NOWE STARACZKI- dla tych, co dopiero dołączyli :)
-
WIADOMOŚĆ
-
MałaMi24 wrote:Mam nadzieję że to oznacza owulacje. Dzisiaj poczułam takie mocne ukłucie w lewym jajniku aż się zgielam w pół ale to trwało parę sekund. Mam nadzieję że pęcherzyk pęka lub rośnie
MałaMi24, blackdeer lubią tę wiadomość
-
MałaMi24 wrote:Dzialamy działamy 😊
-
Addka wrote:MalaMi, sprawdziłam swoje wykresy i w wakacje tez miałam cykl gdzie temperatura spadła mi do 35,83 😊
Zrobiłam kolejny test .
Tutaj pierwszy : https://zapodaj.net/e2fd0442e002a.jpg.html
A tu drugi : https://zapodaj.net/17912a9ef7210.jpg.html
Czułość 10 .
Addka też widzę ten cień! Oby się rozwijał poczekaj z dwa dni i sprawdź może ciemniejsza będzie 😀 -
Addka- to nie cień cienia, a kreska!!!!😍 kolejna ciąża staraczki, ale to budujące❤️ Szczerze się ucieszyłam, a uwierz, ze ciąże w okol raczej powodują we mnie smutek. Ciąża staraczki to coś zupełnie innego❤️
Teraz masz za zadanie opowiedzieć nam co się wydarzyło w tym cyklu, ze ujrzałas te dwie kreseczki, było coś nowego, coś innego?
Gratuluje, jestem wzruszona 😭❤️blackdeer lubi tę wiadomość
-
Addka wrote:MalaMi, sprawdziłam swoje wykresy i w wakacje tez miałam cykl gdzie temperatura spadła mi do 35,83 😊
Zrobiłam kolejny test .
Tutaj pierwszy : https://zapodaj.net/e2fd0442e002a.jpg.html
A tu drugi : https://zapodaj.net/17912a9ef7210.jpg.html
Czułość 10 .
Rano zrób kolejny test wtedy jest najwięcej tego hormonu
Gratulacje ! -
MałaMi - co do Twojej wiadomości o zazdrosci to powiem Ci, ze bardzo mi zaimponowałaś! Nie chodzi o to, ze to czujesz, ale, że szczerze powiedziałaś o swoich uczuciach, dałaś im upust❤️ Przyznam, ze ja tez miewam uczucia zazdrosci, ale wszystko jest przez to, ze te wszystkie kobiety, które są w ciąży i łatwo im poszło maja to upragnione szczęście, a ja się czuje jak wybrakowana czasem... ale właśnie. Czasem! Głównie jak są rzucane jakieś głupie teksty „a kiedy w?” Albo wychwalane pod niebiosa są osoby z otoczenia posiadające dzieci, dosłownie przy nas, którzy dzieci nie maja... przykre, ale prawdziwe.
Ale mimo wszystko ja mam akurat tak, ze ciąża staraczki mnie cieszy, szczególnie tu na forum, ale na żywo jakby któraś ciężarna opowiedziała o swoich trudach tez myśle, ze bym ja zrozumiała i moje emocje byłyby inne. Ale od ciężarnych z otoczenia raczej słyszę tylko jaka ta ciąża jest ciężka i jak bardzo chcieliby dziewczynkę/chłopca i są zawiedzeni, jak się okazuje inaczej i jak są pewni, ze „od razu wiedzieli, ze to ta płeć, to się czuje”.
A co do mnie i moich badań- teorytycznie nie powinnam do stycznia nic ruszać, bo trzeba rok dać sobie, a ja z własnej potrzeby poszłam do kliniki, a w klinice nie ma problemu z badaniami i chętnie wysyłają, ale wiadomo - za tym idą pieniądze. Oczywiście, ze te kilkaset złotych za Sono HSG byłoby lepiej zainwestować w nowe buty, torebkę, wyjazd albo najlepiej odłożyć i oszczędzić, ale dla mnie spokój ducha i działanie jest bezcenne i czuje się bardziej spokojna i szczęśliwa wydając akurat na to.
