Ploty,Ploty ploteczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Eweloka84 wrote:fiolet???
Eweloka84 lubi tę wiadomość
-
Aprilka pewnie, że moim obowiązkiem, a z ludzkiej strony Ona dobrze wie, że ja tam nie mieszkam juz od lutego, była przy przeprowadzce, wtedy tez podpisywała z nową najemczynią umowę. wiec doskonale wie, ze ja nie czerpałam gazu ani prądu!
Próbuję sie z tą laską kontaktować ale ma ten sam numer telef co ja, a ten numer nie odpowiada. Zrobiła najwiekszy błąd jaki mogła bo oddała wszystkie klucze, nie ma dodakowych do mieszkania. i nie nauczyła sie na błedach gdzie kilka lat temu ktoś jej nie płacił 3 m-ce, zero kontaktu itd..wyłamała dzrwi a tam gołe mieszkanie! i kupa długów..i wnioskuję ze tu bedzie podobnie! Laska ponaglała mnie zebym jak najszybsciej sie wynosiła, ze ona musi na już itd..wiec domyslał sie ze przed kims uciekała i nie zdziwie sie jak jutro bedzie puste mieszkanie, bo laska wezmie swoje manele i znów zmieni adres!! -
Ania_84 wrote:Rudasku co za kurwa ..;/ no sory ale jak to przeczytalam to bym takiejj geba gowno wytarla
Sanocha - brzusio sliczny kizi mizi
No inaczej sie nie da powiedzieć jak "szmata" a zebyscie wiedziały jaka kolezanka byla podczas załatwiania mieszkania! oj oj....do rany przyłoż, a teraz widzi mnie pod oknem i ucieka..nie otwiera drzwi itd! jak ją złapie to jej zeby wybije jak boga kocham..dlatego ide z moim R bo On wie ze ja potrafie krzywde zrobic jak sie wkurwie!!
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
O ja pierdyle Rudasek.... Co za chujnia
Powiem ci szczeze... Skoro liczniki sa na ciebie to mimo wszystko chyba niewiele mozesz zrobic jak tylko zalatwic wszystko jak najszybciej i splacic dlug
Wlascicielka moze miec dobra wole i zaplacic ale... Spojrzmy prawdzie w oczy. Kto teraz ma na tyle uczciwosci?
A ta laska cwana bo wie ze jej nic nie moga zrobic...
Kochana w zyciu juz nie bierz takich rzeczy na siebie... Wogole to czemu chcialas na siebie te liczniki?
My wynajmowalismy mieszkanie ludziom i nigdy bysmy nic na nikogo ńie zapisywali. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz... Tak samo jak z meldowaniem...nigdy przenigdy...
Oby jednak ktoras z nich okazala serce i wziela odpowiedzialnosc...
-
Kochanas warunkiem wynajęcia było przepisanie liczników na siebie wiec ok..dla mnie to luzik bo ja jestem uczciwa...nikt nigfdy ze mna nie miał problemów. Ze tej kolejnej lasce zwalnialismy mieszkanie w weekend i wydawała sie całkiem w porzadku to odpusciłam liczniki, bo i tak nic w weekend bysmy nie załatwili!
w tygodniu po przeprowadzce non stop nie miała czasu, bo niby na dwie prace pracuje. Pozniej dałam list do niej, podałam przez kumpele ktorej otworzyła i mowiła ze wszystko jest zapłacone na cycuś i ze skontaktuje sie jak szybko sie da bo poki co tate ma chorego i nim sie zajmuje! Kolejna standardowa sciema!!! no i slad po niej zagniał, non stop sie kreciłam pod blokiem, specjalnie tamtedy chodziła i nic..cisza...a dzis szmata była w domu bo ja w oknie widziałam ale nie otworzyła a nie mam kluczy zeby wejsc do mieszkania a włascicielka durna tez nie ma! -
Rudasek wrote:Aprilka pewnie, że moim obowiązkiem, a z ludzkiej strony Ona dobrze wie, że ja tam nie mieszkam juz od lutego, była przy przeprowadzce, wtedy tez podpisywała z nową najemczynią umowę. wiec doskonale wie, ze ja nie czerpałam gazu ani prądu!
Próbuję sie z tą laską kontaktować ale ma ten sam numer telef co ja, a ten numer nie odpowiada. Zrobiła najwiekszy błąd jaki mogła bo oddała wszystkie klucze, nie ma dodakowych do mieszkania. i nie nauczyła sie na błedach gdzie kilka lat temu ktoś jej nie płacił 3 m-ce, zero kontaktu itd..wyłamała dzrwi a tam gołe mieszkanie! i kupa długów..i wnioskuję ze tu bedzie podobnie! Laska ponaglała mnie zebym jak najszybsciej sie wynosiła, ze ona musi na już itd..wiec domyslał sie ze przed kims uciekała i nie zdziwie sie jak jutro bedzie puste mieszkanie, bo laska wezmie swoje manele i znów zmieni adres!!Aprilka -
Rudasek wrote:Kochanas warunkiem wynajęcia było przepisanie liczników na siebie wiec ok..dla mnie to luzik bo ja jestem uczciwa...nikt nigfdy ze mna nie miał problemów. Ze tej kolejnej lasce zwalnialismy mieszkanie w weekend i wydawała sie całkiem w porzadku to odpusciłam liczniki, bo i tak nic w weekend bysmy nie załatwili!
w tygodniu po przeprowadzce non stop nie miała czasu, bo niby na dwie prace pracuje. Pozniej dałam list do niej, podałam przez kumpele ktorej otworzyła i mowiła ze wszystko jest zapłacone na cycuś i ze skontaktuje sie jak szybko sie da bo poki co tate ma chorego i nim sie zajmuje! Kolejna standardowa sciema!!! no i slad po niej zagniał, non stop sie kreciłam pod blokiem, specjalnie tamtedy chodziła i nic..cisza...a dzis szmata była w domu bo ja w oknie widziałam ale nie otworzyła a nie mam kluczy zeby wejsc do mieszkania a włascicielka durna tez nie ma!Aprilka -
nick nieaktualnyHej niuńki:)
wizyta u gina odstukana....
no więc....jak nie będzie plamień, bóli, to bez problemu mogę lecieć samolotem (pytałam o te "niby" krwiaki - powiedział, że to jest za małe aby stwierdzić do końca co to jest)...
wysłał mnie do innej kliniki na badania prenatalne miedzy 1-5 lipca mam zrobić...
za tydzień mam do endokrynologa-diabetologa
wyniki morfologii, glukozy, i inne I trymestru w normie...
mam brać te witaminy już codziennie + DHA....
do 2 apapów na tydzień....Eweloka84, Ania_84, Paula55, Ruda27 lubią tę wiadomość
-
Malenq to elegancko oby tak dalej
Ehh Rudasek oby tylko wszystko sie wyjasnilo kochana. Trzymam kciuki,
Ania ale fota haha
My wzielismy sie za odgruzowywanie mieszkania. Nawet nam to idzie. Misiek rozklada dywany, wykladziny, przybija, mocuje a ja zmierzam ku koncowi w sprzataniu kuchni. Ale w sumie dobrze bo posprzatam wszystko dokladnie. Umyje lodoweczke, wymyje wszystkie szafki w srodku i poukladam
To bedzie poki co chyba ostatnie tak generalne sprzatanie bo juz mi bardzo ciezko kregoslup odmawia poslusżenstwa a moj wisi mi nad glowa ze juz na dzis koniecEweloka84, Malenq lubią tę wiadomość