plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Beata wrote:plemniczka wrote:
kochana ja mam takie samo szczęście... 2-krotnie zdarzyło mi sie tak ze jak własnie zaczełam pracę to odezwali sie z innych miejsc obiecując gruszki na wieżbie... ale ja ostatecznie wybierałam bezpieczną opcje
Beti i chyba tak zrobie, wybiore to miejsce gdzie najpewniejsza jest umowaBeata lubi tę wiadomość
-
Ja tez wróciłam ze spotkania, nadrobiłam Was (co jest WIELKIM wyczynem) i chcę się poskarżyć...
Boli mnie...
Normlanie mnie chyba macica boli. Rany. Raz z jednej, raz z drugiej, raz cała. Kurka, niewygodnie mi na krześle. Jak jak tu dzisiaj do 17:30 wytrzymam
-
nick nieaktualnyplemniczka wrote:Shagga_80 wrote:Plemniczko, a powiedz jak Ci się podoba w tych bieliznach, zadowolona jesteś? Jaką masz umowę?
Shaggi dopiero ide jutro pierwszy raz... na miesiac mam umowe zlecenie bym zobaczyla czy wogole chce.. i czy ja sie nadaje... po tym miesiacu umowa probna, po próbnej na czas okreslony 1 rok, a po tym czasie juz na nieokreslony. Wiem ze moze byc ciezko bo jest tam licznik klientów ( w sumie jak wszedzie w sklepach) i wymogi co do sprzedazy.
Pytam, bo myślałam,że tu może już masz jakąś konkretną umowę i strach byłoby z niej rezygnować?
No to nie wiem,co bym zrobiła -
nick nieaktualnyplemniczka wrote:no to jak to jest wlasciwie z tymi testami owu... tak jak z testami ciązowymi ze im mniejsza czulosc tym lepiej? czy na odwrót? bo wtedy mniejsze prawdopodobienstwo przeoczenia owulki...
testy owu jedynie pokazują, że organizm szykuje sie do owulki... nie pokażą żadnego prawdopodobieństwa wystąpienia owlukacji... bo albo się organizm rozmysli...BellaRosa, mauysia lubią tę wiadomość
-
matko... na chwilę Was zostawić i znowu sruuu tyle do czytania
Ola z tymi testami to chyba Libra już wszystko najlepiej wytłumaczyła, ale ja dodam tylko, że trzeba też rozróżniać pozytywny od "pozytywnego", bo ja miałam na początku taki problem i nie każdy się okazał prawidłowym.
Shagga nie znam Waszej sytuacji, ale może nie do końca jest tak źle? wiem, że my kobiety też czasem wyolbrzymiamy pewne sprawy a u każdego faceta jest coś nie tak. Mój np rzadko kiedy pomaga w domu, chyba, że już musi a doprosić się o coś to jakaś masakra. Mam nadzieję, że wszystko się u Was wyprostuje a póki co nie myśl za dużo i odpoczywaj.
Plemniczko ja na Twoim miejscu narazie bym nie wybrzydzała he he i wzięło tą pracę z bielizną. Moja mama zawsze powtarzała coś takiego: Jak jest jeden to jest ich siedem a nie ma siódmego to nie ma ani jednego. Bardziej wtedy miała facetów na myśli he he ale ja to w różnych sytuacjach stosuję a jeśli szuka się pracy to również się sprawdza, bo to normalne, jakby się wszyscy później zmówili. Zobaczysz jak będzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2013, 09:22
Shagga_80, Beata, plemniczka, Libra, Muska, zbikowa, Fedra, aisa lubią tę wiadomość
-
Shagga_80 wrote:Beata wrote:ahh jeszcze Sagusi miałam napisać.... spokoju kochana życzę i odpoczynku u mamy a mężul napewno baaardzo sie stęskni i będzie nadskakiwał po powrocie
Mój na bank nie! Już nie dzwonił wczoraj, choć miał...dziś niby zadzwonił ale do soboty jeszcze czasu a czasu
ehh no nie wiem o co kaman ale może czuje sie urażony ze tam pojechałaś, ale jak pare dni posiedzisz to napewno mu przejdzie i będzie dobrze nie stresuj sie kochana, do soboty tam zamierzasz być?
to zgóry ustalone on wie ze sw sobotę wracasz?Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Libra wrote:plemniczka wrote:no to jak to jest wlasciwie z tymi testami owu... tak jak z testami ciązowymi ze im mniejsza czulosc tym lepiej? czy na odwrót? bo wtedy mniejsze prawdopodobienstwo przeoczenia owulki...
testy owu jedynie pokazują, że organizm szykuje sie do owulki... nie pokażą żadnego prawdopodobieństwa wystąpienia owlukacji... bo albo się organizm rozmysli...
Libruś to to ja wiem doskonale, ale zawsze zastanawialam sie ktora czulosc wybrac -
nick nieaktualnyFedra wrote:Rucia wrote:Libra wrote:mala29_ wrote:Libruś a jak tam u ciebie
jak wyniki wyszły twojego m. ?
u mnie ok:) a wyniki m - z moich konsultacji z koleżankami - wypadają bardzo dobrze... co lepsze... wczoraj znaleźliśmy jego wyniki sprzed 5 lat... i obecne, przy tamtych poprzednich, są rewelacyjne!!!
przedtem plemników o prawidłowej budowie - miał 10%
teraz - 80%!!!!!
na innych parametrach też znaczące różnice... aż w szoku jestem...
a czemu taka różnica? m rzucił palenie (a palił dużo!!!), zdrowiej się odżywia i uprawia sport (raz-dwa razy w tygodniu)
Ja pierdziele 80% ??? Wow !! Przeież to Bóg Płodności !
No już właśnie się nad tym zastanawiam jak tu zagadać z Libry mężem żeby chociaż 15% oddał w dobre rece
ale chyba nic z tego
Fedra, przecież wiesz, że jakby istaniała taka możliwość, to te 15% na kolanach bym Ci zaniosła.... hmmm raczej Twojemu m:)Dodi, Beata, Rucia, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyplemniczka wrote:Rucia wrote:Ja bym Wam radziła tak bardzo nie sugerować się testami, bo nawet jeżeli wyjdzie pozytywny, owu wyznaczy wam owulację w tym dniu bądź następnym, to owulacja może nastąpić dnia następnego, dwa dni później lub za kilka dni.
Według mojego wykresu owulację miałam 17 dc, a lekarz powiedział, że mogłabyć 19stego lub 20stego dnia.17stego na pewno jej nie było.
Ruciu albo moze byc tak jak ja mialam teraz... mega pozytywny test owulacyjny a okazalo sie ze pecherzyk nie pękl i sie wchłonął
kurde... ja się też tego najbardziej obawiam... albo tego LUF pierdzielonego... -
Shagga_80 wrote:Rucia wrote:Shagga_80 wrote:Beata wrote:ahh jeszcze Sagusi miałam napisać.... spokoju kochana życzę i odpoczynku u mamy a mężul napewno baaardzo sie stęskni i będzie nadskakiwał po powrocie
Mój na bank nie! Już nie dzwonił wczoraj, choć miał...dziś niby zadzwonił ale do soboty jeszcze czasu a czasu
Shagguś oby to ten kryzys ( nie wiem czy to dobre określenie ) był chwilowy, cholera, druga dzidzia w drodze, a u was nienajlepiejCo się z tymi chłopami dzieje?
Wiesz...mój M to nie uważa,by to z Nim było coś nie tak...przecież On pracuje, po pracy prosto do domu, w domu dużo pomaga...a że czasem wyjdzie gdzieś to przecież nic w tym złego...ja to widzę zupełnie inaczej (tzn te wyjścia) no i nie umiem przejść nad tym do porządku dziennego, poza tym dochodzą inne problemy "mniejsze" z dogadaniem się w ważnych sprawach...efekt taki,że ja znów jestem w ciąży i apogeum naszych kłótni znów wypada właśnie teraz...dlatego cieszę się strasznie,że jestem u Mamy i odpoczywam...a że skutkiem ubocznym jest fakt,że wnioski do jakich dochodzę nie są zbyt optymistyczne to już inna sprawa...
Wypisz wymaluj jak mój m.
Tylko, ze on jak przyjdzie to zaraz PS odpala i tak dopóki się nie wydrę na niego...
Przedostatnio po kolejnej kłótni o to, doszedł do wniosku że postara się mniej grać. Wytrzymał z 1 tydzień...
Co tu powiedzieć - takie są te chłopy. Gdzieś jest zawsze jakaś wada fabryczna. Dobrze, że te nasz chociaż w domu pomagają (jak im się każe oczywiście, bo sami przecież na to nie wpadną).Beata lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
jezu robota i klienci mi przeszkadzają ale przebrnęłam do końca
Muska dobrze ujęte puenta doskonała dobrze że pomagają jak im sie powie a nikt ni ejest doskonały i my czasem tez mamy foha same nie wiemy oco?...takie życie trzeba to jakoś wyposrodkowacMuska lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Shaggus jedyne co ja Ci mogę powiedzieć w tym temacie to to, ze będę trzymać kciuki żeby się poukładało. W każdym małżeństwie są problemy i w większości przypadków jest to kwestia dogadania się, przemyślenia pewnych spraw. Liczę, ze się między wami poprawi- w końcu ciąża to czas kiedy powinniście się sobą cieszyć nawzajem, więc weź no ścierę przeleć mu po łbie i niech się obudzi z zimowego snu
Jestem z Tobą :*
Dodi, Shagga_80, mauysia, Libra, Beata, Rucia, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMuska wrote:Shagga_80 wrote:Rucia wrote:Shagga_80 wrote:Beata wrote:ahh jeszcze Sagusi miałam napisać.... spokoju kochana życzę i odpoczynku u mamy a mężul napewno baaardzo sie stęskni i będzie nadskakiwał po powrocie
Mój na bank nie! Już nie dzwonił wczoraj, choć miał...dziś niby zadzwonił ale do soboty jeszcze czasu a czasu
Shagguś oby to ten kryzys ( nie wiem czy to dobre określenie ) był chwilowy, cholera, druga dzidzia w drodze, a u was nienajlepiejCo się z tymi chłopami dzieje?
