odchudzanie i staranie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
potforzasta wrote:Moj tez twierdzi ze nie potrzebnie sie odchudzam taak 30 kg za duzo i niepotrzebnie jasne.
Ale wiecie co w koncu zjadlam dzisiaj sniadanie prawie nigdy go nie jadlam a dzisiaj prosze nawet ladnie weszlo
Po przebudzeniu ciepła woda z sokiem z cytryny + łyżeczka miodu (naturalnego)! Pół godzinki coś tam porobić i dopiero śniadanie. Nie dłużej, nie krócej
Przemiana materii od razu się rozszalejeStaraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności. -
nick nieaktualny
-
No to i ja się dołączam dziewczynki.
Wstyd się przyznać 170cm wzrostu, ok 88kg - to jakieś chyba 31 BMI - MASAKRA. Marzy mi się zobaczyć 6 na początku czyli do zrzucenia jakieś 19kg. Jak to zrobić?
Gubią mnie słodycze i mój S. Ten to może zjeść. Wszelkiego rodzaju fast foody, chipsy, słodkie... No i mnie kusi. Też ma parę kg za dużo, ale wcale mu to nie przeszkadza, bo twierdzi, że to mięśnie... yhy... chyba mocno ociekające smalcem.
Oczywiście on nic złego w mojej sylwetce nie widzi, ale to strasznie dla mnie przygnębiające, że nie mogę sobie kupić nic w normalnym sklepie. Nawet w rozmiar 46 się nie mieszczę, w 48 nie zawsze. Dajcie spokój. Dosyć tego. A ja się dziwię, że nie mogę zajść...
Sprawę diety muszę jeszcze przemyśleć, ale na pewno będę pić i polecam len mielony. Piję go w godzinach wieczornych w sumie na poprawę śluzu lecz zauważyłam, że on pęcznieje w żołądku i nie chce się po nim jeść. Więc może dam radę nie jeść kolacji.
Poza tym lubię warzywa, owoce, twaróg ze szczypiorkiem i rzodkiewką (po białku fajnie chudnę), więc może coś z tego będzie.
Co do ruchu...
Mam pracę biurową i nie znoszę się ruszać. Ale wymyśliłam, że będę więcej chodzić przynajmniej tam gdzie muszę. Od przystanku do pracy mam jakieś 15 minut drogi, a jak bym wysiadła przystanek wcześniej to byłby taki przymusowy szybki marsz do pracy. Z powrotem to samo, zwłaszcza, że po pracy chodzę na pocztę to mi tramwaj nie pasuje. Zawsze to jakiś ruch.
Chodakowska mi nie pasuje, ale fajny jest na necie trening kardio gdzie się głównie maszeruje 45 minut i to nawet pomaga, bo zdarzyło mi się próbować. Może jak się ociepli to spróbuję pobiegać. Na pewno jednak nie teraz. Za dużo ważę póki co. Raz spróbowałam i przez tydzień nie mogłam normalnie chodzić, wszystkie mięśnie i stawy dostały w dupę. Nie należy przesadzać. -
nick nieaktualnyooo coś sie ruszyło na wątku:)
do roboty dziewczyny:)...ja 2 tydz mam wkręta i co dnia lepiej się czuje:) dieta przemyslana, zakupy też a to podtsawa:) ćwicze codziennie:)...do lata mam wazyć 51-2 kg czyli mam 5-6 kg do zrzucenia...choć bardziej zalezy mi na takim zdrowym, umięśnionym ciele:) zobaczymy co wyjdzie:)
chwalić sie co jadłyście dziś -
nick nieaktualny
-
Ania1986 wrote:Hej kochane jak chcecie później mogę wam podrzucić fajny przepis na specyfik do picia z pieprzem Cayenne ja przez tydzień zjechalam 4 kg nie stosując diety jedząc co chce tylko pijąc ten specyfik rano.
A dobre to chociaz jest?
Wrzuc przepis, sprobujeWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 09:23
-
Cześć laseczki
Ja stwierdziłam że skoro ze starań od roku nic nie wychodzi, to wezmę się za siebie i w ten oto sposób byłam dziś (już trzeci dzień) na siłce. Diet nie próbuję bo i tak nie wytrzymam, ale zmieniłam styl żywienia na zdrowszy, więcej warzyw i owoców. Zrobili mi na siłce dzisiaj monitor stanu zdrowia i okazało się że BMI wskazuje nadwagę, tłuszczu za dużo, mięśni za mało Niby paniki nie ma, ale po półrocznym leczeniu Duphastonem mam +10kg i strasznie się z tym czuję. A że praca siedząca (przedstawiciel) i biegam tylko za żarciem to postanowiłam się ruszyć. Wcześniej byłam w Natur House i tam mnie babeczki nauczyły zdrowo jeść, niestety bez ruchu nie dużo mi to dało. Za to pozbyłam się nadmiaru wody w organizmie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 15:45
-
Cześć dziewczyny , mogę się do Was przyłączyć ?
Ja od lipca jestem na diecie , bezglutenowej , bez mąki itp itp
Na przejscie na diete zostałam zmuszona z powodu grzybicy żołądka , która dostałam przez łykanie tych wszystkich leków , antybityków ... nawet probiotyki mnie wystarczająco nie ochroniły . Tak zbudowałam swoją silna wole i teraz wiem , ze moge wszystko ! kiedyś 2 dni diety i wymiękałam a teraz juz pół roku i -35 kg , o wiele lepsze samopoczucie i dalsze chęci do działaniaNatka88, Tova33 lubią tę wiadomość