X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Nowe staraczki 2018r.
Odpowiedz

Nowe staraczki 2018r.

Oceń ten wątek:
  • Drobinka91 Autorytet
    Postów: 2935 2015

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phia wrote:
    Jak mozna nie miec na to sily i miec dosc xD
    Mi to dodaje energi i to sporej :D
    Myślę że bardziej Jej chodziło o "zużycie " xD

    qb3ce6yd8925ak7r.png
    Aleksander 07.07.19r👶
    3000g 🔹️54cm🔹️
    klz9e6ydh37227gp.png
    1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖

  • Drobinka91 Autorytet
    Postów: 2935 2015

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aktap wrote:
    Powiem Ci, ze to chyba naprawdę nie ma reguły. Moja przyjaciółka bzyknęła się RAZ!, nawet nie wiedziała jaki ma dzień cyklu, co i jak, po prostu z dnia na dzień stwierdzili, że chcą mieć dziecko. On wyjechał na drugi dzień w delegację, za kilkanaście dni zrobiła test i BACH - II kreski! :D Ogólnie w moim otoczeniu, przyjaciółki, znajome, wszystkie zachodziły w ciążę od razu, w pierwszym cyklu starań. Jedna, która jest obecnie w 9 tygodniu zaszła w 7 cyklu starań. :)
    Ale powtórzę słowa mojej mamy po raz któryś: "Nie każdemu się przyjmuje jak żyto na piasku" XD
    I my się doczekamy, będziemy tu narzekać na wielkie brzuchy, puchnące nogi i gigantyczne cycki! :)
    Mądrze mówi Twoja mama :D
    Wiadomo że nie ma reguły, każdy jest inny. :) U mnie przyjaciółka też zaszła od razu, wtedy jeszcze narzeczony chciał mieć dziecko, Ona nie, ale w końcu dała się przekonać i taki zrobiła prezent na Jego urodziny ;) A był to też tylko jeden raz i zaskoczyło od razu. No ale to było jakieś 4 lata temu, więc była młodsza, a takim ponoć łatwiej. ;) A z kolei przyjaciel mojego męża starał się z żoną około rok i dopiero zaskoczyło.
    Mam nadzieję że ten wrzesień naprawdę będzie szczęśliwy dla nas wszystkich <3 choć ja się w ogóle staram nie nastawiać, a jak już się nastawiam to w tą negatywną stronę. ;)

    Nefre_ ms lubi tę wiadomość

    qb3ce6yd8925ak7r.png
    Aleksander 07.07.19r👶
    3000g 🔹️54cm🔹️
    klz9e6ydh37227gp.png
    1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖

  • didi123 Autorytet
    Postów: 1715 710

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się nastawiam już na @, bo bolą mnie już cycki i zaczął się etap zachciankowego jedzenia ostrego, czyli to samo co w poprzednim cyklu. W nocy wstawałam siku, a przy okazji jeszcze zżarłam tosta z sosem czosnkowym, bo śniła mi się dziś wielka pizza XD Dwa razy wstawałam i za każdym razem burczało mi w brzuchu, bo jeden tost to za mało i nie mogłam zasnąć. Efekt zombii z rana murowany :P

    Drobinka91 lubi tę wiadomość

    Moje szczęście <3
    Filip 20.05.2019, godz. 11:45
    3500 g i 53 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phia wrote:
    Ja nadal tak mowie hehe bo narazie u mnie nic sie nie zmienilo pod tym wzgledem xD

    U mnie się zmieniło.. na korzyść. Wcześniej jak brałam tabletki miałam chyba dużo mniejszą ochotę, a teraz.. mogę codziennie, zaczynam zaraz po @ mimo, że wiem, że z tego ciąży nie będzie, ale tak jak Tobie - daje mi to moc :)

    Zastanawiam się jak długo mnie tak będzie "brało" i kiedy nam to spowszechnieje, albo się zniechęcimy. Ale postanowiłam sobie, że póki mogę, będę czerpać z tego tyle przyjemności ile się da :) W ogóle skupiam się tylko na naszej przyjemności, a nie na "najbardziej płodnych pozycjach", nie trzymam nóg do góry i tak dalej, tylko staram się dobrze bawić i nie wprowadzać atmosfery stresu.

