NOWE STARACZKI- dla tych, co dopiero dołączyli :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mancia wrote:Castagnus na prolaktyne poleciła mi moja gin, to jest taki lekki lek bez recepty i bierze się go przez 3 mies (ja właśnie kończę 2 miesiąc). Z TSH gin wysłała mnie do endokrynologa. Powiedział, że jak zbije TSH to prolaktyna zbije się przy okazji (jak widać po moich wynikach nie tak szybko jakby się mogło przypuszczać). A na pytanie o Castagnus powiedział „ani nie pomoże ani nie zaszkodzi, ale profilaktycznie można brać”. No to biorę...
Dziewczyny dziękuje za wszystkie odpowiedzi odnośnie wiesiołka, od następnej @ zaczynam stosować -
CappuccinoBoo wrote:Hej Mancia! Witam Cię serdecznie❤️ I mam nadzieje, ze również dołączysz do naszego klubu „ kawa i forum staraczek z rana” 😂 zaczęliście od stycznia? Bo my właśnie od stycznia, wiec tez niecały rok, a aktualnie 9cs. Cuda sie zdarzają, a jest nim Mimi, która niedawno się dowiedziała o ciąży, a nas nie opuszcza❤️ I bardzo mnie to cieszy! Co do wiesiołka to tylko słyszałam, nie używałam. Ja zakupiłam Fertilsafe, który ma za zadanie „zastąpić” śluz. Nie wiem, czy mam ze śluzem problem, ale nie jest go chyba aż tak dużo. Dam znać jak wrażenia po użyciu. Ale wiem, ze naturalne wspomaganie, to naturalne. Tez pomyśle o tym wiesiolu:) a partner robił badania już? Po moim doświadczeniu wiem, ze warto zrobić i takie badania.
CappuccinoBoo, blackdeer, Takmala lubią tę wiadomość
-
Mancia wrote:Hej hej faktycznie to forum i ogólnie cała aplikacja jest uzależniająca i na pewno będę tu często zaglądać. Ogólnie ovu zaczęłam używać w tym cyklu, ale odkąd zaczęłam tu szperać po cichu to nawet instagram poszedł w odstawkę! Fajnie mieć takie wsparcie w postaci osób w takiej samej sytuacji. Jak czytam, że ktoś po wielu próbach w końcu zaszedl w ciąże to czuje taki wewnętrzny spokój
Mój mąż nie robił badań bo chce ten moment opóźnić najbardziej jak się da. Jakoś boje się ze mogłoby coś wyjść nie tak. Wiem ze to głupie, ale z nas dwojga ja wole się czuć winna echh... jak wykrylam te nieprawidłowości w moich wynikach to zwaliłam wszystkie niepowodzenia na to, teraz czekam na całkowita poprawę moich parametrów a później zobaczymy co dalej...
Pozdrawiam was dziewczyny 😊
„ mam tak samo jak Tyyy...”😂 żałuje, ze wcześniej o Ovu nie usłyszałam, nie wiedziałam, ze jest takie miejsce w internecie. Ale jest, jestem tutaj, wśród Was i jest lepiej i lżej. Troszeczkę, ale jest❤️ I nie ma to jak ciąża staraczki, naprawdę. Cofnij sobie kilka stron i poczytaj wypowiedzi Mimi, bo na dniach opisała całą swoją sytuacje i to takie pocieszające. Ps. Warto sobie ustawić w stopce od kiedy się starasz, jakieś mini informacje. Ja sobie wtedy łatwiej przypominam sytuacje, bo tyle tu postów, ze można się pogubić Ale oczywiście to Twoja decyzja, chociaż i tak tutaj jesteśmy anonimowe❤️ Każda z nas to staraczka, o innej historii, w innym wieku, ale z tym samym celem i to już jest wystarczające.
Dziewczyny, jak się tutaj wstawia zdjęcia? Zrobiłabym Wam zdjęcie fragmentu książki „ Jak zajść w ciąże i nie zwariować” w której jest bardzo fajnie opisane jak namówić partnera na badania nasienia. Ja już miałam przygotowana gadkę właśnie z tej książki, ale wystarczyła tylko sugestia Pani ginekolog. No i dobrze, bo teraz mamy już suplement diety, zmianę całej diety i dołożenie „płodnych” produktów i jesteśmy w stanie sobie pomoc. Ale kochana jesteś, wolisz wziąć na siebie wszystko, niż na męża❤️ Tez tak miałam, dlatego szalałam z badaniami, a się okazało wszystko prawidłowo ( to, co do tej pory zrobiłam, bo oczywiście jak się nie uda to jeszcze trochę badań przede mną zapewne).
