X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne plemniczka, staraczka i tyśka
Odpowiedz

plemniczka, staraczka i tyśka

Oceń ten wątek:
  • ann2224 Autorytet
    Postów: 689 580

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja to czasami mam wrazenie że całe zło tego swiata jest wina kobiet a faceci to niewiniatka

    Effcia28, Libra, Fedra, Beata, Nina82 lubią tę wiadomość

    event.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natusia wrote:
    Jeszcze jakby któraś mogła zerknąć na mój wykres,będę wdzięczna...przesunęło mi owulację... ja myślę,że była 15 lub 16 dc, czułam ją wtedy... sama nie wiem...to ovu wariuje...

    Natusia też bym obstawiała 15-16 dc.

    natusia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mauysia ma racje ann!! Faceci muszą zawszę na kogoś wine zwalić bo to święte byczki są przecież :-)

    Beata lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann a czy twój mąż wie, że "zrobienie" dziecka to nie takie hop siup?

    AGA 30, Libra, Fedra, Beata, Nina82 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucia wrote:
    Ann a czy twój mąż wie, że "zrobienie" dziecka to nie takie hop siup?

    No to nie tak Hop na krówkę będzie kózka!! To trzeba pomeczyć się troche!!:-)

    Fedra, Nina82 lubią tę wiadomość

  • mauysia Autorytet
    Postów: 7315 19722

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucia wrote:
    Ann a czy twój mąż wie, że "zrobienie" dziecka to nie takie hop siup?

    No właśnie - mój też ostatnio powiedział mi, że długo nam zeszło - że udało się "dopiero" w 5 cyklu starań z dokładnymi obserwacjami. Oczywiście zaraz walnęłam mu wykład i spokorniał...

    AGA 30, Libra, Fedra, Beata, Amicizia, gadgeta, Nina82 lubią tę wiadomość

    1kk082c3vuoqvmjs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ann2224 wrote:
    hej dziewczyny ja wczoraj pokłóciłam sie z moim M o to że to niby przez tabletki(moja wina) nie moge zajsc w ciąże masakra :(

    też czasami mam takie myśli...

    mój ginekolog twierdzi, że te które przyjmowałam są jednymi z najnowocześniejszych... i składem już nie przypominają tabletek z przed 10 lat... poza tym antykoncepcją też się leczy niektóre schorzenia...

    to, że przyjmowałam tabletki anty, było naszą współną decyzją... i mój m nigdy na mnie winy nie zwalił, że nam trochę schodzi z zaciążeniem... szkoda, że Tobie tak Twój m powiedział... bo to przykre:(

    Fedra, Shagga_80, Nina82 lubią tę wiadomość

  • ann2224 Autorytet
    Postów: 689 580

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ogólnie to jest dobrze ale wiecie jak to jest na dorobku mieszkamy za granica pracujemy na dom który juz prawie jest skończony i mój M wiecznie mówił że najpierw dom potem dzieci a ja co jakis czas próbowałam z nom gadac ale jak nic to nie dawało to tłumaczyłam sobie że ma racje bo gdzie bedziemy mieszkac jak nie pobudujemy domu itd tak wiec mineło 6 lat przez ten czas co roku mówił że w przyszłym roku to napewno i potem mój M doznał oswiecenia dodam ze po 30 i teraz cały czas o tym

    event.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja z moim M wczoraj tak pisałam o tej inseminacji!! on ma taka nadzieję że sie uda !!! Jak ja się boje rozczarowania dziewczyny na samą myśl płakać mi sie chce!!:-(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie tylko niepokoi jego sposób rozmowy a właściwie nie rozmowy tylko uciekania od poważnych tematów i ucinania wszelkich Twoich chęci rozmowy...
    Mauysia ma rację i też mam nadzieję że Cie przeprosi...ale mauysia nie uważasz, że to sposób w, który pozbawiać może ann jej marzeń, trzaska drzwiami i po temacie...niby proste ale dla niego a dla ann niekoniecznie...zabezpieczała się dla Niego, a teraz ma pretensje o to?!
    Poczekaj ann może na rozwój wypadków najwyżej go przetrzymasz jak jedna z nas swojego m. , później skamlał o przebaczenie prosząc;-)
    Faceci są jeszcze bardziej skomplikowani niż my kobiety...z tym, że my chcemy być zrozumiane a oni chcą byśmy nie koniecznie ich rozumiały ale zawsze słuchały i przyznawały rację;-)

    Libra, Fedra, Beata, Amicizia, gadgeta, Nina82 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ann2224 wrote:
    ogólnie to jest dobrze ale wiecie jak to jest na dorobku mieszkamy za granica pracujemy na dom który juz prawie jest skończony i mój M wiecznie mówił że najpierw dom potem dzieci a ja co jakis czas próbowałam z nom gadac ale jak nic to nie dawało to tłumaczyłam sobie że ma racje bo gdzie bedziemy mieszkac jak nie pobudujemy domu itd tak wiec mineło 6 lat przez ten czas co roku mówił że w przyszłym roku to napewno i potem mój M doznał oswiecenia dodam ze po 30 i teraz cały czas o tym

    Mój mąż ma podobne podejście do twojego meża. Najpierw musiał się dorobić, pobudować dom, dojśc do czegoś, i w końcu nadeszła ta chwila, że zaczęliśmy się starać. Mijają już 2 lata a my nadal jesteśmy bez dzieciątka.
    Zajście w ciąże porównuje się do jednej wielkiej loterii.

