez monitoringu itp. i do tego jest to jedna z najpewniejszych metod wykrywania owulacji Tylko ważne jest regularne współżycie bo tak jak np. testy owu wykrywają że owulacja będzie to temperatura skacze już po owulacji także regularność No i pamiętaj żeby co rano do chyba 7:30, o tej samej porze, od razu po przebudzeniu, przed wstaniem z łóżka. I miejsce też jest ważne, najlepiej dowcipnie lub doodbytowo, a jak czujesz tam dyskomfort to można też w ustach ale jest mniej dokładne itp. Jeśli chodzi o termometr to ja np. używam elektronicznego Microlife 16c2 i jestem zadowolona Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiałoEwcia_92 lubi tę wiadomość