Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa mam tsh na mniej więcej stałym poziomie od kilku lat i nie wpłynęło to na prolaktynę była lekko ponad normę albo tuż pod biorę od grudnia bromergon i jest ok. Nigdy przed badaniem nie przestwałam jej brać nawet lekarka mi kazała normalnie wziąć dawkę a rano zrobić badania bo jak inaczej sprawdzić czy dawka jest dobrze dobrana - jej słowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 11:42
-
nick nieaktualnyNo dokladnie mi tez zawsze bylo dziwne to ze kazala odstawiac no ale wkoncu trafilam do.innego.
Tez prosilam w sumie o bromergon bo widzialam ze skoro tsh w normie a prollatyna nadal wysoka to ze cos jest nie tak.
Mialam tez ten test po mtc to wogole wzrosla ponad 10 razy wtedy
Ogolnie najnozsza jaka mialam bez leku to bylo 30ng przy normie 23 ale najczesciej sie trzymalo na poziomie 50.
Ale teraz juz trafilam w inne rece jem badam na leku i odpukac jest ok.
Dlugo nie moglam jej zbic jakas uparta byla
-
nick nieaktualny
-
Paula ja mówiłam tylko o wsparciu ze strony lekarzy (inseminacja, in vitro) a nie o zmianie stylu życiaPaula 90 wrote:Wiesz, napisze Ci bardzo szczerze co mysle
I tylko w dobrej wierze.
Trochę sama siebie probujesz oszukac. Umiarkowanie zle wyniki nasienia da sie naprawic dieta i aktywnoscia fizyczna. Oczywiście jesli parametry sa bliskie zera to sa niewielkie szanse. Ale nawet wydawaloby sie bardzo zle wyniki potrafia sie poprawic. Te dwa lata zamiast marnowac mozna wykorzystac na poprawe diety i ogolnie higieny zycia. Na pewno nie zaszkodzi. A dla dziecka będzie nawet lepiej miec zdrowych i sprawnych rodzicow.
Wydaje mi sie ze potem, po tych dwoch latach, jesli okaże sie, ze jakies dzialanie moglo Wam pomoc teraz, bedziecie żałować ze nie podjeliscie tych krokow. Dwa lata to duzo czasu, zaczynac wszystko od nowa za dwa lata moze dac Wam kolejny rok lub dwa diagnostyki i leczenia. Z dwoch lat zrobi Wam sie cztery.
Oczywiscie tak jak pisalam, to jest moje zdanie, zaklada ono, ze cos jest nie tak i wymaga poprawy. Oczywiscie mozna czekac az sie samo trafi. Mam znajoma ktorej trafilo sie po 12 latach dopiero. Ale czy chcecie tyle czekac? styl życia zmieniliśmy już dawno, jest o niebo lepiej niż było np przed rokiem jak zaczynaliśmy starania bierzemy witaminy, uprawiamy sport, więc to nie tak że po prostu czekamy aż pyknie i tracimy czas...Ale jeśli zdrowa para może się starać o dzidzie nawet rok a my poniekąd jesteśmy "chorą parą" to nam to może zająć trochę dłużej i jestem tego świadoma dlatego przez najbliższy rok mamy zamiar się starać naturalnie, ze zmianą stylu życia, moimi lekami i suplementami zamiast pchać się do kliniki niepłodności
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 13:25
Paula 90 lubi tę wiadomość
Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
Listopad 2021 ❤️
Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt -
nick nieaktualnyTo fakt ja np co mialam wysoka twierdzil ze jesli po mtc nie wzrosnie trzeba robic rezonas na gruczolaka a jesli wzrsonie wiecej niz 5 krotnie to ze wsakzuje to hiperprolakynemie czynnosciowa.
