plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Effcia28 wrote:Wosebka wrote:Effcia28 wrote:no to nie fajnie masz:(daj znać póżniej co powiedziała lekarka.
no dam:)mam nadzieje ze to nic groźnego:)
Na pewno:)ja myślę ,że to nie świerzb co prawda świerzb swędzi piekielnie ale bąble się duże nie robią,to pewnie coś innego.
może jakies uczulenie? Pamiętam ze jak kiedys ni z tego ni owego uczulenia na proszek do rpania dostała. Prałam w nim od paru lat i tu nagle mnie wysypało takimi właśnie czerwonymi swędzącymi babelkami.
Może tez go coś uczuliło? -
mauysia wrote:Echch widzę, że w weekendowym rzucie nie przybyło nowych fasolek
Wosebko, Dodi, Kopciuszku - głowy do góry, NIE DZIŚ TO JUTRO! Zbliża się wiosna, wiosna sprzyja amorom... Uda się!
hej mauysia:)wiesz..ja to juz nawet przestaje marzyć o dziecku..widocznie nie jest mi to pisane..zresztą jak poroniłam to mi koleżanka powedziała cytuje "widocznie miało nie byc tego dziecka"...i pewnie tego kolejnego tez...trudno...jakos trzeba zyc dalej.. -
Effcia28 wrote:Jakoś ospa też dla mnie odpada-myślę że to jakieś uczulenie na leki może być.
A co ostatnio zażywał?może połączyły się jakieś dwa składniki i to dlatego?.
a czemu? wiesz jak dorośli potwornie przechodza ospe..Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Beata wrote:wosebko kochana nie wiedziałam że miałas takie problemy prZez weekend *)
kurczę mam nadzieję że to nic poważnego , hej a może to ospa?
no to juz siew piatek zaczęło..ospa nie bo chorował..nie jest pewny własnie ale nie miał albo odry albo różyczki..no ale przyczyn moze byc wiele..moze jakies uczulenie..ale nie bardzo ma na co...bo az tak my nie zmieniali nic.. -
Wosebka wrote:mauysia wrote:Echch widzę, że w weekendowym rzucie nie przybyło nowych fasolek
Wosebko, Dodi, Kopciuszku - głowy do góry, NIE DZIŚ TO JUTRO! Zbliża się wiosna, wiosna sprzyja amorom... Uda się!
hej mauysia:)wiesz..ja to juz nawet przestaje marzyć o dziecku..widocznie nie jest mi to pisane..zresztą jak poroniłam to mi koleżanka powedziała cytuje "widocznie miało nie byc tego dziecka"...i pewnie tego kolejnego tez...trudno...jakos trzeba zyc dalej..
Wosenbko walnij ta koleżankę
chora jakaś to miałobyc pocieszenie?Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Oki, to teraz standardowe pytanie;
kiedy moge mysleć o testowaniu?
Jeśli nie dostane do tego czasu @ oczywiście.
A powiem wam że brzuch mnie normalnie jakos "ciągnie" dzisiaj od rana. Także niewykluczone że jutro tempka spadnie i przybędzie szumnie @ -
Wosebko przestań tak mówić!Będziecie mieli dzidziusia jeśli raz się udało to i drugim razem się uda i donosisz szczęśliwie do końca:)Ja poroniłam dwa razy pod rzad i co też mi nie jest dane mieć drugiego dziecka!Mnie mąż powiedział widocznie musiało tak być-może faktycznie ale ja wierze że tym razem jak uda mi się zajść to szczęśliwie donoszę do końca - po prostu MUSI tak być i już!nie widzę innej opcji!
Beata, kiti, mauysia, Muska, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość
-
Wosebka wrote:Beata wrote:wosebko kochana nie wiedziałam że miałas takie problemy prZez weekend *)
kurczę mam nadzieję że to nic poważnego , hej a może to ospa?
no to juz siew piatek zaczęło..ospa nie bo chorował..nie jest pewny własnie ale nie miał albo odry albo różyczki..no ale przyczyn moze byc wiele..moze jakies uczulenie..ale nie bardzo ma na co...bo az tak my nie zmieniali nic..
nie trzeba wcale nic zmieniać.
Mnie też nagle uczulił proszek, którego pare lat używałam. Lekarz mi wtedy powiedział, że każdy organizm może po prostu pewnego dnia na coś "zaskoczyć" i tyle. Kazał prac w proszku dla dzieci (mydlinach) i przeszło -
Beata wrote:Effcia28 wrote:Jakoś ospa też dla mnie odpada-myślę że to jakieś uczulenie na leki może być.
