plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ami i tak soczek z czarnej porzeczki pycha tylko ze mam kupny i musze go z wodą rozcięczać bo mi za słodko ale bardzo ładnie niweluje mdłości przynajmniej u mnie i musze się pochwalić gardło mnie nie boli
Ilona lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualny
-
Rucia wrote:Ciesz się ciesz
Jeszcze zdążą ci się znudzić
poczekaj na wymioty. Wtedy będziesz siebie klęła w duchu.
Rutka jeśli to ma być znak ze z moim maleństwem jest wszystko dobrze przyjmę na klatę wszystkie mdłościRucia, Shagga_80, Ilona, Sandraa, aisa lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedrus w twoim przypadku na pewno nie a zobaczysz jak przy koljenych wizytach zobaczysz swoje juz wieksze dzieciatko to dopieor mozna zwariowac ze szczescia. uwielbiam chodzic do ginekologa odkad jestem w ciąży
dobra zmykam z mezem do galerii zobaczyc na poduchy kojce bo juz spac nie moge na kregoslup i na pyszne lody do 4D
Jak sie Fedrus bedziesz dobrze czuc to sie w koncu musimy umowic w tym krkpopatrz najpierw mnie wzielo i meczylo a teraz jak ja juz moge to i Ciebie dopadlo i sie starsznie z tego ciesze
milego wieczorku dziewczynkiFedra, Ilona, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySelena wrote:Blondi22 wrote:ja naszczescie poród wspominam dobrze
hehe
to fajnie blondi:)ja to szczerze strasznie boje sie porodu:(pewnie dlatego ze to pierwszy raz...a najbardziej to tego jakby mi chcieli krozce nacinać..słabo na sama mysl mi sie robi..ale chyba jak powiem ze nie zgadzam sie na to to nie moga np nie?jest cos takiego jak ochrona krocza..
Znów zacytuję Położne z Sz.R. nacinanie krocza jest w momencie, gdy jest ono tak rozciągnięte,że w ogóle się tego nacięcia nie czuje...potwierdzam! baaa, nawet nie wiem,kiedy mi nacinali...z tego co wiem, można nie wyrazić zgody na nacinanie krocza (a wręcz w niektórych Szpitalach odeszli w ogóle od tej zasady - tzn zrezygnowali z nacinania krocza) ja wiedziałam,że wolę mieć nacięte niż pęknąć!
A porodem się w ogóle nie martw...kurcze ja teraz nawet się nie martwię (mimo,że mam już świadomość, że lekko nie było...delikatnie mówiąc!!!!), wręcz przeciwnie jeśli myślę o porodzie to myślę o tym,że wreszcie zobaczę Dzidzię na żywo, a nie tylko na USG....i straaaaaaaaaaaaasznie doczekać się nie mogę
Wiem,że to może brzmi jakbym cytowała jakąś broszurę czy coś,ale tak rzeczywiście jest i tak samo podchodziłam do tematu te 3 lata temu
PS. Gdy rodziłam Młodego to wciąż powtarzałam Położnej "NIGDY WIĘCEJ DZIECI!" a ta mówiła "głupia jesteś, chcesz taką krzywdę zrobić dziecku,żeby było jedynakiem?" a potem, gdy było po wszystkim i leżałam a Ginka mnie szyła to przepraszałam,że zrzędziłam i pytałam,czy często są takie babki,co marudzą "chcę cesarkę!!" (swoją drogą to nawet to wspominam mile,bo gawędziłam sobie z Nimi wszystkimia M był z Młodym na ważeniu, ubieraniu itd itp ) a One mi odpowiadały "bywają znacznie gorsze rodzące, pani była dzielna"
Fedra, zbikowa, Ilona, Blondi22, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFedra wrote:a ja Ruciu Wam zazdroszczę fotek z usg też bym już chciała widzieć mojego Szkraba że jest ze ma się dobrze i znowu zaraz załapie doła
Zobaczysz 11 czerwca
Spróbuj tylko złapać doła! Wszystko będzie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2013, 16:26
Fedra, Shagga_80, zbikowa, Ilona, aisa lubią tę wiadomość
-
Fedra wrote:Ami i tak soczek z czarnej porzeczki pycha tylko ze mam kupny i musze go z wodą rozcięczać bo mi za słodko ale bardzo ładnie niweluje mdłości przynajmniej u mnie i musze się pochwalić gardło mnie nie boli
wiekosszsc firm robi go bardzo slodki, ja pilam glownie ten z tymbarka jest chuyba najmniej slodki niz z innych firmmi tez wlasnie na te mdlosci najbardziej pomagal razem z zelkami nim 2
dobra teraz to juz lece na prawdaFedra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykaroam wrote:Sylwuś- trzymaj się
Blondi- możesz trochę cycka oddać...ja przygarnę
A ja się tak zabieram za to sprzątanie, że zaczęłam przeglądać sklepy internetowe z pierdołami dla dzieciI tak się zastanawiam nad przewijakiem- czy to w praktyce się przydaje, czy jest raczej zbędne?....eh zaczyna się
Ja bardzo chwaliłam sobie udogodnienia jak przewijak (ja miałam taki nakładany na łóżeczko) czy stojak pod wanienkę, gdyż oba te "sprzęty" odciążały kręgosłup - nie trzeba było się schylaćFedra, Ilona, karoam lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjeju wrote:Nacinanie odbywa się w momencie silnego skurczu bodajże z tego co pamiętam i nie jest odczuwalne...bez strachu...lepiej lekko naciąć...ale wiem, że nie nacinają bez powodu...jeszcze dość czasu na ogarnięcie tematu...szkoła rodzenia dużo wyjaśnia....spokojnie...
Święte słowa!!
Polecam szkołę rodzenia, baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo daje! I baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo uspokaja, polecam każdej ciężarnejFedra, Ilona, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKfjatus wrote:Blondi22 wrote:my bylismy na dworzu z godzinke ale juz wróciliśmy bo nzowu deszcz ;/
a P jak wróci z pracy ma przywieźc pizze na kolacje
no proszę jakie szaleństwo
Żeby Mama się nie męczyła, pyszny "gotowiec" i kolacja z głowy
My lubimy pizzę, ale Młody nie jadaDziubnie trochę brzegów więc to za mało na posiłek
Więc jak ja robię (swojską uwielbiam najbardziej
) albo zamawiamy, to Młody i tak musi mieć swój obiad
Fedra, Ilona lubią tę wiadomość
-
Ami to jak kupisz tą poduche to daj znać czy fajna i gdzie kupiłaś bo mnie też będzie na pewno potrzebna bo plecy to już mnie bolą ale to na razie od ilości spania a nie od Dzidzi
no u mnie to z terminami w czerwcu krucho na spotkania zważywszy ze jadę do mamy na tydzień
i tym o to miłym akcentem idę się glebnąć na wyrku bo zaraz mój przyjdzie i będzie marudził ze zamiast leżeć przy kompie siedzę
tak więc do jutra Kochane moje :*Ilona, Blondi22, Dodi, aisa lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnyRucia wrote:A ja nie mogę patrzeć na wodę niegazowaną, za to gazowaną piłabym bez przerwy. Chipsy uwielbiałam przed ciążą, teraz jakoś mi nie smakują. Ale za to wraca mi ochota na słodycze
Ja pochłaniam za to hektolitry wody niegazowanejFedra, Ilona, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Laski!
nie wiem czy mam Wam pisać o dzisiejszej wizycie u ginki czy nie? Bo dziś poczułam sie totalnie "olana" i zapomniana. Chyba pierwszy raz na tym forum...
Rano Wam napisałam,ze mam dzis wizytę i nikt tego nie skomentował nawet...Smutno mi sie zrobiło, bo zawsze jakieś dobre słowo od Was by mnie uspokoiło. Nie było mnie na forum 2 dni i zapomniałyscie juz o mnie czy co???
