plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Co racja to racja Fedrus
Mój brzuchol taki ze wszyscy się pytają kiedy rodze a jak się nie pojawilam jeden dzień na bazarku na zakupach to pytają mojego P czy juz żona urodziłaco to będzie za 2,5 miesiąca jakiś dźwig będę musiała zamontować w mieszkaniu żeby się podnieść z łóżka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 13:42
Fedra, Strażaczka90, anka_a, Dodi lubią tę wiadomość
-
Ja za to jak się pytają kiedy rodzę to mówię że mogę choćby i zaraz. Najpóźniej za tydzień, bo nie wytrzymuję tych upałów i dodaję że mała wcale, ale to wcale nie musi siedzieć w brzuchu do końca lipca
Ja dzisiaj robię wrapy. Mięcho już jest przesmażone z cebulką (wszelkie gotowania i smażenia są teraz nocą), musze tylko skoczyc do Lidla po wrapy i warzywa (jakaś sałata, pomidor, ogórek, papryka itp). Wszystko na surowo kroję i robię obok sosik czosnkowy z jogurtu greckiego i voila, tylko wymieszać warzywa, i gotowe, na zimnoPotem każdy sobie nakłada w jakich proporcjach pragnie. Polecam bo mało gotowania w to gorąco.
magdzia26, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość
-
sylwia1985 wrote:Muska bedzie Emilka czy jednak nie?
Ostatnio nie mam weny do imion i przestało mi się cokolwiek podobać
Emilia to był pierwszy nasz wspólny typ (i w sumie jedyny) ale na 100% nie jestem pewna jak w końcu jej damy na imię... Myślę że jak się urodzi to nas w końcu olśni. A Wy już wymyśliliście? Jakie masz typy? I w ogóle jak Twój m teraz na córeczkę? Mi mój ostatnio powiedział, że takie to wszystko nierealne mu się wydaje i że dopiero jak ją na ręce weźmie to poczuje że ona jest naprawdę...
Fedra, magdzia26, Strażaczka90, anka_a, Dodi lubią tę wiadomość
-
Muska moj jak sie dowiedzial ze bedzie dziewczynka to zaczal buszowac po necie i powiedzial ze bedzie Nina i caly czas tak do brzuszka mowi
i ja juz sie przyzwyczailam- chyba ze mu sie odwidzi.Mowi : Nincia tu tatus i gladzi brzuszek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 14:31
Muska, Fedra, a-koczek, magdzia26, Strażaczka90, anka_a, Dodi, Pismak lubią tę wiadomość
-
A moj to by nawet chcial coreczke
Choc i tak najbardziej rozwalil mnie moj brat ktory zrobil sobie fotke usg na drugi dzien od jego narzeczonej dowiedzialam sie ze moj brat dlugo przygladal sie fotce i z powaga rzekl ze bedzie chlopak bo On zobaczyl siusiaka...
Tak sie z tego umialam ze szok uswiadomilam brata ze to za wczesnie a to co widzial to ogonek ktory zanika... dawno sie tak nie ubawilam ale brat widze sie przejal bo to jego pierw-szy/sza chrzesni-k/camagdzia26, sylwia1985, Muska, a-koczek, aisa, kiti, Strażaczka90, anka_a, Effcia28, Dodi, Pismak lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Czesc wam !!
na kluciu Mmarczello super ekstra cicho , ani nie pisnal !!!! Jak mi pobierali to bardziej sie balam niz on masakra żyła do teraz mnie boli!!!!magdzia26, aisa, Fedra, Strażaczka90, anka_a, Dodi lubią tę wiadomość
-
A powiem wam ze jestem załamana Marcel od kilku dni nie chce pic tego okropnego mleka spija 50ml gora 70ml w wielkim oszukiwaniem w nocy 50ml i nic wiecej ten nutramigen mu zbrzydl , a dzwonilam do pediatry znów kazał zmienić poraz 4 mleko masakra jakaś boje sie ze mu jelitka rozreguluje na maksa tymi mieszankami rycze razem znim bo widac , ze każda zmiana mleka jest ryk , koszmar jakiś , a pił to świństwo bez problemsu prawie miesiąc , az do czwartku ci pediatrzy chyba też nie wiedzą jak pomóc maluchom a moj drugi pediatra na urlopie i bylam zmuszona kupic nowe mleko i zjada 120ml , ale brzuszek goli baki ida kupy brak dzis
teraz biedak śpi nie wiem co robic do 15 lipca czekam na alergolog bo szybciej oczywiscie nie maWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 20:43
-
Cześć Laseczki
Fedrus i tutaj życzę wszystkiego najlepszego kochana!!!
