Ośrodki adopcyjne
-
WIADOMOŚĆ
-
zizia_a wrote:o masakra ale bedzie hardkor na tych testach...z jednej strony chciałabym sobie przygotowac odpowiedzi ale wiem ze to nie bedzie obiektywne..jakos to bedzie i jakos damy rade:)
Opu super ze sie umówiłaś
trzymam kciuki:)
Amygalda powodzenia na kursie:)
musimy dac rade, kto jak nie my!
zizia_a lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Mag85 wrote:Dziki ogier
Hope tez pomyslalam, ze napisze czuly
Amygdala a te pytania o seksie byly potem omawiane? Chyba bym wpadla pod stol.
Nieeee na szczęście nie dopytywały się o szczegółyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2017, 11:10
-
Mam juz ksiazke ale sie ciesze
a mam pytanko czy podczas adopcji jak juz bedzie dla nas maluszek mozna go brac do domu po jakims czasie pierw np na weekend potem na dluzej a potem juz na stale?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
3mam kciuki. bedzie dobrze. chcesz czegos dobrego dla siebie i tego maluszka ktorego szukasz i to najwazniejsze.amygdala wrote:Dzięki Dziewczyny, dziś prawie nie spałam bo myśli po głowie się kłębiły. Na pewno dam znać jak było ale dopiero wieczorem bo spotkanie jest o 16 o nie wiem dokładnie ile potrwa ☺Kwalifikacja w OAO
Będę mamą
Jestem mamá -
ja pierdziele to ponizej wszelkiej krytyki. czemu to niby mialo sluzyc? sa inne mniej wrazliwe pytania odnoszace sie do waszych relacji. ktos sobie chyba wykorzystuje wladze do zaspokojenia wlasnej ciekawosci.amygdala wrote:U nas było pytanie czy mamy orgazmy i czy na zgadzamy się w łóżku na wszystko co proponuje partner
swoja droga czy u was te rozmowy diagnostyczne byly razem czy osobno? u nas w dużej czesci byly osobno. zadawali nam te same pytania i sprawdzali czy mamy te kwestie o ktore pytali przegadane. np jak piszecie ze sie jeszcze leczycie i ze nie bedziecie otym mowic tosie mozna latwo wysypac- jak jedno powie ze nie a drugie ze tak. mi sie w ogole wydaje, ze jedyne w jaki sposob mozna sie przygotowac to rozmawiac z mezem. tak zebyscie byli zgodni w pogladach dot adopcji waszych preferencji wyobrazen, albo chociaz swiadomi czymsie roznice
testami natomiast nie przejmowalabym sie wcale. jacy jestescie tacy jestescie i juz. to nie sa testy do diagnozy jakis zaburzen powaznych, ktore wychwytywalyby cos co by was wykluczalo, wiec tak naprawde to rozmowy sa diagnostyczne.
a nawet na rozmowach jesli cos nie pojdzie to po to jest kilka zeby bylo widac pewien proces. np jak wyplynie w trakcie rozmowy jakis watek odniosa się do tego, to jesli na nastepnej rozmowie pokaze sie ze to sieprzemyslalo i skorzystalo z ich uwag to moze byc to tylko na plusKwalifikacja w OAO
Będę mamą
Jestem mamá -
warto o to zapytac w trakcie rozmowy jak dokladnie jest u was. na pierwszy kontakt jedzie sie z pracownikiem oao. u nas pozniej jest tak ze przez kilka dni/tygodni jezdzisz do dziecka (do rodziny zastepczej, domu dziecka...), jak ci zacznie ufac to stopniowo mozesz je zabierac na spacery itp. jak oao bedzie mialo sygnaly ze juz sie nawiazal w miare kontakt to skalda wniosek do sadu i umieszcza w rodzinie preadopcyjnej czyli u was. wtedy odwiedzaja was pracownicy oao i kurator zawodowy na podstawie ich opinii czasmi tez badania wiezi przez bieglych sad wydaje postanowienie o adopcji. od momentukiedy dziecko jest u was w rodzinie preadopcyjnej przysluguje zasilek macierzynski czyli jestes mamaYoselyn82 wrote:Mam juz ksiazke ale sie ciesze
a mam pytanko czy podczas adopcji jak juz bedzie dla nas maluszek mozna go brac do domu po jakims czasie pierw np na weekend potem na dluzej a potem juz na stale?
