X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne POŁOŻNA ZAPRASZA
Odpowiedz

POŁOŻNA ZAPRASZA

Oceń ten wątek:
  • Isia93 Autorytet
    Postów: 2500 711

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy to zaczerwienienie to musi byc nadzerka? Czy jest mozliwe zeby to bylo przez zapalenie? Gin, ktory wykluczyl nadzerke powiedzial, ze to moze byc wywiniety nablonek i stanowczo odradzil wypalanie. Czy jesli to rzeczywisciw jest nablonek to moze on utrudniac zajcie w ciaze?


    ZGWAp2.png
    Walczymy o dobre nasienie i regulację hormonów
    Od lipca 2014 na ovufriend.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chcialam dodac ze polozna powinna chyba sie znac na tym ze koty nie przenosza same w sobie tokso-takze kontakt z kotem nie spowoduje tokso, tylko kontakt z ich odchodami, a tokso jest np w surowym miesie.
    Główną drogą zarażeń jest spożycie surowego lub niedogotowanego mięsa zawierającego cysty z bradyzoitami T. gondii.

    Zarażenie jest również możliwe podczas zjadania pokarmu zanieczyszczonego kałem, moczem lub śliną zwierząt chorych na toksoplazmozę, w których to wydalinach i wydzielinach znajdują się trofozoity T. gondii. Możliwe jest również zarażenie drogą kropelkową oraz zarażenie śródmaciczne i poprzez transplantacje.-dlatego nalezy myc owoce i warzywa(wystarczy ze ktos mial brudne rece)

    Koty jako żywiciel ostateczny wraz z kałem wydalają do środowiska oocysty, które są odporne na szkodliwe czynniki środowiska zewnętrznego. Oocysty mogą stanowić źródło inwazji dla człowieka, ptaków i innych zwierząt. Oocysta staje się zakaźna dopiero po wysporulowaniu, a to ma miejsce najwcześniej po 24h od wydalenia kału.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 20:58

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    owszechne stosowanie nacięcia krocza wprowadzono do praktyki położniczej w latach 20. XX wieku. Jest to najczęściej stosowany zabieg chirurgiczny, pomimo tego, że od wielu lat znane są dowody na jego szkodliwość. Polska jest teraz już jednym z niewielu krajów europejskich, w których w wielu placówkach rutynowe nacięcie krocza stanowi niekwestionowany element prowadzenia porodu. Co druga rodząca ma nacinane krocze, w tym prawie każda kobieta rodząca po raz pierwszy. Ponad połowa kobiet nie jest pytana o zgodę na ten zabieg. Tymczasem w Wielkiej Brytanii i Danii odsetek nacięć wynosi 12 %, w USA ok. 33%, w Szwecji 9,7 %, w Nowej Zelandii 11%.



    Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia rekomendują ograniczenie stosowania tego zabiegu, ponieważ udowodniono ponad wszelką wątpliwość szkodliwość jego rutynowego stosowania.

    Na czym polega nacięcie krocza (nazywane także epizjotomią)?

    rysunek_nacieciePołożna lub lekarz specjalnymi nożyczkami nacina skórę i mięśnie w ostatnim odcinku kanału rodnego. Robi to w końcowej fazie parcia, na szczycie skurczu, tzn. wtedy, gdy tkanki krocza są napięte przez napierającą główkę dziecka. Rana zszywana jest po porodzie. Szycie krocza powinno odbywać się w znieczuleniu miejscowym.

    Zdarzają się sytuacje, w których nacięcie krocza jest niezbędne. Według ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia dotyczy to 5-20 % porodów. Nacięcie może być rozważane w przypadku: porodu pośladkowego, dystocji barkowej, konieczności zastosowania kleszczy lub próżniociągu, wyraźnych blizn po pęknięciu III lub IV stopnia podczas poprzednich porodów, poważnych wahań tętna płodu.

    Podobnie, jak w przypadku wszelkich innych zabiegów medycznych, personel szpitala ma obowiązek poinformować Cię o zamiarze wykonania nacięcia, uzasadnić jego konieczność oraz uzyskać Twoją zgodę.
    Uwaga! Nowy standard opieki okołoporodowej nakazuje ograniczenie wykonywania nacięcia krocza tylko do przypadków tego wymagających. Więcej o standardzie

