Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyABI90 wrote:Ok
u mnie wyszla okolo 750 a norma byla do 490, pytal xzy wczesniej byly przytulanki, jakies stymulacje sutkow, czy sie niczym nie zdenerwowalam. No i kazal ten test z obciążeniem zrobic, ale na to potrzebna recepta bo potrzeba jednej jedynej tabletki z calego opakowania ktore jest na receptę
-
nick nieaktualnyKaga wrote:Witajcie dziewczyny
Od jakiegos czasu śledzę forum, nie raz napełnialy mnie Wasze posty nadzieją i nie raz mnie uspokajaly. Ale dopiero teraz zdecydowalam się do Was dołączyć, bo czasami człowiek musi sie tak po prostu wygadać.
Mam nadzieję, że będziemy mogły się nawzajem wspierać i ze przyjmiecie mnie w babskie szeregi.
Ja dopiero zaczęłam niedawno swoje starania o pierwszego maluszka, jednakże od lat mam problemy z hormonami, miałam operacje tarczycy a za soba mam właśnie bezowulacyjny cykl i juz wiem ze latwo nie bedzie. Wczoraj mialam trudny dzień, ale dziś jest kolejny wiec trzeba wziac sie w garśći miec nadzieję
Witamy
ile sie juz staracie??
jak masz na imie??
Trzeba liste uzupelnic -
Tak "porządnie " staramy się bardzo krótko, dopiero dwa cykle. Jednak postanowilam od poczatku wziąć sprawy w swoje ręce. Wiem ze mowi się ze rok starań jest fizjologiczny i naturalny, ale ja wiem że mam problemy hormonalne i nie chcę czekać rok zanim zaczniemy diagnozę. Moze pomyślcie moze ze przesadzam, ale o dziecku marzę od dawna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 18:29
[2019] 5.02. II kreski 💕 9.10. (39+3) córeczka 💕
[2020] 29.10. II kreski niespodzianki 🙈
-
Witajcie nowe dziewczyny
Wiktoria wiem co czujesz. My też staramy się od stycznia tego roku, ktoś by powiedział że krótko ale właśnie na początku jest największe rozczarowanie że nie wychodzi. Ja niby jestem zdrowa, regularne miesiączki, owulacja w każdym cyklu, zero objawów jakichkolwiek a mam zdiagnozowaną już niedoczynność, hashimoto, pcos i io... mówię: trudno i działamy dalej
Chasia trzymam kciuki
Mama na prolaktyne dostaniesz piguly u szybko spadnie- miałaś nosa...TakBardzoCiebieChcę lubi tę wiadomość
-
Kropeczka85 wrote:Aniu robiłaś test za wcześnie!
Owszem mógł wyjść pozytywny jeśli była szybka owu . Ja z córa w 22dc miałam już wyraźnie pozytywny, ale w pierwszej ciąży i teraz dopiero dzień po spodziewanej @ był bladzioch po kilku minutach dopiero! Za 3,4 dni będzie jasne. Uzbroj się w cierpliwość, a ja kciuki z całej siły sciskam aż sinieją!
Dziekuje kropeczko :*
-
Kaga wrote:Mam na imię Agnieszka i tak "porządnie " staramy się bardzo krótko, dopiero dwa cykle. Jednak postanowilam od poczatku wziąć sprawy w swoje ręce. Wiem ze mowi się ze rok starań jest fizjologiczny i naturalny, ale ja wiem że mam problemy hormonalne i nie chcę czekać rok zanim zaczniemy diagnozę. Moze pomyślcie moze ze przesadzam, ale o dziecku marzę od dawna.
Kaga lubi tę wiadomość
-
Kasiulka90 wrote:Kaga, jak chcesz od razu się leczyć, to weź pod uwagę, że powinien się zbadać równocześnie Twój mąż/partner. Bo czasem jest tak, że kobieta reaguje na leki tylko przez jakiś (krótki) czas, a potem organizm się uodparnia. Więc co z tego, że Ty sobie uregulujesz hormony, skoro np. mąż będzie miał kiepskie wyniki i nic z tego. Każde następne, dalsze leczenie, jest coraz trudniejsze.
No właśnie tez juz o tym myślałam, ale wiecie sa jacy sa niektorzy mezczyzni..moj mąż uważa ze na razie nie ma powodu wpadac w panikę i fakt ma rację trochę ale ja jestem w gorącej wodzie kąpana. Postanowilismy dac sobie czas do jesieni a później zaciągane go na badania i nie ma ze boli. Na razie może wlacze mu cynk do diety.