Ale póki co badania nasienia pod koniec miesiąca i tez nie wiem co będzie dalej. Kolejne badania? Czekanie? Inseminacja?MałaMi24 lubi tę wiadomość
-
Cieszę się kochana że mnie rozumiesz
Zawsze od Ciebie usłyszę coś miłego
Masz rację te pytania są najgorsze ale musimy być silne i uporać się z tym wszystkim. Fajnie że jest takie forum na którym mogę się wygadac. Dzisiaj powiedziałam do męza co czuje to odpowiedział " Mówisz tak jakbyśmy się starali kilka lat " dla mnie kilka miesięcy to już jest długo bo tak jak mówisz czuję się wybrakowna, że to wszystko moja wina ale zastanawiam się i martwię czy z męża nasieniem jest wszystko ok i zaczynam sie bać i ciąglę myślę, oby u niego wszystko było ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 20:25
-
Oczywiście, ze Cię rozumiem! Trochę Cię tutaj „poznałam” na tym forum i uważam, ze jesteś świetną, pracowitą kobietą i dbasz o swojego męża. Naprawdę, pozytywne odczucia mam i jestem przekonana, że w tym akurat się nie mylę!
Staram się być miła dla innych, ale nie dla każdego potrafię być dobroduszna. Jak ktoś mi daje dobro to oddaje z nawiązką, ale jak ktoś przejawia wobec mnie zło... nie oddaje z nawiązką, tylko po prostu ignoruje i unikam i jeśli już muszę mieć kontakt to tylko taki, który wypada mieć. Dzięki temu jeszcze żyje, bo kiedyś miałam podejście, ze nawet jak ktoś jest niemiły to ja będę miła, ale w pewnym momencie naszło mnie olśnienie, że nie wszyscy myślą jak ja. Ehh, dorosłość😂 cieszę się, ze jestem w takim etapie, ze dużo rzeczy potrafię ignorować i stad mam siły na optymizm! Polecam 😂
U nas póki co u mnie wszystko ksiazkowo ( póki co! Kto wie ile jeszcze rzeczy do sprawdzenia), a mój mąż ma kiepskie wyniki. Cały czas po tych paru miesiącach byłam wręcz pewna, ze to ja mam coś nie tak i szczerze się zdziwiłam jak przyszły wyniki. Pamietam jak usiadłam w parku przy klinice i zaczęłam płakać na ławce z tymi wynikami. Podejrzewam, ze ludzie co przechodzili pewnie pomyśleli, ze właśnie się dowiedziałam o conajmniej nowotworze😅 I nie uważam, ze się boje, ze będzie gorzej z jego wynikami. Nie wiem właściwie jakie są moje uczucia w tym temacie, nie czuje ani żalu do niego, ani złości, ani współczucia. Bardziej racjonalnie ( wow, czy ja potrafię naprawdę podejść w staraniach do czegoś racjonalnie?😂), ze mamy problem, ale mamy rozwiązanie, suplementy i jakoś to załatwimy. Co ciekawe ja się już 100 razy użalałam, ze coś jesy nie tak, ze co ze mnie za kobieta, a on nawet po wynikach nie stwierdził ani razu, ze jest słaby, albo gorszy. Faceci inaczej podchodzą do tematu, wiec jedyne co mogę powiedzieć to będzie dobrze! Ale badania naprawdę warto zrobić, bo zazwyczaj to łatwo naprawić w przypadku mężczyzn.MałaMi24 lubi tę wiadomość
-
Addka- jesteś kochana!!!❤️ Masz dwie kreski na teście, ale cały czas myślisz o nas❤️ Tym bardziej te dwie kreski Ci się należą i oby się przerodziły w cudownego bobaska❤️ Czekamy na nowe wieści! Poza tym dołączyłas niedawno, a starasz się długo- ja od stycznia, wiec prawie równo. Dla staraczki każdy miesiąc jest ciężki, ale doczekamy się wszystkie.
-
Addka wrote:MalaMi, sprawdziłam swoje wykresy i w wakacje tez miałam cykl gdzie temperatura spadła mi do 35,83 😊
Zrobiłam kolejny test .
Tutaj pierwszy : https://zapodaj.net/e2fd0442e002a.jpg.html
A tu drugi : https://zapodaj.net/17912a9ef7210.jpg.html
Czułość 10 .
Tez widzę kreskę ! ❤️❤️❤️✊🏻✊🏻✊🏻Karolkya lubi tę wiadomość
Starania od 12.2018
👩🦳Endometrioza III stopnia -laparoskopia
🧔🏻słabe wyniki MSOME
___________________
Cykle stymulowane od: 08.2018 do 10.2019- Clostilbegyt | Bemfola |Ovitrelle | Luteina | Acard | Estrofem
•27.11.2019 Konsultacja w sprawie InVitro AMH 2,33.