    Istnieje wiele obiegowych opinii o profilaktycznej funkcji nacięcia krocza - że chroni pochwę przed pęknięciami i nadmiernym rozciągnięciem, że zapobiega wypadaniu narządów rodnych i urazom główki dziecka. Badania naukowe jednak nie potwierdzają słuszności tych twierdzeń:
    Nacięcie krocza nie zapobiega dalszym, poważnym uszkodzeniom.
    Aby rozerwać mocno napiętą tkaninę, wystarczy naciąć jej brzeg. Podobnie jest z tkankami krocza - ich nacięcie sprzyja dalszym pęknięciom i poważnym obrażeniom, sięgającym odbytu.
    Nacięcie krocza nie zapobiega obniżeniu napięcia mięśni dna miednicy, wypadaniu narządów oraz wysiłkowemu nietrzymaniu moczu.
    Główne czynniki ich powstawania to predyspozycje genetyczne, ciąża, poród oraz nacięcie krocza.
    Nacięcie krocza nie zapobiega urazom główki dziecka.
    W szpitalach, w których znacznie spadł odsetek nacięć krocza, nie stwierdzono wzrostu przypadków niedotlenienia lub uszkodzenia mózgu u noworodków. Krocze zbudowane jest z tkanek miękkich, więc napieranie główki dziecka nie powoduje jej urazów.
    Nacięcie krocza nie jest łatwiejsze do opatrzenia i nie goi się łatwiej niż pęknięcie.
    Nacięcie odpowiada pęknięciu II stopnia i obejmuje również mięśnie krocza i pochwy, jest więc uszkodzeniem głębszym niż fizjologiczne pęknięcie.
    Nacięcie krocza nie zapobiega rozluźnieniu pochwy po porodzie i pogorszeniu się jakości współżycia seksualnego.
    Dzieje się tak, ponieważ nacięcie osłabia mięśnie i utrudnia ich powrót do stanu przed porodem.

    www.rodzicpoludzku.pl

    Sigma lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co mi wiadomo teraz w Polsce juz sie krocza nie nacina. Tak bylo za czasow naszych mam.
    Na Zachodzie to juz w ogole, nie ma mowy o nacinaniu krocza. Kiedys powiedzialam o tych polskich praktykach angielskim poloznym (kolezanki) to po prostu nie dowierzaly w to, ze u nas taka rzeznie sie prowadzilo.

  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy za czasów naszym mam bo pierwsze dziecko rodziłam 12 lat temu i mnie nacięli. Teraz też słyszę od dziewczyn, które rodzą, że były nacięte - wiec raczej nie wyszło jeszcze "z mody" ;-)

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    livia30 wrote:
    Nie wiem czy za czasów naszym mam bo pierwsze dziecko rodziłam 12 lat temu i mnie nacięli. Teraz też słyszę od dziewczyn, które rodzą, że były nacięte - wiec raczej nie wyszło jeszcze "z mody" ;-)
    bo sa przypadki ze sie nacina z roznych powodow ale na pewno nie jest to standardem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi2 wrote:
    ASZKA CZYTAJ MAILA DOKŁADNIE!!!!
    czytam, napisalas ze tylko koty to radze sie doedukowac. Kopiowac z netu to kazda umie, wiec jak to robisz, to przynajmniej opieraj sie na rzetelnych zrodlach.

    Ani86, Sigma lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    livia30 wrote:
    Nie wiem czy za czasów naszym mam bo pierwsze dziecko rodziłam 12 lat temu i mnie nacięli. Teraz też słyszę od dziewczyn, które rodzą, że były nacięte - wiec raczej nie wyszło jeszcze "z mody" ;-)
    To w takim razie poprawie - widze, ze nie wyszlo w takim razie z mody w Polsce i szczerze - jestem zszokowana.

  • Isia93 Autorytet
    Postów: 2500 711

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Justi :-)


    ZGWAp2.png
    Walczymy o dobre nasienie i regulację hormonów
    Od lipca 2014 na ovufriend.
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ani86 wrote:
    To w takim razie poprawie - widze, ze nie wyszlo w takim razie z mody w Polsce i szczerze - jestem zszokowana.

    Nie jest to takie złe jakby się mogło wydawać. Z dwojga złego jakbym miała popękać to wolałam już być rozcięta a rodziłam nie małe dziecko ;-) Jak dla mnie nie jest to nic strasznego.

    aszka lubi tę wiadomość

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • Fatim Autorytet
    Postów: 3955 4485

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety też często słyszałam o praktyce nacinania krocza joko czymś rutynowym. Ponawiam swoje pytania z pierwszej strony :) (proszę)

    3jvzjw4zg23rfekr.png
    p19u43r8tmqu4p6v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi2, a to trzeba uczestniczyć w porodach, żeby znać prawa pacjentki? Przypominam, że jeśli nie położna nie chroni krocza, to łamie prawo - i to nie jest kwestia tego "jak ja uważam", tylko wytycznych odnośnie obowiązujących standardów opieki okołoporodowej. Przecież nawet podałam linka do dokumentu zamieszczonego na stronie Ministerstwa Zdrowia - czytanie nie boli.

