NOWENNA STRACZEK
-
WIADOMOŚĆ
-
Yousee pomodlę się za Ciebie, jak piszesz - z różnych sytuacji się wychodzi, Bóg ma swój plan, ułoży sie wszystko tak,l jak będzie dla Wss najlepiej
Summerka będzie dobrz,e bierzesz leki, teraz przeciez sa zawsze najgorsze wyniki tarczycy, a już masz wszystko pod kontrolą - nie zadręczaj się - za Was również się pomodlę :* Jak i za wszystkie staraczki
A powiedźcie mi - odmawiałam wczoraj nowennę i nie skończyłam - tzn. nie odmówiłam ostaniego Chwała Bogu i Pod Twoją obronę jak i wezwań „Królowo Różańca świętego, módl się za nami!” - zasnęłam... Tzn. myślę, że całą ostatnią dziesiątke skończyłam, tym bardziej, że nie wiem jak Wy, ale mi się zdarza więcej razy czasem Zdrowas Mario odmówić, bo jakos się czasem skupić nie mogę, więc jest tego więcej, ale tej końcówki nie odmówiłam... Potem w nocy jak się obudziałm, to kończyłam, ale to już okazało się, że jest nad ranem przed wstaniem już z łóżka, więc się rczej nie liczy.
W sumie znam odpowiedź - musze od nowa całą zaczynać, prawda? Zastanawiam się czy kiedyś skonczę, bo właśnie niestety zdarza mi się zasnąć pod koniec - musze zmienić sposób odmawiania.
-
Witajcie dziewczyny:-) Podczytuję Was regularnie i codziennie pamiętam o Was wszytskich w modlitwie.
Yousee, rozumiem jak Ci teraz cięzko, ale dla Boga nie ma nic niemożliwego i ja jestem tego żywym przykładem. W połowie grudnia odebrałam wyniki badania histopatologicznego po operacji a tam - rak brodawkowaty (złośliwy). W styczniu, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, byłam załamana, bo przecież tak chciałam zajść w ciązę a tu rak? I wtedy zmieniłam nastawienie, zaczęłam nowenne w intenci wskazania dalszej drogi, która mam iść, bo już nie wiedziałam, co jest dla mnie dobre. W 2 dniu częsci dziekczynnej dowiedziałam się o ciązy, o która przestałam prosić, bo skupiłam się na ogólnym stanie zdrowia. Mam małą córkę, mam dla kogo żyć, chcę żyć a tu rak... Wiosną robiłam dokłądne badania (markery nowotworowe, najnowszej generacji usg itp), wszytskie idealne. Ostatnio utkwił mi w głowie tekst, ze prosić trzeba, ale nie zawsze od razu otrzymujemy to, o co prosimy. Bywa tak, ze trzeba na to zaczekać. Bóg działa tu i teraz, tylko nam ciezko to dostrzec. Jego działanie najczęsciej dostrzegamy z perspektywy minionego czasu.
ewelinka2210 ja bym odmawiała nowenne dalej. Bóg nie wyznacza Ci przecież konkretnych godzin, w których musisz "zdązyć" z modlitwą. A to pewnie Twój kochany Anioł Stróż Cię obudził i przypomniał, zebyś dokończyła, zanim wstaniesz i rozpoczniesz kolejny dzień. Co innego jakbyś całkowicie zapomniała odmówić nowenny w danym dniu... Też mi się czasem zdarza przysnąć i staram się w ciagu nocy odnaleźć moment, w którym zasnęłam i dokończyc nowenne.
ewelinka2210, Bratek, Summerka, ktosik, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyYousee wrote:Dziewczyny, proszę o dodatkowe westchnienie za mnie w modlitwie. Wynik rezonansu okazał się gorszy niż myślałam. Przy jednym jajniku torbiel endometrialna, zagrożony mój drożny jajowód plus ropniak na tym niedrożnym. Jelita też w stanie złym. Mimo, że w miarę dobrze się czuję
Proszę o siłę, żeby dalej walczyć.
ściskam :*
jutro są urodzimy Matki Boskiej, Ona też jest matką, piękne świętoWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2015, 09:41
-
Dziewczyny, jesteście nieocenione!
Nie wiem dlaczego watpie, przecież Bóg już kilkadziesiąt razy dał mi "dowody", że słucha i działa!!
