X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne NOWENNA STRACZEK
Odpowiedz

NOWENNA STRACZEK

Oceń ten wątek:
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja pisałam o ojcu Danielu z Czatachowej:)

    bardzo ładna ta modlitwa o dar macierzyństwa....niestety nie dla mnie.

    Strażaczka90 lubi tę wiadomość

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • Jakucja Ekspertka
    Postów: 150 65

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie też nie, bo ślubu jeszcze niet :-)

    Strażaczka90 lubi tę wiadomość

    wrogi śluz
    2016 - synuś
    010i9n73j0e5nmga.png
  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robotka1 wrote:
    dokładnie masz Vanesko rację.
    ja bym chciała na taka mszę o uwolnienie pojechać do Czatachowej koło Częstochowy którą prowadzi ojciec Daniel....podobno niesamowite przeżycie z jego udziałem....
    no i obowiązkowo do Częstochowy w tym roku, jak nie podziękować za cud poczęcia to poprosić o łaski...
    bo zwlekam i zwlekam.....

    Ja właśnie czytałam teraz na stronie tej Czatachowej, że msze są co tydzien o 9.30. Myslę, czy się nie wybrać, bo nie jest to aż tak daleko ode mnie.

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iownka jak masz tyklo możliwość to jak najbardziej:)
    ja bym pojechała. może na wiosnę lub lato się wybiorę:)
    to są podobno msze w małym gronie, bardzo osobiście można je traktować.

    dziewczynki uciekam do obowiązków domowych-koniec służbowych,.
    mąż w domu z postrzyknięta szyją leży....znow jak dziecko będzie marudził że go boli;)

    do zobaczenia wieczorem-w modlitwie:)

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • Manieczka86 Ekspertka
    Postów: 237 98

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakucja wrote:
    Dla mnie też nie, bo ślubu jeszcze niet :-)

    To tak jak i ja :P

    Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 0,25 1x1
    Hiperprolaktynemia czynnościowa - Bromergon 2,5 mg 1x0,5
  • Nazja Ekspertka
    Postów: 222 252

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iownka wrote:
    Ja już po prostu doszłam do pewnej granicy nie-wytrzymałości.
    Co miesiąc ten sam schemat, na który lekarze nie mają rady : owulacja, potem objawy ciążowe (w tym miesiącu były nawet mdłości), a potem nagły zanik objawów dzień przed okresem. Wtedy, kiedy jestem pełna nadziei. Tym bardziej to boli. Nie mam siły już tego co miesiąc przechodzić.

    mi z kolei w tym miesiącu po raz pierwszy przytrafiło się kilka objawów,które u innych dziewczyn traktowane są jako ciążowe i miałam przez chwilę nadzieję,że może się udało właśnie teraz.Niestety test wyszedł negatywny i pozostaje 'szara' rzeczywistość (choć jeszcze czekam na @).
    Gdyby to się zdarzyło pół roku wcześniej,to pewnie bym byłam załamana,ale już się chyba uodporniłam...modlitwa naprawdę w tym pomaga,bo człowiek ma w sobie taki wewnętrzny spokój.
    I naprawdę cieszę się,że jesteśmy tu razem,wspieramy się i modlimy w intencji nas wszystkich. Rozpacz od razu ustępuje miejsca nadziei..na to,że uda się kolejnym razem..

    Iownka, vanessa lubią tę wiadomość

    f2wlwn15q3fd6na8.png
  • Kati6685 Koleżanka
    Postów: 42 31

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    A może Bóg czeka właśnie na decyzję małżeństwa....

    Manieczka86, vanessa lubią tę wiadomość

  • Manieczka86 Ekspertka
    Postów: 237 98

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kati6685 wrote:
    A może Bóg czeka właśnie na decyzję małżeństwa....

    Chyba wczoraj się nad tym samym zastanawiałam...

    Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 0,25 1x1
    Hiperprolaktynemia czynnościowa - Bromergon 2,5 mg 1x0,5
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lowinko dobrze że trafiłaś na lekarza który podszedł poważnie do Twojego/Waszego problemu. Skoro jest tak jak piszesz to jakiś problem/przyczyna jest. Sama się przekonałam że lekarze często bagatelizują i olewają co się im mówi i nawet się nie zastanawiają że może pacjentka ma rację i nawet dla jej świętego spokoju powinni się poczuwać do obowiązku sprawdzenia tego czy tamtego.
    A może jeszcze wszystko może się zdarzyć a @ miała nie przyjść w piątek a dziś dopiero w czwartek i często czytam że dziewczynom wychodzą testy negatywne przed terminem a nawet w terminie @.
    Ja tak jak obiecałam do piątku za Ciebie odmawiam dodatkowy "zdrowaś".

