plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyw ostatnim cyklu w 17 dc i fajnie wyznaczył mi wykres wszystko a dziś to pewna jestem bo cały dzien mokro mam jak diabli... teraz po kąpieli sprawdzałam dogłębniej że tak powiem to taki wodnisto-lekko białawy jest
od tego cyklu wiesiołka biore to moze on mnie tak nakręca!! -
Belluś jak dobrze że jest z tobą i maleństwem wszystko ok nie do pomyślenia że ktoś takiego lekarza wypuszcza ze studiów z dyplomem on powinien jeszcze się uczyć a nie diagnozy takie stawiać jestem po prostu wstrząśnięta.
natalii i plemniczko będę trzymać kciuki za was żeby były 2 kreseczki
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
Bella co za okropne przeżycia, wszystkiego dobrego ci życzę.
jak tak was czytam dziewczyny to coraz bardziej się nakręcam, bo w sumie to my z mężem postanowiliśmy przestać się pilnować ale też troszke starać ale bez jakiegoś pośpiechu i nacisku po prostu ka będzie to będzie, ale jak tak czytam o tych badaniach, które powinno się zrobić itd no i wasze przeżycia i starania to jakoś też bym tak już chciała, no ale najpierw muszę dokończyć leczenie i te badania zrobić, jutro się na nie wybieram a potem czekanie na wyniki, oby były dobre.
dobrej nocki -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhej kochane:)jeny bellus skarbie dobrze ze już wszystko ok:)trzymaj sie kochana:)bedzie dobrze:)a ten niby lekarz to sie chyba z powołaniem pominął...brak słow po prostu...
a u mnie...niewiem co jest ale myśłalam ze skoro ostatnio owu miałam w 13 dc...przez kilka cykli to teraz tez..a tu dzis 14dc i temp dalej w dól idzie..wiec wszystko przede mna jeszcze:)chyba musze być dzis dla m bardzo miła;)to moze jeszce dzis staranka jakies mile beda;) -
nick nieaktualny
-
Hej dziołszki )) Dzieki za miłe slówka Na temat tego lekarza to szkoda gadac... z resztą ten szpital tu u mnie to w ogóle jakaś totalna pomyłka... cóz, swoje wyleże, potem urodze i już tu nie wróce ;P o ile tu bedę rodzić, bo moja rodzina chce żebym w lublinie rodziła a nie na tym zadupiu. Ale ja juz może lepiej nie będę narzekać, bo nie chcę popsuć humorków... swoje przeżyłam i już jest po wszystkim. Ciekawe kiedy powtórzą mi USG żeby zobaczyć czy sie pogoiło już tam wszystko... już nie moge się doczekać żeby usłyszeć, że wszystko jest ok i że zagrożenie mineło.
Woseba, Sandraa lubią tę wiadomość