plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
zosia-ktosia wrote:no ok to muszę poszukać przy kasach. pewnie jeszcze dziś pojadę do tesco:)
tak, żeby leżał i czekał jakby co:)
Zośku - coś czuję, że Ty będziesz kolejna ostatnie cykle to Bella i ja. Teraz Ty i.... która z Was się dopisuje?zosia-ktosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymuzarciu, u nas wszystko daja bez recepty, antybiotyki tez sama mozesz sobie kupic, tabletki anty, no wsio. Mooooze cos tam jest na recepte, ale jeszcze sie z tym nie spotkalam.
zosiu, mam nadzieje, ze dlugo testy nie beda czekaly na ich zuzycie;)zosia-ktosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tak tylko, ze z tego co czytam, to dupka dają praktycznie wszystkim... a mi się to faszerowanie bez potrzeby nie podoba Poza tym ja nie mam niedoczynności ja mam nadczynność (plus Hashimoto) i od pół roku nie biorę leków (sama odstawiłam... trochę za wcześnie. TSH wzrosło mi na wakacjach w górach- prawdopodobnie a potem zaczęło spadać...). Nie lubię panikowac i latać ze wszystkim do lekarza... z samą tarczycą czekałam 5 lat więc ciężko ode mnie wymagać żebym zaraz po zobaczeniu 2 kresek gnała do gina jak na złamanie karku A iść tylko po to zeby dostać dupka i usłyszeć "do zobaczenia za 2 tygodnie"- mnie to nie bawi Dla mnie osobiście w tej ciąży jest ważnijszy endokrynolog... dlatego to jest moim priorytetem i w pon robie biegiem TSH. Jeśli jest poniżej normy to lecę do gina jak w dolnej granicy normy to chyba się jeszcze wstrzymam... najwcześniej może w czwartek pójde
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2012, 10:07
klamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
She jakbym miała zajść przy okazji pewnie i bym zaszła tak jak Ty Tylko no mówię... jak jest wszystko ok (nie ma plamień, bóli brzucha) to nie widze u siebie powodu żeby iść do lekarza wcześniej niż w 7mym tygodniu ;P No chyba, ze TSH wyjdzie za niskie... to wtedy inna gadka.
-
ja już byłam w sklepie, kupiłam kalaafiorka na obiadek na dziś. bedzie z bułeczką a do tego kawałek kurczaczka i ziemniaki, bo m nie przepada za ryżem.. no chyba że ja sobie ugotuję ryż a jemu ziemniaki..
a jutro spaghetti:) mielone, sosik i makaron już czekają na niedzielę -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zosia ja ze względu na kupowanie rzeczy dla malucha nie chcę iść na te zakupy Bo na 100% coś kupię... Obiecałam sobie, ze nie bede zapeszać i nie będę kupowac... ale ja jestem taki typ, ze zaraz sobie wmówię" głupie zabobony" :p Znam siebie jak włąsną kieszeń ;P W dodatku mój mąż też jest w gorącej wodzie kąpany... więc mnie nie powstrzyma, ba! jeszcze będzie dopingował!
zosia-ktosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny