plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia oczywiście zrobisz jak uważasz! Ja osobiście bym dokładniej się przyjrzała temu wirusowi.
trochę poczytałam sobie i może wpisz sobie tak w przeglądarce
HPV wynik dodatni typ 58 i tam poczytaj o KOLKOSKOPIA- Cerwix wirus HPV -nie taki straszny
pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 12:49
Libra, Ilona, magdzia26, Fedra lubią tę wiadomość
-
Effcia28 wrote:Sylwia oczywiście zrobisz jak uważasz! Ja osobiście bym dokładniej się przyjrzała temu wirusowi.
trochę poczytałam sobie i może wpisz sobie tak w przeglądarce
HPV wynik dodatni typ 58 i tam poczytaj o KOLKOSKOPIA- Cerwix wirus HPV -nie taki straszny
pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 12:59
-
No to nadrobiłam...
Plemniczko i Ilonko, mam nadzieję, że choróbska Wam już odpuściły!?
Agafia, trzymam kciuki za obecny cykl!! Mam nadzieję, że choróbsko odpuści na dzisiejsze balowanieUdanej zabawy!
Pismak, trzymaj się dzielnie! Przykro mi i współczuję! Odpoczywaj i nabieraj sił. Trzymam mocno kciuki!
Shagga, brat mojego M nazywa się Adam, mi też się to imię podoba. Ale Dawid też jest bardzo ładne, że o Janie nie wspomnę...
Super, że po wizycie u gina wszystko ok! Zdjęcie super
Karoam, nie przemęczaj się przy sprzątaniu! Imiona piękne
Libra, szkoda, że już po urlopowaniu, ale super wspomnienia pozostanąNiezłe sny miałaś w Turcji
Kiti, już to chyba mówiłam, superaśne są te Misiaki
Kopciuszku, my też robimy z M pizzę, tylko że On ciasto a ja zajmuję się farszem.
A-koczku, trzymam kciuki za wykres. Co do shih tzu zajmowaliśmy się takim przez 2 tyg, włosów nie gubi, słodziak i przytulas. Ten nasz miał 2 lata, lubił spacery i zabawę ale jeśli miał mniej spacerów któregoś dnia to nic złego się z nim nie działo. Polecam jeśli poważnie myślisz o psiaku.
Mauysiu, też miałam kiedyś podobnie z receptą. Poszłam wykupić jakąś maść a na recepcie coś było nie w tym miejscu napisane niż powinno, ale poszłam do innej apteki i się udało.... fartem chyba.
Fajnie, że po wizycie wszystko ok. Mam nadzieję, że lekarz się ugnie i będziesz miała jeszcze usg przed 40tym tygodniem.
Super, że spotkanie z Gadgetką udane, ale było wiadomo że tak będzie
Kaja, działanie lekarza pewnie było standardowe przy clo, poza tym prowadzi Cię już jakiś czas więc Cię zna i chcę żeby wszystko było jak najlepiej! Najważniejsze, że dobrze się czujesz, leż i się nie stresuj
Żbiku, fajnie, że nadżerka nie stanowi problemu! Fajnie, że M był ale szkoda, że już pojechał. Ogłoszenie masakra, ludzie to mają pomysły na biznes...
Guniu, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu!!
Aga, fajnie, że M sypnął kasą na zakupy ciuchowe. Szkoda, że będzie teraz dalej pracował...
Ruciu, przytulam, kicio Tadzio prześliczny! Jak my się opiekowaliśmy przez 2 tygodnie psiakiem sąsiadów to po oddaniu też nieźle ryczałam... Dobrze, że masz geja do przytulania!
Blondi, fajne zdjęcia z wesela! Zdrówka dla Młodego, uważaj żebyś czegoś nie podłapała.
Sylwia, niezły pęcherzyk wyhodowałaś, mam nadzieję, że poczekał z pęknięciem do przyjazdu M. Na pewno szyjka zostanie oszczędzona i skończy się na strachu.
