NOWENNA STRACZEK
-
WIADOMOŚĆ
-
STRAŻACZKO w ogóle masz zajefajny podpis:)
i nie stresuj się zrób test najlepiej po @ którą wyznaczył ci owu, a ostatnio który termin na @ się potwierdził? Twój czy owu?
ja zapisałąm się na testowanie na dzień po terminie @. wczesniej nawet nie zamierzam myśleć o teście....
pamietaj że to co TY przeżywa każda z nas co miesiąc.
Lowinko wczoraj rozmawiałam o acardzie z moim ginem:) mi osobiście odradził, on jest sierowany głównie dla kobiet po poronieniach:) a pytałam tak z ciekawości:)Strażaczka90 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem załamana Właśnie się dowiedziałam, że koleżanka z pracy straciła ciążę. Dwa tygodnie temu spotkało to inną koleżankę z pracy. Po prostu szok, masakra i niedowierzanie
Bardzo się boję
Pamiętajcie o modlitwie za młode mamusie i za te, które straciły swoje maleństwa -
vanessa wrote:Dla mnie to bzdura no bo jedni chcą bum i jest (znam takie przypadki) inni chcą a nie mogą np. ja, WY a są i tacy co nie chcą a i tak mają. Wg mnie jak ma być to będzie a jak jest jakaś przyczyna niemożliwości zajścia w ciąże to czy się będzie myślało o tym czy nie yo i tak problem utrudniający nie zniknie.
Myśmy też odpuścili na wiele, wiele miesięcy i jakoś w ciążę nie zaszłam i wiem że jeżeli leczenie i modlitwa nie pomogą to już nic nie pomoże.
Święte słowa. To tak jak my z M. Nie udawało się, później na rok sobie odpuścilismy i miało być co będzie. No i nie było. Myślę dokładnie tak jak Ty. Jeśli leki i modlitwa nie pomogą to już nie wiem czy cokolwiek innego może pomóc. Ja na dziś miałam @ ale jeszcze jej nie ma!!! W sumie to nie czuję się abym dostała. Możliwe też że się opóźni więc pozostaje mi czekaćvanessa lubi tę wiadomość
Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 0,25 1x1
Hiperprolaktynemia czynnościowa - Bromergon 2,5 mg 1x0,5
-
Robotka1 wrote:STRAŻACZKO w ogóle masz zajefajny podpis:)
i nie stresuj się zrób test najlepiej po @ którą wyznaczył ci owu, a ostatnio który termin na @ się potwierdził? Twój czy owu?
ja zapisałąm się na testowanie na dzień po terminie @. wczesniej nawet nie zamierzam myśleć o teście....
pamietaj że to co TY przeżywa każda z nas co miesiąc.
Lowinko wczoraj rozmawiałam o acardzie z moim ginem:) mi osobiście odradził, on jest sierowany głównie dla kobiet po poronieniach:) a pytałam tak z ciekawości:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 13:09
-
MOI wrote:Dziewczyny jestem załamana Właśnie się dowiedziałam, że koleżanka z pracy straciła ciążę. Dwa tygodnie temu spotkało to inną koleżankę z pracy. Po prostu szok, masakra i niedowierzanie
Bardzo się boję
Pamiętajcie o modlitwie za młode mamusie i za te, które straciły swoje maleństwavanessa lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:
Lowinko wczoraj rozmawiałam o acardzie z moim ginem:) mi osobiście odradził, on jest sierowany głównie dla kobiet po poronieniach:) a pytałam tak z ciekawości:)
Tak tak, ja miałam poronienie zatrzymane z wielkim krwiakiem, więc coś tam jest nie halo. -
Strażaczko no ta komóra jajowa w podpisie jest mega:)
MOI co za wieści....;/ ehhhh
ale wiecie co?? nie wiem czy to przesąd czy nie ale zawsze się słyszało żeby ciąży w pierwszym trymestrze nie obwieszczać bo podobno może się wszystko zdazyć....
kurcze przykra sprawa......
LOWINKo no to rozumiem już po co ten acard. -
Robotka1 wrote:
ale wiecie co?? nie wiem czy to przesąd czy nie ale zawsze się słyszało żeby ciąży w pierwszym trymestrze nie obwieszczać bo podobno może się wszystko zdazyć...
Ja już na początku starań postanowiłam że nikomu nie powiem wiadomo tylko mężowi, bo reszcie po co to wiedzieć dowiedzą się jak będzie widać. Przynajmniej ja tak zrobię jak w ogóle będę mieć taką okazję
O staraniach też nikomu nie opowiadam tylko tutaj i jakoś nie żałuję raz powiedziałam bliskiej mi osobie i pożałowałam więc nie chcę się kolejny raz sparzyć.