Zdrowie Karina, Mancia, wszystkie staraczki i jednej ex-staraczki Mimi❤️
MIMI lubi tę wiadomość
-
CappuccinoBoo wrote:O rany:( to teraz już naprawdę trzymam za Ciebie kciuki, z tego opisu w stopce to tak nie brzmiało, ale sporo już przeszłaś i zasługujesz na maluszka i ja będę trzymać kciuki i modlić się, bo akurat ja wierzę w modlitwę🙈 Miałam taka sytuacje jak byłam w szpitalu odebrać wyniki na chlamydie( na szczęście okazało się, ze jej nie mam! Ale mam przeciwciała, czy coś takiego, co oznacza, ze kiedyś już miałam, ale generalnie jest Ok- wiem od mojej pani ginekolog) to się zgubiłam, a razem ze mną pewna dziewczyna. Zaczęłyśmy rozmawiać, ona zapytała się czy ja w ciąży, a ja, ze niestety nie ale bardzo bym chciała. Ona powiedziała, ze po 10 latach starań jest cud i jest w ciąży, ale początkowej i nie może w to uwierzyć i boi się bardzo mocno... nie mam kontaktu z ta dziewczyna, ale obiecałam się modlić za nią i ciagle o niej myśle i mam taka ogromna nadzieje, ze ten maluszek się cały czas rozwija❤️
A ile masz lat? Jeśli chodzi o inseminacje to przed chwila napisałam w wątku „inseminacja 2019”, wiec zapraszam😂 Ale wiesz co? Była owulacja, Twój połówek ( świetne określenie!!😂) ma dobre wyniki i niedługo będziecie tulić maluszka, zobaczysz. Z takim towarzystwem jak tu, do porannej kawy- damy radę! A wyobraźcie sobie jak te nasze maluszki będą wykochane i jakimi będą dobrymi ludźmi! Bo wierze, ze wychowamy je na cudownych ludzi po tym co przeszłyśmy. A rozpocznie Mimi wychowanie dobrego człowieka❤️
Ps. Nie ma to jak piątek ze Staraczkami, ja w 5dc pije winko za nasze zdrowie:)
Ale mi się miło zrobiło jak przeczytałam, umiesz podnieść na duchu ja mam magiczne 30 lat
Wpadnę na wątek inseminacja poczytam trochę o co chodzi
Mimi - cudownie, że wszystko dobrze :*
Ja dziś grzecznie piwko bez alko ale tez za Wasze zdrówkoCappuccinoBoo, MIMI lubią tę wiadomość
Starania od 12.2018
👩🦳Endometrioza III stopnia -laparoskopia
🧔🏻słabe wyniki MSOME
___________________
Cykle stymulowane od: 08.2018 do 10.2019- Clostilbegyt | Bemfola |Ovitrelle | Luteina | Acard | Estrofem
•27.11.2019 Konsultacja w sprawie InVitro AMH 2,33.
•Gonapeptyl Daily na wyciszenie endometriozy.
