NOWENNA STRACZEK
-
WIADOMOŚĆ
-
ewelinka2210 wrote:Gianna pomodlę się za Was - doczekacie
Sumerka będzie dobrze, jak bardzo się niepokoisz, to jedź do szpitala, to się przed wizytą :*
Yousse a jak taki pasek zamówić? Jak to nie problem to podrzuć link proszę
Ewelinka, nie widziałam wcześniej Twojego postu. Podaję link:
http://www.grodek.mniszki.dominikanie.pl/dominik/dominik_pasek.html
Mąż pisał na jeden z adresów mailowych, siostry prosiły o adres i w ciągu tygodnia dostaliśmy go pocztą.
Summerka, nic się nie przejmuj. Pamiętaj: "Ty się tym zajmij..."
Ściskam!Summerka, ewelinka2210 lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Koszt zerowy siostry wysyłają na swój koszt. Pewnie damy jakąś ofiarę ale generalnie rzeczy "święte" nie są wycenione
ewelinka2210 lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualnyYousee wrote:Dzięki! Nawet mąż chciał się ze mną "opasać" tym paskiem ale ja wolę modlić się sama.
nie zawsze mężowie chcą wspierać swoje żony w modlitwach o potomstwo a przecież to wspólna sprawa małżonków, może nie odrzucaj propozycji męża, jesteś szczęściarą, że masz takiego męża wspaniałego, nie będę skromna i powiem , że ja też mam kochanego męża i modlimy się razem codziennie, odkąd razem się modlimy rzadko się kłócimy i tylko tak troszkę bardziej się rozumiemy, może to dziwne, ale jeśli wierzysz w moc modlitwy to Bóg da Wam wszystko o co prosicieMacierzanka:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykiedyś myślałam o pasku św Dominika i właśnie napisałam maila do sióstr z prośbą o przesłanie paska.
dzięki dziewczyny o to dzięki Wam się odważyłam
odmawialiśmy nowennę pompejańską, modlę się do św Rity, św Dominka też czasem wspominam, może dzięki temu paskowi wyprosi nam u Boga łaskę rodzicielstwaKocia, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
ja 30 sierpnia skończyłam nowennę pompejańską jestem z siebie dumna że wytrwałam, bywało ciężko, ale dałam radę Mam nadzieję, ba! wierze że Maryja ześle na mnie wyproszoną łaskę macierzyństwa:)
Marietta, Summerka, ewelinka2210, ktosik, Asiak, Kocia, Bratek, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja dziś dostałam od męża medalik z św Ritą i poświęconym płatkiem róży.
Wiadomo, sam pasek nie pomoże, jedynie modlitwa. Ja wiem, że dla Boga nie ma nic niemożliwego, ale sądzicie że każdy jest w stanie wszystko sobie wymodlić?
Chyba jednak nie wszystko wiem że bóg nam daje to co potrzebujemy, ale czemu to tak trudno zrozumieć i pogodzić się z tym?Summerka, ktosik, Asiak, ewwiel lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Yousee, tez sie nad tym zastanawiam...bo wiadomo, ze Bóg moze wszystko, w to nigdy nie wątpiłam. Zawsze tylko pojawia sie taka niepewność, czy akurat w tym przypadku "zechce" (wiem, trochę nieodpowiednie słowo) nam pomoc. Tylko, ze on zawsze chce, tylko wladnie nie zawsze w sposób, w jaki my sobie wyobrażamy i czasem musimy swoje wycierpieć;( i chociaz summa Summarum wychodzi nam to "in plus", to zawsze boje sie tego momentu zanim człowiek to zrozumie...
Chociaz staram sie ufać, ze wyproszę łaskę.
Wlasnie wczoraj z nowym numerem Egzorcysty, którego prenumeruje, przyszła taka "reklama" ksiazki - publikacji, "Czy Ty mi ufasz"? I tam sa świadectwa i jest przytoczona wypowiedz matki dziecka, ktore żyło tylko dwa miesiące:
" szymonek żył tylko dwa miesiące. Pomyślicie: Gdzie ten cud Bozego Miłosierdzia, o ktorym chce zaświadczyć? Bądźcie pewni, ze Jezus zawsze wysłucha i uczyni cud, ale nie zawsze w takiej formie, w jakiej byśmy sobie życzyli. On robi to w formie lepszej po stokroć. On wyprzedza nas o krok w Swoim Milosierdziu...".
No wlasnie, to jest to o czym mówisz Yousee.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 07:57
Asiak, Bratek, ewwiel, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsiak wrote:Ktosik mam ten pasek już dwa lata sam pasek chyba nic nie pomoże, trzeba się modlić i wierzyć
wiem, że bez wiary nie ma nic
Zgadzam się dziewczyny z Wami w 100%
i mam dowody na to, że Bóg nas słucha bo ciągle Go o coś proszę, za pośrednictwem świętych czy Matki Bożej i wiele otrzymałam naprawdę o dobrego męża modliłam się kilka lat i takiego mam, Bóg tak pokierował męża życiem i moim byśmy się spotkali
wiem, że Bóg wie co jest dla mnie najlepsze, tylko ja tego nie zawsze jestem w stanie zrozumieć, w każdym razie modlitwa ma wielką moc tylko trzeba wierzyć, że to ma sens, zawsze to powtarzam mojemu rodzeństwuWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 09:01
Summerka, sylwiunia, Asiak, ewwiel lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, proszę o dodatkowe westchnienie za mnie w modlitwie. Wynik rezonansu okazał się gorszy niż myślałam. Przy jednym jajniku torbiel endometrialna, zagrożony mój drożny jajowód plus ropniak na tym niedrożnym. Jelita też w stanie złym. Mimo, że w miarę dobrze się czuję
Proszę o siłę, żeby dalej walczyć."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Summerka wrote:Yousee, pomodlę sie za Cidbie!
Ja tez (znowu) proszę, bo mam niedoczynnosc tarczycy - wykryta dopiero teraz i drze o zdrowie maleństwa:(
Bratku, najgorzej jest wierzyć jak coś idzie źle. Powiem Wam, że jak odbierałam wynik i czytałam, to serce mi zamarło, mózg pompował informację: źle, nie ogarniesz tego itp. Ale spłynął też na mnie spokój. Znane są cuda uzdrowienia z cięższych przypadków niż mój.
Daję sobie 2 lata jeszcze. Potem zapiszemy się do ośrodka adopcyjnego, może w ten sposób dane nam będzie mieć dziecko.
Ściskam Was wszystkie w to niedzielne popołudnie. I pamiętam w modlitwie."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba