plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOla ja o nadzerce dowiedziałam się gdy poszłam do ginki potwierdzić pierwszą ciążę..a chyba 2 czy 3 tyg. wcześniej inny Gin (swoją drogą wspólny Gin mój i Libry
) jeszcze nic nie widział..w ciąży nic z tym nie robiłam po połogu nieśmiało Ginka powiedziała że poczekamy jeszcze trochę ponmówimy cytologie i zobaczymy ..dalej nie było to nic pilnego...wreszcie w zeszłym roku zrobiło się pilnie ale moja Ginka miała tylko wypalanke jako metodę usuwania (a wyczytalam że to przestarzała metoda i że powoduje zrosty ) więc szukałam innego specjalisty i zrobiłam w Bwie laserowo..za pół roku byłam znów w ciąży więc nawet nie wiem czy to cholerstwo nie odrodziło się znów...oby nie!
-
Ej ja może nie sprzątam jak Muzi i nie śpię w przezroczystej piżamce jak Shagga, ale powiedzcie, że też jestem zajebistą żoną:
Właśnie pozwoliłam mężowi w drodze na lotnisko słuchać beze mnie audiobooka, którego słuchamy razem w aucie i tym sposobem on pierwszy dowie się kto zabił (słuchamy kryminału).
Czekam na aplauz, podziw i oklaski.
Shagga_80, Spero, Rucia, magdzia26, Effcia28, aisa, Fedra, kiti, AGA 30, jeju, Pismak, zbikowa, Dodi, a-koczek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPołożyłaś nas wszystkie na łopatki JESTEŚ MISZCZ!Ola_czeka wrote:Ej ja może nie sprzątam jak Muzi i nie śpię w przezroczystej piżamce jak Shagga, ale powiedzcie, że też jestem zajebistą żoną:
Właśnie pozwoliłam mężowi w drodze na lotnisko słuchać beze mnie audiobooka, którego słuchamy razem w aucie i tym sposobem on pierwszy dowie się kto zabił (słuchamy kryminału).
Czekam na aplauz, podziw i oklaski.
Spero, Ola_czeka, aisa, Fedra, jeju, zbikowa, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyŁoooo jestem
Shagga, aż się zarumieniłam od pochwał
Rucia... córę masz genialną, pozazdrościć
Aiska, aż mi się łezka zakręciła i w ogóle chyba oaza spokoju i opanowania z Ciebie!
Kopciuszku, kawał chłopaczka Ci rośnie, super! Obu tak dalej
Pani Żbikowa! Dobrze, że u lekarz ok Swoją drogą to słyszałam że kiedyś jakaś pacjentka chciała właśnie się trochę hmm dopracować i użyła dezodorantu, a jak już była na fotelu to lekarz do niej, ale się pani wystroiła, ona o co chodzi, i się okazało, że lakieru z brokatem użyła
Zjadłam już parówkę i plasterek sera pleśniowego. Żyję
Shagga_80, Rucia, Beata, aisa, Fedra, mauysia, kopciuszek126, AGA 30, jeju, Pismak, Gunia, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla_czeka wrote:Ej ja może nie sprzątam jak Muzi i nie śpię w przezroczystej piżamce jak Shagga, ale powiedzcie, że też jestem zajebistą żoną:
Właśnie pozwoliłam mężowi w drodze na lotnisko słuchać beze mnie audiobooka, którego słuchamy razem w aucie i tym sposobem on pierwszy dowie się kto zabił (słuchamy kryminału).
Czekam na aplauz, podziw i oklaski.
