Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
I ucięło mi posta . . . U mnie bez zmian, ciąży brak. Dodatkowo cykle jakieś rozregulowane 27-32 dni. Dziewczyny które miały łyżeczkowanie - też macie takie obfite okresy? Ja pierwszego dnia się boję wychodzić z domu ...08.10.2011 Córka ❤
15.11.2014 Aniołek
26.05.2018 Aniołek
16.12.2019 Synek ❤ -
nick nieaktualny
-
Też się podpinam. Wacek mu nie odpadnie, jakoś to jego dumą zniesie. Skąd w facetach to przekonanie że są macho i z nimi to na bank wszystko ok. Co prawda mój się bał iść bo był pewien że będzie ujowo i niestety miał rację.
Ogólnie jest przekonanie że jak problem z ciąża to to ONA TEMU WINNA. A G prawda jak widać. Do tanga trzeba dwojga.
Bez wyników nasienia nie ruszcie dalej.
Cześć taka mama.Kaga, Lajni85 lubią tę wiadomość
-
Lajni i Ag przykro mi:* zapoczątkowałam serie negatywów ech.. ale coś mi się zdaje, że hsg też mnie czeka, bo do jakiegokolwiek zabiegu też jest potrzebne. Ja mam w następną niedzielę wizytę u swojego lekarza, to będę z nim gadać co proponuje. Już 6 miesięcy u niego jestem, więc czas na poznawanie się skończył teraz trzeba zacząć działać mąż robił dziś seminogram, ale niestety bez posiewu, bo nie pobierali zła jestem bo bardzo mi zależało znać wynikStarania od połowy 2017, czynnik męski.
AD Clinic/Angelius dr Cholewa
PICSI krótki protokół
Mamy ❄ na zimowisku
Patryk 15.04.2020 3980 g 60 cm -
Plamka cudowne wieści od Ciebie, nic tak nie cieszy jak zielone światło:)
W nastepnej kolejności będą 2 krechy jak nicPlamka_92 lubi tę wiadomość
Starania od połowy 2017, czynnik męski.
AD Clinic/Angelius dr Cholewa
PICSI krótki protokół
Mamy ❄ na zimowisku
Patryk 15.04.2020 3980 g 60 cm -
Madzikow może to jeszcze nie nasz czas. Widzę, że u Ciebie też wykluczanie wszystkiego co się da. Ja mam hsg, bo będziemy podchodzić do inseminacji. Od 2dc będę brała letrozol do stymulacji. Mam abstynencje seksualna do hsg, potem chyba dostaniemy zielone światło
madzikow lubi tę wiadomość
01.11.2019 Filip ❤
27.01.2021 Mikołaj ❤ -
Dziewczyny ja dziś miałam taką rozmowę ze swoim mężem- że to nie jest tylko moja wina że nie udaje się, może u niego też jest problem... więc oboje musimy zmienić styl życia (nie tylko ja) i oboje musimy się badać
Bo on też tak uważa że skoro dobrze się czuje to wszystko jest ok, ma teraz więcej nasienia niż kiedyś więc na pewno jest wszystko super no i weź przegadaj... Ale trzeba mówić że siedzimy w tym razem i koniec kropka- jak jeden się bada to i drugi...