Dziękuję za radęKasiulka90 lubi tę wiadomość
[2019] 5.02. II kreski 💕 9.10. (39+3) córeczka 💕
[2020] 29.10. II kreski niespodzianki 🙈
-
Wakacje sprzyjają zaciążaniu więc rzeczywiście wrzućcie na luz i zastanawiajcie się jak nie wyjdzie co dalej w październiku
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
21.12.2020-04.01.2021 szpital, zatrzymanie porodu przedwczesnego, pessar.
04.12.2020 połówkowe♀️
25.07.2020 FET 8b 🙏 9dpt bhcg 12, 11dpt bhcg 36, 13dpt bhcg 84 plamienia, 16 dpt bhcg 396, 29dpt krwotok (krwiaki), 31 dpt 💜
06.20 histero usunięto uwypuklenie w macicy
05.20 histero +hegarowanie nieudane (zbyt wąska szyjka)
12.19 II IMSI długi protokół: 17 komórek/ 8 dojrzałych/ 4 zaplodnione/1❄️8b
09.2019 laparohistero=usunięcie przegrody, endometrioza 2 st.
06.2019 IMSI krótki 12 komórek/7 dojrzałych/5 zapłodnionych/ 1 zarodek 2BB ETcb, zero mrozaków
1 IUI 03.04.19Invicta Wrocław
4 x stymulacja clo
Ja: HSG ok, AMH ok 3; Choroba Gravesa Basedowa, Hashimoto, Łuszczyca, Endometrioza II, zrosty, MTHFR hetero, PAI homo, KIR AA, cukrzyca ciążowa.
Mąż: mała ilość, słabe upłynnienie i ruchliwość, morfologia 4%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry poniżej normy
Starania od 01.2016 -
Kaga wrote:No właśnie tez juz o tym myślałam, ale wiecie sa jacy sa niektorzy mezczyzni..moj mąż uważa ze na razie nie ma powodu wpadac w panikę i fakt ma rację trochę ale ja jestem w gorącej wodzie kąpana. Postanowilismy dac sobie czas do jesieni a później zaciągane go na badania i nie ma ze boli. Na razie może wlacze mu cynk do diety.
Dziękuję za radęKażda z nas marzy o dziecku tak samo
To nie jest tak, że Ty tego pragniesz bardziej niż my
Kobiety mają taki instynkt i koniec. Nie bez powodu od dziecka bawiłyśmy się lalkami i opiekowałyśmy młodszym rodzeństwem/kuznostwem.
-
Cześć kochane !
Musiałam nadrobić Was od wczorajByłam u ginekologa i strasznie się zirytowałam. Miałam robioną cytologię bo akurat minął rok. Podczas badania zapytał się mnie czy czuję jakieś pieczenie itp. bo bardzo kremowo tam... Ja oczywiście nic, a nic ale od razu zapaliła mi się lampka bo w marcu/kwietniu miałam grzybicę spowodowaną antybiotykami.
Oczywiście gdy zapytałam czy mam brać jakieś probiotyki to powiedział, że mam czekać 3 tygodnie na wyniki cytologii. W ogóle bardzo mnie olał gdy zapytałam czy mam zrobić jakieś dodatkowe badania bo w końcu staramy się o dziecko. Powiedział, że do roku to bezsensu... ręce mi opadły. Umówiłam się do innego gina.
Z polecenia Abi kupię dzisiaj lacibios femina i będę sobie łykać po 1 tabletce może faktycznie ta moja flora jest naruszona przez ostatnie infekcje. A już myślałam, że w lipcu coś się uda -
nick nieaktualnyzuzi_c wrote:Cześć kochane !
Musiałam nadrobić Was od wczorajByłam u ginekologa i strasznie się zirytowałam. Miałam robioną cytologię bo akurat minął rok. Podczas badania zapytał się mnie czy czuję jakieś pieczenie itp. bo bardzo kremowo tam... Ja oczywiście nic, a nic ale od razu zapaliła mi się lampka bo w marcu/kwietniu miałam grzybicę spowodowaną antybiotykami.
Oczywiście gdy zapytałam czy mam brać jakieś probiotyki to powiedział, że mam czekać 3 tygodnie na wyniki cytologii. W ogóle bardzo mnie olał gdy zapytałam czy mam zrobić jakieś dodatkowe badania bo w końcu staramy się o dziecko. Powiedział, że do roku to bezsensu... ręce mi opadły. Umówiłam się do innego gina.
