Początkujące:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Toxey wrote:Doradźcie mi co mam zrobić za badania? Kompletnie nie orientuję się jakie powinny być wyniki...
Zrób sobie TSH hormon tarczycy skierowanie może dać Ci lekarz rodzinny. Normy są rózne ( 0,25 - 4,7 Um/l )ale kobieta starajaca się o ciąże nie powinna przekroczyć 2,5 ja mam 3,12Toxey lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Najlepiej omijać czas @, bo wtedy z oczywistych względów nawet podstawowego moczu nie zrobisz, a i tarczycę też warto badać w dniach odległych od @ (lepiej przed niż dwa - trzy dni po), a tak poza tym to dzień cyklu nie ma większego znaczenia.
A co do TSH to ja bym poradziła raczej zbijać do 1,5-1,8. Nie powinno przekraczać 2. I nie dajcie sobie wmówić, że jak jest w normie to jest ok, bo norma dla kobiet starających się jest sporo poniżej 2.
Dziewczyny, myślicie, że po zajściu w ciążę warto zbadać progesteron lub prolaktynę?
.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2014, 15:48
Toxey lubi tę wiadomość
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
lilirose wrote:Najlepiej omijać czas @, bo wtedy z oczywistych względów nawet podstawowego moczu nie zrobisz, a i tarczycę też warto badać w dniach odległych od @ (lepiej przed niż dwa - trzy dni po), a tak poza tym to dzień cyklu nie ma większego znaczenia.
A co do TSH to ja bym poradziłą raczej zbijać do 1,5-1,8. Nie powinno przekraczać 2. I nie dajcie sobie wmówić, że jak jest w normie to jest ok, bo norma dla kobiet starających się jest sporo poniżej 2. -
nick nieaktualnymallinka wrote:Toxey monitoruj temperaturę i śluz i zrób test owulacyjny
wiem, wiem... ten pierwszy cykl był taki niekontrolowany... zamówiłam na allegro termometr, testy owulacyjne, następny będę mierzyć. przeraża mnie tylko badanie szyjki, chyba się za to nie zabiorę... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mallinka wrote:ja robiłam TSH dzień po @ mogło to mieć znaczenie że wynik wyszedł za wysoki????????????????????Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
nick nieaktualnylilirose wrote:Buziulka, ja do ginki chciałam iść już z betą, bo czytałam, że nie każdy lekarz jest chętny do wypisywania skierowań na to badanie, więc nie będę czekać.
Twój gin nie ma USG w gabinecie? Musisz specjalnie się na nie zapisywać?
U nas w przychodniach niestety nie ma USG u każdego lekarza. Albo jest jedno na całą przychodnie albo tylko do usług prywatnych lekarzy. -
Buziulka, zbadaj sobie toksoplazmozę, cytomegalię i chlamydię. Mnie przed tymi chorobami przestrzegła lekarka, choć jednocześnie zapytała, czy mam wokół siebie źródła zakażeń. O ile to pierwszą i ostatnią chorobę obawiam się mniej, bo tokso pewnie już przechodziłam, kontaktu z kotami nie mam i nie jem mięsa, a chlamydia jest mało prawdopodobna, bo mój mąż to jedyny partner (a ja jego) to boję się cytomegalii. Niestety ją można złapać kilka razy w życiu (np. droga kropelkową, najczęściej od dzieci, choć i od dorosłych też nietrudno) i najgorzej, jeśli zajdzie się w ciążę w trakcie świeżego zakażenia. To tak, jak z grypą, ale skutki często są tragiczne
To ja mam to szczęście, że w moim mieście każdy gin ma USG i przy każdej wizycie mam badanie na fotelu i właśnie USG.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2014, 16:37
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
nick nieaktualnyAha
No to dużo, dużo lepiej. U nas się czeka po 3 miesiące. Moja koleżanka na pierwsze USG poszła w 15 tc czyli prawie połówkowe. Ale z nimi było wszystko ok.
Na razie planuje wyjazd do Łodzi na genetyczne badania i TSH i ft 3 i ft 4
Toksoplazmoze badałam w ciąży wyniki ujemne czyli ani nie miałam, ani nie przechodziłam wiec do zbadania..
Jeszcze jest masa innych badań ale tu już muszę szukać kogoś mądrego, kto mna pokieruje bo sama raczej tego nie ogarnęWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2014, 16:43
-
nick nieaktualnyDziewczyny, u większości beta wychwyci w 10dpo, aaaale... Rzadko bo rzadko, ale zdarza się, że implantacja jest nawet w 12dpo - a beta wyłapuje ciążę mniej więcej 24-48h po implantacji. Więc jeśli beta w 10dpo jest negatywna, to jeszcze jest malutka szansa, że w 14dpo wyjdzie dodatnia. Ale szansa naprawdę mikro-mikro
A z drugiej strony jak u kogoś implantacja jest już w 6dpo (tak też może być), to maks. w 8dpo u tej kobiety już beta wyjdzie dodatnia. Nigdy nie wiemy kiedy zarodek się zagnieździ, więc ten 10-12dpo to raczej bezpieczny termin na robienie bety
Z ciążą do ginekologa... To temat rzeka mówią, że nie ma sensu wcześniej, niż w 6-7 tc, ale z drugiej strony wczesna ciąża jest bardzo wrażliwa. Ja chyba pójdę od razu i poproszę o przepisanie luteiny/duphastonu na wszelki wypadek. Wykupię i niech leży w domu, w razie jakiegoś plamienia zawsze będzie pod ręką... Mam nadzieję, że lekarz się zgodzi wypisać "na wszelki wypadek".
Olusia - w 7dpo mogło nie wyjść. Czytałam, że nawet na 2 dni przed terminem @ tylko u 40% kobiet wyjdzie ciąża na teście, dzień przed bodajże u 80% kobiet, a dopiero w dniu @ test ma skuteczność powyżej 99%.
Dziewczyny, mam do Was pytanie odnośnie tego jak to jest z ginekologiem na NFZ, kiedy jest wykryta wczesna ciąża. Gdzieś słyszałam, że taką pacjentkę lekarz musi przyjąć w dniu, kiedy przyjdzie do przychodni - czy to prawda?
Chodzę do lekarza prywatnie, ale kiedy uda się zajść, chcę mieć też lekarza na NFZ, żeby móc badania robić z darmowych skierowań - tylko nie wiem jak się do niego dostanę, bo kiedy ostatnio próbowałam iść na NFZ i dostać skierowanie na monitoring cyklu, to terminy były na końcówkę października! -
nick nieaktualnyp.s. Ja też chciałabym trójeczkę dzieci Plany mamy na dwoje lub troje, dwoje chcemy z małą różnicą wieku (max 3 lata), a potem zobaczymy na ile mamy siłę i możliwości na trzecie
Swoją drogą wśród moich znajomych rówieśników niewiele jest osób, które starają się o dziecko. Jest trochę rodziców, ale w większości to ciąże nieplanowane. Myślałam, że jak na dzisiejsze czasy dość szybko zdecydowałam się na dziecko (mówię o sobie, bo mam 24 lata, mąż ma 33, więc to już najwyższy czas dla niego ), a tu proszę - są też młodsze dziewczyny ode mnie To super, że mimo pędu do kariery, pieniędzy, zabawy, nadal są kobiety, które chcą zostać mamami przed 30-stką -
nick nieaktualnySigma wrote:Dziewczyny, u większości beta wychwyci w 10dpo, aaaale... Rzadko bo rzadko, ale zdarza się, że implantacja jest nawet w 12dpo - a beta wyłapuje ciążę mniej więcej 24-48h po implantacji. Więc jeśli beta w 10dpo jest negatywna, to jeszcze jest malutka szansa, że w 14dpo wyjdzie dodatnia. Ale szansa naprawdę mikro-mikro
A z drugiej strony jak u kogoś implantacja jest już w 6dpo (tak też może być), to maks. w 8dpo u tej kobiety już beta wyjdzie dodatnia. Nigdy nie wiemy kiedy zarodek się zagnieździ, więc ten 10-12dpo to raczej bezpieczny termin na robienie bety
Z ciążą do ginekologa... To temat rzeka mówią, że nie ma sensu wcześniej, niż w 6-7 tc, ale z drugiej strony wczesna ciąża jest bardzo wrażliwa. Ja chyba pójdę od razu i poproszę o przepisanie luteiny/duphastonu na wszelki wypadek. Wykupię i niech leży w domu, w razie jakiegoś plamienia zawsze będzie pod ręką... Mam nadzieję, że lekarz się zgodzi wypisać "na wszelki wypadek".