w oao pracuja ludzie, ktorzy sa po to zeby pomoc stac sie nam rodzicami, jak najlepiej przejsc przez ta droge, doradzic, opowiedziec o swoich doswiadczeniach np jak inne rodziny sobie radzily w takich a takich sytacjach. nie znam waszych osrodkow ale zakladam ze jesli pracuja tam madrzy ludzie to dopytywanie, ciekawosc, obawy sa w cenie i swiadcza o tym ze myslicie a nie ze sa to jakies wrogie osoby ktore chca was przediagnozowac i powiedziec nieKwalifikacja w OAO
Będę mamą
Jestem mamá -
Eltrona wrote:ja pierdziele to ponizej wszelkiej krytyki. czemu to niby mialo sluzyc? sa inne mniej wrazliwe pytania...
No nas się jeszcze nikt o sex nie pytał, ale tak sobie myślę, że sex bardzo Scala związek i może te pytania odnoszą się do tego czy obie strony tworzą związek partnerski, a nie są np traktowane przedmiotowo - w koncu zdarzają się przypadki, że mąż wykorzystuje żonę seksualnie lub nie liczy się z jej potrzebami i zaspokaja wyłącznie swoje... myślę że o to tu chodzi, choć teraz analizuje to na spokojnie , ale gdyby ktoś zapytał mnie o to wcześniej to chyba też bym się wściekła...
W OA w Scu na szczęście wszystkie rozmowy i testy są prowadzone od początku do końca wspólnie- nie wiem czy przeszlibyśmy dalej gdyby trzeba było odpowiadać osobno he he:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2017, 15:28
Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
Mag85 wrote:Yoselyn na ile stron masz ten zyciorys? Jak to napisaliscie?
Nam mowili, ze mamy miec osobno kazdy na 1 strone. Nie wiem jak w jednej stronie streszcze 30 lat
nam mowili by napisac zyciorys na 1 - 1,5 strony w formie opowiadania.. napisalam na brudno i zajelo mi to 4 kartki ale nie duze, tylko z zeszytu.. ale pisalam szeroko z odstepami miedzy jedna mysla a druga wiec gdyby to posklejac to bedzie jakos 1- 2 strony nie cale..musze poprawic i cos pewnie dopisac itp.. nawet babka mowila ze w pewnym momencie w zyciorysie bedzie juz moj maz i nasze wspolne dzieje co sie dzialo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2017, 20:52
Mag85, Agi83 lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Dziewczyny, my już po ☺ Jest 7 par, wszystkie w podobnym wieku czyli 30+, atmosfera też całkiem fajna, na początku wszyscy byli zestresowani ale potem już było lepiej, nawet się pośmialiśmy
Głównie rozmawialiśmy o naszych motywacjach dotyczących adopcji oraz o sytuacji dzieci przeznaczonych do adopcji, obciążeniach zdrowotnych, środowiskowych itp. Na razie nie dowiedziałam się niczego czego bym nie wiedziała ale i tak było ciekawie. Normalnie nie mogę się już doczekać kolejnego czwartku!!! Jestem... happy!!!!
Mag85, Agi83, 83HOPE, zizia_a, gosia81 lubią tę wiadomość
-
Mamy 9 spotkań. Prowadzą 2 panie czyli psycholog i pedagog - te same co prowadziły z nami testy i rozmowy. Robią takie mini wykłady ale też my się udzielamy, jakieś ćwiczenia w parach. Naprawdę spoko i bez większego stresu. Taka grupa ćwiczeniowa jak na studiach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2017, 21:46
Agi83, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
amygdala wrote:Mamy 9 spotkań. Prowadzą 2 panie czyli psycholog i pedagog - te same co prowadziły z nami testy i rozmowy. Robią takie mini wykłady ale też my się udzielamy, jakieś ćwiczenia w parach. Naprawdę spoko i bez większego stresu. Taka grupa ćwiczeniowa jak na studiach
super ale tobie zazdroszcze ze juz rozpoczelas kurs
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Dziewczyny a mam pytanie bo nie wiem czy dobrze zrozumialam... mowily babki o odrzuceniu, ze na kazdym etapie moga to zrobic.. ale pytanie czy na kazdym etapie czyli po kazdej spotkaniu i rozmowie zanim sie zbierze komisja czy czy dopiero po spotkaniach wszystkich i dopiero komisja ktora decyduje czy idziemy dalej tzn na kurs?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️