•14.02.2020 - Menopur + Puregon
•19.02.2020 - Ovitrelle
•21.02.2020 - Punkcja - pobrano 7 pęcherzyków
•24.02.2020 - transfer dwóch 3 dniowych zarodków
•03.03.2020 - II kreski
•04.03 BTHCG -41,7
•06.03 135,4
•09.03 403,00
•12.03 pęcherzyk 9mm
•20.03 mała pulsująca kropka
•01.04 14 mm szczęścia i serduszko
•11.2020 Córka 🎀
________________
• 10.2021 zaczynamy starania o rodzeństwo - AMH 2,0
• 15.01.2022 II kreski
• 17.01 BTHCG 110
• 19.01 BTHCG 282
• 21.01 BTHCG 610
• 25.01 pęcherzyk żółtkowy
• 03.02 serduszko ❤️ -
MIMI wrote:Bo ja się bardzo do Was przywiązałam ❤ każdego dnia wchodzę na forum z nadzieją że któraś z Was ogłosi cudowną nowinę albo chociaż napisze o jakichś objawach które mogą świadczyć o ciąży. Bardzo Wam dopinguję. I wierzę w to że Wam wszystkim się uda. Bo jak ktoś tak pragnie dzieciątka to w końcu się doczeka ❤
Ale powiedz kiedyś maluszkowi, ze była taka jedna ciocia CappuccinoBoo co bardzo trzymała kciuki i maluszek dał dużo nadziei jej❤️ Cieszymy się, ze jesteś tutaj. Staraczka to nie jest kobieta, który z poczuciem wyższości powie „ a kiedy Ty? Pokazać Ci jak się robi dzieci? Nie masz dziecka, to nie wiesz jak jest”... brrrr, czy tylko ja mam takie wrażenie, że niektóre kobiety takie są? Takie, którym ciąża przyszła łatwo? Staraczka to kobieta taka jak Ty, która będzie w ciąży, a i tak będzie tutaj żeby wspierać i czekać na dobre wieści❤️ A No i my czekamy na bicie serduszka:) -
A tak spytam z innej beczki - widzę, że tutaj jest abonament po czasie próbnym ale jakoś można zadziałać żeby mieć za darmo forum? Szukam szukam i nie łapię 🧐Starania od 12.2018
👩🦳Endometrioza III stopnia -laparoskopia
🧔🏻słabe wyniki MSOME
___________________
Cykle stymulowane od: 08.2018 do 10.2019- Clostilbegyt | Bemfola |Ovitrelle | Luteina | Acard | Estrofem
•27.11.2019 Konsultacja w sprawie InVitro AMH 2,33.
•Gonapeptyl Daily na wyciszenie endometriozy.
•14.02.2020 - Menopur + Puregon
•19.02.2020 - Ovitrelle
•21.02.2020 - Punkcja - pobrano 7 pęcherzyków
•24.02.2020 - transfer dwóch 3 dniowych zarodków
•03.03.2020 - II kreski
•04.03 BTHCG -41,7
•06.03 135,4
•09.03 403,00
•12.03 pęcherzyk 9mm
•20.03 mała pulsująca kropka
•01.04 14 mm szczęścia i serduszko
•11.2020 Córka 🎀
________________
• 10.2021 zaczynamy starania o rodzeństwo - AMH 2,0
• 15.01.2022 II kreski
• 17.01 BTHCG 110
• 19.01 BTHCG 282
• 21.01 BTHCG 610
• 25.01 pęcherzyk żółtkowy
• 03.02 serduszko ❤️ -
Karina wrote:Ale mi się miło zrobiło jak przeczytałam, umiesz podnieść na duchu ja mam magiczne 30 lat
Wpadnę na wątek inseminacja poczytam trochę o co chodzi
Mimi - cudownie, że wszystko dobrze :*
Ja dziś grzecznie piwko bez alko ale tez za Wasze zdrówko
A teraz mi się zrobiło strasznie miło🙈 Dziękuje. Ale mówię szczerze, to co czuje, prosto z mojego staraczkowego serca.
To zdrówko! Ja jutro się bawię na weselu, mam nadzieje, ze się wytańczę ile się da:) trochę mi przykro, bo wyobrażałam sobie to wesele z brzuszkiem, No ale patrze teraz na ten Profertil i wierze, ze pomoże i może ta Wigilia będzie najpiękniejszą❤️ -
Karina wrote:A tak spytam z innej beczki - widzę, że tutaj jest abonament po czasie próbnym ale jakoś można zadziałać żeby mieć za darmo forum? Szukam szukam i nie łapię 🧐
Oj nie wiem, mi za kilka dni się kończy, ale na pewno wykupuje dalej. Fajnie, ze później się zamienia na ewentualny kalendarz ciąży, a ja strasznie lubię mieć wszystko tak zorganizowane. Ale pewnie któraś z dziewczyn wie co i jak:) Ja kiedyś prowadziłam wykres na kartce, po naukach małżeńskich, ale nie wyszło. Później na innej aplikacji i również nie. Dopiero tutaj się zorganizowałam w końcu:) -
CappuccinoBoo wrote:A teraz mi się zrobiło strasznie miło🙈 Dziękuje. Ale mówię szczerze, to co czuje, prosto z mojego staraczkowego serca.
