Ploty,Ploty ploteczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Jb ostatnio wchodzac na Pauli profil to samo pomyslalam!!!
Jak dla mnie to wyglada na 20!!! Taka dziewczeca twarzyczka powaznie!!!
Oo zazdroszcze Paula. Moj kiedys powiedzial ze ugotowac moze wszystko ale piec nigdy nie bedzie bo to dla niego takie nie meskie hahaha, glupol
Ja na weekend moze upieke rafaello bo tak za mna chodzi
A glowa cos mnie dzis cmila ale przeszlo samo na szczesciePaula_29 lubi tę wiadomość
-
zdjęcia z wakacji i ze ślubu są sprzed roku:)
A nie wiem które oglądałaś, bo w sumie trochę ich tam jest
Ja tak się cieszę, że my się zdecydowaliśmy na tą klimatyzację, tak bym chyba umarła bo u nas w zeszłym roku to w domu potrafiło być cieplej niż na zewnątrz
A jeszcze teraz w ciąży to mi jest ciepło nawet jak innym zimno więc w ogóle -
Sana jest grupa ale tajna i tylko nasza szycha -Olga ma wladze w zapraszaniu
Ojj klima w polskichwarunkach to super sprawa u nas jeszcze w tym roku upalow nie bylo a zaluje bo ja kocham gorac
Moze sie jeszcze doczekam
Hahaha to jak nie wiejeszcze to myslisz ze sie zgodzi???
Juz ci kochana daje przepis... Niech tylko znajde
-
No wiec tak.. Nie wiem czy chcesz kochana na szybko (to wtedy na spod dajesz gotowe biszkopty) czy chcesz sie pobawic to biszkopt. Ja wole na biszkopcie zdecydowanie.
Ale na biszkopt przepis chyba masz jakis swoj? A jak nie to tez ci moj moge napisac
Wiec pieke biszkopt ktory nasaczam potem albo amaretto (no teraz nie bardzo) albo zaparzona herbata
A reszta wyglada tak:
- 30 dag wiorkow kokosowych
- 3 niepelne szklanki 12% smietanki z kartonu
- 3 sniezki
- 10-30 dag platkow migdalowych
- 2 biale czekolady
Smietane zagotowac z biala czekolada do jej rozpuszczenia. Wystydzic. Wsypac sniezki i ubic. Wsypac wiorki i migdaly.
Dodac tyle zeby konsystencja byla dobra dla ciebie (bardziej lub mniej wilgotna) ja lubie bardziej wilgotna
Wstawic do lodowki
Krem mozna dac tylko na gore biszkoptu lub do srodka i na gore. Ja daje tylko na gorePaula_29 lubi tę wiadomość
-
Podejrzewam że się zgodzi, bo mu jest mnie żal teraz i nie muszę się długo prosić, choć pewnie pomarudzi trochę
Paula Ty się ciesz, że nie macie upałów, upał w zaawansowanej ciąży to jakaś masakra, nie dość że ogólnie ciężko ci oddychać to powietrza nie ma w ogóle przy takich temperaturach -
Dzięki kochana, przepis na biszkopt też możesz dać, ja za pieczenie wzięłam się stosunkowo niedawno, jakoś wcześniej brak było na to czasu
Pewnie jakbym miała robić niedługo to i tak skorzystam z gotowego ale na później się przyda -
Hehe no w zasadzie teraz nie powinien ci odmowic
A kiedy masz jakas wizyte gdzie zapadna jakies decyzje odnosnie porodu? Kurde ty na dniach juz jestes a nic dalej nie wiadomo pewnie sie denerwujesz co??
A biszkopt robie tak:
Na duza blahe i taki grubszy
5- jaj
- szklanka cukru
1,5 szkl maki
Proszek do pieczenia
5 lyzek wody
Ubijam piane z samych bialej na sztywno, potem dodaje po trochu cukru i caly czas ubiajam.
Po wsypaniu calego juz cukru jeszcze troszke ubijam
Potem dodaje na zmiane jedno zoltko i jedna lyzke wody. Znow dosc dlugo ubijam.
Potem mieszam make z proszkiem, dodaje do masy i mieszam DREWNIANA lyzka delikatnie ale dokladnie.
Sru do pieca na 180 st i tak po ok pol godz juz sprawdzam. Czasem i po 20 min ale jak sie ma dobry piekanrnikPaula_29 lubi tę wiadomość
-
Paula dziękuję za odpowiedź
A Olga jaki ma nick? Bo jeszcze nie wszystkie kojarzę Was po imionach
Może mnie Wasza szycha dopuści do grupy
Zjadłabym sobie ciasto rafaello... ale musiałabym gnać w ten upał do sklepu, nie chce mi się zjem sobie tradycyjne rafaello, "kulkowe", a co
18:09 a u mnie 32 stopnieAnia_84, Paula_29 lubią tę wiadomość
Julia 07.2015 -
Sana wrote:Paula dziękuję za odpowiedź
A Olga jaki ma nick? Bo jeszcze nie wszystkie kojarzę Was po imionach
Może mnie Wasza szycha dopuści do grupy
Zjadłabym sobie ciasto rafaello... ale musiałabym gnać w ten upał do sklepu, nie chce mi się zjem sobie tradycyjne rafaello, "kulkowe", a co
18:09 a u mnie 32 stopnie -
W środę mam wizytę ale widzę, że lekarze tak trochę umywają ręce i nikt właściwie nie bardzo chce powiedzieć co i jak.
ja rozumiem, że oni nie wiedzą do końca jakiej skali ból mi towarzyszy, ale ja nie wiem na ile kręgosłup i ręka potrzebne mi są przy porodzie bo nigdy nie rodziłam. Wiec w sumie oni liczą chyba że ja podejmę decyzję a ja że oni i tak się bawimy. Takie mam wrażenie
Ale ja już powoli zaczynam się nastawiać na poród naturalny no bo właściwie jak i tak ma boleć to w sumie czy z jednej czy z dwóch stron to nie wiem czy duża różnica.
Jak zrobią cesarkę to co najwyżej mogą mi zrobić zdjęcia i powiedzieć co to a leków i tak nie da się podać dopóki karmię
A jak już 3 tyg wytrzymałam z bólem to może i następne 3 wytrzymam, a przynajmniej mała cyca dostanie
Już sama nie wiem...
Najbardziej się tylko boję tego że jak zacznę rodzić sn a jednak nie będę miała siły przeć to co wtedy -
Paulus ja tam sie nie znam ale wydaje mi sie ze jesli zaczela bys rodzic to wiesz... Sprobowac mozna. Jak ci nie pojdzie to zawsze cc na gwalt moga zrobic. A w druga strone sie nie da
Dla majej to zawsze lepiej sn i dla ciebie (tak mi sie wydaje) tez. Bo wieksze prawdopodobienstwo ze szybciej dojdziesz do siebie.
A po cc nie dosc ze reka obolala, to jeszcze szwy, nie daj Boze problem z laktacja
Ehh strasznie ci wspolczuje ze musisz to przezywac ale nigdy czlowiek nie jest w stanie przewidziec pewnych rzeczy.
Da mnie najgorsza byla by ta niepewnosc