Ośrodki adopcyjne
-
WIADOMOŚĆ
-
Mag dzis powtórzyłam betę i wyszła 4480, 90% przyrost to chyba w normie? Wiecej bety nie robie, za tydzien mam wizyte u gina. Czuję się tak jak zwykle, nie mam żadnych objawów poza lekkim bólem piersi i brakiem @
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2018, 23:29
Bella93, asiastokrota, Mag85, sylvuś, Asiula86, zizia_a, Anatolka, Justine, gosia81 lubią tę wiadomość
-
amygdala wrote:Mag dzis powtórzyłam betę i wyszła 4480, 90% przyrost to chyba w normie? Wiecej bety nie robie, za tydzien mam wizyte u gina. Czuję się tak jak zwykle, nie mam żadnych objawów poza lekkim bólem piersi i brakiem @
Moj Mąż optymista jak najbardziej zadowolony, chciałby juz wszystkim powiedzieć a ja jako żona realistka studzę jego zapędy, bo wiem po lekturze tego forum, że wszystko jeszcze może się zdarzyć. Na razie cieszymy się z tego, że po 4 latach wreszcie coś zaskoczyło ☺
Bardzo dobry wynik! Już na usg będzie coś tam widać. Nawet nie takie małe coś tam
Przy takich wynikach już beta nie musi się podwajać co drugi dzień 
amygdala lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
6 cykli stymulowanych, 2 inseminacje, 4 procedury in vitro, 16 transferów, 17 zarodków
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
Michałek
-
Mag85 wrote:No tak faktycznie, pisalas juz kiedys o tym.
A cos planujecie w kwestii ciazy? Ivf, Az? Czy na razie odpoczywasz?
Na razie odpoczywamy od tematu. Zajmuję się pracą i własnym rozwojem.Słabość jest siłą w nas...
6 cykli stymulowanych, 2 inseminacje, 4 procedury in vitro, 16 transferów, 17 zarodków
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
Michałek -
Witajcie
Część z Was już mnie zna z wątku IVF, część nie, więc pokrótce: staramy się z mężem o dziecko od prawie 4 lat. Przeszliśmy w tym czasie liczne badania i zabiegi (laparoskopia, histeroskopia, genetyczne, immunologiczne itd.). Ja mam ograniczoną drożność jajowodów, mąż fatalne nasienie, wszystkie parametry poza normą. Długie miesiące suplementacji i stosowania zaleceń nie przyniosły znaczącej poprawy. Właśnie finiszujemy z naszą trzecią procedurą IVF. Pierwsze dwie skończyły się tak samo: transfer nieudany, żadnych mrożaków, zarodki padają nam jak muchy. Przy trzecim IMSI udało się zamrozić 2 zarodki, jeden z nich już przepadł (przedwczoraj odebrałam negatywny wynik bety), po drugi wkrótce wracamy ale nie wiążę z nim zbyt wielkich nadziei. Chcemy podejść do jeszcze jednej procedury IVF, ale tym razem już z dawcą. Bardzo powoli dojrzewamy do myśli o adopcji. Do niedawna nie dopuszczałam do siebie tej myśli, ale widzę że kolejne kroki nie przynoszą rezultatu, a skoro trwa to tyle czasu, to chyba warto na wszelki wypadek już "stanąć w kolejce"... W wolnej chwili ponadrabiam ten wątek, ale i tak zapytam - gdzie szukać rzetelnych informacji o OA w Krakowie i okolicach?3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
V. Mamy bardzo podobną historię, też mnóstwo zabiegów i badań za nami, i to już przez ponad 8 lat...
Nie wiem czemu, ale do niedawna też niedopuszczałam myśli o adopcji łudząc się że w końcu się przecież musi udać, ale dotarło do mnie czytając forum że adopcja to też droga, chociaż patrząc na podejście ośrodków strasznie zniechęcająca.
Trzymam kciuki, jak widać cuda się zdarzają
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 16:30
V., gosia81 lubią tę wiadomość
-
Joafer wrote:Cześć dziewczyny mam pytanie czy któraś z was ma informacje coś o OA w Wodzisławiu. Jak długo się czeka na szkolenie jacy ludzie itp. Proszę o odpowiedź będę wdzięczna
a co tam u ciebie slychac, dawno sie nie odzywalas?
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Joafer wrote:Bo nic ciekawego się nie dzieje dlatego nie mam co pisać niestety. A u ciebie
walcze dalej, po ostatniej mojej ciazy co zakonczyla sie w maju zabiegiem staram sie od nowa.. mam za soba transfer ale nie udany, bede podchodzic znow do AZ
A ty nie planowalas AZ czy KD? No i czekam na telefon z OA kiedy na warsztaty bedziemy mogli pojsc.Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Joafer wrote:Yoselyn82 jestem 5dpt ale mam źle przeczucie. To już moje 6 podejście. I już pasuje nie mam siły
musi sie w koncu udac...!! mialas podane 2-3 czy 5 dniowe maluchy? trzymam mocno kciuki! kiedy betujesz?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Trzymam za Ciebie kciuki. To 6 transfer czy 6 ivf?Joafer wrote:Yoselyn82 jestem 5dpt ale mam źle przeczucie. To już moje 6 podejście. I już pasuje nie mam siły
Julitka gratuluje i napisz prosze nam tu na forum wszystko. My tu tak czekamy na takie informacje. Adopcja to dla nas wielka nadzieja. Z reszta sama najlepiej wiesz na pewno
zizia_a, asiastokrota lubią tę wiadomość
-
Ja już kiedyś wszystko pisałam tutaj, ale nie wiem na której stronie to było;) jeśli chcecie, to wklejam jeszcze raz. A więc my rozpoczęliśmy procedurę adopcyjną na przełomie 2015/2016 roku. Od złożenia dokumentów do rozpoczęcia kursu czekaliśmy tylko 3 miesiące. Telefon o tym, że jest dla nas dziecko zadzwonił 2,5 miesiąca od ukończenia kursu. A od pierwszego spotkania z naszą córką do zabrania jej do naszego domu minęły zaledwie 3 tygodnie nasza Dziecinka miała niecałe 2 latka A więc wszystko potoczyło się bardzo szybko w porównaniu z innymi ośrodkami Teraz coś słyszałam, że czeka się dłużej, ale nie wiem tego na 100 %. My jesteśmy bardzo zadowoleni z OA w Wodzisławiu. Pozdrawiam i życzę powodzenia Wam wszystkim
gosia81 lubi tę wiadomość
julitkaa
