Od październikowych dwóch kresek do letnich szczęść
-
WIADOMOŚĆ
-
Majaaa wrote:abrakadabra 😙 doskonale wiemy, co czujesz. Okropne to oczekiwanie i świadomość, że w tym momencie juz nic od nas nie zależy... Oczywiście musimy wierzyć i mieć nadzieję.
Dzis byłam w rossmannie, kupiłam te testy i mam dosyć, mam dosyć kupowania tych testów co miesiąc, sikania i tego rozczarowania. To już 10 cykl starań, nie wiem jak dają radę te kobiety, które staraja się kilka lat. Podziwiam i bardzo szanuję. Ja mam ochotę się poddać. Dodatkowo boję się badań, boje się, że coś może wyjść tak jak przy usg tarczycy. Zastanawiam się czy chcę przez to przechodzić. Choć bycie w ciąży jest takie piękne, tego się nie zapomina. Mam wrażenie, że moj organizm domaga się ciąży, bo o pragnieniu posiadania jeszcze jednego dziecka nie wspomnę.
Dzis umówiłam nas do ośrodka adopcyjnego...
Nie wiem jak pary dają radę starać się kilka lat. Ja po 7 cs, gdzie tak naprawdę serio staram się dopiero 2gi cykl już chodzę zestresowana, w okolicach owulacji ja się spinam i nie da się ze mną normalnie rozmawiać. Czasem mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę i niech się dzieje co chce. Później przychodzi refleksja że w naszym wieku (32 i 41) to już nie bardzo można odpuścić i zdać się na los bo mam poczucie uciekającego czasu jak nigdy. Każdy miesiąc odliczam jako straconą szansę.agusia_246 wrote:Dziewczyny, mam chyba dość... Z jednej strony nie wierzyłam, z drugiej miałam nadzieję... Ostatnie dni temperatura dzień w dzień 36,2. Dla mnie jest wysoka bo normalnie ok 35,3 mam. Dziś mierze 19.40 35,7, 20.00 (codziennia temperatura pomiaru ) 36,1. 20.30 35,8 czyli spada mi... Jak spada, jutro wzrośnie i pojutrze @ ☹️
abrakadabra wrote:Chciałabym żeby u mnie w tym cyklu w koncu sie udało. Mój facet pracuje za granicą, rzadko się widujemy, teraz był 6 tyg i akurat w tym cyklu jakas nadzieja sie pojawiła, takie zbiegi okoliczności ze nawet wyjazd mu się przesunął w czasie i tak się stało ze akurat sie pęcherzyk pojawil i sie załapał. Dzisiaj musiałam go żegnać, dopiero zobaczymy sie na święta za pewne.. jest mi tak cholernie przykro dzisiaj, ciężko, nawet nie potrafię łez opanować. Jeśli sie nie uda to sie naprawdę załamie, mam niby dopiero 25 lat ale tak pragne dziecka z nim razem. Nawet nie mam sie komu wyżalić, nikt nie wie ze sie staramy. Bardzo was podziwiam dziewczyny, ze wy tyle czasu dajecie jakos radeSylwia_i_Niki wrote:Dziękuję za przyjęcie podczytuje was od sierpnia, wtedy zaczęliśmy starania o 3 maleństwo... Za wszystkie trzymam bardzo kciuki, może i wasze nam trochę pomogą
Aktualnie to nasz 3cs- 15dc, testować będę 11.10. Cykle 29dniowe.
Z córką ciąża w 1cs.
Z synem w 2cs.
Myslelismy, że szybko zaskoczy, a tu niespodzianka 🤷♀️ niestety o mierzeniu temp nie ma u mnie mowy, ponieważ pracuje na 3 zmiany... Z badań szyjki i obserwacji śluzu wynika, że szczyt był 25 🤔 dziś kłują jajniki i prawy i lewy... Zaczynam głupieć z tymi wszystkimi obserwacjami 😂
Dzisiejszy test owu jest kompletnie negatywny... Wczorajszy w sumie nie wiem, bo ta kreska nie jest taka gruba 🤷♀️ to mój pierwszy cykl z testami, więc może podpowiecie... Czy wczorajszy można uznać za pozytywny? I dzisiejsze kłucia to owulacja 🤔
https://naforum.zapodaj.net/b0cb32cc45eb.jpg.html
Przed staraniami byłam na tabletkach anty...justa33 wrote:Dziewczyny wczoraj popoludniu robiłam Betę i wyszło 1.64.
Dziś rano robilam test i jest bladziutki cień cienia. To chyba nierealne, żeby w ciągu 16 godzin poziom Bety, az tak skoczyl? Raczej test wadliwy?
Moim zdaniem zdecydowanie widać cień na tym teście który wrzuciłaś!
Przepraszam za długaśny post, ale czytam od początku zaległe wiadomości i starałam się Wam odpisać, a nie chciałam dodawać 10 postów jeden po drugim Powiedzcie mi - jaka forma lepsza, jeden zbiorczy post czy raczej pojedyncze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2020, 12:37
Esperanza, Sylwia_i_Niki lubią tę wiadomość
starania o 👶 od 1.2020 🍀
08.2021 - 16 tc 💔 ♀️
04.2023 - 11 tc 💔 ♀️
10.2023 - 14 tc 💔 ♂️
03.2024 - 10 tc 💔♀️
07.2024 - ciąża pozamaciczna
MTHFR C677T (homo)
PAI-1 4G/5G (hetero)
W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪 -
Esperanza wrote:Choć po przeczytaniu twojego postu jeszcze raz mam wrażenie że odpisałaś na post Maji a nie mój 🙂
-
abrakadabra wrote:Magda_z - tak to okropne że życie potrafi być tak nie sprawiedliwe.
