Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
Biedna Melunia Myślę o niej często, bo była w tym samym tygodniu i dniu ciąży co ja Musi odpocząć - i fizycznie i psychicznie. Kiedy zdecyduje, że jest gotowa, na pewno szybko uda jej się zajść w kolejną, zdrową ciążę.
Za Was wszystkie trzymam mocno kciuki :* Podczytuję Was nieśmiało. Chcę być na bieżącoDaffi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBiedna Melunia. Oprocz tego ze boli ja serce to teraz jeszcze ten bol z poronienia.
Trzymam kciuki zeby szybko i skutecznie sie ten proces skonczyl i zeby zostalo z tego tylko wspomnienie.
Mi sie dzisiaj snilo ze moje dziecko nie chcialo piersi i jak je odlozylam to potem nie pamietalam gdzie lezy. Obudzilam sie w nocy z galipujacym sercem. Ale na szczęście tym razem usnelam.
Powiem Wam dziewczyny, że u nas badanie nasienia duzo mi pomoglo. Tak psychicznie. Moj maz poszedl z wlasnen woli. Wyniki wyszly rewelacyjne. I ja wtedy sie odblokowalam. Bylam przrkonana ze oboje mamy wyniki do dupy i nic z tego nie będzie. Koniec koncow wyniki moje byly srednje, ale maz nadrabial swoimi:-) U nas wtedy chyba puscila blokada. -
Paula co za sen czasem takie durnoty się śnią że masakra mi ostatnio się śniło że leżę na łóżku ze swoją malutką córeczką i się zastanawiam jak ją przewinąć ale w końcu doszłam do wniosku że jak będzie trzeba to będę umiała to zrobić i taka szczęśliwa leżałam przy niej aż w końcu sobie uświadomiłam że nie mamy dla niej łóżeczka złożonego i zaczęłam wrzeszczeć na męża czemu tego nie robi
A co do badań to nas chyba to zablokowało mąż miał słaby wynik, gin twierdzi że przez leukocyty w nasieniu, dostał na nie antybiotyk ale już powtórki badania nie robiliśmy bo powiedziałam że jak będzie tak źle i to nie będzie wina tych leukocytów to ja się załamie... bo wiem że tego się nie da leczyć więc sobie postanowiliśmy że przez 2 lata będziemy się starać naturalnie a jeśli się nie uda to w 2020 pełna diagnostyka -
nick nieaktualnyNo więc na badanie nasienia mogę umówić mojego Lubego w poniedziałek bo pani nie ma do końca tygodnia.
Z wyników jest jak jest.
Wyniki 3 dc:
Tsh 2,050 (0,27-4,20)
FSH 5,3
LH 8,8
Estradiol 43,00
Prolaktyna 13,3 (4,79-23,3)
Dhea-so4 340,00
Testosteron 53,28 (6,00-82,00)
Jeszcze jeden wynik za 10-14 dni roboczych. Wszystkich norm jeszcze nie mam bo mogę wyniki podglądnąć a nie mam wersji do druku. TSH trochę mi poszło w górę bo w połowie sierpnia było 1,67. Prolaktyna na podobnym poziomie co ostatnio.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 07:39
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMissKathy92 wrote:Paula co za sen czasem takie durnoty się śnią że masakra mi ostatnio się śniło że leżę na łóżku ze swoją malutką córeczką i się zastanawiam jak ją przewinąć ale w końcu doszłam do wniosku że jak będzie trzeba to będę umiała to zrobić i taka szczęśliwa leżałam przy niej aż w końcu sobie uświadomiłam że nie mamy dla niej łóżeczka złożonego i zaczęłam wrzeszczeć na męża czemu tego nie robi
A co do badań to nas chyba to zablokowało mąż miał słaby wynik, gin twierdzi że przez leukocyty w nasieniu, dostał na nie antybiotyk ale już powtórki badania nie robiliśmy bo powiedziałam że jak będzie tak źle i to nie będzie wina tych leukocytów to ja się załamie... bo wiem że tego się nie da leczyć więc sobie postanowiliśmy że przez 2 lata będziemy się starać naturalnie a jeśli się nie uda to w 2020 pełna diagnostyka
U nas pelna diagnostyka poszla w ruch po poronieniu. Czyli 5-6 cykl staran. A w 9 bylam juz w ciazy.
Widzisz jak to roznie moze byc z nastawieniem. Mi badania pomagaja bo wiem na czym stoje i nawet najgorsza pewnosc jest dla mnie lepsza niz niepewność. -
nick nieaktualnyAnia2014 wrote:No więc na badanie nasienia mogę umówić mojego Lubego w poniedziałek bo pani nie ma do końca tygodnia.
Z wyników jest jak jest.
Wyniki 3 dc:
Tsh 2,050 (0,27-4,20)
FSH 5,3
LH 8,8
Estradiol 43,00
Prolaktyna 13,3 (4,79-23,3)
Dhea-so4 340,00
Testosteron 53,28 (6,00-82,00)
Jeszcze jeden wynik za 10-14 dni roboczych. Wszystkich norm jeszcze nie mam bo mogę wyniki podglądnąć a nie mam wersji do druku. TSH trochę mi poszło w górę bo w połowie sierpnia było 1,67. Prolaktyna na podobnym poziomie co ostatnio.
Ja zaszlam przy TSH 2,2. W ciazy spadlo do 1,6. -
Paula 90 wrote:U nas pelna diagnostyka poszla w ruch po poronieniu. Czyli 5-6 cykl staran. A w 9 bylam juz w ciazy.
Widzisz jak to roznie moze byc z nastawieniem. Mi badania pomagaja bo wiem na czym stoje i nawet najgorsza pewnosc jest dla mnie lepsza niz niepewność.
