plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyzosia-ktosia wrote:u mnie zaczątki mokrego śluzu.. a dziś jak nigdy mialam rano taką niską temp.. jeszcze mi się to nie zdarzyło..
monia a śluz masz rozciągliwy?
tak kochana :)mam :)juz wczoraj zauwazyąłm ale nie był przeźroczysty tyklk obiały..i lekko żółty..ale dziś juz ładny:)ale mało póki co...i niewiem czy na wczoraj tez zaznaczyc rozciagliwy?? -
nick nieaktualnyA obiadek to faktycznie dobry na pewno...ja ostatnio robiłam w czwartek z mielonym mięsem z łopatki, cebulką i zieloną papryką...do tego lekki sos i obiad był...szybko się robi...bardzo szybko...dziś chyba schab, bo wczoraj nie zrobiłam obiadu przez te grzyby...trzeba go zrobić...chyba podduszę albo we foli upiekę...trzeba zamarynować za chwilę...obiad na 15-tą jak codziennie, to zdąży troszkę przejść...masakra...nie lubię takich rozjechanych dni jak wczorajszy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2012, 07:17
-
nick nieaktualnyJa czesciowo, to drugie miejsce po przecinku wpisuje na oko. Ale mam juz swoj sposob, ktorego sie trzymam.
Dziewczyny, a co myslicie o radzie lekarza, zeby zostawic mierzenie temperatury i isc na pelen luz... serduszkowac kiedy sie ma ochote i tym podobne? -
klamka wrote:Ja czesciowo, to drugie miejsce po przecinku wpisuje na oko. Ale mam juz swoj sposob, ktorego sie trzymam.
Dziewczyny, a co myslicie o radzie lekarza, zeby zostawic mierzenie temperatury i isc na pelen luz... serduszkowac kiedy sie ma ochote i tym podobne?
jest w tym też metoda.. bo jak mierzysz to dla jednej jest to dodatkowy stres.. dziś niższa a jutro wyższa a potem nie wiem może w ciąży powinna być wyższza itp itd.. a jak się idzie na luz to się nie myśli o tych rzeczach i wtedy łatwiej zaskoczyć.
ja mierzę bo dzięki temu dowiedziałam się wiele nowych rzeczy odnośnie mojego organizmu.. ale ile kobiet tyle opinii -
nick nieaktualnyJa mierzę, bo chcę poznać swój cykl...w ogóle nic nie czuję...jakaś znieczulona jestem...piersi trochę nabrzmiałe i tkliwe przed ale ile i w ogóle to nie wiem;-)Dlatego jestem ciekawa jaki to obrazeczek wyjdzie na koniec...na razie na luzie...
-
nick nieaktualnyMnie bardziej stresowalo nie mierzenie i celowanie na oslep. Stwierdzilam, ze to bez sensu, skoro bedac zdrowa para, serduszkujaca w dni plodne, i tak szanse na zajscie to jedynie 20-25%. Jesli mialabym wspolzyc kiedy chce, to mysle, ze omijalibysmy nawet nie chcacy owu. Nie wiem, bez sensu. Jakbym byla 20-ka do tego zupelnie zdrowa, partner zdrowy to spoko, taki spontan jest okej... ale teraz to dla mnie takie celowanie na oslep.
mauysia lubi tę wiadomość
-
klamka wrote:Mnie bardziej stresowalo nie mierzenie i celowanie na oslep. Stwierdzilam, ze to bez sensu, skoro bedac zdrowa para, serduszkujaca w dni plodne, i tak szanse na zajscie to jedynie 20-25%. Jesli mialabym wspolzyc kiedy chce, to mysle, ze omijalibysmy nawet nie chcacy owu. Nie wiem, bez sensu. Jakbym byla 20-ka do tego zupelnie zdrowa, partner zdrowy to spoko, taki spontan jest okej... ale teraz to dla mnie takie celowanie na oslep.
wiesz klameczko pewnie lekarzowi bardziej chodziło o to żeby się nie stresować tymi tempkami. pewnie nie miał na myśli że to złe ale może dodatkowo rodzić jakieś stresy a w czasie przytulanek lepiej tego się pozbyć..
ja też jestem za mierzeniem. zawsze to dodatkowe informacje o tym co się ze mną dzieje. -
nick nieaktualny...a ja się popłakałam...mój m nie widzi wcześniejszego starania się o dziecko wcześniej niż za dwa lata(tak właśnie usłyszałam)...nie rozumie, że będzie dużo trudniej...ciągle te swoje racje finansowe...chce mi się płakać...mam chyba niezbyt wyczulonego na moje potrzeby m...jak tak dalej pójdzie, to nie będę się z nim w ogóle serduszkować...i wyszła moja wredność!o! przeprowadzę ostatnią rozmowę i koniec!!!To wahanie w decyzji za długo trwa. Wy to dziewczyny macie przynajmniej jasną sytuację. Nastraszę go, że zacznę brać tabletki i znów nie będę miała ochoty na serduszkowanie...może to go przekona....nie myślę już racjonalnie...buuuu;-( a jak nie, to zmieniam pokój...wredna jestem i już.
To ja tu myślę, że on zdania nie zmieni i wpisuję się do tabelki a tu taka niemiła niespodzianka...ale dobrze...niech mu będzie na imię cnotliwy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2012, 07:48