nowe staraczki na forum.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też muszę wysłać Swojego na badania,ale widzę ,ze to dla Niego ciężkie.Niby można dowieźć nasienie ,ale my mamy trochę daleko...
M&Ms też tak nieraz mam,ale przez tyle czasu co się staramy nauczyłam się trochę wyluzować,ale im bliżej okresu tym bardziej się nakręcam.Ale już chyba nic na to nie poradzę.justi -
oby udało się szybciej niż za 20 razem hah:D Ale właśnie często słyszę ,że udaje się tak jak piszesz, gdy ktoś ma pełno spraw na głowie ,albo wyjedzie na wakacje i nie myśli tyle.
Mam nadzieję ,że M@rtynka roześle nam szczęśliwe wiruski i wszystkim Nam się uda:)justi -
marzymisie wrote:Dziewczyny, czasem myślę że to nakręcanie skończy się dopiero wtedy, gdy będę miała 1000 spraw na głowie i nawet nie będę miała czasu pomyśleć o testowaniu czy wczuwać się w organizm i symptomy ALBO gdy po raz dwudziesty się nie uda i będę żyła w przekonaniu, że już nawet nie warto testować bo przecież "i tak się nie uda".
wczoraj byłam u mojego nowego gin bo takiej infekcji dostałam od stringów że masakra noi właśnie byłam w szoku bo pierwszy gin u którego nie musiałam rozkładać nóg, tylko dużo tłumaczyl i wypytywal. jak dla mnie to nadał by się na psychologa..
noi właśnie mówił że glówną przyczyną problemów z zajściem w ciąże jest blokada w głowie spowodowana nakręcaniem się i stresem. kategorycznie zabronił SIĘ NAKRĘCAĆ :p przede wszystkim to właśnie się zająć czymś żeby nie myśleć, bo jak się tak myśli to prolaktyna leci w góre i kupa z tego wszystkiego... mówił tez że u kobiet które mają nerwice ruch tych kosmków w jajowodach może się zmienić w drugą strone i jajko nie leci tak jak trzeba.
wyszłam od niego o 23:30 bo tyle ma bab ale jestem zadowolona
dużo badań mi zlecił , hormony później ma robić jeszcze wymazy na różne bakterie i wziąć pod lupe mojego małża , a jak nie będzie chciał się badac to mam go tam przyprowadzić i on osobiście ma z nim gadaćWiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 14:45
-
wow! to rzeczywiście jakiś fajny lekarz mój prawie się nie odzywa. Coś zapisuje, coś sprawdza, ale rozmawia dopiero jak zapytam... No ale nie mam co narzekać - moja koleżanka przez ładnych kilka lat nie mogła zajść w ciążę a u niego się udało.
misia_ a powiedział Ci może jak się NIE NAKRĘCAĆ ? -
M&Ms wrote:wow! to rzeczywiście jakiś fajny lekarz mój prawie się nie odzywa. Coś zapisuje, coś sprawdza, ale rozmawia dopiero jak zapytam... No ale nie mam co narzekać - moja koleżanka przez ładnych kilka lat nie mogła zajść w ciążę a u niego się udało.
misia_ a powiedział Ci może jak się NIE NAKRĘCAĆ ?
Ogolnie mówił żeby kochać się z przyjemności i kiedy ma się ochotę a nie tylko po to żeby dziecko zrobić, mówił ze hormonami w dużej mierze steruje układ nerwowy i do zajścia w ciąże i jej utrzymania potrzebna jest równowaga emocjonalna,a przedewszystkim nie skupianie się wyłącznie na tym i na wymyslaniu sobie objawów, bo cała energia organizmu po prostu się marnuje a nie idzie dla fasolki mówił żeby zachowywać się tak jak by się tego dziecka nie planowało wiem że to ciężkie, ale chłop w sumie ma racje
mówił też ze to dziecie wybiera odpowiednia pore na przyjście,a najlepsza jest wtedy gdy mama się go nie spodziewa i ma zajęta głowe czymś innym, bo zapłodnienie i zagnieżdżenie musi przebiegac w spokoju żeby potem się wszystko dobrze rozwijało opowiadał że u znerwicowanych kobiet jest większe ryzyko pustego jaja i ciązy pozamacicznej -
justi90 wrote:oby udało się szybciej niż za 20 razem hah:D Ale właśnie często słyszę ,że udaje się tak jak piszesz, gdy ktoś ma pełno spraw na głowie ,albo wyjedzie na wakacje i nie myśli tyle.
Mam nadzieję ,że M@rtynka roześle nam szczęśliwe wiruski i wszystkim Nam się uda:)
Tylko my dobrze wiemy że to się tak nie da wyluzować
Ja na przykład aż tylu spraw na głowie nie mam -
marzymisie wrote:Tylko my dobrze wiemy że to się tak nie da wyluzować
Ja na przykład aż tylu spraw na głowie nie mam
trzeba to zmienić chodźcie zasadzimy sobie jakieś kwiatki czy warzywa
jak pójdziemy w pole to od razu nam się samopoczucie poprawi, nabierzemy rumieńców, przy okazji trochę ruchu , krążeniówka się polepszy
tak jak to dawniej było i kobity na wsi po 8 dzieci miały, bo nie miały czasu myśleć tylko szły do roboty -
Hej.