    Iownka lubi tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robotka1 wrote:

    do zobaczenia wieczorem-w modlitwie:)

    Kochana jak pięknie to ujęłaś :) zatem do zobaczenia wszystkim w modlitwie.
    W sumie to takie niby spotkanie modlitewne naszej nie małej grupki :)

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nazja wrote:
    Gdyby to się zdarzyło pół roku wcześniej,to pewnie bym byłam załamana,ale już się chyba uodporniłam...modlitwa naprawdę w tym pomaga,bo człowiek ma w sobie taki wewnętrzny spokój.
    I naprawdę cieszę się,że jesteśmy tu razem,wspieramy się i modlimy w intencji nas wszystkich. Rozpacz od razu ustępuje miejsca nadziei..na to,że uda się kolejnym razem..

    Mnie tylko i wyłącznie modlitwa pomogła wyjść z psychicznego mega doła i też bardzo się cieszę że jesteśmy razem w tej naszej niedoli i ofiarujemy sobie nawzajem wielki dar jakim jest modlitwa.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dobrze mieć wsparcie modlitewne tylu osób :) Nie wiem jak Wy ale ja czuję efekty :) Witamy nowe koleżanki i dziękujemy każdej z osobna za dar wspólnej modlitwy s0814.gif

    1. MM madzianka.....................................25. -- Mili
    2. AG zielarka..........................................26. MF emdżej
    3. MRz Manieczka86................................27. -- XxMoniaXx
    4. BP Marion............................................28.JNŚ MOI t6201.gif
    5. BP Drzwiona t6201.gif....................................29. AM Macierzanka:)
    6. AŁS Ania1986.........................................30. KS Madziara
    7. SGD Nutka t6201.gif....................................31. MEB ewelina27
    8. KT Robotka1........................................32. AB AniaBe
    9. JK Kierzynka.........................................33. APB staraczkaaga (Agata)
    10. AM-W XYZ..........................................34. AB AnBe
    11. AB czekaja..........................................35. AMM aga.just
    12. AM-L Ania84.......................................36. MPG Pisellini
    13. IS Iownka............................................37. ASK lithe123
    14. JJ freya...............................................38. AEK olitka
    15. MJM vanessa......................................39. AS Nazja
    16. IŚ Ita....................................................40. MZ Milcia
    17. KŁR Kaśka..........................................41. JMZ Chanela
    18. AL aaaaga t6201.gif........................................42. BM ChciałabymJuż
    19. NK Strażaczka90 (Nicola)........................43. ATH maleńka29
    20. ERP mycha28.........................................44. -- angel
    21. ESZ Hope2.............................................45. -- sylwia1985
    22. MKM Majka86.........................................46. MMK migotka
    23. EŻ Eweloka84.......................................47. MZ Jakucja
    24. EF edith2602.......................................48. KPN Kati6685

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • olitka Ekspertka
    Postów: 204 145

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny... nie wiem czy powinnam sprawe poruszyc w tym wątku ale moze, którejś z was te informacje pomoga... juz o tym gdzies pisalam ale myślę, ze im wiecej z was sie dowie tym lepiej.

    poczytajcie prosze o dr Preeti Agrawal, w moim towarzystwie sa trzy pary, ktorym ta pani pomogla. Jest ona holistycznym ginekologiem, w leczeniu niepłodnosci analizuje kazdy aspekt zycia i naprawde efekty sa... jedyne co, to trzeba miec otwarty umysl i serce....

    Na jej stronie jest opisany proces leczenia bezplodnosci...

    nie chce byc nachalna bo z duzą pokora podchodze do problemow z zajsciem ciaze i wiem, ze dopiero wtedy kiedy jest sie w takiej sytuacji zaczyna sie rozumiec co to znaczy...

    Badzcie silne w modlitwie i pozytywnych myslach... wielka moc drzemie w naszej psychice:)

    vanessa lubi tę wiadomość

    f2w39n7304tem5zg.png

    dqprx1hpbjoqfhgk.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 23 stycznia 2014, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kati6685 bardzo ładny masz avatar :) kiedyś trochę szukałam czegoś podobnego ale nic nie znalazłam.