Wiekszosc ginekologow tak mowi ze dopiero po roku staran czas na wizyte...
-
Kaga, ja na początku też byłam w gorącej wodzie kąpana. Pierwszy test negatywny. Płakałam, przeżywałam, popadałam w depresję. Czułam się z tym wszystkim sama, bo zarazem wstydziłam się przyznać najbliższym, że się staramy o dziecko. Ale biologia to rzecz, na którą nie masz wpływu. Jasne, lekarz może starać się Ci pomóc. Ale dużo siedzi w głowie. Negatywne nastawienie niestety odbija się na związku. Jeśli mąż nie jest gotowy, to go absolutnie nie naciskaj. Nadejdzie taki czas, że sam stwierdzi, że powinien - w końcu jemu też zależy na Waszej wspólnej kropeczce
Kaga lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aha, dziewczyny, mnie bardzo pomaga rozmowa. Pomijając najważniejsze - TO FORUM
To powiedziałam o staraniach moim wszystkim przyjaciółkom, najbliższym koleżankom, teraz czasem nawet osobom postronnym mówię. Czuję się w ten sposób ważna - uświadamiam im, jak sytuacja wygląda. Wydaje mi się, że dam im do myślenia i dzięki mnie nie będą brały tabletek anty ani zwlekały z decyzją o dziecku. Mam wrażenie, że teraz wszyscy wykształceni ludzie mogliby spokojnie dużo wcześniej podchodzić do starań, a odwlekają to w czasie. Później przeżywają i są w gorącej wodzie kąpani!
-
Kasiulka90 wrote:A w jakim jesteście wieku? Może faktycznie trochę przesadzasz?
Każda z nas marzy o dziecku tak samo
To nie jest tak, że Ty tego pragniesz bardziej niż my
Kobiety mają taki instynkt i koniec. Nie bez powodu od dziecka bawiłyśmy się lalkami i opiekowałyśmy młodszym rodzeństwem/kuznostwem.
Nie no spokojnie na razie jeszcze mi nie odbiło.Będziemy sie starać bez szaleństw ale musze miec na uwadze swoje problemy (usunieta czesc tarczycy, wahania prolaktyny i hormonów plciowych), więc może troche za bardzo niepotrzebnie sie nakrecam.
Wcale nie umniejszam nikomu, ze chce miec dzieckomniej niz ja. Dla mnie kobiety ktore staraja sie latami i walczą to najwieksze bohaterki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2018, 21:40
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
[2019] 5.02. II kreski 💕 9.10. (39+3) córeczka 💕
[2020] 29.10. II kreski niespodzianki 🙈
-
nick nieaktualnyKasiulka90 wrote:Aha, dziewczyny, mnie bardzo pomaga rozmowa. Pomijając najważniejsze - TO FORUM
To powiedziałam o staraniach moim wszystkim przyjaciółkom, najbliższym koleżankom, teraz czasem nawet osobom postronnym mówię. Czuję się w ten sposób ważna - uświadamiam im, jak sytuacja wygląda. Wydaje mi się, że dam im do myślenia i dzięki mnie nie będą brały tabletek anty ani zwlekały z decyzją o dziecku. Mam wrażenie, że teraz wszyscy wykształceni ludzie mogliby spokojnie dużo wcześniej podchodzić do starań, a odwlekają to w czasie. Później przeżywają i są w gorącej wodzie kąpani!
-
Kasiulka90 wrote:Aha, dziewczyny, mnie bardzo pomaga rozmowa. Pomijając najważniejsze - TO FORUM
To powiedziałam o staraniach moim wszystkim przyjaciółkom, najbliższym koleżankom, teraz czasem nawet osobom postronnym mówię. Czuję się w ten sposób ważna - uświadamiam im, jak sytuacja wygląda. Wydaje mi się, że dam im do myślenia i dzięki mnie nie będą brały tabletek anty ani zwlekały z decyzją o dziecku. Mam wrażenie, że teraz wszyscy wykształceni ludzie mogliby spokojnie dużo wcześniej podchodzić do starań, a odwlekają to w czasie. Później przeżywają i są w gorącej wodzie kąpani!
ja mam znów odwrotnie. Raczej wole to wszystko zostawiać dla siebieForum daje mi mozliwość wygadania się
Kasiulka90 lubi tę wiadomość