Brzuchatki, a dla Was współczuje upałów. My nie mozemy wytrzymać, a Wy???
Muska doskonale Cię rozumiem z tymi papierami bo sami przechodziliśmy to i przechodzimy. Ja też wszystko sama i też jak w ciąży byłam-pamietacie napierniczałyście mnie żebym nieprzesadzała bo miałam twardnienia brzucha, a ja musiałam załatwiać wszystko-kleje,płytki,fugi i inne pierdoły. Nie mówiąc o papierach. Ale przetrwałam wszystko
Kajuś współczuje przejść z Marcelkiem,ale nie zmieniaj mu tego mleczka tak. Ja bym dawała ten Nutramigen jak było lepiej po nim. Może w te upały nie chce pić tego mleka. Mój też ma nieraz jazdy i nie chce pić mleka z butelki-ja daję Bebilon Pepti. Wypije troszkę i wypluwa, a po kilku dniach przechodzi. Mój mały dziadzina nie chce pić herbatki z butelki- woli łyżeczką.A z butli jak wypije to u nas Wielkie Świeto!
Wczoraj Tymuś narobił mi stracha. wczoraj dałam mu pierwszy raz 2 biszkopty namoczone w herbatce. Dziewczyny co ja przeszłam? Po pół godz. od zjedzenia chciałam dać mu possac cycy i miał iść spać.Nie chciał ssać.To wlożyłam Go do wózka i bujam. A on jak zaczął rzygać to jak kot-fontanny leciały.Podniosłam Go i rzzygał dalej do wózka na poduszkę.Tak sie urzygał,ze masakra-body było caluteńkie w wymiocinach-nawet na plecach i głowa z tyłu.Wsadziłam Go do miski i ściągnęłam poszewkę z podusi i do pralki wszystko wrzuciłam, a on czekał w tych rzygach na wodę ciepłą bo musialam zagrzać. Wykąpałam Go i chciałam uśpić. Ale wiecie co-od tych rzygów kark i plecy miał całe czerwone jakby poparzył go gorącą wodą,albo spalił na słońcu.Tak bardzo się bałam bo to robiło sie coraz bardziej rozognione i nawet we włoskach to miał. To chyba była reakcja alergiczna na coś co jest w biszkoptach. Już wiem, ze biszkoptow nie mogę mu dawać. To był pierwszy i ostatni raz!
Miłego upalnego dnia życzęFedra lubi tę wiadomość
-
Kaja, dzięki za buziaki :*
Kopciuszku, okropne przeżycie to na pewno było. Szczęście że tak szybko wystąpiła ta reakcja a nie np w nocy jakbyście już spali.
Magdzia, fajny wózek!
Dziś znów cieplica..
Miłego dnia!magdzia26, Fedra, kopciuszek126, Dodi lubią tę wiadomość
-
Z tego co wiem to w Biszkoptach jest gluten i moze to spowodowalo tą sytuacje.CHyba ze juz wczesniej dawalas male ilosci glutenu zeby przyzwyczaic. moja np biszkopty je same i nic jej nie bylo i kaszke manne tez czasami.
sylwia1985 lubi tę wiadomość
-
Kajuś, widzisz jakiego masz dzielnego mężczyznę? To odnośnie braku strachu przed kłuciem. Współczuję tych jazd z mlekiem
Tobie Kpociuszku z kolei tych nieszczęsnych biszkoptów... Musiało być nieciekawie(to pewnie za mało powiedziane)
Odnośnie nerwów i stresu związanego z załatwianiem tego pozwolenia, to mi tez się brzuch napina i twardnieje, ale to już i tak od dłuższego czasu (chociaż te akcje nerwowe nie pomagają). Te skurcze Braxtona Hixsa nie są aż tak złe, bo to nie boli, tylko jest bardzo nieprzyjemne, no i brzuch się takie twardy robi. Zawsze mam wtedy stresa i przestaję się ruszać...
Od 2 dni natomiast łapią mnie skurcze przepowiadające (tak mniemam). Na razie 1 dziennnie, ale to jest jakaś masakraBoli w cholerę, jakby miało mnie rozerwać... Nie mylę się , że to są te przepowiadające? Miałyście takie mamusie? Jak mnie wczoraj złapało i pomyślałam że takie są tez te porodowe to aż mi się gorzej zrobiło. Będzie hardcore...
Kaja lubi tę wiadomość