Od czego zacząć badania?
-
WIADOMOŚĆ
-
Poczytałam co piszecie, widzę że jesteście silniejsze psychcznie. Szczególnie Ania.
Bo ja niestety czasem juz tracę nadzieję
Mam dlatego takie "napady" ze jest czas nie zglądam tutaj wcale, a potem nap po kilka razy dziennie magluję niemal większą częśc forum.
Zresztą Ania chyba mnie kojarzy z 35+Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2014, 17:29
Reni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyslash wrote:Poczytałam co piszecie, widzę że jesteście silniejsze psychcznie.
Bo ja niestety czasem juz tracę nadzieję
Mam dlatego takie "napady" ze jest czas nie zglądam tutaj wcale, a potem nap po kilka razy dziennie magluję niemal większą częśc forum.
Zresztą Ania chyba mnie kojarzy z 35+
Ale co do Anki to sie zgadzam!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2014, 17:32
-
nick nieaktualnyslash wrote:Własnie poprawiłam wypowiedz że głownie chodziło mi o Anię.
Pyska ja myślę czasami ze na swój sposób to każda z nas jest silna no bo co mamy zrobić, pociąć się? Nie to nie jest wyjscie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2014, 17:33
-
nick nieaktualny
-
Slash kojrze ale chyba nie z watku 35+
wiecie ja sie obawiam ..ze jesem silna i pozytywnie mysle do momentu keidy uslyszymy ostateczne nie -nie macie sznas.. choc chyb juz toprzetrawilismy z mezem
2 pierwsze tyg od momentu diagnozy byly masakryczne.. ja ryczalam po katach zeby maz nie widial..a on nie mogl mi spojrzec prosto w oczy.. ..ale zaczelismy ukladac plan dzialania.. rozmawiac.. i teraz wiem ze moja podstawa jest maz. ktory tak samo jak i ja potzebuje wsparcia .. a nasjlepsze wsparcie daje pozytywne myslenie i usmiech drugiej osoby
moze sporo mi dalo to ze maz chce walczyc.. i rozwaza kilka opcji ..
ja tez mam zle dni ..kiedy lzy mi leca po policzku..ale wtedy przegladam zdj z naszego slubu i wiem ze jest cos jeszcze oprocz ciazy ..a rcazje ktos kto bedzie ze mna zawsze
-
nick nieaktualny
-
pyska_ta wrote:Jesli o cieciu mowa, to mnie wlasnie beda niedlugo cieli (laparoskopio witaj) stad moj wysmienity nastroj i klotnie z mezem. Spytal mnie, czy tez ma sie dac pokroic zeby mi bylo lzej. Bo ja wiem?
dobra dam se pokloc jaja tylko nie rycz mi ;P
oczywiscie pozniej dodal ze nie zrobi to tylko dla mnie..ale jak juz jeden plemnior sie dostanie do tej komoreczki to bedzie mi kazal lezec przez 9 miesiecy i kwiczec -
nick nieaktualny
-
Pysia a laparoskolpie masz z jakiego powodu ??
oczywiscie trzymam za was wszytskie kciuki
bo co jak co ..ale wiem ze kazda znas bedzie cudowna mama .. a ile my bedziemy mialy cierlipowsci dla dzieci ..po tym co przechodzimy ..ooo..
Slash chyba tak.. z tego co pamietam to o inseminacji chyba albo o klinikach gdzie mozna na NFZ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Własnie jeśli o hsg mowa, ja się zastanawiam nad zrobieniem hsg.
Ale lekarz z ktorym rozmawiałam nie wymaga żadnych badan na czystosc a podobno cos takiego jest potrzebne. I do tego koszt 450 zł.
A mi się zdarzają infekcje
Gin moja mowi znowu ze jak zaczniemy robic badania na bakterie to oni zawsze cos wyhodują. -
wiec jak dla mnie idz nie zostawiaj tego juz .. szczegolnie ze jelsi HSG bedzie ok i bedziesz ze tak powiem drozna to nawet przed in vitro w razie w juz bedziesz to miala zrobone
moja koleznak i to nie jedna po HSG w ciagu 3 cykli zaciazyla ..cos jej tam chyba jednak przepchali
smiaa a sie ze widac maz nie dokonca ja przepchal i musiala sie wspomoc -
nick nieaktualny