PCO

Dziekuje weronika86(chyba moj rocznik;)) za info, w takim razie wystartuje z dawka 1000 mg inozytol i 400 mg kwasu foliowego, z castagnusem zobacze w 1 cyklu jak bedzie najwzyej zrezygnuje z niego.

Jeżeli masz taką możliwość to poproszę tego e-booka

Podaj tylko maila i juz wysylam!

hej dziewczyny, zakupiłam wszystkie moje specyfiki, tylko poradzcie od kiedy zacząć? chciała bym od 1 dc, wszystko zacząć brac...
-wiesiolek tylko ile? na opakowaniu pisze 1-2 tabletki 3 razy dziennie, jak Wy bierzecie?
-castagnus x2
-kwas foliowy 400 mg
-inozytol 500mg x2

Aneczka jesli chodzi o wiesiolek to zalezy jak duze masz kapsulki...ja mam 500mg i biore 2x500 rano i 2x500 wieczorem i dopiero przy tak duzej dawce zaczelam odczuwac roznice w sluzie i nawet w wygladzie...moze to zalezy od tego jaka wage mamy? mozliwe. Castagnusa nie poradze, bo ogolnie jestem sceptycznie nastawiona... kwas foliowy powinno sie brac dwa razy wieksza dawke niz zalecana przy uzyciu inositolu... Przy trialach na babkach z pcos az 97% odzyskalo spontaniczna owulacje w nastepnym cyklu, ale dostawaly dawki rzedu 4gr czyli 4000mg...kobiety z pco az 8 razy szybciej zuzywamy inositol. Ja mam tabletki po 1000mg...najpierw bralam przed snem 2000mg, ale jak zauwazylam jak swietnie sie po nim czuje to teraz biore po sniadaniu 4000mg od wczoraj...wieksze \dawki bardziej dzialaja na nas a nie mozna przedawkowac. Bierz moze najpierw 2000mg i zwieksz po tygodniu...babki co biora do 1000mg nie odnotowuja szybkiej poprawy. te z wieksza dawka bardzo szybko widza poprawe w samopoczuciu itd

dziekuje weronika86, a czy mozna zacząć brac od 1 dc wszystkie specyfiki?

pEWnie! tylko wiesiolek przestanbrac jak wyznaczy ci owulacje.

hej dziewczyny:) rano powtorzylam test, i wyszo "cien cienia" drugiej kreski, trzeba sie dobrze przyjzec zeby cos zobaczyc, ale po tylu negatynych testach tam na prawde cos jest kurcze, puki co nie nastawiam sie , powtorze za pare dni powinna byc wyrazniejsza...

aneczka mozna juz chyba gratulowac co? pewnie juz pokupywalas te suplementy co? hah zawsze tak jest jak sie cos pokupuje to bam!

powiem Ci ze ja to sie narazie nie nastawiam, jak powtórzę za pare dni i beda porzadne 2 krechy, wtedy uwierze;) tak pokupywałam juz, nawet sie z dziewczyna z forum dogadalam bo ma do sprzedania 3 opakowania femiferti, bo kupila i nie zdazyla wziasc, i narazie musialam odwolac zakup;)

Jak dziewczyny z Inositolem? Kami gdzie ty wogole jestes? muszka?

Hej dziewczyny podczytuję was trochę i grzebię w necie na własną rękę odnośnie inozytolu i oto co znalazłam (zwróćcie uwagę na datę)

10.01.11 [10:56]
caramella
DO WSZYSTKICH PCO!!!
We Włoszech istnieje suplement diety, który wywołuje owulacje. Nazywa się Inofolic i jest to zwyczajne polaczenie kwasu foliowego z inozytolem.
http://www.doz.pl/apteka/p47968-Inozytol_kaps ulki_45_szt
http://www.doz.pl/apteka/p20175-Folicum_acidu m_tabletki_270_szt
We Włoszech występuje w saszetkach zawierających inozytol 2 gramy i kwas foliowy 200 mg, ale ja zażywam 1 kapsułkę inozytolu czyli 500 mg i pól tabletki kwasu foliowego 400mg, czyli 200 mg. Jestem po resekcji jajników i miesiączkuje średnio co 35 dni, przed zabiegiem natomiast tylko dzięki hormonom. Nie wiem czemu w Polsce nie stosuje sie tego polaczenia inozytolu i kwasu foliowego. We Wloszech bardzo duzo dziewczyn z PCO zachodzi w ciaze wlasnie dzieki temu. Zacznijcie od 500mg inozytolu i 200 mg kw. foliowego. Skoro wloski INOFOLIC zawiera 2 gramy inozytolu, co odpowiada 4 kapsulkom naszego leku, mysle ze przy braku efektow mozecie zwiekszyc dawke. Jednak ja biore 500mg inozytolu +200mg kwasu f. i sa oczekiwane efekty!!!
Tu jest informacja o Inofolic'u dla tych bardziej sceptycznych.. usmiech.gifhttp://www.lolipharma.it/inofolic.aspx
Zwroccie uwage na:
-Sindrome dellOVARIO POLICISTICO
- Condizioni di INSULINORESISTENZA, stati pre-diabetici
- Diabete di tipo II
- Coadiuvante nei protocolli di IPERSTIMOLAZIONE OVARICA controllata.
Zalecany w przypadkach PCO, insulinoopornosci i stymulowania jajnikow do owulacji.
Powodzenia!!

