Od czego zacząć badania?
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        nick nieaktualny
- 
                        
                        Daisy co do NFZ ..no coz.. ja wykorzystuje go ile moge.. klame jak oni .. przynajmneij czesc moga mi opkryc za to place.. ja tam ide do gin i mowie che zrobic te te badania..jak cos sie pulta to mu mowie ze on od tego jest zeby udostepnic mi te badania.. i ze znam swoje prawa jako pacjent..jak ich nie da ide ze skarga do NFZ ze nie spelniaja wymogow do kontraktu z NFZ to zazwyczaj dziala.. wali mnie to ze facet pozniej na mnie psioczy.. ..jest tam jak dupa od srania zeby mi dac badania juz sie na nich przejechalam i jak byla mila to nigdy mi nie orbili badan..
 
 wole odlozyc kase na cos co bedzie nam pozniej pryzdatne tak jak biopsja ktrej na NFZ niestety nie robia..bo przeciez wg NFZ Nieplodnosc meska ..topikus ;/ - a to sa wlasnie najdrozsze badania ;/
 
  Daisy lubi tę wiadomość Daisy lubi tę wiadomość
- 
                        
                        No tak Ania84 - sa najdrozsze bo nieplodnosc meska to naprawde coraz czesciej spotykana przyczyna nieposiadania dzieciątka przez pary..
 Kochana juz niedlugo Novum, a kto wie moze w miedzy czasie zaskoczy? 
 Masz bdb podejscie Jak ja mojemu dawnemu gin powiedzialam ze nie chce czekac roku na nie wiadomo co, to powiedzial ze mi nie wypisze skierowania. To powiedzialam ze mnie wiecej u siebie nie zobaczy (chodzilam do niego 10lat, prowadzil moja ciaze i odbieral porod..). Jak powiedzialam tak zrobilam. Jak ja mojemu dawnemu gin powiedzialam ze nie chce czekac roku na nie wiadomo co, to powiedzial ze mi nie wypisze skierowania. To powiedzialam ze mnie wiecej u siebie nie zobaczy (chodzilam do niego 10lat, prowadzil moja ciaze i odbieral porod..). Jak powiedzialam tak zrobilam. Ania_84 lubi tę wiadomość Ania_84 lubi tę wiadomość
- 
                        
                        też się zawiodłam nie raz na ginekologu z NFZ raz babka powiedziała że nie wie czy mam polipa, ale jak nie zajdę w ciążę przez najbliższe 3 miesiące tzn że to polip, bo on działa jak antykoncepcja i na koniec jeszcze dodała zaglądając w kartę, że rok temu też to już miałam .... jak wyszłam z gabinetu to się załamałam zostawiła mnie z taką informacją samą sobie wiedząc że staram się o dziecko   pyska_ta lubi tę wiadomość pyska_ta lubi tę wiadomość
- 
                        nick nieaktualnyMoja kolezanka wmowila facetowi, ze jest w ciazy, a to byl polip. Pobrali sie szybko (bo ona w ciazy) i... zaszla w ciaze!!!!!!!!!!!!!! O polipie sluch zaginal.Emily83 wrote:też się zawiodłam nie raz na ginekologu z NFZ raz babka powiedziała że nie wie czy mam polipa, ale jak nie zajdę w ciążę przez najbliższe 3 miesiące tzn że to polip, bo on działa jak antykoncepcja i na koniec jeszcze dodała zaglądając w kartę, że rok temu też to już miałam .... jak wyszłam z gabinetu to się załamałam zostawiła mnie z taką informacją samą sobie wiedząc że staram się o dziecko 
- 
                        
                        Niestety teraz o prawdziwego lekarza trudno....
 Sama pracuje z ginekologami i ich zrozliczam z NFZ ..wiec wiem jakie badania musza zrobic zeby dostac kase.. na szczescie powoli to sie zmienia.. 
 wczesniej zeby cos zarobil wystarczylo ze by cytologie albo przzepisal  recepte  teraz zeby tyle samo zarobic mui zlecic  USG, imin  3 badania z krwi, lub  cytologie+ krew albo przzepisal  recepte  teraz zeby tyle samo zarobic mui zlecic  USG, imin  3 badania z krwi, lub  cytologie+ krew dlatego warto teraz walczyc  o badania bo w tym momencie  musza  sie troche  wysilic  zeby dostac jakas  konkretna kase dlatego warto teraz walczyc  o badania bo w tym momencie  musza  sie troche  wysilic  zeby dostac jakas  konkretna kase   
 
 Szczerze mwiac.. mysle ze jedyna opcja bedze Novum -biopsja i ICSI zaskoczyc raczej nie zaskoczymy.. az na taki cud nie licze.. bo po porsu niemamy plemnikow..moze sa jakies  w jadrach ..ale tez nie wiadomo  czy  zdatne  do zaplodnieenia .. ale walczymy zaskoczyc raczej nie zaskoczymy.. az na taki cud nie licze.. bo po porsu niemamy plemnikow..moze sa jakies  w jadrach ..ale tez nie wiadomo  czy  zdatne  do zaplodnieenia .. ale walczymy po genetyce  sporo  rzeczy sie wyjasni po genetyce  sporo  rzeczy sie wyjasni 
 
 Ps..jelsi macie pytania co mozecie zrobic na NFZ a czego nie pisac moze podpowiem moze podpowiem   Daisy lubi tę wiadomość Daisy lubi tę wiadomość
- 
                        nick nieaktualny
- 
                        