To zdrówko! Ja jutro się bawię na weselu, mam nadzieje, ze się wytańczę ile się da:) trochę mi przykro, bo wyobrażałam sobie to wesele z brzuszkiem, No ale patrze teraz na ten Profertil i wierze, ze pomoże i może ta Wigilia będzie najpiękniejszą❤️
Hahah tez mam jutro wesele 💍
Czekamy na piękna Wigilie 🎄CappuccinoBoo lubi tę wiadomość
Starania od 12.2018
👩🦳Endometrioza III stopnia -laparoskopia
🧔🏻słabe wyniki MSOME
___________________
Cykle stymulowane od: 08.2018 do 10.2019- Clostilbegyt | Bemfola |Ovitrelle | Luteina | Acard | Estrofem
•27.11.2019 Konsultacja w sprawie InVitro AMH 2,33.
•Gonapeptyl Daily na wyciszenie endometriozy.
•14.02.2020 - Menopur + Puregon
•19.02.2020 - Ovitrelle
•21.02.2020 - Punkcja - pobrano 7 pęcherzyków
•24.02.2020 - transfer dwóch 3 dniowych zarodków
•03.03.2020 - II kreski
•04.03 BTHCG -41,7
•06.03 135,4
•09.03 403,00
•12.03 pęcherzyk 9mm
•20.03 mała pulsująca kropka
•01.04 14 mm szczęścia i serduszko
•11.2020 Córka 🎀
________________
• 10.2021 zaczynamy starania o rodzeństwo - AMH 2,0
• 15.01.2022 II kreski
• 17.01 BTHCG 110
• 19.01 BTHCG 282
• 21.01 BTHCG 610
• 25.01 pęcherzyk żółtkowy
• 03.02 serduszko ❤️ -
CappuccinoBoo wrote:O rany:( to teraz już naprawdę trzymam za Ciebie kciuki, z tego opisu w stopce to tak nie brzmiało, ale sporo już przeszłaś i zasługujesz na maluszka i ja będę trzymać kciuki i modlić się, bo akurat ja wierzę w modlitwę🙈 Miałam taka sytuacje jak byłam w szpitalu odebrać wyniki na chlamydie( na szczęście okazało się, ze jej nie mam! Ale mam przeciwciała, czy coś takiego, co oznacza, ze kiedyś już miałam, ale generalnie jest Ok- wiem od mojej pani ginekolog) to się zgubiłam, a razem ze mną pewna dziewczyna. Zaczęłyśmy rozmawiać, ona zapytała się czy ja w ciąży, a ja, ze niestety nie ale bardzo bym chciała. Ona powiedziała, ze po 10 latach starań jest cud i jest w ciąży, ale początkowej i nie może w to uwierzyć i boi się bardzo mocno... nie mam kontaktu z ta dziewczyna, ale obiecałam się modlić za nią i ciagle o niej myśle i mam taka ogromna nadzieje, ze ten maluszek się cały czas rozwija❤️
A ile masz lat? Jeśli chodzi o inseminacje to przed chwila napisałam w wątku „inseminacja 2019”, wiec zapraszam😂 Ale wiesz co? Była owulacja, Twój połówek ( świetne określenie!!😂) ma dobre wyniki i niedługo będziecie tulić maluszka, zobaczysz. Z takim towarzystwem jak tu, do porannej kawy- damy radę! A wyobraźcie sobie jak te nasze maluszki będą wykochane i jakimi będą dobrymi ludźmi! Bo wierze, ze wychowamy je na cudownych ludzi po tym co przeszłyśmy. A rozpocznie Mimi wychowanie dobrego człowieka❤️
Ps. Nie ma to jak piątek ze Staraczkami, ja w 5dc pije winko za nasze zdrowie:)
Dlatego ja naprawdę wierzę w modlitwę 😊CappuccinoBoo, blackdeer, Madlene28, Nadziana lubią tę wiadomość
-
MIMI wrote:OK, to jak już mówimy o modlitwie to ja też Wam coś opowiem. Wiem że różnie ludzie do tego podchodzą ale ja w to wierzę, że moje dzieciątko będzie cudem. W zeszłą sobotę powinnam dostać @ , naprawdę wszystko na to wskazywało. Nie dostałam, ale jeden dzień czasem się spóźniała więc nie zwracałam na to uwagi. W niedzielę cały czas bóle miesiączkowe, uderzenia gorąca itd, cała mszę nawet nie słuchałam tylko się w duchu modliłam o dzieciątko, choć czułam że za chwilę dostanę @. Po powrocie do domu od razu poczułam że dostałam @ , pobiegłam do łazienki a tam po raz pierwszy pojawił się ten kremowy śluz. Na drugi dzień, czyli w dzień testowania bóle się znacznie zmniejszyły a w kolejny dzień znikły.