A co ostatnio zażywał?może połączyły się jakieś dwa składniki i to dlatego?.
a czemu? wiesz jak dorośli potwornie przechodza ospe..
no wiem ale o bąblach nigdy nie słyszałam.
Wosebko a mąż miał ospę jak był młodszy? Ok już doczytałam że miałWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2013, 09:25
-
Beata wrote:Wosebka wrote:mauysia wrote:Echch widzę, że w weekendowym rzucie nie przybyło nowych fasolek
Wosebko, Dodi, Kopciuszku - głowy do góry, NIE DZIŚ TO JUTRO! Zbliża się wiosna, wiosna sprzyja amorom... Uda się!
hej mauysia:)wiesz..ja to juz nawet przestaje marzyć o dziecku..widocznie nie jest mi to pisane..zresztą jak poroniłam to mi koleżanka powedziała cytuje "widocznie miało nie byc tego dziecka"...i pewnie tego kolejnego tez...trudno...jakos trzeba zyc dalej..
Wosenbko walnij ta koleżankę
chora jakaś to miałobyc pocieszenie?
nie mam jak jej walnąc;)bo ona jest z mojego rodzinnego miasta..moim zdaniem miała racje...a zreszta już sama niewiem czy mi zależy..czy mam siły dalej walczyć..na chwile obecną chyba nie.. -
Muska wrote:Wosebka wrote:Beata wrote:wosebko kochana nie wiedziałam że miałas takie problemy prZez weekend *)
kurczę mam nadzieję że to nic poważnego , hej a może to ospa?
no to juz siew piatek zaczęło..ospa nie bo chorował..nie jest pewny własnie ale nie miał albo odry albo różyczki..no ale przyczyn moze byc wiele..moze jakies uczulenie..ale nie bardzo ma na co...bo az tak my nie zmieniali nic..
nie trzeba wcale nic zmieniać.
Mnie też nagle uczulił proszek, którego pare lat używałam. Lekarz mi wtedy powiedział, że każdy organizm może po prostu pewnego dnia na coś "zaskoczyć" i tyle. Kazał prac w proszku dla dzieci (mydlinach) i przeszło
o Muska..a widzisz ja juz jakis czas piore w płynach do prania..a ostatnio białe rzeczy wyprałam w proszku..moze to od tego? -
Effcia28 wrote:Beata wrote:Effcia28 wrote:Jakoś ospa też dla mnie odpada-myślę że to jakieś uczulenie na leki może być.
A co ostatnio zażywał?może połączyły się jakieś dwa składniki i to dlatego?.
a czemu? wiesz jak dorośli potwornie przechodza ospe..
no wiem ale o bąblach nigdy nie słyszałam.
Wosebko a mąż miał ospę jak był młodszy? Ok już doczytałam że miał
tak Effcia ospe miał w dziecinstwie:) -
Wosebka wrote:Beata wrote:Wosebka wrote:mauysia wrote:Echch widzę, że w weekendowym rzucie nie przybyło nowych fasolek
Wosebko, Dodi, Kopciuszku - głowy do góry, NIE DZIŚ TO JUTRO! Zbliża się wiosna, wiosna sprzyja amorom... Uda się!
hej mauysia:)wiesz..ja to juz nawet przestaje marzyć o dziecku..widocznie nie jest mi to pisane..zresztą jak poroniłam to mi koleżanka powedziała cytuje "widocznie miało nie byc tego dziecka"...i pewnie tego kolejnego tez...trudno...jakos trzeba zyc dalej..
Wosenbko walnij ta koleżankę
chora jakaś to miałobyc pocieszenie?
nie mam jak jej walnąc;)bo ona jest z mojego rodzinnego miasta..moim zdaniem miała racje...a zreszta już sama niewiem czy mi zależy..czy mam siły dalej walczyć..na chwile obecną chyba nie..
kochana doskonale rozumiem ze możesz nie mieć siły , że są ogromne chwile zwątpienia , załamania to całkiem naturalne ale to wcale nie oznacza że miec nie będziesz...
po prostu czasem trzeba zrobić wiekszą przerwę żeby podreagowac zastanowic sie co dla nas ważne i czym chwilowo możemy się zająć w oczekiwaniu na upragniony cudOliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie