Ośrodki adopcyjne
-
WIADOMOŚĆ
-
Ziziu Kochana - caly czas o Tobie myślę. Nic dziwnego, ze masz takie sny - po prostu bardzo się stresujesz. Wierzę a szczęśliwy finał, poza tym szczególnie teraz stres jest niewskazany bo szykujecie się przecież do AZ.
Amygdala jak tylko odbierzesz Ten telefon to na maxa rozkręcisz nasze forum - bardzo na to czekam i szczerze zazdroszczę a zakupy dla Maluszka/ów sprawią Ci mnóstwo radości nawet jeśli dziecko będzie młodsze, to rzeczy będą na kolejny rok, lata.
Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
Hope, nigdy nie wiadomo, która z nas pierwsza rozkręci to forum. Na pewno będzie ciekawie jak zaczniecie szkolenie i będziecie nas informować na bieżąco Szybko ten czas zleci.
Hope a jak Ty się czujesz? Przyszła @? Wyszłaś juz ze szpitala? I co z Yoselyn, bo gdzieś ktoś wspomnia, że straciła ciążę Okrutne to wszystko jestWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2017, 13:26
-
Zizia Wy chyba mieliscie wizyte domowa po nas? U nas byla 15.03 i dopiero wczoraj nas omawiali na komisji, wiec mysle ze Was jeszcze nie bylo a jestescie wezwani bo pewnie czegos brakuje, zapomnieli dac jakiegos testu, tyle tego bylo, lub pomineli cos istotnego. To juz za 10 dni, spokojnie na pewno bedzie ok.
-
Mag SUPER, SUPER, SUPER Amygdala - dzięki, u mnie już ok, miałam zabieg, więc @ dopiero za miesiąc.
Yoselyn na razie urwala kontakt ja też wiem tylko tyle, ze serduszko przestało bićMag85 lubi tę wiadomość
Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
Amygalda dzięki za to co napisałaś..juz myślałam ze cos jest ze mna nie tak..
Hope niby sie szykujemy ale z kliniki jak nie było telefonu tak nie ma takze na tej lini tez lipa..bede sie umawiac do pani dr na wizyte i pytac o co chodzi..
Mag ogromne gratulacje!! bardzo sie ciesze:) i oby Twoje słowa sie spełniły..Tak mieliśmy wizyte po Was...jeszcze 12 dni,...ehhMag85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
STORK wrote:Hej
A my jutro pierwsza wizyta w OA, czyli ta informacyjna. Dziewczyny długo trwa taka wizyta? Czego się spodziewać?
Dacie wiarę, że czekam na wizytę prawie pół roku?
Stork, no pół roku na pierwszą rozmowę to jakiś rekord Czy to warszawski OA?
Nasza pierwsza rozmowa trwała ok. godziny. Takie ogólne pytania, co Was sprowadza, dlaczego adopcja, jakie dziecko chcecie, czym się zajmujecie. Głównie to panie mówiły jak proceduraa adopcyjna u nich przebiega. Wypytajcie o terminy szkolenia, żeby nie okazało się ze 5 lat trzeba czekać.
Pierwsza rozmowa jest luzna wiec się nie denerwujcie. Powodzenia i daj znać jutro jak byłoWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2017, 19:52
STORK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMag gratuluje ! Ale to oznacza ze napewnoe bedzie okej ? Bo mi sie wydWalo ze ta kwalifikacja po szkoleniach jest kluczowa ?
Ziziu trzymam kciuki i pamietam o tobie ! Nie uciekaj stad !
Ja jeszcze ze trzy tyg musze poczekac z telefonem
Stork powodzenia !Mag85, STORK, zizia_a lubią tę wiadomość
-
Opu oczywiście, że ta ostatnia kwalifikacja jest kluczowa, ale jak ktoś dostał się na szkolenie tzn. że nie mają do nich żadnych ale i raczej jest to już formalność ta ostatnia kwalifikacja. Prędzej jakaś para sama zrezygnuje po szkoleniu niż oni komuś podziękuję.
-
nick nieaktualny
-
Mag - gratuluję kwalifikacji!
Odpowiadając na Twoje pytanie, to w PCPR bardzo dogłębnie ze mną rozmawiali i pytali o mnóstwo rzeczy. I kiedy wyszło, że mąż jest po zawale i leczy się kardiologicznie, no i po dokładnej analizie warunków mieszkaniowo-bytowych, sami radzili odsunięcie decyzji w czasie, ale poradzili też, by spróbować innych form pracy z rodzinami lub dziećmi potrzebującymi wsparcia.
Ja jestem teraz na rozdrożu - próbuję zmienić zawód, mąż także. Więc bez stabilizacji nie ruszymy z realizacją planów, szczególnie, gdy są tak odległe czasowo. Jednym słowem - trzeba sobie w głowie i w życiu sporo poukładać, by dla innych móc być oparciem i pomocą.
Dziewczyny - trzymam za was wszystkie kciuki, pamiętajcie && - podziwiam i chylę czoła!!!Mag85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Rozmowa była bardzo merytoryczna, trochę oficjalna, ale daliśmy radę.
Rzekłabym, że jakoś mocno luźno nie było, pytano nas o to co nas sprowadza i widać było, że oczekiwano jednak dobrej motywacji. Poruszane tematy przerobiliśmy w domu wcześniej, długi czas oczekiwania pozwolił nam zgłębić trochę literatury i spojrzeć na to z innej strony.
Zbieramy dokumenty, podpisaliśmy kartę wstępnej rozmowy ( było tam miejsce na opinie o nas). Ruszamy!
Jestem poruszona i wzruszona!gosia81, opu, amygdala, 83HOPE, zizia_a, Mag85 lubią tę wiadomość
-
Stork super, pierwsze koty za ploty a kiedy kolejna wizyta? Pytalas w ogole o terminy co i jak?
Nam pani mowila ze moze kurs bedzie pod kobiec roku, srednio w to wierze, nie nastawiam sie, ale bardzo bym chciala. A tymczasem jade na 5 dni do Budapesztu czytalam, ze sa tam zrodla poprawiajace plodnosc, wiec chyba 5 dni nie wyjdziemy z wodyamygdala, gosia81, Justine lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMag85 wrote:Stork super, pierwsze koty za ploty a kiedy kolejna wizyta? Pytalas w ogole o terminy co i jak?
Nam pani mowila ze moze kurs bedzie pod kobiec roku, srednio w to wierze, nie nastawiam sie, ale bardzo bym chciala. A tymczasem jade na 5 dni do Budapesztu czytalam, ze sa tam zrodla poprawiajace plodnosc, wiec chyba 5 dni nie wyjdziemy z wody
Teraz musimy zebrać dokumenty i złożyć. Szkolenie w przyszłym roku, w tym już na pewno nie.
O to miłego pobytu, wypoczywaj!Mag85, gosia81 lubią tę wiadomość
-
Mag super wiadomosc!
STORK super, pierwsze koty za ploty, nie taki diabel straszny... teraz zbierajcie dokumenty i dalej dzialajcie
Ziziu trzymam kciuki, na pewno bedzie wszystko dobrze
STORK, gosia81, zizia_a lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️