Yousee, będzie dobrze!! Co do mnie, to lekarz każe się nie martwić i mówi, że nie są takie złe te wyniki, a jeśli coś złego miało się stać, to już się stało (cóż za empatia), natomiast gin każe się nie martwić, bo ft4 w normie, niby w dolnej, ale jednak...ech
Ewelinka, kiedyś na stronie nowenny czytałam, że nie ma znaczenia czy skończysz nad ranem, etc., mi też zdarza się tak czasem, bo niestety przysypiam:( Ale przecież Maryja nie jest tak drobiazgowa i nie rozlicza nas niczym żandarm z każdej "formułki")
Ewwiel, piękne świadectwo!!ewelinka2210 lubi tę wiadomość
-
Summerka, ewwiel dziękuję Macie chyba rację, tylko nie chciałam, żeby nowenna wyszła jakby oszukana, bo naprawdę powinnam zacząć od nowa, ale macie rację - tym bardziej, że to nie dlatego, że nie odmówiłam kilka dziesiątek, tylko nad ranem skończyłam brakujący fragment, dziękuję
ewwiel jak Summerka pisze - piekne świadectwo i zgadzam się, że często działanie Boga dostrzegamy w późniejszym czasie, choć trudne to, żeby tak do tego wszystkiego podejść, to dzięki polecanej przez którąś z Was Mocy Uwielbienia, kilku książkach o śmierci klinicznej na faktach, potrafię łatwiej przyjąć to czym Pan Bóg mnie/moją rodzinę obdarza i jestem szczęśliwsza i spokojniejsza Po prostu wierze w Boży Plan
Summerka Kochana no lekarz średnio się wyraził, ale Ty pamiętaj, że wiara czyni cuda, nie zamartwiaj się już, bo Maleństwo potrzebujwe teraz szczęśliwej, spokojnej mamy wiem, że słowa lekarza były strasznie oschłe, ale w pewnym sensie to chciał Cię pocieszyć, żebys zrozumiała, że juz nie masz na pewne rzeczy wpływu, dlatego nie ma co się martwić - tak o tym pomyślWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2015, 14:32
Summerka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelinka, ja niestety przerwalam odmawianie NP. Jendego dnia po prostu braklo mi czasu, wiem, ze to zadne usprawiedliwienie ale to byl akurat weekend, sobota, koleznka mnie nawiedzila z samego rana, potem szlysmy razem na wieczor panienski innej koleznaki, wrocilam do domu nad ranem z ogromnymi wyrzutami sumienia. Zaczelam szukac w internecie wskazowek co zrobic w takiej sytuacji, a bylam z sibie juz taka zadowolona, bo juz niewiele do konca nowenny mi zostalo. Mimo, iz w internecie znalazlam wlasnie tylko takie informacje, ze nowenne nalezy od nowa rozpoczac, chwilami mialam naprawde takie mysli, ze moje checi byly bardzo szczere, tylko ludzka slabosc nad nimi zwyciezyla. Aby niejako siebie ukarac postanowilam, ze zmowie NP od poczatku. Minelo juz kilka tygodni ale jeszcze nie rozpoczelam, bo wiedzialam, ze w najblizszym czasie beda znowu dni kiedy bedzie mi ciezko te godzine wygospodarowac. Zamierzam dzisiaj wznowic moja modlitwe, pisze to tez dlatego, by poczuc sie do tego poniekad zobowiazana. Co chcialam powiedziec, to to, ze ja tez uwazam, ze Twoje przysniecie pod koniec odmawiania NP moim zdaniem jako Twoja ludzka slabosc mozesz potraktowac. Mysle, ze kazda z nas, ktora podjela sie odmawiania tej modlitwy wie, jak bardzo pragniemy tego, by odmowic ja jak nalezy i bez "oszukiwania". Zycze Ci sily na dalsze dni odmawiania tej pieknej modlitwy a Wam Wszystkim otrzymania lask o ktore prosicie.
ewelinka2210, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
krysiak dziękuję za radę Ale troszkę sie pogubiłam - ludzka słabość, ale mogę nadal kontynuować tą samą? Tzn. ja wiem, że jak mam zacząć od nowa to zacznę, ale nie wiem kiedy jest to jeszcze w porządku, że właśnie odmówiłam przed wstaniem, że nie była to prawie cała jedna tajemnica, tylko właściwie końcówka ostatniej dziesiątki (Chwała Bogu) i te końcowe modlitwy. Tutaj ewwiel i Summerka mi napisały, że mogę kontynuować i naprawdę - wewnętrznie czuję, że jest to wporządku, ale jak już pisałam, nie chce żeby była nowenna oszukana jakby. Ale przecież Matka Boska mnie na pewno nie rozlicza z modlitwy w ten sposób, dlatego bardzo Wam wszystkim za Wasze wpisy dziekuję Kochane
krysiak to mocno, mocno wierzę, w twą wytwałość - dobrze, że znowu zaczynasz nowennekrysiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelinka, ja czesto moimi skrotami myslowymi pisze dokladnie tak jak ewwiel i Summerka jestem zdania, ze jak najbardziej mozesz dalej odmawiac nowenne. Ja opuscilam caly jeden dzien a Ty koncowke, taka doslownie koncoweczke wiec w moim mniemaniu mozesz spokojnie kontynuowac.
