Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Aguś
Co ja będę dużo mówić - spełnienia marzeń!
Groszku wy to szczęście macie, kurcze zbieracie wszystkich patałachów wokół siebie. My w tym tygodniu będziemy spotykać się z właścicielem działki, którą chcemy kupić i zobaczymy co dalej
Nie myslę o tym babsku już, wczoraj zaliczyłamz mężusiem a dzisiaj na 13 do gina lecę. Co ma być to i tak będzie prawda?
Winko popijam, migdały wcinam trochę, witaminka B i magnez wciągam ale nie wiem czy nie za późno... no nic, może Estrofemu dawke mi podniesie a jak nie to trudno...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2014, 10:00
przedszkolanka:), Groszek lubią tę wiadomość
-
Groszku no nie gadaj? znów? ty to w nerwice wpadniesz...
ale cieszę się że walczycie i w bambocha się nie dacie zrobić
i tak powinno być, dobrze że potraficie współgrać a nie się obwiniacie na lewo i prawo kto popełnił błąd.
Rezygnujecie z faceta i z działki? czy bd walczyć?Groszek lubi tę wiadomość
-
Ale cos musi sie dac zrobic z tym endo, nie wierze ze nie ma sposobow na to zeby uroslo. Moze inny lekarz i bedzie mial inny oglad na sprawe.
Idz do fryzjera, trzasnij sobie fryzurke;-)
Mizzy,rezygnujemy, nie chce miec z takimi ludzmi do czynienia, juz nie chce tej dzialki -
Groszku biorę już Estrofem 2x1 plus jakieś tam suplementy typu wiesiołek, magnez, witamina B, wino, migdały... Jedyne co to może mi zwiększyć dawkę Estrofemu jeśli jeszcze jest sens bo dzis 12dc więc owulka za pasem... Zobaczymy co powie. Ale wyskoczyła mi opryszczka, mam mały katar więc organizm nie specjalnie jest zainteresowany zachodzeniem w ciążę w tym cyklu
Dobrze, że rezygnujecie, niech się pałują dziady. Znajdziecie lepszą działkęMy w tamtym roku już też prawie kupilismy ale w ostatniej chwili zrezygnowaliśmy i teraz się cieszymy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2014, 11:21
-
O.. wiesci sie roznosza widze dalej, przed chwila dzwonil wujek do malza i wyjezdza z tekstem, ze slyszal ze 'zalal mi dziurke i jest tego efekt'.;-]
Ale chamy:-/ dzis tesc przyjezdza bo malz sie meczy z poprawianiem paneli na pietrze razem z moim ojcem...
Poczekam na zaczepke slowna i chyba trzeba sie bedzie w koncu odezwac.
Za dlugo milczalam. -
Dziękuję kochane za życzenia
siostra mi hybrydy zrobiła
Livia, masz tu wracać z dobrym humorem! i pochwalić się fryzurką
Groszku u mnie jest to samo...idę w sobotę cioci powiedzieć , otwieram a ona "GRATULACJE!" a ja już wkurzona ... tak więc u mnie rodzina się ode mnie już nic nie dowie
Mamusie a powiedzcie mi, bo w sobotę trochę pochodziłam i wczoraj i bolał mnie brzuch taki @ i z lewej strony jakby jajnik, a dzisiaj przy chodzeniu boli po bokach jakby pod żebrami i aż do więzadeł... martwię się bo nic mnie nie bolało do tej pory,miewacie takie bóle? -
Przeciez ciaza to normalna sprawa.. lepiej jak ktos sie rodzi niz umiera,tak? I to jeszcze wszystko z ciekawosci, wscibstwa ludzi:-/ eureka ze jestesmy w ciazy po prostu. Dla mnie to radosc, owszem ale nie mam zamiaru stac przed domem z transparentem, ze jestem w ciazy, trabic o tym na lewo i na prawo.
Czasem sie zastanawiam o co chodzi, czy to z zazdrosci?
Ktos by wolal zeby sie nie udawalo zajsc w ciaze czy co? Albo mysla, ze to moze wpadka? Nie lubie plotkowania za plecami i dopytywania:-/
U mnie w rodzinie przyjete normalnie, a w rodzinie malza wielkie HALO i ECHO!
Nie chce od nich nic, nawet pol bodziakatym bardziej, ze babcia malza chyba niezadowolona byla z faktu mej ciazy, nie ma isc gdzie mieszkac aktualnie, dwoch synow we wsi, zaden nie kwapi sie zeby ja zabrac. Chciala zeby moj malz, czyli wnusio ja zabral albo zebysmy tam przyszli z powrotem...
Dam sobie rade ze wszystkim razem z malzem, ewentualnie moi rodzice pomoga. Temu mam takie nerwy. Mimo, ze nas tam nie ma to dalej probuja kombinowac, mieszac itd.
Ostatnio malz tam pojechal, bo ja staram sie nie jezdzic tam wcale. Tu jestem bezpieczna. Pojechal tam i... przyszla ciotka czyli synowa babci i mowi ze Krzys dostal depresji, bo nie wiadomo co z babcia bedzie!ze on sie tak martwi...
Czujecie zagrywke? Specjalnie pod malza, zeby sie zlitowal i ja wzial albo tam wrocil. Babcia ma gdzie mueszkac, tylko teraz wymysla.. Malz wraca do domu to babcia w ryk...ehh bo wnusio odjezdza 20 km dalej. Kolejna zagrywka na uczuciach.