Olusia - w 7dpo mogło nie wyjść. Czytałam, że nawet na 2 dni przed terminem @ tylko u 40% kobiet wyjdzie ciąża na teście, dzień przed bodajże u 80% kobiet, a dopiero w dniu @ test ma skuteczność powyżej 99%.
Dziewczyny, mam do Was pytanie odnośnie tego jak to jest z ginekologiem na NFZ, kiedy jest wykryta wczesna ciąża. Gdzieś słyszałam, że taką pacjentkę lekarz musi przyjąć w dniu, kiedy przyjdzie do przychodni - czy to prawda?
Chodzę do lekarza prywatnie, ale kiedy uda się zajść, chcę mieć też lekarza na NFZ, żeby móc badania robić z darmowych skierowań - tylko nie wiem jak się do niego dostanę, bo kiedy ostatnio próbowałam iść na NFZ i dostać skierowanie na monitoring cyklu, to terminy były na końcówkę października!
Najlepiej wcześniej podzwonić i się podpytać czy tak się da -
nick nieaktualnySigma wrote:p.s. Ja też chciałabym trójeczkę dzieci Plany mamy na dwoje lub troje, dwoje chcemy z małą różnicą wieku (max 3 lata), a potem zobaczymy na ile mamy siłę i możliwości na trzecie
Swoją drogą wśród moich znajomych rówieśników niewiele jest osób, które starają się o dziecko. Jest trochę rodziców, ale w większości to ciąże nieplanowane. Myślałam, że jak na dzisiejsze czasy dość szybko zdecydowałam się na dziecko (mówię o sobie, bo mam 24 lata, mąż ma 33, więc to już najwyższy czas dla niego ), a tu proszę - są też młodsze dziewczyny ode mnie To super, że mimo pędu do kariery, pieniędzy, zabawy, nadal są kobiety, które chcą zostać mamami przed 30-stką -
nick nieaktualnyTo bardzo podobnie jak u mnie Ja też studiuję dziennie. Powinnam już mieć mgr i wolność, ale niestety miałam poślizg, zmieniałam kierunek i jestem dopiero po 2 roku. Też planuję własny biznes, na razie plany raczkują, ale mam nadzieję, że coś się z tego wykluje Idę w taką branżę, w której ta początkowa inwestycja to głównie inwestycja pracy i czasu, a wkład pieniężny nie jest duży, więc jeśli nawet się nie uda, to nie ma dużego ryzyka.
I u mnie niestety też jest "gadanie" o studiach. Z jednej strony gadają, że chcieliby wnuka już, a z drugiej że może jednak "najpierw studia". Denerwuje mnie to, bo doskonale wiem, że studia są b. ważne, mam dobrą średnią i skończę je z całą pewnością, nie zamierzam odpuścić, ale z drugiej strony studia nigdy nie były dla mnie najważniejsze, są wyższe wartości, jak choćby właśnie dzieci i rodzina. I nie rozumiem, dlaczego dziecko miałoby "poczekać", skoro nie jestem już małolatą, mam męża i stabilność finansową, a w dodatku mam PCOS, przy którym za kilka lat o dzieci może być b. trudno. Myślę, że moi rodzice nie mają do mnie zaufania, że dam radę wychowywać jednocześnie dziecko i studiować. Na szczęście ja sama mam do siebie to zaufanie i wiem, że dam sobie radę i na szczęście wiem, że jak już przyjdzie "co do czego", to rodzice będą wspierać i się cieszyć