Wiesz...mój M to nie uważa,by to z Nim było coś nie tak...przecież On pracuje, po pracy prosto do domu, w domu dużo pomaga...a że czasem wyjdzie gdzieś to przecież nic w tym złego...ja to widzę zupełnie inaczej (tzn te wyjścia) no i nie umiem przejść nad tym do porządku dziennego, poza tym dochodzą inne problemy "mniejsze" z dogadaniem się w ważnych sprawach...efekt taki,że ja znów jestem w ciąży i apogeum naszych kłótni znów wypada właśnie teraz...dlatego cieszę się strasznie,że jestem u Mamy i odpoczywam...a że skutkiem ubocznym jest fakt,że wnioski do jakich dochodzę nie są zbyt optymistyczne to już inna sprawa...
Wypisz wymaluj jak mój m.
Tylko, ze on jak przyjdzie to zaraz PS odpala i tak dopóki się nie wydrę na niego...
Przedostatnio po kolejnej kłótni o to, doszedł do wniosku że postara się mniej grać. Wytrzymał z 1 tydzień...
Co tu powiedzieć - takie są te chłopy. Gdzieś jest zawsze jakaś wada fabryczna. Dobrze, że te nasz chociaż w domu pomagają (jak im się każe oczywiście, bo sami przecież na to nie wpadną).
Mój ma własną siłownię w mieszkaniu i co dzień po 0,5-1 godzinie ćwiczy a dopóki nie był "ranny" to jeszcze 2 razy w tygodniu ćwiczył na hali z chłopakami boks (ok 3 godzin w najbardziej newralgicznej porze dnia- znaczy wieczorem!) i ja już to zaakceptowałam...ale dla mojego to MAŁO! On pozwala sobie na wyjścia z kolegami, bratem i wraca kiedy chce i w jakim stanie chce...a ostatnio w ogóle nie wrócił na noc! (i to nie pierwszy raz!!)
Ale jak pisałam nie da się tu wszystkiego napisać (i wcale bym nie chciała) więc to temat rzeka i chyba lepiej go w ogóle nie poruszać ... -
Libra wrote:Fedra wrote:Rucia wrote:Libra wrote:mala29_ wrote:Libruś a jak tam u ciebie
jak wyniki wyszły twojego m. ?
u mnie ok:) a wyniki m - z moich konsultacji z koleżankami - wypadają bardzo dobrze... co lepsze... wczoraj znaleźliśmy jego wyniki sprzed 5 lat... i obecne, przy tamtych poprzednich, są rewelacyjne!!!
przedtem plemników o prawidłowej budowie - miał 10%
teraz - 80%!!!!!
na innych parametrach też znaczące różnice... aż w szoku jestem...
a czemu taka różnica? m rzucił palenie (a palił dużo!!!), zdrowiej się odżywia i uprawia sport (raz-dwa razy w tygodniu)
Ja pierdziele 80% ??? Wow !! Przeież to Bóg Płodności !
No już właśnie się nad tym zastanawiam jak tu zagadać z Libry mężem żeby chociaż 15% oddał w dobre rece
ale chyba nic z tego
Fedra, przecież wiesz, że jakby istaniała taka możliwość, to te 15% na kolanach bym Ci zaniosła.... hmmm raczej Twojemu m:)
wiem i za to Cie KochamLibra lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Sgaguś wiem że teraz to słabre pocieszenie ale wiesz że dobrze będzie *)
sma wiesz że wygadasz sie nieraz coś powiesz wyżalisz sie a potem nawet głupio i myślisz wcale nie jest taki zły to była chwila kiedy byłaś zła , więc wiesz my kobiety przechodzimy i przezywamy rózne chwile i wachania w swojej głowie ale wiem że jestes mądra bystra i uporasz sie ze wszystkim tak aby Tobie było dobrze tylko pomyśl że nie zawsze warto upierać sie przy każdej małej pierdole i nauczyć się wartościować żeczy które wymagamy od mężaOliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
O przypomniało mi się. Się uśmiejecie. Kiedyś mi koleżanka mówiła, że ma problemy ze swoim m, że coś nie teges w ich związku, a jej mama na to "ale co ty od niego chcesz? Nie pali, nie pije, nie bije"
hahahahha
Normalnie my tez wtedy z Bacha z tego cisnęłyśmy. Bo to niezłe spojrzenie mamusine, nie? Chyba kiedyś kobity mnie wymagały. No ale i od nich się mnie wymagało...Shagga_80, Fedra, Libra, Beata lubią tę wiadomość