Dlatego ja naprawdę wierzę w modlitwę 😊
Ja tez mam takie zdanie, ze ja wierze i się modlę, ale absolutnie nikomu nie mówię „ módl się bo nie będziesz mieć dziecka!!!”. Ale na początku mi było ciężko, trochę się „obraziłam” na Boga, ale już teraz wiem, ze wybrał dobra osobę, bo już teraz wiem, ze będę szerzyć moja wiedzę ze starań dalej. Może i pomogę tylko jednej osobie w przyszłości dzięki temu, ale to będzie AŻ jedna osoba. Ale teraz mi jest ciężko, nie chce za bardzo o tym z nikim rozmawiać. No chyba, ze tutaj. Tutaj jest inaczej❤️ A ja chyba idę wziąć teraz długa i ciepła kąpiel, z jakimś takim spokojem. Ale dobrze, ze tutaj jestem. Twoja historia mi pomogła, podejrzewam, ze gdybys napisała, ze jeden miesiąc się staralas to mi osobiście by to nie pomogło, ale ten czas ( 11 miesięcy, chyba dobrze pamietam?), pokazuje, ze czasami nie trzeba badań, wyników, szpitali... tylko czasu:) -
CappuccinoBoo wrote:Ale powiedz kiedyś maluszkowi, ze była taka jedna ciocia CappuccinoBoo co bardzo trzymała kciuki i maluszek dał dużo nadziei jej❤️ Cieszymy się, ze jesteś tutaj. Staraczka to nie jest kobieta, który z poczuciem wyższości powie „ a kiedy Ty? Pokazać Ci jak się robi dzieci? Nie masz dziecka, to nie wiesz jak jest”... brrrr, czy tylko ja mam takie wrażenie, że niektóre kobiety takie są? Takie, którym ciąża przyszła łatwo? Staraczka to kobieta taka jak Ty, która będzie w ciąży, a i tak będzie tutaj żeby wspierać i czekać na dobre wieści❤️ A No i my czekamy na bicie serduszka:)
Ja wierzę że ten wątek w końcu się przekształci w wątek dla ex-staraczek bo wszystkim się uda ❤ -
Karina wrote:A tak spytam z innej beczki - widzę, że tutaj jest abonament po czasie próbnym ale jakoś można zadziałać żeby mieć za darmo forum? Szukam szukam i nie łapię 🧐
Formum zostaje jak się nie wykupi abo ale wykresu już nie będziesz mogła robić tutaj. Wiem bo mi się dwa dni temu skończyłoWiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 23:17
blackdeer, CappuccinoBoo lubią tę wiadomość
Lat 30
Hashimoto
26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych. -
CappuccinoBoo wrote:Ja tez mam takie zdanie, ze ja wierze i się modlę, ale absolutnie nikomu nie mówię „ módl się bo nie będziesz mieć dziecka!!!”. Ale na początku mi było ciężko, trochę się „obraziłam” na Boga, ale już teraz wiem, ze wybrał dobra osobę, bo już teraz wiem, ze będę szerzyć moja wiedzę ze starań dalej. Może i pomogę tylko jednej osobie w przyszłości dzięki temu, ale to będzie AŻ jedna osoba. Ale teraz mi jest ciężko, nie chce za bardzo o tym z nikim rozmawiać. No chyba, ze tutaj. Tutaj jest inaczej❤️ A ja chyba idę wziąć teraz długa i ciepła kąpiel, z jakimś takim spokojem. Ale dobrze, ze tutaj jestem. Twoja historia mi pomogła, podejrzewam, ze gdybys napisała, ze jeden miesiąc się staralas to mi osobiście by to nie pomogło, ale ten czas ( 11 miesięcy, chyba dobrze pamietam?), pokazuje, ze czasami nie trzeba badań, wyników, szpitali... tylko czasu:)
Tak, dobrze pamiętasz 😊 ten cykl miał być właśnie początkiem badań, ale podchodziłam do tego bardzo niechętnie bo gdzieś czułam że problemem jest jakaś blokada psychiczna. -
MIMI wrote:Oczywiście że opowiem 😊😊 no ja niestety usłyszałam przykre słowa od osoby która się starała o dziecko kilka lat, że jestem zbyt wygodna żeby mieć dzieci. Nie potrafilam nawet nic odpowiedzieć bo bylo mi tak przykro że zacisnęło mi gardło. Wydawało mi się że takie osoby powinny zrozumieć no ale cóż...
