Nowe staraczki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
madzikow wrote:Tak, u mnie zawsze pierwsze emocje i panika, ale po godzinie już się układa plan działania. Przepraszam Was, że tak zawiało na wątku smutkiem przeze mnie. Dziękuję też za wsparcie, naprawdę dodajcie skrzydeł ☺
madzikow lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja już po pobraniu krwi robiłam tsh, glukoze i progesteron wyniki dziś a proga dopiero w czwartek
madzikow, Plamka_92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MissKathy92 wrote:Dziewczyny ja już po pobraniu krwi robiłam tsh, glukoze i progesteron wyniki dziś a proga dopiero w czwartek
Miss kciuki za wyniki
Dawaj znaćMissKathy92 lubi tę wiadomość
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
Dobrze, że jest takie miejsce, gdzie wszystkie możemy sobie porozmawiać i się rozumiemy. Nikt z mojego kręgu nie rozumie co to znaczy starać się więcej niż 1 cykl o dziecko... Wszyscy pozachodzili bardzo szybko i jedyne ich porady to "daj na luz". Nie wiem... Wy też tak macie? Czasem mam mega doła, że to akurat na mnie trafiły długie oczekiwania na bobaska
-
Ania95 wrote:Dobrze, że jest takie miejsce, gdzie wszystkie możemy sobie porozmawiać i się rozumiemy. Nikt z mojego kręgu nie rozumie co to znaczy starać się więcej niż 1 cykl o dziecko... Wszyscy pozachodzili bardzo szybko i jedyne ich porady to "daj na luz". Nie wiem... Wy też tak macie? Czasem mam mega doła, że to akurat na mnie trafiły długie oczekiwania na bobaska
Znam to bardzo dobrze Mamy z mężem tylko jednych takich znajomych co starali się baaardzo długo, ale na szczęcie w końcu im się udało. A reszta znajomych to albo wpadki, albo właśnie jak zaplanowali to od razu im wychodziło.
Nie wiem jak oni to robią
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
Plamka_92 wrote:Znam to bardzo dobrze Mamy z mężem tylko jednych takich znajomych co starali się baaardzo długo, ale na szczęcie w końcu im się udało. A reszta znajomych to albo wpadki, albo właśnie jak zaplanowali to od razu im wychodziło.
Nie wiem jak oni to robią
Macie chociaż jedną taką parkę my nie mamy niestety nikogo. U nas nie rozumieją jak może się nie udawać... Przecież to takie proste. A najlepsze jak sugerują, żebym odstawiła tabletki, które przepisał mi endokrynolog (prolaktyna, tarczyca), bo według nich mamy "zdać się na naturę" ręce mi opadają. -
U mnie za to boom na ciąże w najbliższej rodzinie. Najpierw siostra męża, teraz moja bratowa. I trzeba ciągle udawać, że moje łzy w oczach to z tej radości, z ich szczęścia.
Okropna jestem, bo ja naprawdę powinnam cieszyć się z tego, bo to moja rodzina, ale to takie trudne
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
Ania95 wrote:Dobrze, że jest takie miejsce, gdzie wszystkie możemy sobie porozmawiać i się rozumiemy. Nikt z mojego kręgu nie rozumie co to znaczy starać się więcej niż 1 cykl o dziecko... Wszyscy pozachodzili bardzo szybko i jedyne ich porady to "daj na luz". Nie wiem... Wy też tak macie? Czasem mam mega doła, że to akurat na mnie trafiły długie oczekiwania na bobaska
Ania95 lubi tę wiadomość
-
Ania95 wrote:Macie chociaż jedną taką parkę my nie mamy niestety nikogo. U nas nie rozumieją jak może się nie udawać... Przecież to takie proste. A najlepsze jak sugerują, żebym odstawiła tabletki, które przepisał mi endokrynolog (prolaktyna, tarczyca), bo według nich mamy "zdać się na naturę" ręce mi opadają.
Taaa jeden mądrzejszy od drugiego z tymi radami..Ania95 lubi tę wiadomość
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
Plamka_92 wrote:Taaa jeden mądrzejszy od drugiego z tymi radami..
-
nick nieaktualnyPlamka_92 wrote:Taaa jeden mądrzejszy od drugiego z tymi radami..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2018, 15:45
-
Malwa13 wrote:Dziewczyny u mnie 5 dziewczyn z najbliższej rodziny w ciąży albo świeżo po porodzie, pierwsze dzieci,trzecie albo wpadki... czesc mlodsze ode mnie. Nie wiem jak się może zdarzyć wpadka...a ja tylko slysze kiedy wy na o czekacie no napatrz się...
Przykre
Ja od własnego brata usłyszałam "uważaj, bo się ciążą zarazisz, to ostatnio zaraźliwe jest". Wiem, że nie zrobił tego złośliwie, tylko w formie żartu, ale dobiło mnie to wtedy.
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
Malwa13 wrote:Dziewczyny u mnie 5 dziewczyn z najbliższej rodziny w ciąży albo świeżo po porodzie, pierwsze dzieci,trzecie albo wpadki... czesc mlodsze ode mnie. Nie wiem jak się może zdarzyć wpadka...a ja tylko slysze kiedy wy na o czekacie no napatrz się...Starania od połowy 2017, czynnik męski.
AD Clinic/Angelius dr Cholewa
PICSI krótki protokół
Mamy ❄ na zimowisku
Patryk 15.04.2020 3980 g 60 cm -
Plamka_92 wrote:U mnie za to boom na ciąże w najbliższej rodzinie. Najpierw siostra męża, teraz moja bratowa. I trzeba ciągle udawać, że moje łzy w oczach to z tej radości, z ich szczęścia.
Okropna jestem, bo ja naprawdę powinnam cieszyć się z tego, bo to moja rodzina, ale to takie trudne
To w takim razie ja też jestem okropna bo też nie dzielę radości z innymi. Jak siostra męża podrzuca mi do opieki swoje dzieci malutkie, to też cały czas tylko patrzę na nie i zazdroszczę
Andii, leci mi 7 cykl starań. Według jakiejś tam statystyki przeciętna zdrowa para stara się pół roku. Za kilka dni prawdopodobnie zacznę 8 cykl starań. Dla kogoś kto bardzo pragnie mieć dziecko taki okres oczekiwania jest nie do zniesienia. Ja wiem, że niektórzy to i 10 lat się starali. Ale moich odczuć nie zmienię. Uważam, że zleciało już sporo czasu, szczególnie, że jestem młoda, zdrowa, a mąż ma dobre wyniki nasienia. -
nick nieaktualnyPlamka_92 wrote:Przykre
Ja od własnego brata usłyszałam "uważaj, bo się ciążą zarazisz, to ostatnio zaraźliwe jest". Wiem, że nie zrobił tego złośliwie, tylko w formie żartu, ale dobiło mnie to wtedy.
Człowiek się tylko bardziej nakręca... Przecież my też byśmy tak bardzo wszystkie chciały. Smutno mi jak chodzę odwiedzać te wszystkie bobasy serce się ściska. -
madzikow wrote:u mnie też takie teksty, że nam pasuje, czemu jeszcze nie mamy dziecka, a ileż to trzeba, wystarczy tyko chcieć się postarać, do dzieła i już - a tu niestety, też wszystkie koleżanki już są mamami, a ja odstaję i wstyd mi w ogóle przyznawać się, że nie wychodzi, że mam problem
Mi też głupio o tym mówić. Jedyna osoba z którą szczerze rozmawiam to mój mąż. Dobrze, że chociaż go mam no i oczywiście Was tutaj na forummadzikow lubi tę wiadomość