plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć plemniczko, she, mała i agga!
Uff, przeczytałam wszystko od piątkowego popołudnia - wy to potraficie się rozpisać
mała, klamka, napisałam Wam co nieco w pamiętnikach.
Muzarciu -> widzę, że samopoczucie nienajlepsze... Mam nadzieję, że to przejściowe i jak tylko coś Ci się wyklaruje z tym cyklem (czy to już jego koniec, czy może owulacja jeszcze przed Tobą), to poczujesz się lepiej. No i na forum możesz się z nami przecież podzielić obawami... Nie mamy tu tylko rozmawiać o wesołych rzeczach, ale też a naszych troskach i smutkach... Więc jakby co, to się nie wahaj i pisz.
Bella --> ręce opadają... A daleko masz do jakiegoś innego szpitala? żeby nie była ryzyka, że urodzisz w samochodzie, w drodze na porodówkę! Ale ten szpital też u mnie byłby przegrany...
Wspominała któraś z Was o spoglądaniu na te wszystkie detektory płodności, ciaży czy owulacji... Ja przychylam się ku opinii, żeby na nie nie patrzeć. Gwarancji żadnej tak naprawdę nie ma - te detektory tylko niepotrzebnie nakręcają. Mi się skończył darmowy miesiąc abonamentu i na szczęście nie wykupiłam kolejnych miesięcy. Te detektory teraz mi się nie wyświetlają i nie mam pokusy patrzenia na nie -
Hej Mauysia:) W sumie masz rację z tymi detektorami, któraś z nas tu pisała, że jej wykryło ciążę na ponad 90% i w ciąży nie była. Więc potem takie rozczarowanie jest.
Tak sobie myślę, że chyba lepszym rozwiązaniem jest "wpadka" (bo zawsze jakoś to życie potem się ułoży) a nie długotrwałe starania się o dzidzię -
Cześć dziewczynki. Przez weekend Was zaniedbałam, a teraz w pracy nie mam jak nadrobić
Może po południu Was poczytam
U mnie 22dc (9dpo), więc jak się @ nie przypałęta, to będę testować w tym tygodniu. Pewnie się skuszę i zatestuję za wcześnieSpójrzcie na mój wykres jeśli możecie. Jakieś dziwne wahania mi się teraz zrobiły, więc pewnie i tak nic z tego
-
Malvinka, właśnie mi też spadło o 0,2 czy 0,1 stopnia i nie wiem czy to już oznacza brak ciąży.... Widzę, ze tak jak ja, też zamierzasz testować w tym tygodniu:) Robisz badania krwi czy będziesz sikać?
Kiedy zamierzasz?
Malvinka lubi tę wiadomość
-
cześć dziewczynki. ja dziś w domku. zaspałam a właściwie nie chciałam wstać. na szczęście mam taką pracę że świat się nie zawali:) jak mnie nie będzie.
miłego dzionka.
o tym detektorze to ja tez pisałam by go olać, niepotrzebnie stresuje i wprowadza w błąd. tym bardziej że gadgeta i plemniczką są w ciąży a dotektor im mało co pokazywał "bo objawów nie miały".. a co to za objaw ból głowy czy zgaga.. żaden:)mauysia, gadgeta lubią tę wiadomość
-
no mnie dziś temp spadła czyli owu tuż za rogiem. niby pokazuje mi ovu że dziś ale nie wiem, przez ten magnez mogło mi się poprzesuwać.. wczoraj i przedwczoraj jak nigdy miałam śluz rozciągliwy a nie wodnisty. ale nie wiem czy on miał być taki jak "glut" wiecie coś o tym? bo jak miałam wodnisty to był mokry a ten nie tak bardzo, tylko się rozciągał. sorki za drastyczne porównania, ale rozciągliwego ja nie miałam.
-
Plemniczko, no u mnie na razie niewiadoma. Temperatury mam nieczytelne (pewnie przez przeziębienie), test owulacyjny już niby wyszedł pozytywny, śluz wskazuje na to, że dni płodne jeszcze są... Więc na razie po prostu działamy. Zwykle skok mam 14/15 dc, więc dziwne, że w tym teoretycznie mógł wyjść wcześniej. Dlatego zakładam jakąśtam możliwość, że owu jeszcze nie wystąpiła i nie składam broni
gadgeta lubi tę wiadomość
-
zosia-ktosia wrote:no mnie dziś temp spadła czyli owu tuż za rogiem. niby pokazuje mi ovu że dziś ale nie wiem, przez ten magnez mogło mi się poprzesuwać.. wczoraj i przedwczoraj jak nigdy miałam śluz rozciągliwy a nie wodnisty. ale nie wiem czy on miał być taki jak "glut" wiecie coś o tym? bo jak miałam wodnisty to był mokry a ten nie tak bardzo, tylko się rozciągał. sorki za drastyczne porównania, ale rozciągliwego ja nie miałam.
Yes, yes, śluz "białko jaja" w całej okazałościzosia-ktosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczynki za słowa otuchy
@agga - sikać będę. Dopiero jak coś z sikańca wyjdzie to pójdę na betę. Chyba, że @ nie dostanę do soboty za tydzień, a sikane będą negatywne to pójdę na krew.
Testować jeszcze nie wiem kiedy będę. Tak jak pisałam - powinnam dopiero w piątek/sobotę, ale nie wiem czy tyle wytrzymam, bo ja z tych niecierpliwych jestemMój M. jest teraz w delegacji, wraca w piątek, chciałabym mieć dla niego newsy jak wróci
A Ty kiedy testujesz?