plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry
Ja spać nie moge, od 5 sie krece, ale zaraz 6 i będzie trzeba wstawać. A do kibelka to z 3 razy wstaje. Uroki ciazy.
Ami najważniejsze, ze dzidzia zdrowa, ale skoro wolalabys byc bardziej dokładnie przebadana, to moze faktycznie idź jeszcze prywatnie i nie odchodź od nas, tak naprawdę nie raz sie zdarza, ze jednej wypowiedz nie podoba sie drugiej, ale zaraz wchodzi inny temat, tamten zostaje zapomniany i po sprawie Zostań z nami i nie daj sie prosić
Miłego dnia wszystkim
Selena, Amicizia, kopciuszek126, mauysia, Shagga_80, Fedra, aisa, Dodi lubią tę wiadomość
Moje skarby Wiki i Marcel
-
Witam porannie !
Ami może warto faktycznie iść na prywatną wizytę, jeśli to sprawi, że staniesz się spokojniejsza. Z forum nie odchodź,każdy ma lepszy i gorszy dzień. Myślę, że jeden dzień nieporozumień nie przekreśla bycia na forum. Ale oczywiście decyzja należy do Ciebie. Ja życzę Ci jak najlepiej, oby maleństwo rosło zdrowe i silne
Ilonka widzę, że zaczynają się u Ciebie pokazywać oznaki ciąży - super!
Ja trochę fiksuję
Mam chwilami wrażenie, że @ zaraz przybędzie - ale jak do tej pory nie przyszła. I trwam w moim czekającym postanowieniu
Dziś mam zajęcia. Z tymi stałymi dzieciakami to się nie martwię. Ale stresuję się trochę, bo mam nowa dziewczyneczkę z CZR, więc będzie ciężko,a że dziecko jest małe to będą przy terapii rodzice - więc jak dla mnie podwójny stres, bo strasznie patrzą na ręce
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2013, 06:07
Amicizia, kopciuszek126, mauysia, Fedra, aisa, Ilona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry.
Na koniec 14 tygodnia ważę 52kg czyli 3,5kg na plusie Yeah
Co do Ami, to już się nie wypowiadam.
Miłego pochmurnego czwartku dziewczynki
Czekamy teraz na wieści z Mayusiowego USG połówkowego
Sandraa, Kfjatus, Selena, kopciuszek126, mauysia, Shagga_80, Fedra, aisa, Ilona, Dodi lubią tę wiadomość
-
Hej:)No dziewczynki z tą Ami to głupio wczoraj wyszło..ale lepiej juz nie poruszać tematu...A co do usg ami to ja bym poszła prywatnie:)skoro to ma Cię uspokoić:)no i poznasz płeć
Kfjatus podziwaiam Cię za cierpliwość
Ilonka ale z ciebie ranny ptaszek:)
Rucia z kg super:)a wiesz mi gin powiedział że do drugiego trymestru mogę przytyć 2,5 kg..bo jak bede mieć więcej to znaczy że sie objadałam i jadłam za dwóch a nie dla dwóch
kopciuszek126, mauysia, Shagga_80, Fedra, aisa, Ilona, Dodi lubią tę wiadomość
-
Cześć Ilonka...jeśli to tak z tym wstawaniem jest, bo ja nie pamiętam, jedynie pod koniec jak dzidziuś uciska pęcherz, to doskonale pamiętam, to ja poproszę o łóżko w łazience albo pod drzwiami
Nie jestem zachwycona brakiem owulacji ale co ja mam niby teraz zrobić? Nic to już nie zmieni tylko, żeby @ w planie przyszła...co zacznę nowy cykl...ach ach...
Nie pojechałam po grejfruty wczoraj, bo padało, od rana mży i mży...ciepła mżawka niby ale za co? Dość już wody...już dość ludzi popłynęło...sami są zdani na siebie, na sąsiadów, swoje rodziny...czekamy na obiecane dwa dni słonka...
Podpowiedź jak naładować reflektory...zjadamy warzywa i owoce w kolorze żółtym i czerwonym jakby co, mają więcej biofotonów.
Dostarczają tego słoneczka ,którego nam brak i energii biofotonowej zamiast samego słonka...
Po tych lekach kiepsko się czuję...jakaś zmęczona, normalnie miałam problem ze wstaniem z łóżka...w nocy jak mnie obudziło "coś" tak o 01:00, jakieś dziwne uczucie, w głowie się jakby zakręciło, ale zasnęłam około 2:30
Witam się z wszystkimi tutaj, Ami dziękuję za wieści...jeśli wizyta pryw. z konkretnym usg miałaby Cię utwierdzić w przekonaniu, że wszystko w porządku, to pewnie, pójdź spokojnie na badanie. Wierzę, że wszystko jest dobrze...tak jak ma być. Fajnie, że lepiej się czujesz.
Rucia dobrze, że mnie nie było...cukrowanie, słodzenie, wazelina...hmm
Myślę, że nie do końca, tylko prawda, która podnosi na duchu, najprostsze słowa jakie przychodzą do głowy, być może infantylne stwierdzenia ale szczere.
Po co miałybyśmy słodzić? Jestem od tego daleka.
Jeśli określiłaś ogólnie, że słodzenie.
Nie wzięłam tego wcale do siebie choć napisałam dwa posty o pozytywnym zabarwieniu z tymże w jednym było nieco buntu.