Kurrrr... czy ktos potrafi zczaic ze mamy swoje sprawy, swoje problemy i swoje dorosle zycie..?? Jeszcze troche i naprawde zeschizuje...albo to ja mam jakis dziwny oglad na wszystko:-/
Przedszkolanko, jak sie przeforsuje to tez mnie boli brzuchol i ciagnie:-/ wtedy wiem ze to sygnal do odpoczynku, klade sie na lewym boczku i po jakims czasie przechodzi:-)
Livka, trzymaj sie tam dzielnie. Czekamy na wiesci:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2014, 14:46
-
Uwaga, jestem!
No dobra, mam mega dobry, super, fantastyczny humor i to nie dzięki nowej pięknej fryzurce
Weszłam do lekarza i pierwsze co naskarżyłam na tą babę z soboty, a coWziął mnie na fotel, robi usg i wiecie co? Endometrium lekko ponad 7mm!
Ja piernicze, aż pytałam czy mówi poważnie
Pęcherzyki dalej dwa dominujące - jeden 15mm drugi 17mm czyli rosną po 1mm na dobę ale jest dobrze
Powiedziałam mu, że od soboty biorę też magnez, witaminę B i wiesiołka i powiedział, że bardzo dobrze i brać dalej. Do tego mam Estrofem brać 3x1 i będzie dobrze
Kolejny monit w środę. Ach ale jestem HAPPY!
A włoski mam boskie! Przyciemniłam i jest ciemny brąz teraz, podcięte końcówki i grzywka troszkę inaczej zrobiona i podoba mi się! W ogóle chodzę i śmieję się ciągle aż R. powiedział, że widać, że mam dobry humorU gina jak zeszłam z fotela w tej zielonej spódniczce to az podskakiwałam
Jednak swój gin który prowadzi to swój
Dziękuję za kciuki Kochane :* A byłam juz tak zrezygnowana
A i dodam jeszcze, że ta pindzia w sobotę mówiła, że moje wyniki z różyczki oznaczają to, że kiedyś chorowałam na nią. Powiedziałam jej, że nie ma takiej opcji bo chyba wiedziałabym co nie i że to chyba przez szczepienie mam przeciwciała to mówiła, że nie i że za 3 tyg mam powtórzyc badanie bo może to być stan przewlekłyA mój lekarz powiedział, że to od szczepienia i jest wszytko dobrze. Głupia baba no! Tyle nerwów przez nią i płaczu było! Odebraliśmy też dzisiaj nasze wyniki na HIV i oczywiście negatywne
tzn dobre
Ach byle tak dalejWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2014, 17:22
Groszek, przedszkolanka:), mizzelka lubią tę wiadomość
-
Livkaaaaa, widzisz!!!!
A jednak:-) super wiesci.. co za babsztyl wredny i zlosliwy, nastraszyla Cie, zniechecila... albo z niewiedzy albo z jakiejs zazdrosci. Toz to teraz te baby sa dziwne! chyba do niej polece odreagowac, bo mam nerwa konkretnego:-p musze gdzies me emocje upuscic:-) a przydaloby sie jej oberwac...
Co za babsztyl tepy... jak bylas szczepiona to p.ciala od szczepienia.... choc niektorzy nieszczepieni moga miec od przechorowania, nie wiem od kiedy sie obowiazkowo szczepi na rozyczke.
Dobrze bedzie, ja tam caly czas wierze w Wasze komorki jajowe i plemniczki -
Nie pójdę do innego
No chyba że mojego nie ma to ta tępa łycha jest w zastępstwie za niego ale teraz już wiem jak z nią postępować - popamięta mnie jak znowu na nią trafię
Fryzurkę pokażę jutro, dzisiaj wieczór z mężem spędzam i będzie filmowo
Dzięki za kciuki, kochane jestescie :* Ale trzymajcie dalej, do owulacji jeszcze kilka dni
-
Groszek wrote:O.. wiesci sie roznosza widze dalej, przed chwila dzwonil wujek do malza i wyjezdza z tekstem, ze slyszal ze 'zalal mi dziurke i jest tego efekt'.;-]
Ale chamy:-/ dzis tesc przyjezdza bo malz sie meczy z poprawianiem paneli na pietrze razem z moim ojcem...
Poczekam na zaczepke slowna i chyba trzeba sie bedzie w koncu odezwac.
Za dlugo milczalam.
co to w ogóle za teksty? -
livia i kto miał racje? piczka jedna no... a mówiłam? że SWÓJ TO SWÓJ?
pewnie prukwie się nie chciało dobrze zmierzyć i wcale sie nie wysiliła... najlepiej dobić kuźwa...
super że jesteś podwójnie szczęśliwaa mówiłam że tak bd?
ach tam
Groszku i macie racje, po co się męczyć z frajerem... jeszcze pewnie nie raz by was oszukał
co do babci itp.. masakra... ale wiem coś o tym.
A nie dałoby radę znaleźć mieszkanie gdzieś serio dalej? tak dalej dalej?
to chyba nie byłby zły pomysł...
Aguś mnie np dziś bóle łapały, takie skurcze czasami mnie zakuje... albo kuje jakby szpilki cisnął na podbrzusze... dawno tak nie miałam.. a dziś wyjątkowo i dodatkowo sikam co 10 min ;/ nie wiem co sie dzieje
ale tłumaczę sobie że dziecko rośnie i lepiej niech poboli niż bym się potem martwiła ze nie mam zadnych symptomów a dziecko się rozleniwiło, cieszmy się nawet z bólubo to dobry znak
-
a pro po różczyczki pewnie mam przeciwciała... bo chorowałam w wieku 7 lat... a w ogóle zacznijmy od tego że na co ja nie chorowałam? hahah
złościłam się jak byłam mała ale teraz się cieszęa najbardziej z tej toxo że też mam odporność
ale cytomegalii czy jakoś tak nie sprawdzałam, nie zlecił mi a myślałam ze to mam na skierowaniu.