Tak, więc byłam dzisiaj u lekarza i zbyt dużo się nie dowiedziałam na tym etapie. Pani Doktor powiedziała, że jeszcze za wcześnie na to, aby zobaczyć coś na usg ale i tak wykonała badanie. Endometrium powiększone, powiedziała ze beta ładnie wzrosła od ostatniego badania. Następną wizytę mam 7.07. może te "siódemki" będą z dobrymi wiadomościami. I to na tyle.
Coś w tym jest, żeby się nie nakręcać. Pamiętam jak mówiłam do męża, że to ostatni nasz cykl starań i ja odpuszczam bo bardzo mnie denerwuje ta sytuacja. Swoje 3 grosze dołożyły te testy owulacyjne, które raz wyszły raz nie, a robiłam je z wielką precyzją. Jeszcze mężowi kupiłam tabletki z cynkiem(Salfazin) na poprawę parametrów jego a tu nagle beta podwyższona po paru dniach.
Co do moich zmian w organizmie jakie nastąpiły napiszę może komuś się przydadzą:
-piersi się powiększyły, ale ból taki bynajmniej u mnie od pachy
-szyjka wysoko, twarda, zamknięta, zwrócona w stronę kręgosłupa ( na wejściu trochę rozpulchniona) Przepraszam, że opisuje wam takie rzeczy
-trochę kręci mi się w głowie
Dwa dni po owulacji czułam mocny ból w podbrzuszu, który utrzymywał się prawie tydzień czasu.
NA chwilę obecną przyjmuje kwas foliowy i ten salfazin bo on podobno cynk ma wpływ na przyrost endometrium.
Ok, kończę już bo za dużo będzie do czytania.
P.s jeszcze raz dziękuje za gratki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 17:14
M&Ms, marzymisie, verka, misia_ lubią tę wiadomość
-
MissHania wrote:Chyba nie ma, tez choruje ale nie wiem jak jest leczona to chyba nie ma. Pytam, bo moze lekarze Ci cos wspominali.
Marciaa spokojnie, to Wasz początek starań, jeszxze to nic złego nie wskazuje. Głowa do góry )))
Demsik- mój tez uwaza, że to ważne choć widzę, ze sie wstydzi troche. Mozesz powiedziec cos więcej jak to sie odbywa? Co jesli nie da rady :pppppppp
misia lekarz, który wszystko tłumaczy to skarb;)ja do takiego chodzę -wyjaśnia wszystko co tylko chcemy wiedzieć.jest dokładny precyzyjny i przede wszystkim wiecznie dostępny, nawet sms odpisuje w ndz o np.23.34;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 19:51
Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
misia_ wrote:wczoraj byłam u mojego nowego gin bo takiej infekcji dostałam od stringów że masakra noi właśnie byłam w szoku bo pierwszy gin u którego nie musiałam rozkładać nóg, tylko dużo tłumaczyl i wypytywal. jak dla mnie to nadał by się na psychologa..
noi właśnie mówił że glówną przyczyną problemów z zajściem w ciąże jest blokada w głowie spowodowana nakręcaniem się i stresem. kategorycznie zabronił SIĘ NAKRĘCAĆ :p przede wszystkim to właśnie się zająć czymś żeby nie myśleć, bo jak się tak myśli to prolaktyna leci w góre i kupa z tego wszystkiego... mówił tez że u kobiet które mają nerwice ruch tych kosmków w jajowodach może się zmienić w drugą strone i jajko nie leci tak jak trzeba.
wyszłam od niego o 23:30 bo tyle ma bab ale jestem zadowolona
dużo badań mi zlecił , hormony później ma robić jeszcze wymazy na różne bakterie i wziąć pod lupe mojego małża , a jak nie będzie chciał się badac to mam go tam przyprowadzić i on osobiście ma z nim gadać
to mnie zmartwiłaś tą nerwicą
-
Demsik masz racje wydaje sie, że ta wizyta to żadna filozofia a jednak ciężki temat dla faceta. Mój jutro idzie i póki co przezywa, ze wszyscy beda sie gapić, dopytuje jak to bedzie i gdzie :p trzymajmy kciuki xD
W sobotę wizyta u lekarza, ktory powie cos więcej o wynikach.Demsik lubi tę wiadomość
-
Pewnie ze ciezki.ja po kilku rozmowach stwierdzam ze dla mezczyzny jest to gorsze niz nasz porod- tacy sa po prostu choc znam pare po in vitro i on twierdzi ze moze sie spuszczac wszedzie gdzie beda mu kazac jesli tylko bedzie mial kolejne tak piekne dzieci jak ich synek.
Misshania zatem powodzenia a z wynikami idziecie do gina twojego czy do androloga?Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
marciaa wrote:to mnie zmartwiłaś tą nerwicą
czasami rozmowa pomaga, ale cóż jak normalnie to nie ma z kim pogadać;/
dobrze że jest forum, prawie jak psycholog
-
Demsik wrote:
misia lekarz, który wszystko tłumaczy to skarb;)ja do takiego chodzę -wyjaśnia wszystko co tylko chcemy wiedzieć.jest dokładny precyzyjny i przede wszystkim wiecznie dostępny, nawet sms odpisuje w ndz o np.23.34;)
to są po prostu lekarze z powołania, którzy naprawdę chcą pomóc a nie tylko zebrac kase i papa -
Kochane, nie wiem czy pamiętacie... ból zęba + przeziębienie. Śmiałyśmy się, że to ciąża. Zobaczcie co dziś wyszło
[/URL]m@rtynka, agusia0104, justi90, verka, marzymisie lubią tę wiadomość
Aniołek 03.2016
Dziewczynka 23.02.2017
Trzecia ciąża - tp. 28 listopad 2018