Ośrodki adopcyjne
-
WIADOMOŚĆ
-
Opu mam nadzieję, że nie będziecie żałować decyzji, bo czułabym się trochę współwinna... gdyby się udało to poproszę o namiary na ośrodek boli mnie okropnie, że tak fajni ludzie (znajomi) tyle muszą czekać, a są cudownymi ludźmi i spełniają wszystkie warunki znakomicie. Może u nas naprawdę jest za mało dzieci... Hmm nie wiem czy mogę mówić tak publicznie (najwyżej później edytuję i to usunę), ale tłumaczenie jakie dostali dlaczego zostają przesunięci o kolejny rok: "bo przez 500+ mało ludzi się decyduje na oddanie dzieci"...
Ja 9.10 będę w szpitalu, więc będę zaciskać kciukiStarania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS.
2017 operacja pochwowo-laparoskopowa
2018 laparoskopia
2021 start Angelius Provita
2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów
26.07.21 IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby
Transfer 15.10.21 dwudniowiec 5A
Transfer 23.02.22 4BB
03.,07.,10.2023 histeroskopia -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny,
jak wiecie niedawno straciłam mamę, przez co zawiesiłam procedurę adopcyjną.
Na ile zawiesiłam nie wiem, na pewno w obecnej chwili nie jestem gotowa na testy, bo rana jest za świeża. Wiem, że teoretycznie powinnam się zgłosić jak przepracuje ten temat, aby mnie nie odwalili, ale może wiecie czy jest jakiś przyjęty ogólny czas kiedy ośrodki uważają, że można z powrotem rozpocząć procedurę? 6 miesięcy? rok? więcej? -
Cześć Stork, nam w OA mówili że żałoba po bliskiej osobie przyjmuje się, że powinna trwać rok. Ale wiadomo, że są do tego tematu indywidualne podejścia. Po prostu zadzwoń jak poczujesz, że jesteś na to już gotowa.
Trzymaj się i bądź silna!STORK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyamygdala wrote:Cześć Stork, nam w OA mówili że żałoba po bliskiej osobie przyjmuje się, że powinna trwać rok. Ale wiadomo, że są do tego tematu indywidualne podejścia. Po prostu zadzwoń jak poczujesz, że jesteś na to już gotowa.
Trzymaj się i bądź silna!
Czyli tak jak myślałam, jak dla mnie to i rok mało. Bardzo się boję, że wszystko sprowadzi się do sprawdzania jak radzę sobie z brakiem mamy. Wiem, że ważna jest kwestia pogodzenia się z faktami, ale nie chciałabym aby odejście mamy przyćmiło całą procedurę, która jednak dotyczy mojego poukładania sobie spraw w związku z dziećmi. Bo jeśli chodzi o ten temat, to ja jestem już od dawna gotowa. -
Stork powiem Ci szczerze, że ja tego nie rozumiem. O ile śmierć własnego dziecka w procesie adopcyjnym może mieć ogromne znaczenie o tyle śmierć innej bliskiej osoby dla mnie nie ma już w procesie adopcyjnym takiego znaczenia. Napewno warto odczekać te kilka miesięcy, żeby nieco uspokoić emocje ale czy trzeba aż roku na to? Śmierć mamy to napewno przeogromna strata, ból, rozpacz i nawet nie chce myśleć o tym. Ale jeżeli Ty czujesz, że jesteś gotowa na adopcję, nie masz depresji ani innych stanów psychicznych, które wyłączają Cię z normalnego życia to nie widzę powodu aby czekać aż rok z rozpoczęciem procesu adopcyjnego. Na pewno Twoja Mama chciałaby abyscie dopełnili swoją rodzinę jakimś dzieciątkiem i kibicuje Ci z góry!
Mag85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszatynkowato wrote:Opu mam nadzieję, że nie będziecie żałować decyzji, bo czułabym się trochę współwinna... gdyby się udało to poproszę o namiary na ośrodek boli mnie okropnie, że tak fajni ludzie (znajomi) tyle muszą czekać, a są cudownymi ludźmi i spełniają wszystkie warunki znakomicie. Może u nas naprawdę jest za mało dzieci... Hmm nie wiem czy mogę mówić tak publicznie (najwyżej później edytuję i to usunę), ale tłumaczenie jakie dostali dlaczego zostają przesunięci o kolejny rok: "bo przez 500+ mało ludzi się decyduje na oddanie dzieci"...
Ja 9.10 będę w szpitalu, więc będę zaciskać kciuki
Mam trochę inne zdanie na ten temat. Jest to wyjaśnienie wygodne dla nich.
-
opu wrote:Mam trochę inne zdanie na ten temat. Jest to wyjaśnienie wygodne dla nich.
Też tak myślę.Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS.