    I zauważyłam, że to bardzo dobrze wpływa na nasze relacje z mężem. Jak zbliżeń było dużo mniej, to więcej było napięć między nami.
    A jesteśmy razem 10 lat..

    Phia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aktap wrote:
    Powiem Ci, ze to chyba naprawdę nie ma reguły. Moja przyjaciółka bzyknęła się RAZ!, nawet nie wiedziała jaki ma dzień cyklu, co i jak, po prostu z dnia na dzień stwierdzili, że chcą mieć dziecko. On wyjechał na drugi dzień w delegację, za kilkanaście dni zrobiła test i BACH - II kreski! :D Ogólnie w moim otoczeniu, przyjaciółki, znajome, wszystkie zachodziły w ciążę od razu, w pierwszym cyklu starań. Jedna, która jest obecnie w 9 tygodniu zaszła w 7 cyklu starań. :)
    Ale powtórzę słowa mojej mamy po raz któryś: "Nie każdemu się przyjmuje jak żyto na piasku" XD
    I my się doczekamy, będziemy tu narzekać na wielkie brzuchy, puchnące nogi i gigantyczne cycki! :)

    Racja, nie ma reguły. Laski rozkładają raz nogi i są w ciąży, a inne muszą więcej popracować, a oba przypadki są "okazami zdrowia".. :) Takie życie, tylko jak tu być cierpliwym.
    Moja koleżanka z poprzedniej pracy zaszła po 10 latach, ale ogólnie się leczyła i jak spotkałam się z inną , która miała dwa poronienia przed pierwszą ciążą, pocieszała mnie tym - zobacz, jak już Monicę się udało to znaczy że się wszystkim uda, bo ona naprawdę beznadziejny przypadek była i długo się leczyli.

  • didi123 Autorytet
    Postów: 1715 710

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phia wrote:
    Ja nadal tak mowie hehe bo narazie u mnie nic sie nie zmienilo pod tym wzgledem xD


    Wiesz ja od poniedziałku do piątku poszczę, a potem mam w dwa dni istny maraton, to może też inaczej to odczuwam XD

    Drobinka91 lubi tę wiadomość

    Moje szczęście <3
    Filip 20.05.2019, godz. 11:45
    3500 g i 53 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    U mnie się zmieniło.. na korzyść. Wcześniej jak brałam tabletki miałam chyba dużo mniejszą ochotę, a teraz.. mogę codziennie, zaczynam zaraz po @ mimo, że wiem, że z tego ciąży nie będzie, ale tak jak Tobie - daje mi to moc :)

    Zastanawiam się jak długo mnie tak będzie "brało" i kiedy nam to spowszechnieje, albo się zniechęcimy. Ale postanowiłam sobie, że póki mogę, będę czerpać z tego tyle przyjemności ile się da :) W ogóle skupiam się tylko na naszej przyjemności, a nie na "najbardziej płodnych pozycjach", nie trzymam nóg do góry i tak dalej, tylko staram się dobrze bawić i nie wprowadzać atmosfery stresu.

    I zauważyłam, że to bardzo dobrze wpływa na nasze relacje z mężem. Jak zbliżeń było dużo mniej, to więcej było napięć między nami.
    A jesteśmy razem 10 lat..
    I dobrze xD
    To ma byc przyjemnosc a nie obowiązek hehe

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle moja gin mówi, że trzeba robić dla przyjemności, bo jak jest orgazm, to macica ma skurcze i "zaciąga chłopaki do środka". :)

    didi123 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amalia wrote:
    Moja praca w hotelarstwie, przy takim poziomie wkurwu, jest wręcz niebezpieczna... dla otoczenia ;)

    Ja sama przeżyłam w zeszłym tygodniu największy PMS świata, więc Cię rozumiem. :)Płakałam prawie przy komputerze w pracy.. Ale obiecałam sobie, że nigdy więcej się tak nie zeschizuje,. Jeśli nie dam rady w tym miesiącu, a mam na to nowe pomysły, to chyba pójdę zacznę szukać jakiejś większej pomocy..

