plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnygocha04 wrote:RUCIA własnie mój M na pakiet z firmy w medicoverze i zastanawiałam się czy się późńiej na jakiś pakiet rodzinny do niego nie zapisać, bo jak zaciażę to i moją pracę na bank stracę. A też gdzieś czytalam, że jedna dziewczyna bardzo chwaliła sobie poród własnie tam. Tylko nie wiem w jakim oddziale i czy wogóle oni mają kilka oddziałów w Wawie. Wiem, że koło zachodniego na bitwy jest.
DORA laski z recepcji wlasnie po to są, żeby się dziwić i współczuć. To są poprostu pionki, które zbierają zawsze cięgi, bo wkońcu ci biedni pacjenci chcą sie na kimś wyżyć. Miejmy nadzieję,że ten kolejny lekarz wkońcu przepisze ci badania.
A Plemniczki faktycznie nie było, pewnie nie miała czasu napisać, albo odpoczywa.
Najpierw chodziłam na inflancką, teraz na wołoską. Na al. jerozolimskich jest jedna z najlepszych lekarzy o których czytałam Dr. Ewa Fillip, ale wizyta u niej graniczy z cudem! Co do porodu w medicoverze to jak wiadomo jest to impreza odpłatna, koszt vipa ok 15 tyś na wilanowie. Szpital nieziemski, miałam okazję sprawdzić, ale mnie na to nie stać -
nick nieaktualnygadgeta wrote:hej dziewczynki dopiero dorwalam sie do kompa...
u plemniczki dobrze-nie musicie sie martwicdoleczala dzisiaj przeziebienie i lezala caly dzien w lozku. plamien juz nie ma a jutro idzie na kontrolne usg i badania krwi na bete i progesteron. na pewno sie niedlugo odezwie
gocha- ta moja Mila to jest taki pieszczoch jakich malo-wystarczy ze sie tylko poloze to juz wskakuje na brzuch lub plecy (w zaleznosci od tego jak leze) i zaczyna mruczec i mnie ugniatac lapeczkami... a zawsze jak wracam do domu ( i niewazne czy mnie nie bylo caly dzien czy tez poszlam na chwile do sklepu) to obowiazkowo musze ja wziac na rece i pomiziac bo ona przeciez juz sie stesknila za pancia...i zawsze wtedy lize mnie po szyi i po uchu- tak sie glupcia cieszy ze ma pania przy sobie... mam nadzieje ze dziecie w brzusiu sie przyzwyczai do mruczenia bo jak juz bedzie po tej stronie to na pewno bedzie je czesto slyszec...
Ja też jestem straszna kociara. Mam kota Stefana,z resztą traktuje go jak dziecko, i nie wiem czy ma nie lepiej w życiu jak moja córkagadgeta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMauysia ja już z ranka podziałałam i mam kurczaczki nakarmione, kury nakarmione, gniazda nowe porobiłam, bo się młode kurki zaczynają nosić.Słomy narzuciałam...gdybym czekała aż mój M. zdecyduje z czego te gniazda zrobić ,to one już tam są... ze starej szafki a właściwie takiej półki na buty ale są już, później półkę się spali i już...ciekawe co powie jak to zobaczy he he
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma a kury lubią new design
Psiaki nakarmione i już biegają a kosz wystawiony, bo dzisiaj zbierają śmieciuchy...teraz śniadanie...długo po wstaniu z łóżka bo 1,5 godziny ale metabolizm rozkręciłam tym bieganiem przy domu he he
Normalnie zaczynam czuć się jak rasowy rolnikNo niby Liceum robiłam w Zespole Szkół Agro-Technicznych ale to były dawne czasy...profil mam rolno-spożywczy i powinnam jak złoto robić zaprawy na zimę a tu he he ha ha marnie mi kiedyś szło. W przyszłym roku swoje z ogródeczka wezmę i po jednym dwa słoiczki porobię sobie, może dodatkowo sałateczki i na Święta otworzę...mniam...ale to może jak się uda za rok na Święta, bo zimą tylko cm śniegu rosną póki, co...stop...zimy kalendarzowej nie ma jeszcze...jesienią późną już śnieg rośnie;-) Na wielkanoc śnieg mogę jedynie na stole postawić hi hi...
Im widniej tym więcej bałaganu widać u mnie w domu...od czegoś trzeba zacząć...wstawić pranie i śniadanie, później ten pokój remontowany...meble pucnąć i wsjo wokoło...buźka i o kopniaka na szybszą pracę poproszę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2012, 07:22
Fedra, gadgeta lubią tę wiadomość
-
Czesc. Dziewczyny dziękuje wam za waszą troske i wsparcie. Przepraszam ze sie wczoraj nie odzywalam, ale nadal jestem chora i zle sie czuje.
Dzisiaj juz troszeczke lepiej.
Co do plamien wydawalo mi sie ze juz ustapily wczoraj, ale niestety wieczorem znowu pojawil sie brązowawy sluz... Nie wiem co to jest i skąd to jest, nie wiem czy mam sie czym martwic czy nie.
Dzisiaj wieczorem ide na USG, moze dowiem sie wiecej.. mam nadzieje ze bedzie dobrze mimo wszystko.
Za chwile tez wychodze na bete i zbadac progesteron... to mi tez pewnie duzo powie.
Pózniej wejde i nadrobie.
Bardzo was wszystkie ściskam wirtualnie. I prosze trzymajcie kciuki.Beata, Dora, Paulina1986, natusia, gadgeta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
czarna31 wrote:
Czarna, trudno coś wysnuć z Twojego wykresu. Na razie jest na wczesnym etapie, poza tym masz ignorowane temperatury/braki temperatur, co utrudnia interpretację. No i nie znamy przekroju Twoich wcześniejszych cykli. Około którego dnia miałaś zwykle owulację? Iludniowe masz cykle? -
czesc dziewczunki jak ja tesknie za poklikaniem z wami ale mi czsu brakuje przez ta zmiane pracy
moze uda mi sie w piatek bo mam wolny
jupi . A wam dziewczynki zycze milego dzionka
mauysia, Beata, Fedra, gadgeta lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualny
-
Plemniczko --> ja trzymam trzymam, aż mi już palce zbielały! Daj koniecznie znać co i jak. Trzymaj się ciepło plemniczko!
Muzarciu --> Nie wiedziałam, że z Ciebie taki rolnik! To macie jakieś gospodarstwo, tak? No to SZACUNEK... Tyle tam trzeba pewnie ogarniać, że głowa mała...Beata, gadgeta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo tak, ja ostatnio rzadziej bywam ale bywam...jak skończy się remont, to może troszkę częściej a jak nie częściej to na dłuższą konwersację...muszę tu być pół abstynentką...tak wyszło...ale miło Cię poznać...jeśli pisałaś coś o sobie, to poczytam dzisiaj ale teraz już lecę śniadaniować...
a teraz do mauysi:Moja mentorko nie obijamy się he hemauysia lubi tę wiadomość