    Strażaczka90 lubi tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vanessa wrote:
    Kochana jak pięknie to ujęłaś :) zatem do zobaczenia wszystkim w modlitwie.
    W sumie to takie niby spotkanie modlitewne naszej nie małej grupki :)

    a dziękuje dziękuję:)
    Manieczka86 wrote:

    Kati6685 napisała:
    A może Bóg czeka właśnie na decyzję małżeństwa....

    Chyba wczoraj się nad tym samym zastanawiałam...

    nie dla każdego to taka prosta droga.....

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może to racja troche z tym zawarciem sakramentu...
    Chociaż ja nie jestem tego przykładem :D Mam trochę zagmatwaną historię życiową.
    Ja wierzę, że Bóg dał mi w młodości moją córkę, która jest najcudowniejsza, mega inteligentna i niesamowita (musiałybyście z nią chwilę pogadać), ponieważ gdzieś tam wiedział, że potem będę musiała otrzeć się o niepłodność i walkę.
    I wcale ślubu nie miałam :D I nawet partnera potem :D A otrzymałam taki dar...

    Manieczka86 lubi tę wiadomość

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • XYZ Autorytet
    Postów: 422 346

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co Dziewczyny, dziś mam chyba jakiś kryzys. Ja już nie wierzę, że Bóg da mi kiedykolwiek to dziecko. Już zawsze będziemy z mężem sami, sami, SAMI.
    Kończę 12 cykl starań, w tym 9 na OF.@ już za rogiem i nie ma szans, że jej nie będzie. Od nowego cyklu mieliśmy zacząć z inseminacją.
    Teraz już sama nie wiem, mam chyba po prostu wszystkiego dość. Dlaczego Bóg tak nas nienawidzi? Za co? Co takiego zrobiliśmy?
    Nie potrafię się już modlić. Sorry, ale po prostu nie mam na nic siły.
    32 lata i sami, sami, wiecznie sami, bezpłodni, bezdzietni, bezużyteczni.


  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XYZ, wypowiedziałaś wszystkie moje myśli poranne, południowe i wieczorne.
    Ja jestem z tych bluzgających na Boga, niezłe rzeczy potrafię w gorszym stanie powiedzieć...

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj dziewczyny....
    każda z nas ma gorszy czas....chwile zwątpienia, a potem znowu się podnosimy, kierujemy swoje słowa do Boga i znów mamy nadzieję..to chyba tak działa prawda??
    XYZ kochana 12 miesięcy to się podobno stara zdrowa para bez wspomagaczy, bez lekarza bez monitoringów......
    ja już magiczne 12 przekroczyłam ale wiecie co? ciągle się czuję jakbym dopiero zaczynała.....
    teraz sobie to tłumaczę tak, jeśli teraz nie będzie to nic się nie stanie.....przyjdzie wiosna, lato....może dostanę dzidziusia w prezencie urodzonego wiosną??? piekna pora roku....
    mam córkę z maja...MAJĘ. najpiękniejszy okres moim zdaniem na poród:)
    ale to tylko takie błahostki. po prostu zawsze znajdzie się w mojej głowie coś co sprawia że ja te starania z miesiąca na miesiąc traktuję jako coś nowego.

    Iownka, vanessa lubią tę wiadomość

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • XYZ Autorytet
    Postów: 422 346

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak, tylko że my:
    a. z tego część staramy się z udziałem lekarzy, monitoringiem, ciągłymi badaniami;
    b. oboje mamy po 32 lata;
    c. staramy się dopiero o PIERWSZE dziecko.
    Żadne z nas nie ma dziecka z poprzedniego związku, które by wypełniło tę pustkę.
    Dlatego ciśnienie jest. Ostatnio trochę wyluzowaliśmy, dla zrelaksowania się i zmniejszenia napięcia poddałam się akupunkturze.
    No i znowu widzę, że nic nie wyszło.Mam poczucie, że robiliśmy naprawdę wszystko, żeby pomóc naturze: stała suplementacja męża, żel ułatwiający drogę nasieniu, monitoring owulacji, badania, testy, odpowiednie pozycje, leżenie nawet godzinę po stosunku, medytacje, afirmacje.
    Więc zostaje tylko machina medyczna: 6 inseminacji, a potem in vitro.
    A i to nie da nam żadnej gwarancji.

    Sudela lubi tę wiadomość


‹‹ 15 16 17 18 19 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