-
vanessa wrote:Ja już na początku starań postanowiłam że nikomu nie powiem wiadomo tylko mężowi, bo reszcie po co to wiedzieć dowiedzą się jak będzie widać. Przynajmniej ja tak zrobię jak w ogóle będę mieć taką okazję
O staraniach też nikomu nie opowiadam tylko tutaj i jakoś nie żałuję raz powiedziałam bliskiej mi osobie i pożałowałam więc nie chcę się kolejny raz sparzyć. -
Robotka1 wrote:mnie dziś mega energia rozpiera:) mam dobry humor i uśmiech na buzi, aż dziwne:DNiedoczynność tarczycy - Euthyrox 0,25 1x1
Hiperprolaktynemia czynnościowa - Bromergon 2,5 mg 1x0,5
-
Manieczka86 wrote:Ja właśnie od kilku dni taka spokojna a szczęśliwa chodzę. A gdzie ten PMS się podział to ja nie wiem
Myślę że to siła modlitwyManieczka86 lubi tę wiadomość
-
vanessa wrote:Ja już na początku starań postanowiłam że nikomu nie powiem wiadomo tylko mężowi, bo reszcie po co to wiedzieć dowiedzą się jak będzie widać. Przynajmniej ja tak zrobię jak w ogóle będę mieć taką okazję
O staraniach też nikomu nie opowiadam tylko tutaj i jakoś nie żałuję raz powiedziałam bliskiej mi osobie i pożałowałam więc nie chcę się kolejny raz sparzyć.Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 0,25 1x1
Hiperprolaktynemia czynnościowa - Bromergon 2,5 mg 1x0,5
-
Manieczka86 wrote:teraz też nikomu nie mówię bo i po co
Ja też nie uważam żeby to był obowiązek mówienia o takich problemach. Chociaż na początku mój M stwierdzał że rodzina powinna o tym wiedzieć ale ja się uparłam że NIE. Troszkę było spięć przez to między nami ale po pewnym czasie przyznał mi rację że nie ma co mówić bo w niczym by to nie pomogło a tylko głupie pocieszenia żeby się tym nie przejmować doprowadzałyby mnie do białej gorączki. Teraz oboje jesteśmy zdania że to nasza sprawa i po co kogo wtajemniczać.
Manieczka86 lubi tę wiadomość
-
i bardzo dobrze dziewczynki myślicie. jeśli nie ma przeciwwskazań tak jak na przykład u Manieczki to nie ma się co spieszyć
ja nawet mojej 6-latce nie powiem do puki sama nie zapyta dlaczego mam taki duży brzuch:D
nie uważam żeby to było potrzebne wszystkim w koło wiedzieć.
oczywiście nieraz można komuś w tajemnicy powiedzieć żeby nie zapeszać bo to jest taka radość że na prawde czasem ma się ochotę zwyczajnie z kimś podzielićvanessa lubi tę wiadomość
-
Hej, ja tez jestem za tym zeby za bardzo nie rozglaszac wiadomosci o ciazy, chociaz dobrze wiem, ze ma sie ochote wykrzyczec to calemu swiatu:)
W pierwszej ciazy wszyscy bardzo szybka wiedzieli a sie okazalo ze ciaza byla baardzo zagrozona. Pamietam moment jak odebralam wynik bety na ktorym byl spadek, najpierw zalamanie a potem mysl jak ja to w pracy powiem..... na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo i nie musialam przez to przechodzic:) ale mam nauczke i jak teraz nam sie uda zajsc to bede bardzo ostrozna w kwestii obwieszczenia dobrych wiesci:)vanessa lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:oczywiście nieraz można komuś w tajemnicy powiedzieć
Ja znam mnóstwo takich sekretów komuś tam powiedzianych w tajemnicy. Nawet wiedziałam o ciąży jakiejś tam dziewczyny której nie znam i powiedziała w tajemnicy swojej siostrze a ta siostra pochwaliła się u fryzjera i tak cała wieś wiedziała o tajemnicy
Mnie też niektórzy mówią to i tamto prosząc aby nikomu o "tym" nie mówić bo ktoś o to samo ich prosił. Jak tak można paplać to ja nie wiem...
Ja też kilka razy powiedziałam komuś coś prosząc o dyskrecję ale po czasie okazało się że wszyscy o tym wiedzieli bo sekret wyszedł na jaw. Wiadomo nie wszyscy tacy są ale ja mam już uraz do tego aby mówić coś w sekrecie. Jeżeli nie chcę żeby inni o czymś wiedzieli to nie mówię nikomu dosłownie nikomu.
-
Iownka wrote:Niepotrzebnie zrobiłam test wieczorem, taki z allegro. Nic na nim nie widze, caly jest zamazany, ale przede wszystkim widze jedną kreskę, więc pozamiatane.
Juz mi się nawet nic nie chce pisać.
Tulę kochana