-
Uważam, ze jesli pominęłas w danym dniu, to rzeczywiście trzeba od nowa, bo wiadomo nie można odmawiać co kilka dni, ale sadze, ze jak sie zacznie danego dnia i skończy nawet następnego (w sensie po północy, nad ranem, etc.) i nie ma znaczenia czy to 2 "zdrowaski" czy, np. Tajemnica, to można kontynuować, ale kazdy zrobi jak czuje i trzeba byc ze sobą wewnętrznie szczerym. I na pewno nikt nie da "wiążącej" odpowiedzi w tym temacie, bo to wie tylko Bog;)
ewelinka2210, krysiak lubią tę wiadomość
-
ewelinka2210 wrote:pamiętaj, że wiara czyni cuda,
Ktoś szukał dowodu?Summerka, ewelinka2210, krysiak, Malenq, Macierzanka:), Ev lubią tę wiadomość
-
Tak, w zeszłym roku. Dziś już nie mam weny Ale Powiem Ci krótko. Wszystko, dosłownie WSZYSTKO o co prosiłam Boga to otrzymałam. Dosłownie wszystko. Czasem szybciej, czasem wolniej. Przecierpiałam niemało, ale dziękuję za to Bogu i ciesze się z każdego najcięższego cierpienia. Bo to jak mnie to ukształtowało - możliwe ze uratowało mi życie. Tyle słów ciśnie mi się na usta teraz że nie jestem w stanie rzeczowo opisać swojej historii. Nadmienię ze choruję na tocznia układowego już od 20 lat gdzie średnio chorzy nie dożywają 10ciu, 2 razy miałam guza jajnika (w rezultacie go straciłam) i wiele, wieleeeeeee innych
Summerka, Yousee, ewelinka2210, Malenq, ewwiel lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja odmawiałam nowennę z mężem i powiem Wam, że zdarzyło nam się przysnąć, śmieszne sytuacje czasem były bo albo ja jego budziłam albo on mnie
dzisiaj urodziny Matki Boskiej, trzeba Jej podziękować za to, że się nami opiekuje, czuję to i wiem, że się opiekujeSummerka, Yasmin, Asiak, sylwiunia, krysiak lubią tę wiadomość
-
krysiak wrote:Ewelinka, ja niestety przerwalam odmawianie NP. Jendego dnia po prostu braklo mi czasu, wiem, ze to zadne usprawiedliwienie ale to byl akurat weekend, sobota, koleznka mnie nawiedzila z samego rana, potem szlysmy razem na wieczor panienski innej koleznaki, wrocilam do domu nad ranem z ogromnymi wyrzutami sumienia. Zaczelam szukac w internecie wskazowek co zrobic w takiej sytuacji, a bylam z sibie juz taka zadowolona, bo juz niewiele do konca nowenny mi zostalo. Mimo, iz w internecie znalazlam wlasnie tylko takie informacje, ze nowenne nalezy od nowa rozpoczac, chwilami mialam naprawde takie mysli, ze moje checi byly bardzo szczere, tylko ludzka slabosc nad nimi zwyciezyla. Aby niejako siebie ukarac postanowilam, ze zmowie NP od poczatku. Minelo juz kilka tygodni ale jeszcze nie rozpoczelam, bo wiedzialam, ze w najblizszym czasie beda znowu dni kiedy bedzie mi ciezko te godzine wygospodarowac. Zamierzam dzisiaj wznowic moja modlitwe, pisze to tez dlatego, by poczuc sie do tego poniekad zobowiazana. Co chcialam powiedziec, to to, ze ja tez uwazam, ze Twoje przysniecie pod koniec odmawiania NP moim zdaniem jako Twoja ludzka słabość możesz potraktować. Mysle, ze kazda z nas, ktora podjela sie odmawiania tej modlitwy wie, jak bardzo pragniemy tego, by odmowic ja jak nalezy i bez "oszukiwania". Zycze Ci sily na dalsze dni odmawiania tej pieknej modlitwy a Wam Wszystkim otrzymania lask o ktore prosicie.
