plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Cześć Rucia i Libra
Jak tam samopoczucie? Ja znowu senna na maksa
Witaj Mentorko:)
mi się znów źle dzień zaczął... wczoraj się źle czułam, a dzisiaj mam zgagęchoć jeszcze nic nie jadłam i nie piłam... muszę sobie odpuścić poranną kawę
-
nick nieaktualnybioprazol libra jeśli się potwierdzi, że jednak nie ciąża...codziennie rano na czczo przynajmniej pół godzinki przed śniadaniem...to jest bez recepty w aptece a o losie z mniejszym składem jest akurat na receptę...takie życie...pomaga, naprawdę pomaga ale dwa tygodnie trzeba wybrać a to akurat do owulki może w następnym cyklu, jeśli będzie następny cykl...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2013, 07:32
-
nick nieaktualnyMauysiu, Rucia, Libra witajcie! Wpadłam i nawet butów nie wytarłam a padało w nocy...teraz został tylko wiatr...wieczorem szukałam lekarza, który by przyjechał odtruć męża przyjaciółki, ale nikt nie odbierał...ten śpi i się zapija, śpi i się zapija...jest już na prawdę źle ale jak nie ma jako takiej przemocy w domu to g. można zrobić a lekarz też nie przyjedzie jak nie ma delirium albo padaczki poalkoholowej albo jak nie uderzy się w głowę, i jej sobie nie rozbije...po prostu nie ma wyjścia jak albo to znosić albo skłamać kiedyś dzwoniąc po pomoc...przyjechał z Holandii i ma 6tego wracać do pracy ale twierdzi w pijackim bełkocie ,że to jeszcze dużo czasu...też miałam ciężką noc...wzięliśmy kolegę syna,tj syna mojej przyjaciółki, bo jego ojciec pije od 29.12 w ciągu i mały się go boi...przyjechał taki roztrzęsiony i wystraszony, że tata jego tu do nas nawet przyjedzie...łzy mi w oczach stały po prostu jak na niego patrzyłam...dałam mu łyżkę melisalu i zasnął...zostanie u mnie przynajmniej na weekend...i tak miał przyjechać na urodziny Dominika jutro więc zostanie...tylko, że ze szkołą kłopot, bo daleko i ciężko dojechać...ale po takich przeżyciach jeden dzień jak mu wypadnie, to żadna tragedia...idę pod prysznic i zabieram się za porządki i pranie, fajnie wieje, to poschnie troszkę...
-
nick nieaktualnyTakich porannych i innych problemów żołądkowych, zgaga, nadkwaśność...jak się coś takiego pojawia znaczy, że zaburzone jest ph soków żołądkowych albo szwankuje odźwiernik żołądka, lekko się nie domyka...te tabsy pomagają...sama się zdecyduję jak dostanę @ a coś jej nie widać wcale...podejrzanie długo ale czekam i już nie marudzę, choć świętego, by to z równowagi pewnie wytrąciło...
-
oj Mauyśku.. jest źle.. nie rozmawiałam "w 4 oczy" bo był w robocie. ale za to przez telefon..
jestem zalamana, chyba ślub był pochopnie zawierany..
jeśli dziś musiałabym podjąć jakąś decyzję to byłoby to rozstanie.. ale że ja głupia i naiwna to poczekam, może będzie lepiej..
choć to że dziecka nie będę juz miała, to wiem.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySama sobie zrobisz Zośka to dziecko, z jego pomocą czy bez jego pomocy! Zobaczysz co będzie dalej...tak jak piszesz...masz odwagę wielką...tylko wiesz co? Jakby facet mnie oszukał, tzn jakby wcześniej zapierał się, że chce a teraz odmówił raz na zawsze, że nie, to szklanki herbaty bym mu nie podała chyba długi czas, bo przecież tego nie obiecywałam, no nie?! Co do fasolek to zobaczymy...też czekam aż zostanę sama i zrezygnuję.