2017 operacja pochwowo-laparoskopowa
2018 laparoskopia
2021 start Angelius Provita
2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów
26.07.21 IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby
Transfer 15.10.21 dwudniowiec 5A
Transfer 23.02.22 4BB
03.,07.,10.2023 histeroskopia -
nick nieaktualny
-
Stork ja sie zgadzam z Amygdala. Smierc matki to ogromna tragedia, nie jestem sobie w stanie tego nawet wyobrazic. Na pewno wizyta w Oa dzien po pogrzebie nie jest wskazana, ale czekac rok? Nie widze za bardzo zwiazku pomiedzy tymi dwiema sprawami. Odczekalabym jakis czas, moze z 2 miesiace ale nie wiecej. Proces adopcyjny tyle trwa, ze zanim dziecko sie pojawi okres zaloby dawno bedzie za Wami. A przeciez rownie dobrze taka sytuacja mogla sie zdarzyc gdy dziecko juz by bylo z Wami,pewnie najczesciej tak to jest i trzeba sobie z tym radzic.
-
amygdala wrote:Justine, błyskawicznie A w jakim wieku te dziewczynki?
2 i 4 latkaProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Dziewczyny, a ja właśnie czekam przed gabinetem żeby zrobić betę. Wczoraj pierwszy raz w życiu zobaczyłam dwie tłuste krechy na teście. Jestem w totalnym szoku, na razie jeszcze się nie cieszę, zobaczymy co czas przyniesie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2018, 23:26
STORK, zizia_a, Bella93, Justine, lipcowka86, Yoselyn82, opu, Mag85, sylvuś, asiastokrota, sylwia80, lena7, Asiula86, gosia81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyamygdala wrote:Dziewczyny, a ja właśnie czekam przed gabinetem żeby zrobić betę. Wczoraj pierwszy raz w życiu zobaczyłam dwie tłuste krechy na teście. Jestem w totalnym szoku, na razie jeszcze się nie cieszę, zobaczymy co czas przyniesie...
Ps. Jeśli to prawda to udało nam się naturalnie, bo z powodu 3 pęcherzyków nie chcieli mi zrobić inseminacji. Nie wierzyłam w niego ale chyba zadziałały leki od Paśnika...
aaaaaaaaaaa cudowna wiadomość z poniedziałku. Trzymamy kciuki za cudamygdala lubi tę wiadomość
-
amygdala wrote:Dziewczyny, a ja właśnie czekam przed gabinetem żeby zrobić betę. Wczoraj pierwszy raz w życiu zobaczyłam dwie tłuste krechy na teście. Jestem w totalnym szoku, na razie jeszcze się nie cieszę, zobaczymy co czas przyniesie...
Ps. Jeśli to prawda to udało nam się naturalnie, bo z powodu 3 pęcherzyków nie chcieli mi zrobić inseminacji. Nie wierzyłam w niego ale chyba zadziałały leki od Paśnika...
Czekamy na piękną betę bo to już formalność skoro są tłuściutkie kreseczkiamygdala lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
amygdala wrote:Dziewczyny, beta 2361!!! Progesteron 57. To mój 32 dc, owulacjię miałam 19 dni temu. Co ja mam teraz robić, na kiedy zapisać się do lekarza? Przyszły tydzień będzie ok? Matko to się nie dzieje chyba naprawdę!!!! Wszyscy nam mówili, że naturalnie to nie ma u nas szans. W Invikcie nie chcieli nam nawet robić inseminacji bo powiedzieli, ze z takimi wynikami to tylko ivf.
Gratuluję!! Cuda się zdarzają !!amygdala lubi tę wiadomość
-
amygdala wrote:Dziewczyny, beta 2361!!! Progesteron 57. To mój 32 dc, owulacjię miałam 19 dni temu. Co ja mam teraz robić, na kiedy zapisać się do lekarza? Przyszły tydzień będzie ok? Matko to się nie dzieje chyba naprawdę!!!! Wszyscy nam mówili, że naturalnie to nie ma u nas szans. W Invikcie nie chcieli nam nawet robić inseminacji bo powiedzieli, ze z takimi wynikami to tylko ivf.
looooo matko... ale emocje !! meeeega gratulacje!!amygdala lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
amygdala wrote:Dziewczyny, beta 2361!!! Progesteron 57. To mój 32 dc, owulacjię miałam 19 dni temu. Co ja mam teraz robić, na kiedy zapisać się do lekarza? Przyszły tydzień będzie ok? Matko to się nie dzieje chyba naprawdę!!!! Wszyscy nam mówili, że naturalnie to nie ma u nas szans. W Invikcie nie chcieli nam nawet robić inseminacji bo powiedzieli, ze z takimi wynikami to tylko ivf.
Cudownie
Do lekarza jeszcze się wstrzymaj, bo u "zwykłych" ginów są z reguły gorsze usg i jeszcze nic nie będzie widać.
Prg masz piękny, bete tak samo także teraz tylko czekać na 7-8tc i sru posłuchać jak bije serduszkoamygdala lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyamygdala wrote:Dziewczyny, beta 2361!!! Progesteron 57. To mój 32 dc, owulacjię miałam 19 dni temu. Co ja mam teraz robić, na kiedy zapisać się do lekarza? Przyszły tydzień będzie ok? Matko to się nie dzieje chyba naprawdę!!!! Wszyscy nam mówili, że naturalnie to nie ma u nas szans. W Invikcie nie chcieli nam nawet robić inseminacji bo powiedzieli, ze z takimi wynikami to tylko ivf.
WOOOOW moje gratulacje !
Nie wiedziałam, że się starasz