Na początku jest bardzo ciezko, później się przyzwyczajam ze go po prostu nie ma obok. Ciągle aby odliczam dni.
A jeśli teraz sie nie uda to te starania beda
trwaly latami, nie mogę sobie tego wyobrazić po prostu.
Mam po prostu wielka nadzieję ze ten wyjazd przesunął sie nie z byle powodu. Może ten czas był teraz. Chciałabym w to wierzyć bardzo. Ale z drugiej strony po co mam sie nakręcać, żeby zaraz znowu sie rozczarować?
Kochana - trzeba w coś wierzyć. Z całego serca życzę Ci żeby ten cykl okazał się tym szczególnym i owocnym. Mój mąż twierdzi że w życiu wszystko się w końcu układa samo, tylko nie trzeba temu przeszkadzać. To nie znaczy żeby być biernym i się nie starać, ale właśnie żeby być dobrej myśli bo nasze myśli czasem mają moc sprawczą. Trzymam za Ciebie mocno kciuki.abrakadabra, kredka, Esperanza, Olinka1329, Ewciia lubią tę wiadomość
starania o 👶 od 1.2020 🍀
08.2021 - 16 tc 💔 ♀️
04.2023 - 11 tc 💔 ♀️
10.2023 - 14 tc 💔 ♂️
03.2024 - 10 tc 💔♀️
07.2024 - ciąża pozamaciczna
MTHFR C677T (homo)
PAI-1 4G/5G (hetero)
W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪 -
Magda_Z wrote:Ja bym zrobiła test jutro jeszcze raz. Beta rośnie czasem 2-3 krotnie w ciągu 48h, nie wiem jak szybko rośnie na początku. Betę z tego co pamiętam robiłaś dość wcześnie (10 dpo? Dobrze pamiętam?). Implantacja z tego co czytałam może być między 7-12 dniem po owulacji (podobno nawet 16), więc u każdej kobiety będzie inaczej. Trzymam kciuki żeby się dobrze skończyło!
Moim zdaniem zdecydowanie widać cień na tym teście który wrzuciłaś!
Przepraszam za długaśny post, ale czytam od początku zaległe wiadomości i starałam się Wam odpisać, a nie chciałam dodawać 10 postów jeden po drugim Powiedzcie mi - jaka forma lepsza, jeden zbiorczy post czy raczej pojedyncze?
Lepiej test zbiorczy.
Dziś chyba 10dpo. Zgodnie z planem miałam testować jutro więc nie będę się nakręcać.
Masz ogromną wiedzę.
Czekam na jutrzejszy poranek.Magda_Z lubi tę wiadomość
-
abrakadabra wrote:Jeszcze nic straconego, poczekaj do terminu @.
Testowanie przed nie ma sensu zbytnio. Lepiej poczekać chociaż wiem ze korci
w I ciazy mialam 4 dni przed juz kreski, a cykle mam regularne wiec juz nadzieja moja upadla, ale dam znac jak juz bd pewne i dostane okres, poki co mam nerwa
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
Kalcia ciekawe czemu owulacyjne Ci ciemnieją 🤔❓ Jesteś pewna, że owu była ❓
Abrakadabra a czemu nie możecie razem mieszkać ❓ On tam na stałe pracuje❓ Trzymam kciuki, żeby się udało 🙂
U mnie w końcu testy ciemnieją - jutro powinny być pozytywne albo i wieczorem.Magda_Z lubi tę wiadomość
-
Nowaaaa wrote:Cześć. Można dołączyć?starania o 👶 od 1.2020 🍀
08.2021 - 16 tc 💔 ♀️
04.2023 - 11 tc 💔 ♀️
10.2023 - 14 tc 💔 ♂️
03.2024 - 10 tc 💔♀️
07.2024 - ciąża pozamaciczna
MTHFR C677T (homo)
PAI-1 4G/5G (hetero)
W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪 -
abrakadabra wrote:Nigdy nie robilam kolejnego usg zaraz po owu, moja gin nie robi nigdy, nie wiem czemu nawet, czy to nie bezpieczne tak w razie czego, kij wie.
Kurcze to skąd ta lekarka ma pewność, że finalnie pęcherzyk pęka i że np nie tworzy się torbiel czynnościowa? -
Mam nadzieję, że październik będzie obfitować w dwie kreski. Niech spełni się to marzenie wszystkim a zwłaszcza tym, które najmniej się tego spodziewają ☺️
Nowaaaa witaj ☺️Magda_Z lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Wieczorem nadrobię i dopisze listę. Wpadłam tylko napisać że wysikalam dziś 3 biele. Piecze na infekcje. Więc pewnie przyjdzie @ jutro biorąc pod uwagę że szyjka cofnęła się na maxa i wygięła w tył. Ale gdzies jeszcze mam resztki nadziei, bo w 14 dc miałam mega sluz jak kurze jajko (i to w sumie jedyny raz w całym cyklu). Więc jeśli owu przesunęła mi się z 9dc na 14 dc to mogłabym być dopiero 8dpo. No mozg mam na ścianie. Będę szukać kogoś na monitoring cyklu.