    p.s. Nie piszemy z caps lockiem, bo w netykiecie oznacza to krzyk.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 22:24

  • Justi2 Autorytet
    Postów: 304 178

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FATIM
    DOLEGLIWOSCI ZWIĄZANE Z WYSTĘPOWANIEM HEMOROIDÓW W CIĄŻY CZĘSTO ZNACZNIE SIĘ ZMNIEJSZAJĄ LUB ZUPEŁNIE USTĘPUJĄ PO PORODZIE.DLATEGO PRZEDE WSZYSTKIM W CIĄŻY NALEŻY ZWRÓCIĆ UWAGĘ NA TO,ŻEBY NASZA DIETA BYŁA BOGATA W BŁONNIK{NAJCZĘSTSZA PRZYCZYA HEMOROIDÓW TO ZAPARCIA} NALEŻY ROBIĆ NASIADÓWKI W CIEPŁEJ WODZIE LUB W WYWARZE NP. Z KORY DĘBU,HIGIENA OKOLIC ODBYTU,UNIKANIE POZYCJI SIEDZĄCEJ ORAZ SILNEGO PARCIA NA STOLEC.MARTWIĆ SIĘ MOŻESZ JEŻELI PO OKRESIE POŁOGU DOLEGLIWOSCI SIĘ NIE ZMNIEJSZAJĄ.

    Justi2
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16937 26804

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 23:47

    Anatolka, Cigaretta, truskavvkowa, livia30, agniesja, Another, zonaboba lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa - nie chodzi o sprzeczki. Polska opieka okołoporodowa jest jaka jest i niestety to my - pacjentki - musimy walczyć o to, żeby respektowano nasze prawa. I tak jest już o wiele lepiej, niż nawet kilkanaście lat temu, ale do normalnego poziomu jeszcze daleko. Jeśli chcesz dowiedzieć się dlaczego warto o tym mówić głośno, zapraszam na https://www.facebook.com/lepszyporod?fref=ts albo http://lepszyporod.pl/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 22:42

    aszka, Mimik lubią tę wiadomość

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16937 26804

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 23:47

    Fatim lubi tę wiadomość

  • Justi2 Autorytet
    Postów: 304 178

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MORWA DZIĘKUJĘ TOBIE BARDZO
    SZCZERZE TOBIE POWIEM ŻE POWSTRZYMAŁAS MNIE PRZED REZYGNACJĄ BO JUŻ MIAŁAM TAKI ZAMIAR
    CZŁOWIEK CHCE POMÓC A TU JAKIES DZIWNE KOMENTARZE...
    JA NIKOGO NIE ZMUSZAM ŻEBY TO CZYTAŁ NIE TWIERDZĘ TAKŻE ŻE MAM WIELKIE DOSWIADCZENIE I WIEDZĘ DLATEGO TU JESTEM
    SKONCZYŁAM STUDIA POŁOŻNICZE I MAM DÓJKĘ DZIECI I NA TEJ PODSTAWIE STWIERDZIŁAM ŻE MOGĘ POMÓC I W CZYMŚ DORADZIĆ ALE WIDZISZ JAK WYSZŁO...POZDROWIONKA:)

    agniesja lubi tę wiadomość

    Justi2
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po prostu kiedy położna mówi coś, co jest sprzeczne z polskim prawem, to chyba można poprawić, nie? Może to wynika z tego, że Justi nie pracuje aktywnie w położnictwie, może nie zna najnowszych danych? Ale jasne, zawsze można się obrazić.

  • Justi2 Autorytet
    Postów: 304 178

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MORWA PRZESTAJE JUŻ PISAĆ JAKO POŁOŻNA BO PRZERAZIŁY MNIE TE KOBIETY PODEJSCIEM DO SPRAWY;)OSOBISCIE WIDZĘ SAME PLUSY TEGO ROZWIĄZANIA.DZIECKO PRZEŻYWA MNIEJSZY STRES PONIEWAŻ JEGO SRODOWISKO (CZYLI WODA) DRASTYCZNIE SIĘ NIE ZMIENIA I DAJE MU CZAS NA DOSTOSOWANIE SIĘ DO NOWEJ SYTUACJI A DLA CIEBIE PORÓD W WODZIE OZNACZA ROZLUZNIENIE MIĘSNI CZYLI REDUKCJE BÓLU I PRZYJĘCIE DOGODNEJ POZYCJI

    Justi2
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6909

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam sie z Justi, ja wielokrotnie bedac na oddziale u mojego gina i czekajac np na recepte czy pozaplanowy monit slyszalam jak przyszedl "przepraszam, musialem dokonczyc szycie". Raczej nie przyszywal oberwanej kieszonki w fartuchu... To czy mi sie to podoba to inna sprawa, ale slyszalam wielokrotnie.

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