No i mam pytanie czy Inozitol bierze się tylko do owulacji? czy cały czas do zajścia w ciążę?

Witam wszystkie staraczki
Od kilku dni podczytuje to forum i nadzieja na dzidziusia rośnie. Postanowiłam brać inozytol, do tej pory biorę wiesiołka, magnez i kwas foliowy. Tylko nie bardzo wiem jak zacząć...Właśnie jestem w 22 dniu cyklu i niestety nie zaobserwowałam objawów owulacji Trzy miesiące temu odstawiłam pigułki antykoncepcyjne, bez nich nie miałam @ przez wiele miesięcy. Po odstawieniu przez dwa cykle objawy owu wystąpiły. Czy mogę już teraz zacząć brać inozytol?

widzę, że wątek się rozkręcił i wiadomości o Inozytolu szybko się rozniosła to dobrze może jak zaczniemy razem pytać o to swoich lekarzy to się wkońcu tym zainteresują i może jakieś dodatkowe badania będą? Mam nadzieję, że dożyję tego i dowiem się jaka jest przyczyna PCO i jak to wyleczyć!!!! pozdrawiam wszystkie forumowiczki

zulka swietne info...ja wlasnie bralam 2000mg bo tez znalazlam te informacje i zwiekszylam dawke kwasu foliowego bo jest on zuzywany przy syntezie z inozytolem... teraz biore 2gr rano i 2gr wieczorem chudne jak szalona, swietnie sie czuje, mam mnostwo energi i dzisiaj pierwsza owulka od kilku lat!!!!!!! dzieki inositolowi!!!!!!!!!!!!!

Olinka wiesiolek, magnez i kwas foliowy oraz inozytol to wlasnie te suplementy polaczone razem wywolaly u mnie owulacje...dodatkowo na wlasna reke znalazlam izoflawony sojowe ( naturalny chlomid na indukcje owulacji ) bierze sie je od 3-7dc tylko...inositol mozesz brac od razu, tylko bierz do niego podwojna dawke kwasu foliowego. Jesli chodzi o wiesiolek to dopiero dawka 1500mg dawka efekty ze sluzem i przepieknymi wlosami i idealna cera! Inozytol jest bezpieczny rowniez w ciazy...lepiej jest brac 2000mg- wieksza dawke.

Super, dzięki za informację. Właśnie byłam w aptece i nikt nie słyszał o Inozytolu ale kobietka poszperała w komputerze i obiecała, że sprowadzi na jutro. Więc od jutra biorę tylko z wiesiołkiem na wszelki wypadek poczekam na początek cyklu. Jestem dobrej myśli, musi być dobrze

Uwielbiam Wlochy i jezyk wloski...mowie biegle po wlosku...zreszte w kilku jezykach, ale we wloskim sie zakochalam...we wloszech jedynie czulam sie swietnie...nie odczuwalam sympyomow pcos

to mnie bardzo dziwi, ze nie slysza o tym nawet farmaceuci! jest on przedmiotem wielu badan w ostatnich latach! w innych krajach jest powszechnie juz uzywany...nawet na depresje! w taki sposob odbieraja nam szanse na wyzdrowienie bez skutkow ubocznych, cierpienia i kosztownych lekow!

Cześć, ja co prawda chwilowo w odwrocie od starań (wyjazd męża się szykuje za 1,5 mies.), ale obiecałam sobie, że wypróbuję inozytol, bo mam taki stresowy okres w życiu, że dawka dobrego nastroju mi się przyda A jakby miał faktycznie działanie wspomagające płodność (w walce z PCOS) to bym się nie pogniewała
Mam nadzieję, że Wasze kuracje skończą się dodaniem suwaczków ciążowych