    Powiedz mi, czy twój mąż miał robione badanie nasienia? Faceci potrafią zwalić winę na kobietę, a problem może być po jego stronie.

    mauysia, Libra, Fedra, Shagga_80, Beata lubią tę wiadomość

  • mauysia Autorytet
    Postów: 7315 19722

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AGA 30 wrote:
    A ja z moim M wczoraj tak pisałam o tej inseminacji!! on ma taka nadzieję że sie uda !!! Jak ja się boje rozczarowania dziewczyny na samą myśl płakać mi sie chce!!:-(

    Aguś, będziemy trzymać kciuki z całej siły. Ale pamiętaj, że inseminacja to tylko (a może aż?) 15-25% więcej szans na powodzenie. Tak czy inaczej, wraz z naszymi kciukami i chuchaniem, szanse powinny wzrosnąć do jakichś 98% ;)

    AGA 30, Libra, Fedra, Shagga_80, Beata, gadgeta, Nina82 lubią tę wiadomość

    1kk082c3vuoqvmjs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ann2224 wrote:
    ogólnie to jest dobrze ale wiecie jak to jest na dorobku mieszkamy za granica pracujemy na dom który juz prawie jest skończony i mój M wiecznie mówił że najpierw dom potem dzieci a ja co jakis czas próbowałam z nom gadac ale jak nic to nie dawało to tłumaczyłam sobie że ma racje bo gdzie bedziemy mieszkac jak nie pobudujemy domu itd tak wiec mineło 6 lat przez ten czas co roku mówił że w przyszłym roku to napewno i potem mój M doznał oswiecenia dodam ze po 30 i teraz cały czas o tym

    Skąd ja to znam, na okrągło muszę swojego urabiać i podtrzymywać w przekonaniu, że lepiej teraz...

    Libra, Shagga_80, Nina82 lubią tę wiadomość

  • Blondi22 Autorytet
    Postów: 6648 8129

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AGA 30 wrote:
    Rucia wrote:
    Ann a czy twój mąż wie, że "zrobienie" dziecka to nie takie hop siup?

    No to nie tak Hop na krówkę będzie kózka!! To trzeba pomeczyć się troche!!:-)

    dobrze że mój to wie ;)

    a.png
    a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    ann2224 wrote:
    hej dziewczyny ja wczoraj pokłóciłam sie z moim M o to że to niby przez tabletki(moja wina) nie moge zajsc w ciąże masakra :(

    też czasami mam takie myśli...

    mój ginekolog twierdzi, że te które przyjmowałam są jednymi z najnowocześniejszych... i składem już nie przypominają tabletek z przed 10 lat... poza tym antykoncepcją też się leczy niektóre schorzenia...

    to, że przyjmowałam tabletki anty, było naszą współną decyzją... i mój m nigdy na mnie winy nie zwalił, że nam trochę schodzi z zaciążeniem... szkoda, że Tobie tak Twój m powiedział... bo to przykre:(

    Librunia różnie tabletki działają...te co ja teraz biorę to chorery są;-) z przed x-dziesięciu lat generacja...ale damy radę...grunt, to spokój, póki co...

    Libra lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natusia wrote:
    Jeszcze jakby któraś mogła zerknąć na mój wykres,będę wdzięczna...przesunęło mi owulację... ja myślę,że była 15 lub 16 dc, czułam ją wtedy... sama nie wiem...to ovu wariuje...

    patrząc na sam wykres wydaje się że była 15... ale ten śluz tak długo jeszcze się później utrzymywał...

    natusia lubi tę wiadomość

  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mauysia wrote:
    Rucia wrote:
    Ann a czy twój mąż wie, że "zrobienie" dziecka to nie takie hop siup?

    No właśnie - mój też ostatnio powiedział mi, że długo nam zeszło - że udało się "dopiero" w 5 cyklu starań z dokładnymi obserwacjami. Oczywiście zaraz walnęłam mu wykład i spokorniał...

    Mój m był święcie przekonany, że wystarczy moment(!) i zostanie tatusiem ;) Także wcześniej bardziej staraliśmy się nie zajść.
    Teraz chcemy zajśc, a to nie takie hop siup, dokładnie jak piszecie.
    Wcześniej tez mu tłumaczyłam, że to trochę trwa, ale cos mi sie wydaje, że wtedy dalej wierzył że moment wystarczy.

    Chyba dopiero teraz zaczyna powoli (!)do niego docierac, że mozna sobie serduszkowac im częsciej tym lepiej, a i tak wszystko zależy od szczęścia czy się trafi.

