plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFedra wrote:wytrzymam do wtorku bo wyjscia nie mam ale co później będzie nie mam pojęcia...
do jutra Dziewczynki spokojnych snów :*Mooooocno Cię ściskamy i zapewniamy o modlitwie..
Fedra, gocha04, mauysia lubią tę wiadomość
-
plemniczka wrote:Fedruś kurcze domyslam sie jak Ci ciezko.. jestes silna, wiem ze to przetrwasz, nie trac wiary.. ja wierze ze kruszynce twojej serduszko zastuka!
Plemniś tylko najpierw ta kruszynka musiałaby się pojawić a niestety zarodka ani widu ani słychu w pęcherzyku ciażowym jest płyn owodniowy o średnicy 6 mm a w nim czarna plama nie ma nic...
jeszcze się pocieszałam ze może mam tyło zgięcie to wtedy zarodek ujawnia się później niestety mam przodozgięcie...
i nie jestem silna jestem wykończona... mam już dość i chciałabym zeby to cały ten koszmar się w końcu skończył jeśli nie dane mi jest mieć tego Dzieciatka to niech to się skończy bo ja oszaleje...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
plemniczka wrote:myslalam ze te 6 mm to zarodek... jakej jakosci ma twoj gin sprzet USG?
kurcze tak bardzo Ci zycze by ta kruszynka sie pojawila
nie te 6mm to na pewno nie zarodek bo CRL w karcie mam napisane - to znaczy ze nie ma pomiaru bo go nie ma...
czyli sama widzisz jestem w czarnej dupie17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
tak czytam o takich przypadkach... i owszem moze i w 7 tygodniu powinien byc zarodek, ale moze byc ciaza mlodsza... tu np dziewczyna tak pisze:
"Na przełomie 4 i 5 tygodni miałam pęcherzyk = 2 mm.
W 6 tygodniu pęcherzyk ok 6 mm ale zarodka ani śladu.
Płód widoczny na USG w 9 tc.
Dodatkowo - jeśli ktoś miał owulację później, niż 2 tygodnie od miesiączki, to ciąża jest młodsza i widoczność zarodka może być inna 9później). w takiej sytuacji istotne jest, czy sam pęcherzyk rośnie."
mala29_, Shagga_80, gocha04, Rucia, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
"Miałam bardzo podobną sytuację. Byłam już w szpitalu, przygotowywano mnie do zabiegu. Przed samym zabiegiem miałam ostatnie usg, by nie było wątpliwości. I na tym usg okazało się, że jest zarodek! potrzymali mnie jeszcze tydzień w szpitalu aż pojawiło się bicie serduszka. Ciąża na usg wychodziła młodsza od terminu ostatniej miesiączki. Najpierw o 10 dni, potem o tydzień, a teraz różnica jest już tylko 2-3dni. Zawsze warto mieć nadzieję"
ten wpis tez daje nadziejemala29_, Fedra, Shagga_80, gocha04, Rucia, Blondi22, kopciuszek126 lubią tę wiadomość
-
Fedruś moja droga ciągle się za was modle. Normalnie nie wiem co powiedzieć tak mi jest smuto
że musisz się tak męczyć mam tyko nadzieje że maleństwo się pojawi i te czarne dni odejdą w niepamięć. Całym serduszkiem jestem z wami.
plemniczka, Fedra, Shagga_80 lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
ovu mi pokazuje owulkę 16dc a serduszka były 12 i 14 dnia cyklu, nawet jeśli owu się przesunęła to była max 18dc a to z plemnikami mojego raczej nie możliwe zeby tyle przeżyły...
według usg na którym pęcherzyk ciążowy ma 16 mm lekarz określa ciaze na 6tydz 6dzień...
Plemniczko wszystkie wpisy o późnym pojawieniu się zarodka sa mi znane bo chyba wszystkie możliwe wpisy na necie przeczytałam, ale prawda jest taka ze te Dziewczyny mogły mieć później owu ale i później serduszkować...
no nic przypuszczeniami nic nie narobie musze poczekać do wtorku chyba ze wcześniej przyjdzie krawawienie...
ja też idę w końcu do łożka chociaż spać mi się wogóle niechce17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Wiecie co ostatnio rozmawiałam z znajomą ma córkę która też stara się o dzidzie i mówi do mamy gdzie ta sprawiedliwość te co pójdą gdzieś na imprezę i raz się puszczą zaraz w ciąży a ty masz wszystko dom ,pracę ,a i dziecku jesteś wstanie dać co najlepsze to dziecka jak nie ma tak nie ma
jest strasznie rozzalona i zła na cały świat , a najlepsze , że za rogiem taka osiemnastka ma dziecko i została wywalona z domu i tak się tułaczki jej zostały !!!!
-
heeeej;-) Nie nadrobię Was niestety, bo muszę rano po L-4 jechać...dzisiaj rano do mnie dotarło, że chudnę...szybko bardzo ale to na początku na pewno...2,2 kg , w sumie to zalegająca woda albo cos innego...poczekam co będzie dalej...to przecież kropla w morzu potrzeb...ale jest motywacja...Wasze wsparcie też jest i to najważniejsze...jesteście wspaniałe...Kocham Was i pewnie później wejdę na momencik zobaczyć co i jak...
Selenko trzymam kciuki za dzisiaj...wracaj do domu, to Twój R. będzie troszkę spokojniejszy. Całus na szczęście kochana Moni!
Fedrunello moja kochana za telefon też ściskam kciuki i czekam na wieści, bardzo się denerwuję, że to tak przeciąga się w czasie ale co się odwlecze, to nie uciecze i mówię tu o tym, że usłyszysz uspokajające już wieści za jakiś czas...mauysia, gocha04, Sandraa, Shagga_80, plemniczka, kopciuszek126, Fedra lubią tę wiadomość