Początkujące:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNiusia wrote:Ja w poniedziałek robiłam remement to wiem o czym mówisz....
Po to jesteśmy tu wszystkie żeby się wspierać także w razie gorszego dnia trzeba walić na wątek jak w dym
Niusia na dodatek moj Synek mi zadzwonil ze neta nie ma w domu wiec zanim to wyjasnie i sie ogarne bede dostepna dopiero jutro zapewne jak sie wszystko wyjasni co sie zepsulo -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
rudainka wrote:Tak, tak. W sumie leczę się od 10 lat.
Niestety na początku "ktoś" spartolił sprawę złą diagnozą i trochę popsuł mi hormony.
Okazało się że mam guza na przysadce i to on zaburza mi wszystkie hormony (niestety nie można go wyciąć bo jest za mały).
A potem trafiłam do "rzeźnika" o specjalności ginekolog-endokrynolog, który znów źle dobrał mi leki bez badań i wtedy owszem udało się ale niestety szybko straciłam aniołka
Już półtora roku minęło od tamtego czasu i dopiero teraz ( pod okiem specjalisty) powoli udało mi się unormować wszystkie hormonki
Więc z każdym cyklem liczę, że się uda!
I wszystkim innym też tego życzę
A możesz napisać czy miałaś jakieś objawy? Czy to tak w badaniach dopiero wyszło? Dosyć długo się staracie ale dobrze że wiesz co Ci jest.
-
lolaP wrote:A możesz napisać czy miałaś jakieś objawy? Czy to tak w badaniach dopiero wyszło? Dosyć długo się staracie ale dobrze że wiesz co Ci jest.
Wiesz co.. wszystko zaczęło się od czasów szkolnych. Słaba koncentracja, brak nastroju ( nawet rozpoczęłam leczenie u psychologa bo wszyscy myśleli, że to depresja), problemy z zapamiętywaniem no i w końcu zastanawiające był brak miesiączkowania mimo już nastoletniego wieku. Tak trafiłam do szpitala, tam zrobili "jakieś tam" badania i przypadkiem wyszło, że mam problem z tarczycą. I owszem, na tarczycę przystosowali mi leki a na brak miesiączki zwykłe tabletki antykoncepcyjne - bez wcześniejszych badań ( i to 14 letniej dziewczynce!!!)
Potem z kolei zaczęły być uciążliwe bóle głowy i miałam na tyle silne zawroty głowy i niskie ciśnienie, że po prostu zbierali mnie z podłogi bo mdlałam - i wtedy jak wyprosiłam dodatkowe badania to skierowali mnie na rezonans i wyszło że mam guzka.
Długo mi zajęło, żeby znaleźć odpowiedniego lekarza który się tym zajmie i będzie to wszystko kontrolować. Ale chyba jestem po dobrymi skrzydłami
Także niestety, ale trzeba brać pod uwagę wszystkie objawy i niebagatelizować ich A jak wydaje nam się że coś nadal jest nie tak, to w pierwszej kolejności szybciutko zmienić lekarza49 cykl starań...
-
A wiesz pytam, bo ja za młodzieńczych lat też miałam zawroty a raczej silne uderzenia w głowię, coś jakbym miała tracić przytomność ale nigdy się to nie stało. Miałam badania na serce i rożne inne ale nigdy rezonansów ani tomografii,a ostatnio ciągłe bóle głowy i mam wrażenie, że lekkie zawroty, zastanawiam się czy to tez może być jakaś przyczyna, że kolejny miesiąc i nic.
Dobrze, że trafiłaś na porządnego lekarza, wiem co to znaczy bo u mnie w mieście nie ma (prawdopodobnie) takowych, trzeba jeździć do innych miast albo odwiedzać przyjezdnych. Chyba rzeczywiście jesteś w dobrych rękach. A jakieś badanie hormonalne robiłaś które wskazywało na guzka?Czy tylko tarczyce? -
nick nieaktualnyasiun wrote:Pierwszy raz od tygodnia czuję się dobrze . Jakieś procenciki energii mogę Wam przesłać %%% łapcie ! Hehe
Oby ta energia mi dopisywała to może staranka owocne będą
Takie % to dla mnie znaczą co innego hehhe
Rudainka przykre słyszeć, że trafia się na takich niekompetentnych lekarzy... Dobrze, że przynajmniej po tylu latach wiadomo co o jak i w jakim kierunku ma iść leczenie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny mace zaczęłam brać , ale dopiero drugi dzień dziś wzięłam także wątpię, że już takie efekty daje . Cały czas aż mnie nosi hehe a może to dlatego,że słonko w końcu świeci, przez parę dni non stop padało, a tu nagle przepiękna pogoda ...poza tym okres mi się skończył . Kurczę sama do siebie się dzisiaj uśmiecham.
-
Dziewczyny, a czy wy się jakos przygotowywałyście do starań? Ja byłam u lekarza, dał skierowania na podstawowe przeciwciała, tarczyce, tokso, cytomegalie, jakieś wzw (musiałam się dodatkowo doszczepiać) wszelakie usg ale stwierdził, że hormonalne to dopiero jak przez jakiś czas nic nie będzie. U Was też tak było? Czy może robiłyście od razu hormony i coś jeszcze?[/url]
-
rudainka to pecha masz z tym praniem. Moje pranie trzy dni na ogrodzie wisiało, bo jak zaczęło padać to padało i padało...nawet zdjąć mi się go nie opłacało, a tak brzydkie ciuchy się zrobiły, że musiałam wczoraj to samo pranie jeszcze raz zrobić .
Dzisiaj znowu słonko i ja znowu na pełnych obrotach od samego rana !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2014, 07:14