    Facecie sa dziiiiwni.
    Czasem mam ochote mu powiedzięć "a nie mówiłam"... tyle, że to nic nie zmieni.

    Dodi, Libra, gocha04, Shagga_80, Beata, Nina82 lubią tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • mauysia Autorytet
    Postów: 7315 19722

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muzarcia wrote:
    Mnie tylko niepokoi jego sposób rozmowy a właściwie nie rozmowy tylko uciekania od poważnych tematów i ucinania wszelkich Twoich chęci rozmowy...
    Mauysia ma rację i też mam nadzieję że Cie przeprosi...ale mauysia nie uważasz, że to sposób w, który pozbawiać może ann jej marzeń, trzaska drzwiami i po temacie...niby proste ale dla niego a dla ann niekoniecznie...zabezpieczała się dla Niego, a teraz ma pretensje o to?!
    Poczekaj ann może na rozwój wypadków najwyżej go przetrzymasz jak jedna z nas swojego m. , później skamlał o przebaczenie prosząc;-)
    Faceci są jeszcze bardziej skomplikowani niż my kobiety...z tym, że my chcemy być zrozumiane a oni chcą byśmy nie koniecznie ich rozumiały ale zawsze słuchały i przyznawały rację;-)

    No właśnie mam nadzieję, że to dlatego, że mąż Ann jest po prostu bardzo impulsywny i powiedział na głos pierwszą najbardziej idiotyczną myśl, która przeszła mu przez głowę. Potem pewnie duma męska nie pozwoliła mu pokajać się od razu, ale może jak przemyśli sprawę to posypie głowę popiołem... Bezmyślne słowa czasem potrafią być takie bolesne.

    Libra, Beata lubią tę wiadomość

    1kk082c3vuoqvmjs.png
  • ann2224 Autorytet
    Postów: 689 580

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muzarcia wrote:
    Mnie tylko niepokoi jego sposób rozmowy a właściwie nie rozmowy tylko uciekania od poważnych tematów i ucinania wszelkich Twoich chęci rozmowy...
    Mauysia ma rację i też mam nadzieję że Cie przeprosi...ale mauysia nie uważasz, że to sposób w, który pozbawiać może ann jej marzeń, trzaska drzwiami i po temacie...niby proste ale dla niego a dla ann niekoniecznie...zabezpieczała się dla Niego, a teraz ma pretensje o to?!
    Poczekaj ann może na rozwój wypadków najwyżej go przetrzymasz jak jedna z nas swojego m. , później skamlał o przebaczenie prosząc;-)
    Faceci są jeszcze bardziej skomplikowani niż my kobiety...z tym, że my chcemy być zrozumiane a oni chcą byśmy nie koniecznie ich rozumiały ale zawsze słuchały i przyznawały rację;-)

    dokładnie tak ja wczoraj później mu wykład dałam że co on sonbie mysli ze to że ja teraz te clo i inne cuda biore to jest przyjemne ? że to że ja cały czas najpierw przez 15 dni jajniki mnie bolały tak że chodzic nie mogłam i co 2 dni na usg latałam a teraz od 16 dnia brzuch mnie boli jak na @ to takie przyjemne jest ze ciagle żygac mi sie chce ?to sie popatrzył na mnie i mówi że no chyba nie(nie wiem czy to miało by pytanie czy stwierdzenie faktu

    gocha04, Beata lubią tę wiadomość

    event.png
  • mauysia Autorytet
    Postów: 7315 19722

    Wysłany: 13 lutego 2013, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska wrote:
    mauysia wrote:
    Rucia wrote:
    Ann a czy twój mąż wie, że "zrobienie" dziecka to nie takie hop siup?

    No właśnie - mój też ostatnio powiedział mi, że długo nam zeszło - że udało się "dopiero" w 5 cyklu starań z dokładnymi obserwacjami. Oczywiście zaraz walnęłam mu wykład i spokorniał...

    Mój m był święcie przekonany, że wystarczy moment(!) i zostanie tatusiem ;) Także wcześniej bardziej staraliśmy się nie zajść.
    Teraz chcemy zajśc, a to nie takie hop siup, dokładnie jak piszecie.
    Wcześniej tez mu tłumaczyłam, że to trochę trwa, ale cos mi sie wydaje, że wtedy dalej wierzył że moment wystarczy.

    Chyba dopiero teraz zaczyna powoli (!)do niego docierac, że mozna sobie serduszkowac im częsciej tym lepiej, a i tak wszystko zależy od szczęścia czy się trafi.

    Facecie sa dziiiiwni.
    Czasem mam ochote mu powiedzięć "a nie mówiłam"... tyle, że to nic nie zmieni.

    No, nawet by pogorszyło, bo przecież "a nie mówiłam" zajmuje chyba pierwsze miejsce wśród powiedzonek najbardziej wkurzających facetów ;)

    Fedra, Amicizia, Nina82 lubią tę wiadomość

    1kk082c3vuoqvmjs.png
‹‹ 1537 1538 1539 1540 1541 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