plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNie wiem mauysia może pozostały by po mnie pamiątki w postaci wypisów ze szpitali i dwa akty...co do tego śmieciowego to nie codziennie ale sobie pozwalałam i o dziwo wtedy ważyłam 50 kg mniej...no cóż pozostaje wierzyć, że śląskie powietrze jest ciężkostrawne i dlatego tak tyję i co rusz coś wychodzi...z paleniem też nie było jakoś tragicznie 8-10 sztuk na dobę, także spoko ale o tyle za dużo...Mauysia może jednak zakonserwowałabym się na dobre i lepiej się czuła??? Cholerka go wie.
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Kurde powiem Wam, że schizy ciążowe mi się zaczęły
Co chwilę się martwię, że coś jest nie tak... Bo wczoraj dwa razy coś mnie zakłuło w brzuchu. Bo biegłam na tramwaj. Bo Leo mnie lekko sponiewierał w okolicy brzucha (np. lekko kopnął). Bo cośtam. Normalnie jutro miałabym wizytę u gina, ale odwołał swój dyżur i mam dopiero za tydzień... Pójdę tam zmartwiona na maxa, a wizytę na pewno poprzedzi kilka nieprzespanych nocy
Kurczaczek, nie miałam takich schiz w pierwszej ciaży
Nie mam po co mierzyć temperatury "dla uspokojenia", bo zaczęłam drugi trymestr i temperatura i tak zacznie (jeśli już nie zaczęła) teraz spadać. Eeeech... Uspokoję się chyba dopiero wtedy, gdy poczuję ruchy w brzuchu...
Mayuś spokojnie. Ja w 7 miesiącu ciąży BIEGAŁAM jak wariatka, w 6 miesiącu ćwiczyłam na wfie, robiłam fikołki, przewracałam się na lodzie bo to była zima, ale przeżyłam.
Może dzidzia się rozciągnęła i coś ci przycisnęła niechcący za mocno, i stąd to ukłucie? -
nick nieaktualny
-
Ola_czeka wrote:Cześć dziołchy. Czy Libra mogłaby przestać się urlopować? Czy ona myśli, że jak zmieniła awatara to jej wszystko wolno?
A z ciekawostek - rozlałam właśnie na ziemię pełen czajnik wody, co w biurze na budowie, pełnym piachu i błota, oznacza katastrofę. Kto da więcej?
Ooo jesteś budowlańcem? Przepraszam - budowlańczynią? -
nick nieaktualny
-
Rucia wrote:
Mayuś spokojnie. Ja w 7 miesiącu ciąży BIEGAŁAM jak wariatka, w 6 miesiącu ćwiczyłam na wfie, robiłam fikołki, przewracałam się na lodzie bo to była zima, ale przeżyłam.
Może dzidzia się rozciągnęła i coś ci przycisnęła niechcący za mocno, i stąd to ukłucie?
No wiem, to właśnie sobie powtarzam, że na pewno sobie wszystko wkręcam, ale irracjonalny strach i tak gdzieś tam jest. No nic, muszę jakoś wytrzymać jeszcze ten tydzień!Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2013, 06:30
Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
mauysia wrote:Ola_czeka wrote:Cześć dziołchy. Czy Libra mogłaby przestać się urlopować? Czy ona myśli, że jak zmieniła awatara to jej wszystko wolno?
A z ciekawostek - rozlałam właśnie na ziemię pełen czajnik wody, co w biurze na budowie, pełnym piachu i błota, oznacza katastrofę. Kto da więcej?
Ooo jesteś budowlańcem? Przepraszam - budowlańczynią?
Nie jestemAle kask mam!
-
mauysia wrote:Rucia wrote:
Mayuś spokojnie. Ja w 7 miesiącu ciąży BIEGAŁAM jak wariatka, w 6 miesiącu ćwiczyłam na wfie, robiłam fikołki, przewracałam się na lodzie bo to była zima, ale przeżyłam.
Może dzidzia się rozciągnęła i coś ci przycisnęła niechcący za mocno, i stąd to ukłucie?
No wiem, to właśnie sobie powtarzam, że na pewno sobie wszystko wkręcam, ale irracjonalny strach i tak gdzieś tam jest. No nic, muszę jakoś wytrzymać jeszcze ten tydzień!
Mauysia pomyśl sobie: w tej chwili takie obawy na na świecie kilka milionów kobiet. To normalne, że się boisz. Trzeba myśleć pozytywnie, żeby fasola też niepotrzebnie nie zaczęła się martwić.Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
Ola_czeka wrote:mauysia wrote:Ola_czeka wrote:Cześć dziołchy. Czy Libra mogłaby przestać się urlopować? Czy ona myśli, że jak zmieniła awatara to jej wszystko wolno?
A z ciekawostek - rozlałam właśnie na ziemię pełen czajnik wody, co w biurze na budowie, pełnym piachu i błota, oznacza katastrofę. Kto da więcej?
Ooo jesteś budowlańcem? Przepraszam - budowlańczynią?
Nie jestemAle kask mam!
Jak masz kask, to znaczy, że Jesteś tam kimś istotnym, byle komu głowy, by nie chronili kaskiemOla_czeka, Dodi, zbikowa, Ilona lubią tę wiadomość
-
muzarcia wrote:Aga nie ma problemu;-) Pojutrze np? I choćby z rana;-) Możesz siedzieć cały dzień...a czym Wam się chciałam pochwalić to właśnie tym, że m. zainwestował w naczynia do gotowania dla mnie...eco-vital...luknijcie jak chcecie...Nie muszę używać płynu do zmywania i wszystko eco, na parze już gotuję...nie będę przechwalać...pomyślicie, że my zwariowaliśmy ale nie! Na głupoty się wydaje kasę a tu inwestycja w zdrówko syna i nasze...i zmywanie garów trwa kilka chwil...
http://eco-vital.pl/naczynia/
mam taka patelnie super sprawa i wczoraj np naleśniki bez tłuszczu na niej smażyłam
-
Witam dziewczyny
widzę, że ostatnimi czasy nieźle noce zarywacie, chyba, że to mnie się poprzestawiało
muzarciu ja Ci powiem z własnego doświadczenia, że zdrowe jedzenie wcale nie oznacza dobre czy korzystneim "lepiej" jesz, tym gorzej organizm sobie z tym radzi he he dziwna polityka wogóle
mauysiu a Ty się kochana nie martw bo pewnie nie ma takiej potrzeby i wszystko będzie dobrze, aczkolwiek ja mam niby początek ale też nieźle świruję więc to chyba po części naturalne
Shagga a Ty już powoli zacznij się zabierać za te naleśniki bo jak wszystkie do Ciebie wpadniemy to się kochana nie ogarniesz
oooo.... jakiś kawałek słońca widzę za oknem jupiiShagga_80 lubi tę wiadomość