-
Dora wrote:Beata ale nie wiem czy czytalas wszystko... Maz Zosi nie chce zeby ona sie trula tabletkami ... on woli przerywany..
Widac Zosia nie powiedziala mu ze to w celach leczniczych, wiec juz po ptakach z tymi tabsami....
a co do rozmow i afer to roznie bywa. Moj to lubi przytakiwac i nic z tego nie wynika sz nie zrobie afery....zalezy jaki typ
tygodniami moge prosic zeby posprzatal piwnice a zrobi to dopiero jak sie wsciekne
Doruś tak dokładnie jestem w temacie wiem że on tak powiedziałDora lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhej:)ja tylko na chwile przywitać sie i życzyć wam miłego dnia i miłego weekendu:)
Tysia kochana przykro mi ze tak wyszło:(wszystko jest do kitu:(u mnie tez..mam dzis mega doła:(i co z tego ze mój m chce..jak i tak nic z tego:(
no ale nie będe Wam tu smucic..i tak juz nie jest fajnie..pa kochane moje..do kiedyś tam..od dzis przyzwyczajam sie do mysli że zawsze bedziemy tylko ja i m....Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2013, 07:41
Beata lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
muzarcia wrote:bioprazol libra jeśli się potwierdzi, że jednak nie ciąża...codziennie rano na czczo przynajmniej pół godzinki przed śniadaniem...to jest bez recepty w aptece a o losie z mniejszym składem jest akurat na receptę...takie życie...pomaga, naprawdę pomaga ale dwa tygodnie trzeba wybrać a to akurat do owulki może w następnym cyklu, jeśli będzie następny cykl...
mi tez go zawsze przepisywałam pani doktor alre ja miałam normalnie receptę... tez mnie meczy zgagaale właśnie popijam kawke
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
muzarcia wrote:Mauysiu, Rucia, Libra witajcie! Wpadłam i nawet butów nie wytarłam a padało w nocy...teraz został tylko wiatr...wieczorem szukałam lekarza, który by przyjechał odtruć męża przyjaciółki, ale nikt nie odbierał...ten śpi i się zapija, śpi i się zapija...jest już na prawdę źle ale jak nie ma jako takiej przemocy w domu to g. można zrobić a lekarz też nie przyjedzie jak nie ma delirium albo padaczki poalkoholowej albo jak nie uderzy się w głowę, i jej sobie nie rozbije...po prostu nie ma wyjścia jak albo to znosić albo skłamać kiedyś dzwoniąc po pomoc...przyjechał z Holandii i ma 6tego wracać do pracy ale twierdzi w pijackim bełkocie ,że to jeszcze dużo czasu...też miałam ciężką noc...wzięliśmy kolegę syna,tj syna mojej przyjaciółki, bo jego ojciec pije od 29.12 w ciągu i mały się go boi...przyjechał taki roztrzęsiony i wystraszony, że tata jego tu do nas nawet przyjedzie...łzy mi w oczach stały po prostu jak na niego patrzyłam...dałam mu łyżkę melisalu i zasnął...zostanie u mnie przynajmniej na weekend...i tak miał przyjechać na urodziny Dominika jutro więc zostanie...tylko, że ze szkołą kłopot, bo daleko i ciężko dojechać...ale po takich przeżyciach jeden dzień jak mu wypadnie, to żadna tragedia...idę pod prysznic i zabieram się za porządki i pranie, fajnie wieje, to poschnie troszkę...
o kurcze ...
Mazurciu ale widze ty kochana i wszystkim służysz pomocaOliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
Nie Muzarciu, nie otwiera moich listów. w tym jest ok.
no mnie też boli że przed małżeństwem mówił co innego a robi co innego.. to tylko boli.
chyba pójdę zrobić badania "ilości jajeczek" w moim organizmie, ciekawe ile mniej więcej mi zostało.. a może już limit wyczerpalam? może juz nie mam zdolnych jajeczek? więc i tak czy się kochamy czy nie to dzidzi by nie było..
Wosebciu, Wy chociaż się staracie..