Popros wprost o lek w sumie powinien przepisac nie musisz miec duzej dawki skoroo wyjsciowa wcale nie jest zbyt duza
-
To chyba nie masz się czym martwić na zapasAnia2014 wrote:Więc mam już wydruk wyników i norma dla dhea-so4 jest dla mojego wieku w przedziale 98,8-340,00 ja mam wynik najwyższy w normie czyli 340,00 ja mam dużo przekroczony ale to idzie w parze z moim pcos tak twierdzi endokrynolog
Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
Listopad 2021 ❤️
Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt -
nick nieaktualnyMiss narazie się nie martwię. W poniedziałek umawiam Lubego na badanie nasienia. W międzyczasie ogarniam swoją wizytę u ginekologa i endokrynologa żeby pójść z moimi i jego wynikami i już działamy konkretnie. W końcu ginekolog powiedziała mi żebym wróciła do niej z badaniem nasienia bo wcześniej już nic mi nie zrobi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 13:55
-
Dobrze że działacieAnia2014 wrote:Miss narazie się nie martwię. W poniedziałek umawiam Lubego na badanie nasienia. W międzyczasie ogarniam swoją wizytę u ginekologa i endokrynologa żeby pójść z moimi i jego wynikami i już działamy konkretnie. W końcu ginekolog powiedziała mi żebym wróciła do niej z badaniem nasienia bo wcześniej już nic mi nie zrobi najważniejszy jest plan A jak już jest plan to będzie tylko lepiej
Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
Listopad 2021 ❤️
Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt -
Abi faktycznie nie wiadomo co myślećABI90 wrote:To ja już nie mam pojęcia co o tym myśleć... Na czczo była 405 po 1h było 3398 a po 2h 2090. Poczekam do wtorku i powiem że wydaje mi się że powinien mi coś przepisać.
Kurcze znowu się zastanawiam nad tymi wynikami
Dam mu jeszcze szansę, jak będę zmieniała co chwila lekarzy to też nigdy się nie uda bo non stop inne leczenie będzie
gin powinien się tym zająć no i przede wszystkim trzeba się zdecydować na jednego gina choć wiem że ciężko znaleźć
Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
Listopad 2021 ❤️
Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt -
nick nieaktualnyJa już mam plan ale Luby o nim nie wie. Zależy co wyjdzie w badaniu nasienia to mam jeszcze endokrynologa androloga w zanadrzu tak żeby jakby co spojrzał na niego i na mnieMissKathy92 wrote:Dobrze że działacie najważniejszy jest plan A jak już jest plan to będzie tylko lepiej
-
nick nieaktualnyA on cie wysłał na to badanie? Bo gdzieś czytał że są dwie szkoły jedna kieruje na MTC i ewentualnie leczy a druga nie bierze takiego badania pod uwagę twierdząc że z tym nic się nie robiABI90 wrote:Niby wiem ze stawia trafne diagnozy tylko czemu tej prolaktyny nie ruszamy... On twierdził ze ten wynik jest w porzadku...
-
Ja też swojemu już nie mówię o moich planach bo widzę jak go to stresuje bardzoAnia2014 wrote:Ja już mam plan ale Luby o nim nie wie. Zależy co wyjdzie w badaniu nasienia to mam jeszcze endokrynologa androloga w zanadrzu tak żeby jakby co spojrzał na niego i na mnie
Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
Listopad 2021 ❤️
Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt -
hmmm kurczę ciężka sprawaABI90 wrote:Niby wiem ze stawia trafne diagnozy tylko czemu tej prolaktyny nie ruszamy... On twierdził ze ten wynik jest w porzadku... niby wie co robi a jednak...
Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
Listopad 2021 ❤️
Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt -
nick nieaktualny
-
Jejku skąd ja to znamAnia2014 wrote:Mój jest to bardzo zamknięty więc każda rozmowa to wyciąganie z niego informacji czy jego zdania albo milczący zgoda na moją propozycję
Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
Listopad 2021 ❤️
Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt -
nick nieaktualnyMi mowila ze gdy pierwsza jest wysoka i po mtc wzrasta to sie leczy a ze jesli pierwszy wynik jest ok a drugi duzy to ze sie tego nie rusza
Ale ogolnie podobno im nizsza prolaktyna tyl lepiej jesli chodzi o zachodzenie.
A probowalas moze kiedys taki lek ziolowy castangus?
Wiem.ze jesli prolaktyna nie jest jakas mega duza to moze to pomoc.
Ja jadlam 3 msc nie powiem mialam lepsze cykle itp z tym.ze no ja mialam wysoka to prolaktyne wiec na zbicie raczej nie pomogl musialam miec mocniejszy lek ale gdyprolaktuna nie jest bardzo.zla to podobno moze pomoc
