Noworoczne Testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
anusiak5 wrote:dziewczyny pytanie za 100 punktów pisałyscie o profesorze dembskim.to ten co dzis miał pogrzeb czy zbieg okolicznosci
Tak, pisalysmy o Profesorze Dębskim -
nick nieaktualnyKalcia ja miałam tako skurcze teraz w biochemie w listopadzie Normalnie jakbym rodziła tylko krótsze, nie 1min tylko po 20sek. Na nastepny dzień dostałam okres
Ale ja już byłam po terminie wtedy, a ty jesteś przed @
Ale temp z dzisiaj masz super! Sikasz czy czekasz do jutra czy @ przyjdzie ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2019, 06:35
-
kark wrote:Kalcia ja miałam tako skurcze teraz w biochemie w listopadzie Normalnie jakbym rodziła tylko krótsze, nie 1min tylko po 20sek. Na nastepny dzień dostałam okres
Ale ja już byłam po terminie wtedy, a ty jesteś przed @
Ale temp z dzisiaj masz super! Sikasz czy czekasz do jutra czy @ przyjdzie ?
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
kark wrote:Kalcia ja miałam tako skurcze teraz w biochemie w listopadzie Normalnie jakbym rodziła tylko krótsze, nie 1min tylko po 20sek. Na nastepny dzień dostałam okres
Ale ja już byłam po terminie wtedy, a ty jesteś przed @
Ale temp z dzisiaj masz super! Sikasz czy czekasz do jutra czy @ przyjdzie ?kozgo lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Ja dziś jadę na będę, jestem 9dni po owulacji, testy białe. Ale w poniedziałek idę na rwanie ósemki i muszę powiedzieć lekarzowi ewentualnie czy jestem w ciąży czy nie
kalcia64, 200mm lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny, mam pytanie do tych z was, które biorą euthyrox i później w drugiej fazie cyklu luteinę/duphaston. Ostatni czytałam, ze cześć leków ma negatywny wpływ na wchłanianie się euthyroxu. Na swoim przykładzie w ciągu ostatnich 2 miesięcy zaobserwowałam, ze mimo zwiększania dawki euthyrox (obecnie 5x25 i 2x50) poziom TSH wzrastał zamiast malec. Przeczytałam, ze suple prenatalne mogą mieć na to wpływ a ja właśnie w tym czasie zaczęłam brać FertilCare i to jakieś 30-60min po euthyrox - obecnie to naprawiłam i biorę je w obiad. Natomiast nie wiem jak to jest z luteina - Mam przypisana 2x1 rano i wieczorem- czy powinno się zachować jakiś odstęp czasowy? Jeśli tak to jaki? Na pewno zapytam o to swojego endo ale wizytemam pod koniec miesiąca a od jutra startuje z luteina.. brde wdzięczna za wskazówki jeśli któraś z was ma wiedzę na ten temat.
-
Milagros1 wrote:Hej Dziewczyny, mam pytanie do tych z was, które biorą euthyrox i później w drugiej fazie cyklu luteinę/duphaston. Ostatni czytałam, ze cześć leków ma negatywny wpływ na wchłanianie się euthyroxu. Na swoim przykładzie w ciągu ostatnich 2 miesięcy zaobserwowałam, ze mimo zwiększania dawki euthyrox (obecnie 5x25 i 2x50) poziom TSH wzrastał zamiast malec. Przeczytałam, ze suple prenatalne mogą mieć na to wpływ a ja właśnie w tym czasie zaczęłam brać FertilCare i to jakieś 30-60min po euthyrox - obecnie to naprawiłam i biorę je w obiad. Natomiast nie wiem jak to jest z luteina - Mam przypisana 2x1 rano i wieczorem- czy powinno się zachować jakiś odstęp czasowy? Jeśli tak to jaki? Na pewno zapytam o to swojego endo ale wizytemam pod koniec miesiąca a od jutra startuje z luteina.. brde wdzięczna za wskazówki jeśli któraś z was ma wiedzę na ten temat.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2019, 09:00
-
Jadę do laboratorium zrobić badania potrzebne do laparo.
Zastanawiałam się wczoraj czy nie brać jednak letrozolu, ale doszłam do wniosku, ze jeżeli będę mogła się w tym cyklu starać to jednak lepiej, żeby owulacja była jak najpóźniej :p w sensie jak najdalej od zabiegu02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
nick nieaktualnyJa dodam tak od siebie, bo wczoraj nie miałam czasu za bardzo.
W temacie odpuszczania:
Jak ktoś jest na początku starań, to nie ma szans odpuścić, wiem to. Sama się wkurzalam jak mi koleżanki mówiły Weź odpuść, za bardzo chcesz. Nie miały pojęcia co przechodzę, jedna miała dzieci ot tak a druga się nie starała jeszcze.
Teraz po 2,5 roku starań stwierdzam, że odpuścić można dopiero po dłuższym czasie. Odpuścić w sensie nie nakręcać się, bo starać się staramy cały czas. Jednak nie było nigdy u mnie mierzenia temperatury, nawet na początku, wiedziałam że jak zacznę to zwariuję chyba bo będzie OMG tempka mi spadła i co teraz?! Nici z ciąży? Wolałam aż tak się nie nakrecac tym bardziej, że temperatura nie zawsze jest dobrym wskaźnikiem.
Aktualnie mogę powiedzieć, że nie odpuściłam starań, ale na pewno pogodziłam się bardzo z niepłodnością i cierpliwie czekam. Kiedy będzie to będzie. I myślę, że o cierpliwość i pokorę tutaj chodzi, nie o odpuszczanie. Bo nawet jak ktoś wyjedzie na wakacje, zapomni trochę o staraniach i się uda, to zawsze ten temat jest gdzieś z tyłu głowy nawet na wakacjach Wiem co mówię, bo byliśmy na długim urlopie na przełomie października i listopada w gorącym klimacie i byłam pewna że po powrocie zaskoczy. No nie zaskoczyło, ale coś się zadziało w grudniu, więc to już coś u mnie, jest nadzieja.
Także co mogę poradzić od siebie, to nie nakręcanie się na mierzenie tempki i wszystkie objawy jakie daje organizm. Trzeba sobie w tym wszystkim znaleźć jakieś hobby, zajęcie, albo więcej pracy, czytania, seriali, czegokolwiek bo się kobietki zajedziemyspeakyourmind93, fiorella82, Wik89 lubią tę wiadomość