Nowenna Pompejańska
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja 3 krotnie odmawiałam.nowenne i nic mi nie pomogła. Co najfajniejsze dowiedziałam się że naturalnie szans na dziecko nie mam. Więc modlitwa tu nie ma nic do rzeczy jak ktoś jest bezpłodny to modlitwa nic nie pomoże
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
Esperanza Mia wrote:Ja 3 krotnie odmawiałam.nowenne i nic mi nie pomogła. Co najfajniejsze dowiedziałam się że naturalnie szans na dziecko nie mam. Więc modlitwa tu nie ma nic do rzeczy jak ktoś jest bezpłodny to modlitwa nic nie pomoże
juz miałam polubić wpis ale poszłam po rozum do głowy. Nam ludziom rzeczywiście ciężko jest zrozumieć że może dać się zajść w ciąże przy stwierdzonej bezpłodności ale przecież wierzymy też i wiemy, że te wszystkie uzdrowienia się działy. Po prostu. Jesli ludzie są uzdrawiani z nowotworów to czym jest bez/nieplodność dla Boga?
Nie musisz nic tłumaczyć - znam Twoją historię i trzymam nadal kciuki o "uzdrowienie" i radość z dzieciątka :*
Madeline89 nie pozostaje nic innego jak życzyć Wam zdrowia!ewela88, justyna_95 lubią tę wiadomość
-
Madeline89, cieszę się, że ten wątek pomógł Ci się zmobilizować do modlitwy. Widocznie tak miało być. Bo nic się nie dzieje z przypadku.
Esperanza Mia, "jak ktoś jest bezpłodny to modlitwa nic nie pomoże" - kiedyś będziesz się śmiała z tych słów Na Twoje uzdrowienie też przyjdzie czas. Tak samo jak przyszedł na Sarę, Rebekę, Annę (matkę Samuela), matkę Samsona, św. Elżbietę, św. Annę (matkę Maryi), matkę św. Rity i pewnie wiele innych, których imion nie znamy.
W chwilach zwątpienia polecam historię vanessy (może ją kojarzysz, a jeśli nie, to często udzielała się na wątku Nowenna Staraczek). Usłyszała od lekarza, że skoro przez 7 lat się nie udało, to już nie zajdzie w ciąże, "szkoda się łudzić" - tak brzmiały jego słowa. Była wtedy w ogromnej rozpaczy, nikt nie dawał jej szans na dziecko, sama też straciła nadzieję i przestała już wierzyć, że kiedykolwiek zostanie matką. Ale dla Boga okazało się to jednak możliwe. I to całkiem naturalnieAishha, Selina, Krystyna123, justyna_95 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny! Ja moją sytuację też postrzegam w kategorii cudu, choć ani ja ani mój mąż nie usłyszeliśmy że jesteśmy bezpłodni. Ja mam PCOS a mąż obniżone wszystkie parametry nasienia. Udało się dopiero po 2 latach, a pół roku po odmówieniu nowenny. Poprosiłam by udało się do końca roku 2017 i owulacja 28 grudnia okazała się szczęśliwa, a więc to nie przypadek. U nas po prostu potrzeba było czasu i szczęścia i to właśnie sprawiła modlitwa, a w gratisie dostałam jeszcze ciążę bez komplikacji. Od tamtej pory odmówiłam jeszcze 3 nowenny - pierwszą o zdrową ciążę, drugą o nową lepszą pracę dla męża i trzecią o szczęśliwy poród zdrowej córeczki. Czekam już tylko na efekty ostatniej z nich. A sprawa zmiany pracy męża jest w toku. Kiedyś przeczytałam, że sama modlitwa może nie dać owoców. Najważniejsza jest więź, którą nawiązujemy z Bogiem lub Maryją. Jeśli ta więź jest szczera i naprawdę uwierzymy, że możemy dostąpić łaski, to to się wydarzy. Odmawianie nowenny bez tej szczerej wiary w naszych opiekunów niestety nic nam nie da.