                        ja mialam inna przygode poszlam prywatnie i bab najpierw mi powiedziala ze mam mega wielka nadzerke ( to nic ze nic mi nie dala na nia) a dodatkow chciala mi wlepic szczepionke na Raka szyjki macicy - bo pwoiedziala ze taka nadzerka to pierwszy krork..no i ze ne bede mogla miec dzieci.. ;/ o losie.. zaluje ze nie wziela m paragonu za wizyte bo pizda nie dosc ze zaplacilam u nie 300 zl . to jeszczewpisala sobie wszytsko na NFZ ..
 
 dobrze ze mam znajomego gin to sie podpotalam o ta szczepionke ( mialam wtedy 28 lat ) a ten do mne ze nawet zebym sie nie wazyla brac w tym wieu.. bo moze tylko u mnei wywoac .. bo szczepionke podaje sie przed rozpoczeciem wspłzycia i max do 25 rż...
 
 jakbym miala paragon to franca juz by stracila kontrakt.. i by wiecej osob nie naciagala ;/
- 
                        
                        Aniu zycze Wam wszystkiego co najlepsze Jak i wszystkim staraczkom Jak i wszystkim staraczkom Oj wiesz ostatnio tesciowa mowila mi o kolezance z pracy, ktora miala miec in vitro za 3 miechy a tu bach au naturel! I tez nie mieli plemników, na jakichs tam badaniach wyszło im doslownie kilka sztuk! Oj wiesz ostatnio tesciowa mowila mi o kolezance z pracy, ktora miala miec in vitro za 3 miechy a tu bach au naturel! I tez nie mieli plemników, na jakichs tam badaniach wyszło im doslownie kilka sztuk!
 Ja jezeli sie nie uda to nie bede miala oporow i od razu sie zapisze na in vitro. Maz tez nie ma nic przeciwko.. pyska_ta lubi tę wiadomość pyska_ta lubi tę wiadomość
- 
                        
                        Kazdej z Nas sie uda 
 wiadomo moze nie zaa szczesliwym pierwszym razem ale sie uda ale sie uda ja w to wierze .. my postawilismy sobei jeden cel bedziemy mieli dziecko..nie wazne  jak ja w to wierze .. my postawilismy sobei jeden cel bedziemy mieli dziecko..nie wazne  jak naturlanie(prawdziwy cud) , z pomoca invitro, z nasienia  dawcy  czy adopcje .. wiem jedno. bedziemy rodzicami ia damy  wszytsko co mozemy dziecku naturlanie(prawdziwy cud) , z pomoca invitro, z nasienia  dawcy  czy adopcje .. wiem jedno. bedziemy rodzicami ia damy  wszytsko co mozemy dziecku   Daisy lubi tę wiadomość Daisy lubi tę wiadomość
- 
                        nick nieaktualny
- 
                        
                        jakbymmsiebie widzialapyska_ta wrote:O zesz, a ja dzis foszysko na meza, bo mu sie naturalnie rano nie chcialo. Wiecie jak ja ostatnio placzliwie przechodze owulacje? Masakra jakas. I do tego boli. Starosc, qwa, starosc! a raczej czytala.. jak lekarz  zatajal przed nami brak plemnikow przez 9 miesiecy . to kazda owulacja   konczyla  sie  fochem ;p bo a to maz  nie za bardzo  mial ochote e ..a  to co innego a raczej czytala.. jak lekarz  zatajal przed nami brak plemnikow przez 9 miesiecy . to kazda owulacja   konczyla  sie  fochem ;p bo a to maz  nie za bardzo  mial ochote e ..a  to co innego ja ryczalam bo patrzylam na  pozytywny test owu ..a mojego nie ruszalo za bardzo ja ryczalam bo patrzylam na  pozytywny test owu ..a mojego nie ruszalo za bardzo 
 
 
- 
                        nick nieaktualny
- 
                        
                        Pysia wiadomo.. jednak niestety nie raz szczesciu trzeba pomoc 
 
 ja wiem jedno.. moj maz nie raz mowil mi ze wiele by dal zeby zaoszczedzic nam tych wszytskich badan, faszerowania sie.. i nie raz widzialam u niego lzy jak za kazdym razem kazdy lekarz po jego wynikach nie dawalnam cienia szansy..
 
 teraz wiem.. ze jak ogladamy in vitro.. na TLC.i widze jak o wszytsko wyglada.. to wiem ze to tez jest cud.. jedyne w czym pomagaja tam lekarze to w doprowadzeniu plemniczka do komorki raszta i tak pozostaje juz pozniej  w naszym  organizmie  do zrobienia raszta i tak pozostaje juz pozniej  w naszym  organizmie  do zrobienia  
- 
                        
                        to mozem sobie podac reke ..ja mimo iz wiem ze nasze szanse sa zerowe tto jak widze moj wykres- ktory zawsze jest ciazowy ..to i tak mam test ciazowy w zapasiepyska_ta wrote:Moj sie wscieka tylko. Oswoil sie z mysla, ze jestesmy w rekach specjalistow i ze nam pomoga. Ja chyba tez, ale jednak nie do konca, ciagle jakas glupia nadzieja sie tli, ze a moze jednak tym razem...    pyska_ta, Daisy lubią tę wiadomość pyska_ta, Daisy lubią tę wiadomość
- 
                        nick nieaktualny
- 
                        
                        wiem.. nam tez pewnie troche zal ze nie mozmey naturani..no ale.. trzeba walczyc bo "Każde marzenia dane jest nam z mocą potrzebną do jego spełnienia." bo "Każde marzenia dane jest nam z mocą potrzebną do jego spełnienia." 
 ten zal kiedy wynagrodzi ci usmiech dziecka   pyska_ta lubi tę wiadomość pyska_ta lubi tę wiadomość
- 
                        nick nieaktualny
 
         
				
								
				
				
			
 
                                



 
        