Ja wierzę że ten wątek w końcu się przekształci w wątek dla ex-staraczek bo wszystkim się uda ❤
Czyli jednak, zdarza się i od takich... ale tutaj póki co widzę same wsparcie. Gdzie tak, kobieta, która się tyle starała dla staraczki... co było według niej zbyt wygodne w Twoim życiu?...
Co do blokady psychicznej- tez o tym czytałam, ale miałam przeczucie, ze coś jest nie tak. Dlatego teraz jak już wiem więcej na temat naszych badań to czuje się spokojniej. Ja muszę działać- teraz mam motywacje, 3 miesiące do poprawy parametrów, ale tez mam przeczucie, ze inseminacja to będzie dobry pomysł. Ale może myśle zbyt emocjonalnie- boje się, ze te święta będą bez dwóch kresek:( a jeśli będą takie to wolałabym być gdzieś daleko na wyjeździe, tylko z mężem, a nie słuchać jak to życzą nam dzieci, kiedy wy itd. Jak Ty sobie poradziłaś z wigilia w zeszłym roku? -
CappuccinoBoo wrote:Czyli jednak, zdarza się i od takich... ale tutaj póki co widzę same wsparcie. Gdzie tak, kobieta, która się tyle starała dla staraczki... co było według niej zbyt wygodne w Twoim życiu?...
Co do blokady psychicznej- tez o tym czytałam, ale miałam przeczucie, ze coś jest nie tak. Dlatego teraz jak już wiem więcej na temat naszych badań to czuje się spokojniej. Ja muszę działać- teraz mam motywacje, 3 miesiące do poprawy parametrów, ale tez mam przeczucie, ze inseminacja to będzie dobry pomysł. Ale może myśle zbyt emocjonalnie- boje się, ze te święta będą bez dwóch kresek:( a jeśli będą takie to wolałabym być gdzieś daleko na wyjeździe, tylko z mężem, a nie słuchać jak to życzą nam dzieci, kiedy wy itd. Jak Ty sobie poradziłaś z wigilia w zeszłym roku?
U nas akurat we Wigilię nie było z tym problemu, bo jeśli chodzi o nasze rodziny to nigdy nikt nie poruszał tego tematu za co kocham ich jeszcze bardziej ❤ więc w życzeniach też byli bardzo subtelni. Tylko mój mąż życzył nam dzieciątka ale to co innego 😊Choć pamiętam że trochę było mi smutno bo jakoś przed Wigilia dostałam @, dobrze że wtedy nie wiedziałam że jeszcze sporo miesięcy i łez przede mną. -
MIMI wrote:Pewnie chodziło jej o to że dzieci to też obowiązki, tylko że jak ktoś się tyle starał o dzieci to powinien zrozumieć że nie jest tak łatwo.
U nas akurat we Wigilię nie było z tym problemu, bo jeśli chodzi o nasze rodziny to nigdy nikt nie poruszał tego tematu za co kocham ich jeszcze bardziej ❤ więc w życzeniach też byli bardzo subtelni. Tylko mój mąż życzył nam dzieciątka ale to co innego 😊Choć pamiętam że trochę było mi smutno bo jakoś przed Wigilia dostałam @, dobrze że wtedy nie wiedziałam że jeszcze sporo miesięcy i łez przede mną.