Trzymam kciuki za wszystkie modlące się dziewczyny i pozdrawiamewela88, edka85 lubią tę wiadomość
-
Skrzydlata, ja również odmówiłam dodatkowo dwie nowenny za zdrowie i życie tego dziecka. I choć Maryja wciąż czuwała nad nami, to jednak miałam dwa momenty zwątpienia. Pierwszy był w początkowych tygodniach, gdy lekarz zasugerował, że skoro odeszły mi dotychczasowe objawy, to źle to rokuje. Drugi raz zostałam nastraszona chorobą dziecka po badaniach prenatalnych. Różne myśli chodziły mi po głowie i w końcu przyszła taka, aby przejść się jeszcze raz na mszę o uzdrowienie do o. Witko. I tam padły od niego takie słowa "jest tu kobieta, która martwi się o swojego syna. Nie martw się, zaufaj Bogu". I być może było tam wiele kobiet, które modliły się w intencji swoich synów, ale ja wzięłam te słowa do siebie i porzuciłam wszelkie wątpliwości. Ciąża przebiegła (nadal przebiega) bez komplikacji. Mały rozwija się idealnie.
strawberry, sYlV lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja dziś zaczęłam 😘 ostatnie dni po tym jak się dowiedziałam że w badaniu męża nie odnaleziono plemników, płakałam codziennie.. Dziś j a k odmawiałam ten różaniec to poczułam jakiś taki spokój... Tak lżej mi się zrobiło na duszy... Jednak modlitwa ma moc 😘😘😘
justyna_95, Reikja, edka85 lubią tę wiadomość
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Ja też jestem w trakcie odmawiania już 4 w swoim życiu miałam długą przerwę po 3 ale jesteśmy w trakcie starania się o dzidziutka i mimo że dopiero 3 cykl miałam ogromny stres że nigdy się nie uda. Stwierdziłam że nie ma na co czekać i zaczynam odmawianie i dzięki temu mam ogromny spokój. Wczensiej miałam problem żeby odmówić jeden różaniec bo czasu brakowało A teraz odmawiam 3 dziennie i nie odczuwam tego. Podczas każdej otrzymywałam mnóstwo łask i 2 razy dostałam łaskę spełnienia intencji o którą się modlilam:) zobaczymy jak będzie tym razem ale mam ogromny spokój bo wiem że jeśli jest mi dane to o co się modlę to kiedyś to się spełni;) powodzenia i wytrwałości dla Was A dla tych co myślą o rozpoczęciu życzę siły i przełamania się bo najgorzej zacząć
justyna1719, edka85 lubią tę wiadomość
-
Ja zaczęłam odmawiać jeszcze w 2019. Intencja byla następująca: Maryjo, wiesz jak bardzo pragnę kolejnego dziecka. Nie znam woli Bożej, jednak ufam, że Bóg wysłucha mych wołań i obdarzy darem nowego życia. A ja już teraz proszę Cię Matko Przenajświętsza o opiekę nad tym dzieckiem, o jego życie, zdrowie i szczęśliwy poród. Przed świętami dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nowennę nadal odmawiam.
justyna_95, justyna1719, Reikja lubią tę wiadomość
-
edka85 wrote:Ja zaczęłam odmawiać jeszcze w 2019. Intencja byla następująca: Maryjo, wiesz jak bardzo pragnę kolejnego dziecka. Nie znam woli Bożej, jednak ufam, że Bóg wysłucha mych wołań i obdarzy darem nowego życia. A ja już teraz proszę Cię Matko Przenajświętsza o opiekę nad tym dzieckiem, o jego życie, zdrowie i szczęśliwy poród. Przed świętami dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nowennę nadal odmawiam.
Cudowne świadectwo❤ Ja również mam nadzieję że Matka Boża wysłucha moich próśb i obdarzy mnie cudem maleństwaedka85 lubi tę wiadomość
-
sYlV wrote:Któraś w 2020?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2020, 12:04
sYlV lubi tę wiadomość
-
Na ja modlę się aby badania mojego męża okazały się pomyłka w laboratorium, a jeśli nie pomyłka, to żeby zbaleziono powód braku plemników i żeby powód był łatwy do usunięcia, żebyśmy oboje mogli cieszyć się nasza ciąża. Powiem wam, że na początku diagnozy płakałam ciągle, a od kad odmawiam nowennę (dziś dopiero drugi dzień) mam jakiś taki wewnętrzny spokój i czuję podczas odnawiania każdej kolejnej dziesiątki, że Maryja nad nami czuwa, bo kto jak nie ona (Matka) zrozumie nas, które też chcemy być matkami 😘😘😘 wierzę w moc tego różańca i w to, że może zdarzyć się ten cud... Początkowo klocilam się sama ze sobą a nawet przez chwilę miałam pretensje do Boga, że jest niesprawiedliwy, że daje dzieci tym którzy na to nie zasługują, którzy je krzywdzą, zabijają... A my??? Niczego innego bardziej chyba nie pragniemy.... Mąż nie pali, nie pije, nigdy nie brał sterydów na poprawę sylwetki... Nic..... A tu taki wynik..