Brawo Olu Brawo
Shagga_80, Ola_czeka, Spero, Kfjatus, aisa, Fedra, AGA 30, jeju lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySpero wrote:
słyszałam że kiedyś jakaś pacjentka chciała właśnie się trochę hmm dopracować i użyła dezodorantu, a jak już była na fotelu to lekarz do niej, ale się pani wystroiła, ona o co chodzi, i się okazało, że lakieru z brokatem użyła
O mamo hahahaha wizyta niczym bal sylwestrowy
Spero, Shagga_80, jeju, Pismak, Gunia, zbikowa lubią tę wiadomość
-
Shagga_80 wrote:Ola ja o nadzerce dowiedziałam się gdy poszłam do ginki potwierdzić pierwszą ciążę..a chyba 2 czy 3 tyg. wcześniej inny Gin (swoją drogą wspólny Gin mój i Libry ) jeszcze nic nie widział..w ciąży nic z tym nie robiłam po połogu nieśmiało Ginka powiedziała że poczekamy jeszcze trochę ponmówimy cytologie i zobaczymy ..dalej nie było to nic pilnego...wreszcie w zeszłym roku zrobiło się pilnie ale moja Ginka miała tylko wypalanke jako metodę usuwania (a wyczytalam że to przestarzała metoda i że powoduje zrosty ) więc szukałam innego specjalisty i zrobiłam w Bwie laserowo..za pół roku byłam znów w ciąży więc nawet nie wiem czy to cholerstwo nie odrodziło się znów...oby nie!
Mi moja ginka wymrażała u siebie w gabinecie. Dopiero potem poczytałam o tym i dowiedziałam się od mojej przyjaciółki, która mieszkała we Francji a potem w Niemczech, że każdy z jej ginekologów mówił jej, że ma nadżerkę, ale nic z tym nie należy robić, póki to nie jest uciążliwe. U mnie ona akurat powodowała krwawienie i czasem ból, ale w większości przypadków chyba faktycznie lepiej tego nie ruszać... -
nick nieaktualnyOla_czeka wrote:Mi moja ginka wymrażała u siebie w gabinecie. Dopiero potem poczytałam o tym i dowiedziałam się od mojej przyjaciółki, która mieszkała we Francji a potem w Niemczech, że każdy z jej ginekologów mówił jej, że ma nadżerkę, ale nic z tym nie należy robić, póki to nie jest uciążliwe. U mnie ona akurat powodowała krwawienie i czasem ból, ale w większości przypadków chyba faktycznie lepiej tego nie ruszać...
Mojej sąsiadki synowa miała nadżerkę o której najwidoczniej nie wiedziała, zaszła w ciąże, nie wiem czy jej nie robili cytologii, bo z tego wynika że nie robili. Dziewczyna urodziła a za chwilę okazało się, że ma raka szyjki macicy, właśnie przez tą nieszczęśną nadżerkę, która była już tak zaawansowana, że wytworzyły się komórki rakowe. Tylko według mnie trochę to jest chyba zaniedbanie z jej strony, ponieważ ja pamiętam moje początki z nadżerką, i w jaki sposób się o niej dowiedziałam. Tony śluzu o nieprzyjemnym zapachu. Stwierdziłam, że coś jest nie tak, więc pognałam do lekarza. A ona? Na dzień dzisiejszy młodej dziewczynie została usunięta macica, i bierze chemię. Jakie są rokowania cholera wie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2013, 09:28
-
Dzień dobry!
Zjadłam śniadanie, wypiłam kawę, pobuszowałam na allegro i jestem
Aisko tak się, cieszę z tej Twojej ciąży, ze szok! Jakoś wczoraj ciągle wracałam myślami od Cibie i pozytywnego testu, mimo, że miałam masę zajęć.
Shagga pranie malusich ciuszków musi Cię jeszcze bardziej nakręcać na myśl, że niedługo spotkasz tego swojego małego słodkiego Jaśka na żywo
SUUUUPER!
Żbiczku dobrze, że lekarz konkretny i solidnie wziął się za Cibie
Mauyś kiedy można wpaść do Ciebie na fasolóweczkę?
Klaudiaa mam nadzieję, ze faktycznie się udało i tego życzę !
Rutka Kinia to ekstra panienka i mam wrażenie, że bardzo mądrze wychowywana Dalej czekam na foty reszty domu
Kopociuszku niezły facet mieszka w tym Twoim brzuszku Pogłaszcz Malucha ode mnie!