W każdym razie u nas narazie nic nigdy nie pykło, liczymy że pyknie do końca przyszłego roku i bardzo się o to modlimy -
Ania2014 wrote:No więc na badanie nasienia mogę umówić mojego Lubego w poniedziałek bo pani nie ma do końca tygodnia.
Z wyników jest jak jest.
Wyniki 3 dc:
Tsh 2,050 (0,27-4,20)
FSH 5,3
LH 8,8
Estradiol 43,00
Prolaktyna 13,3 (4,79-23,3)
Dhea-so4 340,00
Testosteron 53,28 (6,00-82,00)
Jeszcze jeden wynik za 10-14 dni roboczych. Wszystkich norm jeszcze nie mam bo mogę wyniki podglądnąć a nie mam wersji do druku. TSH trochę mi poszło w górę bo w połowie sierpnia było 1,67. Prolaktyna na podobnym poziomie co ostatnio. -
MissKathy92, bierzecie pod uwagę staranie się o dziecko z pomocą medyczną?Ja: AMH 1,59
On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
01.11.18 początek stymulacji
11.11.18 punkcja
16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
chłopiec!!
-
nick nieaktualnyMissKathy92 wrote:Paula mi by też pomogło gdyby wyniki były dobre A u nas co badanie to nowe złe wiadomości jeszcze te które mogę podleczyc to ok- dobrze że wiem co mam leczyć i mogę to robić... no a jak facet ma ogólnie słabe nasienie i nic z tym się nie da zrobić to chyba narazie wolę nie wiedzieć i się negatywnie nie nakręcać takie trochę może głupie myślenie (bo skoro nasienie wyjdzie naprawdę źle to rok dwa czy 10 lat starań i tak nie zaowocuje bez wsparcia lekarskiego) ale dla mnie pomaga dalej trwać w nadziei że uda się naturalnie zajść w ciąże A co do poronienia to wiadomo po nim też od razu byśmy się oboje badali bo to trochę inna sytuacja już...
W każdym razie u nas narazie nic nigdy nie pykło, liczymy że pyknie do końca przyszłego roku i bardzo się o to modlimy
Wiesz, napisze Ci bardzo szczerze co mysle I tylko w dobrej wierze.
Trochę sama siebie probujesz oszukac. Umiarkowanie zle wyniki nasienia da sie naprawic dieta i aktywnoscia fizyczna. Oczywiście jesli parametry sa bliskie zera to sa niewielkie szanse. Ale nawet wydawaloby sie bardzo zle wyniki potrafia sie poprawic. Te dwa lata zamiast marnowac mozna wykorzystac na poprawe diety i ogolnie higieny zycia. Na pewno nie zaszkodzi. A dla dziecka będzie nawet lepiej miec zdrowych i sprawnych rodzicow.
Wydaje mi sie ze potem, po tych dwoch latach, jesli okaże sie, ze jakies dzialanie moglo Wam pomoc teraz, bedziecie żałować ze nie podjeliscie tych krokow. Dwa lata to duzo czasu, zaczynac wszystko od nowa za dwa lata moze dac Wam kolejny rok lub dwa diagnostyki i leczenia. Z dwoch lat zrobi Wam sie cztery.
Oczywiscie tak jak pisalam, to jest moje zdanie, zaklada ono, ze cos jest nie tak i wymaga poprawy. Oczywiscie mozna czekac az sie samo trafi. Mam znajoma ktorej trafilo sie po 12 latach dopiero. Ale czy chcecie tyle czekac? -
nick nieaktualnyMissKathy92 wrote:Czekasz jeszcze pewnie na shbg prawda? ciekawa jestem jaką masz normę dhea... ogólnie masz fajne wyniki nie ma co się martwić
MissKathy92 lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Ja zaszlam przy TSH 2,2. W ciazy spadlo do 1,6.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyABI90 wrote:A ja się zastanawiam czy to nie ta moja prolaktyna mąci... Podczas pierwszego badania prolaktyny miałam 2 razy taką jak norma i dał mi skierowanie na ten test z obciążeniem. Test z obciażeniem wyszedł w porządku a prolaktyna w normie ale przy górnej granicy. I teraz wynik z wczoraj 25,49 a norma 5,18-26,53 czyli też przy górnej granicy. Może powinien mi dać coś na obniżenie prolaktyny jednak... Muszę z nim przegadać ten temat we wtorek... Już nie mogę doczekać się wizyty
Ja mialam wysoka prolaktyne nawet 50 ng:(
Lekarka twierdzila.ze to przez to ze mam podniesione tsh i ze jesli tsh spadnie prlolaktyna tez.
Tsh spadlo a prollatyna nadal byla wysoka
Dostalam bromergon cwierc tabletki pozniej pol pozniej cala:(
Ogolnie mi kazal dzien przed badanie odstawiac- wychodzilam na poziomie 40 ng obojetnie jaka mialam dawke
Dopiero ginekolog stwierdzil zebym nie odstawiala leku przed badaniem.
I teraz tak robie jem dawke 2 tabletki na noc prolkatyna wychodzi ok ostatnio nawet miam niska bo na poziomie 1.7
Ale stwierdzil ze lepsza niska niz wysoka i ze utrzymujemy ta dawke.
Ale zanim dostalam lek na prolaktyne to sie nachodzilam bo twierdzono ze gdy spadnie mi tsh prolkatyna bedzie niska no a niestety tak nie bylo..
Dobry jest podobno norprolac ja mialam go brac gdyby mi sie cos dziala na teh dawce bromergonu ale oprocz sennosci przez pierwsze dni nie mialam zadnych skutkow ubocznych teraz jest juz ok.
Ale jem juz dobre pol roku ten bromergon