W sumie może ja jestem tak pozytywnie nastawiona, że nie widzę podziału na posty słodkie i normalne...ale może jak przejdę na dietę, to będę rozróżniać ha ha ha ha
Jestem happy, że teraz mnie omijają konflikty, nieporozumienia itd. ale tym samym omijają mnie fajne rozmowy
Do poczytania tymczasem...
Pisałam do Ruci bezpośrednio, żeby nie było znów nieporozumień
Ruciula zrozumie moją wypowiedź, mam taką nadzieję...
Pozdrawiam Was i życzę Wam dobrego dnia.
kopciuszek126, mauysia, Fedra, Ilona, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak Muzi wszystko zrozumiałam To ja tylko powiem, że uwielbiam jak na forum jest zgoda, ale jeżeli któraś z Nas nie zgadza się z czyjąś opinią to czemu głośno i wyraźnie o tym nie mówić?
Ilonko mnie częstomocz złapał jakieś 2 tygodnie temu dopiero. Do 12 tygodnia miałam spokój. Najgorsze jest to chodzenie do łazienki w nocy. Tak mi się strasznie nie chce wstawać po 5 razy
Shagga_80, Fedra, Ilona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak Muzi wszystko zrozumiałam To ja tylko powiem, że uwielbiam jak na forum jest zgoda, ale jeżeli któraś z Nas nie zgadza się z czyjąś opinią to czemu głośno i wyraźnie o tym nie mówić?
Ilonko mnie częstomocz złapał jakieś 2 tygodnie temu dopiero. Do 12 tygodnia miałam spokój. Najgorsze jest to chodzenie do łazienki w nocy. Tak mi się strasznie nie chce wstawać po 5 razy
-
no tak:)obecnie waże 65:).a najlepsze jest to że jak gin mnie pytał o wage to z wrażenia mu żem podała na odwrótRucia wrote:Ale ty Wosebko pewnie masz normalną wagę, a ja przed ciążą ważyłam 48,5 kg. ( niedowaga ) Więc bardzo bardzo cieszę się z obecnych 52 zamiast te 65 to powiedziałam 56..hE he..to sie zdziwi jak mu na następnej wizycie stane na wage
Rucia, Fedra, aisa, Ilona, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
o rany, dziewczyny, to ja się cieszę, że nie mam częstomoczu...i widzicie, taki celowany do konkretnej osoby post więcej daje niż pisanie a bo gdzieś "pisali w radio", że dzwoniło w kościele, ale którym, nie wiemy? Rucia, bo myślałam, że za wcześnie na takie wynurzenia...ja jestem jakaś zamulona...powoli idę do swoich zajęć, rozpisywania diety...planowania kiedy i co... młody będzie zjadał ze mną śniadania i kolacje a Wili normalnie, tylko na kolację dostanie moją porcję obiadu, no chyba, że na parze zrobię mięsko....zobaczymy...
-
Hej,hej!Czesć tym obecnym i nieobecnym
Ami ja na Twoim miejscu poszlabym prywatnie-skoro chodzzisz na NFZ to od 1 wizyty nie zbankrutujesz. Ja chodze prywatnie a z kasą u nas krucho,ale jak chce się mieć lekarza w "miarę " noto niestety trzeba płacić i za badania tez, za które ostatnio zapłaciłam 194 zł i włos na głowie mi się zjeżył jak pani w kasie tyle zaśpiewała!!!
Dobrze,ze z dzidzią ok
Ja od przedostatniej wizyty do tej wtorkowej przytyłam 0,5 kg. A od początku ciąży ok. 1,5 kg.
Ruciu Ty jesteś chudzina to i te 30 kg w ciaży by Ci pasowało. Potem i tak zrzucisz...
Miłego dnia wszystkim
Rucia, mauysia, Shagga_80, Fedra, aisa, Ilona lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Ami- dobrze, że wszystko ok, ale jeśli faktycznie czujesz niedosyt to wybierz się prywatnie na wizytę
Przy okazji to chaiałam Was zapytać jak to jest z tym USG- szkodzi czy nie? Bo niektóre dziewczyny mają zaledwie 3,4 USG w trakcie całej ciąży, inne na każdej wizycie...trochę czytałam w necie i sama się zastanawiam, czy nie zaszkodzę bąbelkowi wybierając się za tydzień na wizytę do innego gina- jak myślicie? (miałam już 4 USG jak do tej pory...)
mauysia, Blondi, Ilona- czekam na relację z wizyty!
mauysia- widziałam na innym wątku, że Ty się znasz na chustonoszeniu? Poradziłabyś jakieś dobre strony internetowe z poradnikami co i jak dla początkujących?
Fedruś- kochana Ty się nam nie denerwuj!
Ola, Zbiku- nie róbcie se jaj. Ja też nowa na wątku ale jakoś nigdy do siebie nie odebrałam stwierdzeń "kiedyś było inaczej", może i było ale wszystko się zmienia czasem na lepsze, czasem na gorsze, ale nie ma szans aby zmian nie było, bo każdy człowiek w ciągu swojego krótkiego żywota przechodzi tak wiele metamorfoz, że nie ma siły aby nie miały one odzwierciedlenia chociażby w życiu towarzyskim (nawet tym wirtualnym )Tak więc bez fochania 
kopciuszek126, mauysia, Shagga_80, Fedra, aisa, Ilona, Dodi lubią tę wiadomość