  • Drobinka91 Autorytet
    Postów: 2935 2015

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    U mnie się zmieniło.. na korzyść. Wcześniej jak brałam tabletki miałam chyba dużo mniejszą ochotę, a teraz.. mogę codziennie, zaczynam zaraz po @ mimo, że wiem, że z tego ciąży nie będzie, ale tak jak Tobie - daje mi to moc :)

    Zastanawiam się jak długo mnie tak będzie "brało" i kiedy nam to spowszechnieje, albo się zniechęcimy. Ale postanowiłam sobie, że póki mogę, będę czerpać z tego tyle przyjemności ile się da :) W ogóle skupiam się tylko na naszej przyjemności, a nie na "najbardziej płodnych pozycjach", nie trzymam nóg do góry i tak dalej, tylko staram się dobrze bawić i nie wprowadzać atmosfery stresu.

    I zauważyłam, że to bardzo dobrze wpływa na nasze relacje z mężem. Jak zbliżeń było dużo mniej, to więcej było napięć między nami.
    A jesteśmy razem 10 lat..
    Też tak miałam w trakcie brania tabletek, z moim libido było naprawdę kiepsko. :p To i między nami było średnio, ciągle jakieś kłótnie o byle pierdoły. Jak przestałam brać to jak ręką odjął ;) A teraz jak oboje zdecydowaliśmy, że to już czas na dziecko to jakoś tym bardziej wszystko odżyło i zakochaliśmy się w sobie od nowa :D plus do tego Ovarin.. faktycznie zwiększa libido :D

    qb3ce6yd8925ak7r.png
    Aleksander 07.07.19r👶
    3000g 🔹️54cm🔹️
    klz9e6ydh37227gp.png
    1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drobinka91 wrote:
    Też tak miałam w trakcie brania tabletek, z moim libido było naprawdę kiepsko. :p To i między nami było średnio, ciągle jakieś kłótnie o byle pierdoły. Jak przestałam brać to jak ręką odjął ;) A teraz jak oboje zdecydowaliśmy, że to już czas na dziecko to jakoś tym bardziej wszystko odżyło i zakochaliśmy się w sobie od nowa :D plus do tego Ovarin.. faktycznie zwiększa libido :D

    Wiesz , jak moi koledzy z pracy narzekają, na to że "zmieniło się po ślubie", albo "zmieniło się po porodzie".? Ostatnio już miałam dosyć ich smęcenia o tych niedobrych żonach, co je głowy bolą i im dosrałam, że gdyby to było dla tych żon przyjemnością to by miały ochotę częściej, to jednego chyba zabolało, bo wstał i poszedł po wydruk do ksera.. :>
    Albo jeden np. stwierdził, że on się o swoją żonę nie musi martwić, bo wie, że się nie da zgwałcić. Takie żarty cudne :)

    Ale serio to chyba jest dosyć powszechny problem i myślę, że tabletki mają w tym duży udział, że brakuje "iskry". Chociaż ja jestem za młodą mężatką, żeby się całkiem wypowiadać..

    didi123, Drobinka91, Kaga lubią tę wiadomość

  • didi123 Autorytet
    Postów: 1715 710

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:

    Ale serio to chyba jest dosyć powszechny problem i myślę, że tabletki mają w tym duży udział, że brakuje "iskry". Chociaż ja jestem za młodą mężatką, żeby się całkiem wypowiadać..

    Po 10 latach, jak dobrze pamiętam, to na pewno wiesz więcej niż ja, u mnie nawet rok jeszcze nie minął od ślubu :P

    Moje szczęście <3
    Filip 20.05.2019, godz. 11:45
    3500 g i 53 cm
  • didi123 Autorytet
    Postów: 1715 710

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    W ogóle moja gin mówi, że trzeba robić dla przyjemności, bo jak jest orgazm, to macica ma skurcze i "zaciąga chłopaki do środka". :)

    Gorzej z synchronizacją :)Mój mąż jak nie dojdzie szybko to potem długo, długo po mnie :P

    Moje szczęście <3
    Filip 20.05.2019, godz. 11:45
    3500 g i 53 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    didi123 wrote:
    Po 10 latach, jak dobrze pamiętam, to na pewno wiesz więcej niż ja, u mnie nawet rok jeszcze nie minął od ślubu :P

    Ja jestem 3 lata po ślubie, ale 10 lat w związku..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    didi123 wrote:
    Gorzej z synchronizacją :)Mój mąż jak nie dojdzie szybko to potem długo, długo po mnie :P

    heh to ciekawe :) zawsze jest na odwrót :P

    didi123 lubi tę wiadomość

  • didi123 Autorytet
    Postów: 1715 710

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Ja jestem 3 lata po ślubie, ale 10 lat w związku..