•Gonapeptyl Daily na wyciszenie endometriozy.
•14.02.2020 - Menopur + Puregon
•19.02.2020 - Ovitrelle
•21.02.2020 - Punkcja - pobrano 7 pęcherzyków
•24.02.2020 - transfer dwóch 3 dniowych zarodków
•03.03.2020 - II kreski
•04.03 BTHCG -41,7
•06.03 135,4
•09.03 403,00
•12.03 pęcherzyk 9mm
•20.03 mała pulsująca kropka
•01.04 14 mm szczęścia i serduszko
•11.2020 Córka 🎀
________________
• 10.2021 zaczynamy starania o rodzeństwo - AMH 2,0
• 15.01.2022 II kreski
• 17.01 BTHCG 110
• 19.01 BTHCG 282
• 21.01 BTHCG 610
• 25.01 pęcherzyk żółtkowy
• 03.02 serduszko ❤️ -
CappuccinoBoo wrote:Oczywiście, ze Cię rozumiem! Trochę Cię tutaj „poznałam” na tym forum i uważam, ze jesteś świetną, pracowitą kobietą i dbasz o swojego męża. Naprawdę, pozytywne odczucia mam i jestem przekonana, że w tym akurat się nie mylę!
Staram się być miła dla innych, ale nie dla każdego potrafię być dobroduszna. Jak ktoś mi daje dobro to oddaje z nawiązką, ale jak ktoś przejawia wobec mnie zło... nie oddaje z nawiązką, tylko po prostu ignoruje i unikam i jeśli już muszę mieć kontakt to tylko taki, który wypada mieć. Dzięki temu jeszcze żyje, bo kiedyś miałam podejście, ze nawet jak ktoś jest niemiły to ja będę miła, ale w pewnym momencie naszło mnie olśnienie, że nie wszyscy myślą jak ja. Ehh, dorosłość😂 cieszę się, ze jestem w takim etapie, ze dużo rzeczy potrafię ignorować i stad mam siły na optymizm! Polecam 😂
U nas póki co u mnie wszystko ksiazkowo ( póki co! Kto wie ile jeszcze rzeczy do sprawdzenia), a mój mąż ma kiepskie wyniki. Cały czas po tych paru miesiącach byłam wręcz pewna, ze to ja mam coś nie tak i szczerze się zdziwiłam jak przyszły wyniki. Pamietam jak usiadłam w parku przy klinice i zaczęłam płakać na ławce z tymi wynikami. Podejrzewam, ze ludzie co przechodzili pewnie pomyśleli, ze właśnie się dowiedziałam o conajmniej nowotworze😅 I nie uważam, ze się boje, ze będzie gorzej z jego wynikami. Nie wiem właściwie jakie są moje uczucia w tym temacie, nie czuje ani żalu do niego, ani złości, ani współczucia. Bardziej racjonalnie ( wow, czy ja potrafię naprawdę podejść w staraniach do czegoś racjonalnie?😂), ze mamy problem, ale mamy rozwiązanie, suplementy i jakoś to załatwimy. Co ciekawe ja się już 100 razy użalałam, ze coś jesy nie tak, ze co ze mnie za kobieta, a on nawet po wynikach nie stwierdził ani razu, ze jest słaby, albo gorszy. Faceci inaczej podchodzą do tematu, wiec jedyne co mogę powiedzieć to będzie dobrze! Ale badania naprawdę warto zrobić, bo zazwyczaj to łatwo naprawić w przypadku mężczyzn.CappuccinoBoo lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny strasznie boli mnie lewy jajnik czuję jakbym miała pęcherzyk który nie może peknac. Jest to okropny ból. Myślicie że mogę jakoś mu pomóc pęknąć ? Ćwiczenia czy jakiś większy wysiłek ? Jestem w 12 DC . Musiałam aż iść do apteki po nospe bo aż mi słabo. Nigdy tak nie miałam. Aż nie mogę pracować siedzieć, stać najchętniej bym się położyła ale niestety mam za dużo pracy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2019, 11:02
-
Addka wrote:Dziewczyny mam wynik bety: 98.19
Brawo brawo! Niech rośnie mała fasolka 😊😀Addka lubi tę wiadomość
-
Niestety nie chodzę na monitoring
Cudowna wiadomość !!🤗🤗🤗🤗 Gratuluję !!!!
❤️❤️