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Justyna, potęga Boga polega na tym, że może On uczynić cud nawet jeśli nie był to błąd laboratorium i nawet jeżeli nie znajdzie się przyczyna oraz lek na to schorzenie.
-
edka85 wrote:Justyna, potęga Boga polega na tym, że może On uczynić cud nawet jeśli nie był to błąd laboratorium i nawet jeżeli nie znajdzie się przyczyna oraz lek na to schorzenie.
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Pia88 wrote:Podczytuję Was i trochę boję się odezwać, bo obawiam się linczu ze względu na in vitro.
Odmawiam moją drugą Nowennę.
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Pia88 wrote:Podczytuję Was i trochę boję się odezwać, bo obawiam się linczu ze względu na in vitro.
Odmawiam moją drugą Nowennę. -
Nie potępiam Cię Pia za to, choć sama podjęłam decyzję, że jeśli nie zajdę naturalnie, to nie przystąpię do in vitro, lecz zdecyduje się na adopcję. Jeżeli ktoś Cię linczuje za to, że chcesz postąpić inaczej, to jest pseudo katolikiem. Tak więc z mojej strony niczego się nie obawiaj:)
Sylwucha, widzę, że robicie kuracje fertilman plus. To na pewno da efekty. Mój M brał 3 miechy i też miał iść na kontrolę. I akurat wtedy zaskoczyło, więc z badania zrezygnował. Życzę wam, aby zadziały się również i u Was cudaPia88, Regina lubią tę wiadomość
-
A co tu potępoać Pia??
Każdy ma własne sumienie i skończone 18 lat więc sam za siebie odpowiada czy to tu na ziemi czy przed Bogiem.
Ja osobiście przechodzę mega kryzys wiary. Mam focha ogromnego. Wiem przejdzie niedługo. Ale potrzebuje takiego czasu.11.03.2020 prawie 10 tyg 😭 -
Aishha wrote:juz miałam polubić wpis ale poszłam po rozum do głowy. Nam ludziom rzeczywiście ciężko jest zrozumieć że może dać się zajść w ciąże przy stwierdzonej bezpłodności ale przecież wierzymy też i wiemy, że te wszystkie uzdrowienia się działy. Po prostu. Jesli ludzie są uzdrawiani z nowotworów to czym jest bez/nieplodność dla Boga?
Nie musisz nic tłumaczyć - znam Twoją historię i trzymam nadal kciuki o "uzdrowienie" i radość z dzieciątka :*
Madeline89 nie pozostaje nic innego jak życzyć Wam zdrowia!11.03.2020 prawie 10 tyg 😭 -
fabcia wrote:Przy bezpłodności żadne modlitwy nie pomogą. Przy niepłodności może i tak. Ale osobiście po latach modlitw i mega wiary osobiście w to nie wierzę.
Twój komentarz pokazuje tylko że twoja wiara nigdy nie była silna i nie jest teraz:)
Dla Boga nie ma nic niemożliwego, nawet niepłodność czy bezpłodność bo cuda się zdarzają, trzeba tylko wierzyć że kiedyś się wydarzy i zgadzać się z wolą Boga. Nie traktować modlitwy jak karty przetargowej. Modlę się- Muszę dostać to co chce bo inaczej widocznie modlitwa nie działa:) niestety nie na tym to polega ale z całego serca życzę Ci żeby twoja wiara stała się meega silna i mimo wszystko żebyś ciągle wierzyła ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2020, 20:05
fabcia, Pia88, Reikja, justyna1719, strawberry lubią tę wiadomość