    My teraz mieliśmy dopiero 3 rocznicę związku :)

    Moje szczęście <3
    Filip 20.05.2019, godz. 11:45
    3500 g i 53 cm
  • Drobinka91 Autorytet
    Postów: 2935 2015

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Wiesz , jak moi koledzy z pracy narzekają, na to że "zmieniło się po ślubie", albo "zmieniło się po porodzie".? Ostatnio już miałam dosyć ich smęcenia o tych niedobrych żonach, co je głowy bolą i im dosrałam, że gdyby to było dla tych żon przyjemnością to by miały ochotę częściej, to jednego chyba zabolało, bo wstał i poszedł po wydruk do ksera.. :>
    Albo jeden np. stwierdził, że on się o swoją żonę nie musi martwić, bo wie, że się nie da zgwałcić. Takie żarty cudne :)

    Ale serio to chyba jest dosyć powszechny problem i myślę, że tabletki mają w tym duży udział, że brakuje "iskry". Chociaż ja jestem za młodą mężatką, żeby się całkiem wypowiadać..
    Oo matko, jak ja nienawidzę takich typowych męskich gadek, że po ślubie wszystko się zmienia, aż mi się nóż w kieszeni otwiera :/ Ale ładnie im dosrałaś :D
    Mój szwagier taki jest, ile on razy mówił tak mojemu przed ślubem .. "zobaczysz, po ślubie wszystko się zmieni", "wspomnisz moje słowa jak bedziesz w moim wieku" itp, zawsze dostawał po tym po łbie. ;) wkurza mnie takie prostackie myślenie facetów, że po ślubie kobieta się zmienia, a to gó*** prawda. Normalnym jest że po dłuższym czasie wkradnie się jakaś tam rutyna, problemy itp, ale chcieć walczyć muszą dwie strony, wszystko trzeba pielęgnować. :)
    Ja jestem też 3 lata po ślubie, ale razem jesteśmy prawie 9 lat , są wzloty i upadki, jak w każdym związku, z seksem jest tak samo, raz jest więcej raz jest mniej, zależy co nam wtedy w główce siedzi :D

    didi123 lubi tę wiadomość

    qb3ce6yd8925ak7r.png
    Aleksander 07.07.19r👶
    3000g 🔹️54cm🔹️
    klz9e6ydh37227gp.png
    1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖

  • Menka888 Autorytet
    Postów: 987 1166

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amalia wrote:
    Co miesiąc plan jest taki, że testowanie dzień po dacie @. Jeszcze nigdy się nie udało bo @ jak w zegarku :D No i cycki bolą i chodzę wkurwiona na cały świat, czyli @ lada moment..
    a kiedy masz termin @?

    3jvzbd3mxm57un6k.png
    5dpo - 189
    17dpo - 575
    19dpo - 1598
    22dpo - 5652
    25dpo - 17570
    03.2010 - córeczka
    11.2016 - 6tc (*)
    05.2017 - 11tc (*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My 4 po slubie i 6 razem xD

    Kazdy zwiazek ma wzloty i upadki xD
    Ale sexik na zgode musi byc hehe

  • didi123 Autorytet
    Postów: 1715 710

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drobinka91 wrote:
    Normalnym jest że po dłuższym czasie wkradnie się jakaś tam rutyna, problemy itp, ale chcieć walczyć muszą dwie strony, wszystko trzeba pielęgnować. :)

    Racja! My jesteśmy takiego samego zdania, póki dwie osoby chcą i się starają to jest bardzo dobrze i że wszystkim sobie poradzimy, czy będzie lepiej czy gorzej.

    Drobinka91, Nefre_ ms lubią tę wiadomość

    Moje szczęście <3
    Filip 20.05.2019, godz. 11:45
    3500 g i 53 cm
‹‹ 743 744 745 746 747 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