Gocha, Ty się przepracowujesz kobieto! Mam nadzieję, że choć w ten weekend Ci odpuszczą!
Fedra, trzymam kciuki za fajną prace! Udanego goszczenia się z gośćmi
Madzia, fajna z Ciebie babka
Spero, serio smakowicie wyglądają te mufinki...
Zosiu-ktosiu, spełnienia najskrytszych marzeń!
Kfjatus, zapracowana jesteś ostatnio, trzymaj się! Fajnie, że udaje Ci się łączyć pracę z zajęciami. :*
Effciu, Jeju, Mała, Selenko, Muska, Dodi, Sandraa, Ola pozdrowionka i buziaki dla Was :*
Zapewne miałam coś jeszcze napisać, ale gdzieś pewnie umknęło..
Jeśli chodzi o mnie to dobrze się czuję, mdłości nie posiadam, zmęczona też specjalnie nie jestem. Czasem się zastanawiam czy na pewno jestem w ciąży... Ale na zapas się nie martwię, pewnie po prostu należę do tych kobiet, które spokojnie przechodzą ciążę.. (tfu tfu, żeby nie zapeszać).
Postaram się więcej być na forum, zobaczymy co z tego wyjdzie. Idę robić knedle. Miłego popołudnia i wieczoru :*zbikowa, gocha04, Kaja, Kfjatus, Blondi22, Libra, Shagga_80, a-koczek, kiti, mauysia, Rucia, Ilona, kopciuszek126, magdzia26, Effcia28, Fedra, Gunia lubią tę wiadomość
-
Aisa dusza z ciebie nie człowiek. Właśnie wychodzę z pracy i mam wolne do poniedziałku.
aisa, Libra, Kaja, a-koczek, Ilona, magdzia26, Fedra lubią tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
hej dziewczynki,
Udało mi się nadrobić to, co napisałyście, choć niestety nie uda mi się odnieść do wszystkich poruszonych kwestii.
Jak można się domyślić, nadal jestem w wersji 2w1Dziś o 15:30 wrócilismy do domu, przepakowaliśmy walizkę i podjechaliśmy do domu moich rodziców, dokąd przyjechała na weekend moja siostra z rodziną i gdzie dziś śpimy - stąd też do Was piszę.
W Toruniu była EKSTRA SUPER MEGAGITESOWO, abstrahując nawet od spotkania z Gadgetką, bo widzieliśmy wiele ciekawych pokazów, instalacji i mappingów 3D w ramach toruńskiego festiwalu światła SKYWAY, na który czekalismy od dawna jak wygłodniałe psy
Powiem Wam jedno... Zaczął mi się etap wyczekiwania z niecierpliwością na poród... Ciąża po prostu stała się już na tyle uciązliwa, że chciałabym mieć Henrisława już okob siebie. Bo nie mogę już spać w nocy (przewrócenie się na drugi bok jest uciążliwe, a nawet bolesne), w dzień coraz częściej mam te skurcze Braxtona Hicksa (które objawiają mi się tym, że cały brzuch mi twardnieje, jego przód się tak jakby spłaszcza, co z góry wygląda, jakbym połknęła telewizor, taki z kineskopem. i co powoduje spory dyskomfort), Henix rusza się jak alien, co powoduje u mnie wrażenie, jakby miał się przebić jak w filmie "Obcy"
, krótko mówiąc, skoro mam już zamiar kiblować w Poznaniu, nie obraziłabym się, gdyby Młodzian zechciał zaszczycić nas swoją obecnością możliwie szybko, czyli nawet 2 tygodnie przed terminem 12.10 (wtedy ciąża jest już donoszona).
A poza tym przeziębienie mi się rozwija... Gardło mnie w nocy boli, katar też dokucza i na razie nie działają lekarstwa, które biorę na własną rękę (biorę te same lajtowe leki, które zapisał mi lekarz 2 miesiące temu), więc na poniedziałek zapisałam się do internisty. Poniedziałek w ogóle będzie zalatany, bo z L. idę do alergologa i pediatry (on też trochę przeziębiony i ma chrypę).