-
Nie bedę taka i Wam napiszę. otóż tak: wg ginki moja dzidzia ma 14 tyg. i 2 dni (wg usg) a wg jej kalendarza -14 tyg. A wg moich obliczeń i ovufrienda dziś jest 13 tyg. i 3 dni. I bądź tu człowieku mądry...Pytałam jej dlaczeego tak-skoro wg moich obliczeń jest 13 i 3 dni. A ona mowi,ze ma takie kółko i tam patrzy wg daty OM i wychodzi jej 14 tyg. Dzidzia ma rączki i nóżki, ślicznie nimi machała, ma widoczną kość nosową, żuchwę i cała szczękę było pięknie widac-bo maleństwo połykało wody płodowe
- zrobiło aż 5 łyków
. Dziecko wpadło w jakiś dołek i nie dało sie zmierzyć po długości i za bardzo przezierności nie dało zmierzyć, ale po wielkich akrobacjach coś tam sie dalo zmierzyc i 1,4 wyszło, czyli w normie. Żoładka tez nie dało rady zobaczyć bo było zwinięte w taki koszyczek. pęcherzyk moczowy tylko zauważyła a resztę kazała przypomnieć na następnej wizycie-2 lipca zeby sprawdzić. Pozatym moje badania wszystkie ok. tylko pH moczu za wysokie-7,0 i mam brac kapsułki z żurawiną. Powiedziała mi ze mam wyniki super to mogę brac tylko kwas foliowy-witamin nie musze-jeśli jem duzo owoców i warzyw. A owoce u mnie są w codziennej diecie, tak samo jak pomidory. Czasem ogórek.Na razie wyłykam 20tabletek kwasu co mi zostalo a potem sie zastanowię czy kupić witaminki czy nie? powiem Wam,ze jestem spokojniejsza,ale mam jakiś niedosyt po tej wizycie-w pierwszej ciąży wszystko było tak jak ja wyliczyłam tak i dzidzia u niej miała taki sam wiek. O tą przeziernośc sama ją zapytałam-powiedziała na początku, że źle jest ułożone i nie da sie ale potem pogniotła brzuch i coś tam zmierzyła. W karcie ciąży nic mi nie wpisała odnosnie tego usg-a w pierwszej ciąży to usg na tym etapie było wpisane. Mam nadzieję,ze wszystko będzie ok i dzidziuś urodzi sie cały i zdrowy! To chyba tyle....
kiti, Ilona, Shagga_80, Rucia, Blondi22, Blondi22, plemniczka, Sandraa, Dodi, mauysia, gocha04, Fedra, aga83, aisa lubią tę wiadomość
-
Kopciuszku super, ze wizyta sie udała i ze z malenstwem wszystko dobrze. To najważniejsze
Ale my gafy dzisiaj, faktycznie. Jak moglysmy zapomnieć. Ja melduję, ze to było ostatni raz. Mam nadzieje, ze wybaczysz ;*
kopciuszek126, Shagga_80, Fedra, aisa lubią tę wiadomość
Moje skarby Wiki i Marcel
-
Tętno płodu też za bardzo nie dało się zznaleźć,ale po akrobacjach załapało i wyszło 135 uderzeń na minutę.
Już nie mogę doczekac sie nastepnej wizytya to dopiero za miesiac....
Fedra- czuję,że u ciebie jest wszystko ok. masz typowe objawy ciążowe-więc nie moze być źle!!!
A co do płci to ja mam przeczucie,ze u Ciebie będzie synek.
U Mauysi tez wydaje mi sie,ze chłopiec a u siebie sama nie wiem ...raz myślę,ze to a raz ze to...
Ja zgadłam płeć u Gadgetki i u Dory.
Ja codziennie na twarzy mam nowe krostki. Lepiej mi słodkie wchodzi-ale czy to jest wyznacznik płci? Nie powiedziałabym....Bo smaki w ciąży sie zmieniaja.
Ilona, mauysia, Fedra, aisa lubią tę wiadomość