ja już odmówiłam cała nowennę, skończyłam 30 sierpnia, zawzięłam się bardzo, wszystkie osoby z którymi przebywałam, znajomi, wszyscy wiedzieli, że odmawiam nowennę, były sytuacje gdzie musiałam zostawić np. znajomych i szłam odmawiać nowennę, np. pojechałam z mężem do znajomych, którzy mają jeden pokój, siedziałam na balkonie i nowennę odmawiałam, nad jeziorem zostawiłam wszystkich i poszłam w las się modlić, najważniejsze by inni zrozumieli, że po prostu musisz odmówić nowenne!;p
Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
ktosik wrote:ja odmawiałam nowennę z mężem i powiem Wam, że zdarzyło nam się przysnąć, śmieszne sytuacje czasem były bo albo ja jego budziłam albo on mnie
dzisiaj urodziny Matki Boskiej, trzeba Jej podziękować za to, że się nami opiekuje, czuję to i wiem, że się opiekuje
naprawdę 8 września są urodzimy Matki Bożej?? W tym dniu brałam ślub 3 lata temu;p -
nick nieaktualnytak naprawdę, 8 września święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (pochodzę z parafii pod tym wezwaniem, Sanktuarium Maryjne, taka "mała częstochowa", cudowny obraz Matki Boskiej tu się objawił i jest z nami do dziś, czuję Jej obecność i wiem, że się mną opiekuje), ,swięto te jest również nazywane "Matki Bożej Siewnej"
na pewno to nie był przypadek, że tego dnia wzięliście ślub Maryja na pewno nad Wami czuwasylwiunia lubi tę wiadomość
-
dawno mnie nie było tutaj ale też dawno przestałam prosić w modlitwie, za to zaczęłam dziękować i tylko dziękować
wpadam poinformować że jestem w ciąży bliźniaczej, niedawno okazało się że mam kosmówkę na szyjce co jest powodem krwawień i plamień, teraz jest spokój i też o nic nie proszę tylko dziękuję za każdym razem jak nie pojawia się nowe plamienie
proszę o brzuchatke przy nicku mój nr to chyba 83
czy ktoś wie coś więcej o Lili? bardzo jej kibicowałam a tutaj taka miła niespodzianka i dzidziuś koło jej nicku:)missy83, Summerka, sylwiunia, Malenq, Macierzanka:), ewelinka2210 lubią tę wiadomość
-
Witam...
roletka - ciąża bliźniacza... wspaniale gratuluję
I chcę się przywitać. Bardzo lubię NOWENNĘ POMPEJAŃSKĄ, to piękna modlitwa i z poświęceniem i z celem... . Ja odmówiłam tylko jedną nowennę, całą do końca i to było z pół roku temu.
Chciałabym znów odmówić i wiem,że to uczynię,bo mam czas.Tylko muszę się na nowo "otworzyć". Strasznie mam blokadę (czego się wstydzę...bo mam czas, ale mam takie opory...gdyż powracają do mnie wspomnienia, że gdy odmawiałam ostatnio nowennę, modliłam się o zdrową ciążę, to jednak ją straciłam na samym początku)..Ja wiem,że trzeba być mimo tego, SILNYM...
..i dać przykład wiary. Wiara, mimo wszystko
pozdrawiamsynek 6 lat 2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016
-
cześć Dziewczyny,
dziękuję za Waszą modlitwę, wczoraj dowiedziałam się, że jestem w ciąży a dziś mam urodziny, wymarzony i wymodlony prezent urodzinowy. Dziękuję Ci Boże i Tobie Matko Pompejańska.
Rok temu z mężem zaczeliśmy odmawiać Nowennę i już na początku przekonaliśmy się o jej skuteczności.Nasza radość jednak nie trwała długo, w 6 tygodniu poroniłam.
Na wiosnę zaczeliśmy odmawiać drugą Nowennę. Tym razem czekaliśmy dłużej, ale w koncu jest nasze wymodlone Dzieciątko.
Jestem szczęśliwa i pełna niepokoju, czy historia się nie powtórzy. Dlatego proszę Was Dziewczyny o modlitwę, modlę się również za Was.Summerka, kattalinna, krysiak, Kocia, ewwiel, Macierzanka:), Bratek, sylwiunia, ewelinka2210 lubią tę wiadomość