A co do hsg- już pisałam wcześniej- nie wiadomo czy zechcą w ogóle zrobić bez badania nasienia bo to jednak inwazyjne badanie a no kurde jak jest problem z nasieniem to trzeba o tym wiedzieć a to przecież nie jest aż tak wymagające badanie bez przesady... faceci to też z siebie czasem takie cipki robią- kurde trzeba to trzeba i już I nie ma co się wstydzić bo nie ma czego... na pewno nie oni pierwsi i nie ostatni robią te badanie tylko po prostu o tym się nie rozmawia A moim zdaniem to powinno być jednym z podstawowych badań przed np stymulacją bo kobieta może się stymulowac a jak facet ma słabe nasienie to i tak jej nie zaplodni
wybaczcie za te dosadnosc ale taka prawda jest
PhiaKonieczynka, madzikow lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, ja to rozumiem.. ale ciężko to przełożyć na związek.. Jak mogę coś zrobić, to to robię, takie jest moje podejście, dlatego próbuje z hsg.. Dziś to mam taki jakiś mętlik w głowie, że nic nie wiem.. Uświadomiłam też mojego Męża (żeby sobie nie myślał), że najwcześniej w kwietniu będzie jakaś szansa na ciążę, u mnie bez leków najpierw na porost pęcherzyków a potem na pęknięcie nie ma nic.. więc problem jest po mojej stronie.. Także ew. złe wyniki Męża będą tylko gwoździem do naszej trumny...
-
Ag nie mów tak że to będzie gwóźdź do trumny bo na pewno tak nie będzie
Dużo można zmienić dietą, ruchem i suplementami i niech nikt nie śmie twierdzić inaczej oczywiście jak wyniki są tragiczne to nic nie pomoże ale nie można od razu zakładać że są takie złe
Może pogadaj jeszcze z mężem na ten temat, wiem że pewnie mało wskorasz bo niektórzy faceci są uparci bardzo ale może jak on będzie widział jak bardzo Ci na tym zależy to w końcu pójdzie (przynajmniej dla własnego spokoju) na te badanie
Zobaczysz będzie dobrze -
Kaga no nieźle z tą przerwa
Za przeproszeniem- jak nie podsuniesz koryta pod ryj to nie weźmie- skąd na to znam...
Ojej mój też tak potrafi na oczach coś jeść i jeszcze pyta 10 razy "może chcesz?" .... wrrr jak ja tego nie lubięKonieczynka, madzikow, Lajni85 lubią tę wiadomość
-
Kaga ja bym nie gotowala i nie gotowalam jak sama byłam na diecie cukrzycowej w poprzedniej ciąży. Jadł te makarony razowe, szpinak, ziemniaki jak chciał to sam sobie tlukl. Itd. Potem alergia syna i moja dieta cud matki karmiącej czyli indyk, ryż i buraki. I jadł ze mną. Czasem jak było mi go mocno szkoda to dostawał schabowego. A tak kulki z mięsa mielonego z wody i było spoko. Jak nie wytrzymał do restauracja pod dwoma łukami na driva. Mc. Donald - w każdym większym mieście
A swoje suplementy sam chowa. Ja mu wyciągam.
I wiem może nudna jestem. Ale sex zawsze działa. Np mój rzuca palenie i mu powiedziałam że sex to w nagrodę. I tak by był bo miałam chęć ale niech myśli że zasłużył. facet nie ważne co zrobi musi być chwalony. Pod niebiosa!!! Bo przecież tableteczke wziął jak super. Oj oj.
Oni chcą żeby ich głaskać, tulic, wchwalic. A broń Boże nic negatywnego o nim, a już o jego płodności i potencji źle mówić - zbrodnia wielka.
Więc ten tego. Płodność jest stanem chwilowym i czasem trzeba o nią zawalczyć. Do zapłodnienia potrzeba komoreczki i stada napalonych plemników. Więc produkujmy.MissKathy92, Kaga, madzikow, Lajni85 lubią tę wiadomość
-
Kaga wrote:Ja wiem, ze psychika jest wazna, ale ten cykl zle znosze. Pierwszy raz mam taki kryzys i przenosi sie to na cale moje malzenstwo i zycie. Wiecie, ze nie mam ani jednego prezentu świątecznego? Ja ktora mialam je popakowane juz na początku grudnia. Nie mialam nerwow chodzić po sklepach, za duzo tam teraz dzieci, zabawek...
Ja mieszkam w samych Katowicach teraz.
ale teraz mieszkam we WloszechKaga lubi tę wiadomość