Ola jesteś wspaniałomyślna, jeśli chodzi o kryminał słuchany przez Was rodzinnie
Jeju ciągle mam wrażenie, że jesteś Kuchmistrzynią, radzisz sobie ze wszystkim, masz mądre dziecko, zadbany ogródek, a teraz jeszcze radzisz sobie z Panią Lusią - wielki ukłon w Twoją stronę!
Zosiu fajnie, że jesteś, bo odkąd jestem na ovu widziałam Cię tylko kilka razy Mam nadzieję, że starania nabiorą właściwego tempa i już niedługo pokażesz na dwie kreseczki na teście
Nic mi więcej nie przychodzi do głowy...
Pogoda u mnie niezła, upału nie ma, ale nie pada, więc jest ok
Spero, Beata, zosia-ktosia, Sandraa, aisa, Fedra, Shagga_80, kiti, mauysia, kopciuszek126, AGA 30, jeju, Pismak, Gunia, zbikowa, Dodi lubią tę wiadomość
-
uffffff nadrobiłam
a teraz powiem Wam moja katastrofę przytyłam 3kg po duphastonie!!!!
wiem wiem że sie obżeram ale zawsze to robiłam
ale 3kg w ciągu 2 tygodni? paranoji nie mam wiec nie waże sie codziennie, czułam sie nabuzowana odkąd zaczęłam go brać, od wczoraj sutki twarde jak antenki i tak kontrolnie wskoczyłam na wage
chcębejbi lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
hej dziewczyny a co u Koczka mówiła coś że gdzies wyjeżdża? że jej nie będzie? czy specjalnie buduje napiecie i sie ukrywa?
mam nadzieję że @ nadal nie dostała i ma dziś 14fl a to mogłoby juz wiele oznaczac trzymam za nią gorąco kciuki
aisa, Fedra, Shagga_80, chcębejbi, Dodi, a-koczek lubią tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualnyPodobno jak się chce szybko zrzucić trochę to dieta białkowa jest dobra, ale wiem tylko, bo nigdy nie stosowałam. Jakieś 4 lata temu schudłam 18kg i w miarę się trzyma do tej pory, czasem waha się jeszcze +/- 2kg, ale ogólnie się trzyma. W sumie jadłam więcej nabiały, twarożków i nie jadłam słodyczy, choć od czasu do czasu skusiłam się na ciasto, czekoladę i czipsy. Ale nie jadłam po 18 i trochę ćwiczyłam wieczorem.
Osobiście myślę, że diety gdzie trzeba sobie czegoś odmawiać są bez sensu. Wolę jeść wszystko tylko w duuużo mniejszej ilości.
zosia-ktosia, Beata, aisa, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
a bo widze że moja praca siedząca nie wpływa dobrze na mój organizm.. pojawił sie cellulit i to już chyba II stopnia.. no i to moje udo przez które nie mogę wykonywać żadnych ćwiczeń
ale w południe idę do rehabilitanta, ma mi powiedzieć czy w ogóle jest mi w stanie pomóc..
Tak Tomek będzie celować w 17 dzień.. ale jeszcze nie w tym miesiącu..
wiecie, chce być stanu wolnego chociaż i on też
Beata, aisa, Fedra, Shagga_80, AGA 30, Pismak, Dodi lubią tę wiadomość
-
Rucia - masakryczna historia. Niestety nadżerka może też przebiegać bezobjawowo, więc niepowiedziane, że też miała tony śluzu - ja nie miałam. No i skoro całą ciążę przechodziła z rozwijającym się rakiem, to raczej obwiniałabym jej lekarza...
Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
dobrze ze na pocieszenie wziełam sobie garśc michałków do pracy
Kfjatus, aisa, Fedra, Rucia, mauysia, chcębejbi, zbikowa, Dodi, a-koczek lubią tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