No to miałaś cudownie, u mojej rodziny tez by nie było problemu, mimo, ze nikt nic nie wie, ale u teściów będzie masakra, ja już to wiem... dla mnie początki starań były ciężkie, teraz jest jakby trochę lżej. Może w końcu psychicznie „odpuszczę”, jak to się czasami zdarza😂 A tak naprawdę to liczę mocno na grudzień❤️
Dobranoc dziewczyny❤️ Jutro nowy dzień, nowe nadzieje i starania:)blackdeer, MIMI lubią tę wiadomość
-
Czytam Was dzis dziewczyny i sie wzruszylam az. Dawno nic mnie tak nie ucieszylo szczerze jak ciaza Mimi 💕
Moze nie mam takiej dlugiej historii za soba jak wy, ale tez Was rozumiem.
Ja sie dlugo wstrzymywalam - bo studia, bo praca, bo costam. Myslalam ze jak zaczniemy sie starac to uda sie od razu. Ale nie mialam „parcia” Ale nikt nigdy w szkole nie uczy ze w ciaze az tak latwo nie jest zajsc.
Trafilam na forum jak w 1cs staralam sie doszukac wsrod innych staraczek podobnych objawow. I nagle pojawilo sie ogromnie pragnienie bobasa.
Ciaza biochemiczna w 1cs totalnie mnie zalamala. Od razu mialam myslenie, ze cos jest nie tak, ze to moja wina, ze skoro ciaza byla ale nie przetrwala to juz bedzie dramat teraz. Prawie tydzien przeplakalam pod prysznicem tak zeby maz nie widzial nie chcialam mu mowic zeby go nie zawiesc. Gdy tlumacze jak to wszystko wyglada - starania, cb itp rzeczy to nie do konca on to lapie.
Teraz dopiero 2cs. Bardzo chcialabym zeby juz teraz sie udalo, ale w glowie caly czas mi siedzi ze cos moze byc nie tak bo w koncu cb byla, ale dowiem sie o tym dopiero gdy nie wyjdzie nam przez rok... tyle czasu.
Nie mam nadziei na ten cykl. Juz 5 dni mam delikatne skurcze macocy, klucie jajnikow i rozciaganie w podbrzuszu. Na poczatku myslalam ze moze to implantacja, potem ze spozniona owulacja ale 5 dni to zdecydowanie za duzo zarowno na jedno jak i drugie. Organizm zwariowal chyba po cb. Teraz wieczorem zaczynam delikatnie czuc bol sutkow wiec pewnie jutro sie rozkreci. Za tydzien testuje ale nie wiem ile z tego bedzie. nie chce sie znow tak zawiesc jak ostatnio.
Ale za wszystkie z nas niezmiennie trzymam kciuki. Takie historie jak Mimi pokazuja ze czasem potrzeba tylko czasu i mozna zajsc w ciaze bez pomocy. 💕CappuccinoBoo, MIMI lubią tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Hej wam w ten nowy dzień. Szczęśliwe najedzie dziecko jest bajki są kubek gorącej herbaty jest ovuf jest także zaczynamy ten dzień. Boże ale miałam sny dzisiaj jprd. Teściowa mnie nastrasztla że młody ma ospe a ja głupia się przejalam zamiast ufać swojej intuicji. U nas mega brzydko czekam na okno pogodowe żeby iść do sklepu na jakieś zakupy.
Dziś mi temp skoczyła ogólnie ovuf mi owu nie wyznaczył nie mam 2 pomiarów i podejrzewam że wtedy gdy nie mierzylam a byliśmy na wakacjach do tej owu doszło. Dodam że 16dc gin stwierdził że do owu doszło więc bardzo prawdopodobnne. Wczoraj byliśmy u szwagra i robiliśmy akcje ratunkowa zlowia. Na szczescie doszedł do siebie po nocy. -
Hej Laseczki, u mnie dziwna sprawa. Wczoraj tak mnie bolało podbrzusze, że byłam pewna, że @ idzie jak nic. Póki co bóle się uspokoiły, a tempka cały czas na wyższym poziomie zobaczymy co z tego będzie. Dziś kłują mnie jajniki, a brzuch tak trochę tli jakbym miała pełny pęcherz ^^ A jak u Was?