Moje drogie, nie wiem, czy dopcham się jutro do komputera, żeby być na forum nie tylko na poranny/wieczorny meldunek, więc już teraz życzę Wam miłej niedzieli, pa :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 23:54
a-koczek, gocha04, Libra, Ilona, AGA 30, aisa, magdzia26, Fedra, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej Babeczki....Mauysia znam to wszystko o czym piszesz...wstawanie z łóżka, czy z krzesła nawet (gdy zasiedze się długo) to masakra i ledwo się toczę...z Kubą tak nie miałam...teraz dopóki nie "rozchodzę" się to ledwo człapię...spojenie chyba rozeszło mi się też,bo boli przy wstawaniu jak nie wiem...skurcze skończyły mi się (a nie biorę już magnezu ani luteiny) a we wtorek rano zaaplikuję sobie ostatnie dwie luteiny i obstawiam,że wtedy mogę zacząć szybko rodzić...i choć coraz bardziej zaczynam bać się porodu (kurcze dopada mnie ta świadomość,że wiem,jak to jest...i jak z Kubą, dużo mniejszym niż Drugi było ciężko
) to jednak od dzisiejszego popłudnia zacznę modlić się o poród szybszy...jesteśmy już w 38tc więc już ciąże mamy donoszone ...a jako,że po południu wraca moja mama to mogę poluzować kolana
Ponadto też jestem przeizębiona, tzn mam tylko katar i własnie piszę z łóżka...zaraz wypiję malinki (Mężuś przygotował) i będę czekała na efekty.
Odmeldowuję się i życzę lepszej niedzieli niż ja mamkiti, AGA 30, mauysia, Libra, aisa, magdzia26, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj wszystkie jeszcze weekendują widzę
A ja znowu sama zostałam
Wafel pojechał
Jutro z rana wybieram się na grzybki do zawadzkiego ze znajomymi
Ps. Test ovu w 14 dc nic a nic nie wskazuje że by coś się miło pojawić bo jedna marna kreseczka
No to miłego wieczorku -
Hej dzieweczki,
no rzeczywiście dzisiaj forumowa posucha.
Shagguś, widzę, że Ciebie nękają te same dolegliwości, co mnie. Ja bym jednak jeszcze z tydzień poczekała, bo mam jeszcze parę ważnych rzeczy do załatwienia przed porodem, ale wszystko i tak w rękach Heniuta.
Dziewojki, jak macie wolny wieczór, to nie pozostaje nic innego, jak wybrać fajny film, zrobić w garnku popcorn i jazda
Dobranoc!Libra, Rucia, aisa, magdzia26, Effcia28, Fedra, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
Hej kobietki!
Widzę, że dziś mało się tu dzieje. To tak jak u mnie w domu: mąż w pracy, rodzice nie wpadli jak zapowiadali, bo mają niespodziewanych gości. A ja siedzę sama i myślę... mam mętlik.
Bardzo bym chciała zobaczyć w tym tygodniu przy testowaniu II kreseczki, ale czuje, że tym razem też się nie udało
Jeszcze do tego wczoraj spotkałam wścibską matkę koleżanki i musiałam się tłumaczyć dlaczego nie mamy dzieci "Jak będziecie tyle czekać to w końcu będziecie za starzy na dziecko", "Po co wam taki dom skoro nigdy nie będziecie mieli go komu zostawić", Boże czy tacy ludzie nie zdają sobie sprawy co mówią... Miałam tak wielką ochotę jej wygarnąć, ale nie mogłam. Przyznam się Wam, że piszę to już godzinę bo przez łzy nie widzę co piszę.
Może coś ze mną jest nie tak, może za długo wmawiałam sobie i otoczeniu że to nie czas, a może macierzyństwo nie jest dla mnie przecież kocham swoją pracę, niezależność i wolność.
Wiem że niektóre z Was mają większe problemy, dłużej się starają, dlatego wybaczcie za to co piszę ale musiałam się komuś wygadać.
Pozdrawiam i mocno ściskam!