Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGeneralnie nic nowego, musieliśmy powrócić do codziennej rutyny i rzeczywistości po urlopie. Nie chciało mi się jechać, a potem nie miałam ochoty już tu wracać.. ale powoli wpadam w obieg.
Niestety okazało się też, że mój gin odchodzi z przychodni gdzie mam pakiet i nie wiem co dalej.. dowiedziałam się o tym przy okazji wizyty, fuksem..ponieważ miałam iść dopiero po @, a wtedy już bym Go nie zastałazaskoczył mnie.. i w ogóle to był tragiczny dzień.
-
Pirelko a może znajdziesz innego, jeszcze lepszego gin, albo poprostu będziesz musiała chodzić prywatnie do tego starego.
och znam ból wracania z wakacji... nie cierpie tego , zwłaszcza w tym roku było mi wyjątkowo trudno wrócic do domu -
nick nieaktualnyPowroty są trudne jeśli na wakacjach czas leci szybko, bez zbędnych problemów, bez harmonogramu :praca, dom, zakupy, obiad i wokoło zegara..
Jeszcze nie podjęłam decyzji co do ginekologa, albo pójdę za nim prywatnie, ale wtedy za każde badanie będę musiała płacić, za każdą wizytę, a nie ukrywam nie uśmiecha mi się towięc jeszcze bardziej będę musiała celować by jak najwięcej od razu załatwić..
Albo spróbuję do innego, ale jakoś nie cieszą się dobrą opinią albo przyjmują 1 raz w tyg.dla osoby pracującej to nie lada wyzwanie. Zobaczę jeszcze, nie chce mi się na nowo tłumaczyć, że od niemal roku jestem pod opieką, nie wiem czy nowy gin na nowo nie będzie chciał wszystkiego zaczynać
czas pokaże..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMonia trzeba być dobrej myśli. Ja ten cykl też spisałam na straty ze względu małej ilości
, ale nadzieja zawsze się tli.. a objawy mam jak to zwykle na dupku i przed @. Piersi mało mi nie pękną, ale pewnie za kilka dni minie, choć zamierzam testować mimo wszystko.
Ingerencji też bym wolała uniknąć, chciałabym zajść naturalnie bo generalnie póki co wszystko ok.. dalej zobaczymy, mam nadzieję że nic więcej do szczęścia nie będzie potrzeba. Poza tym zawsze jest opcja adopcjitakże na rzecz adopcji nie podejmę się chyba nigdy żadnym badaniom HSG, Inseminacji czy Invitro..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 21:17
-
nick nieaktualny
-
Monia dzięki, choć wolę nie zapeszać choć mam ogromną nadzieję na jutro.2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
nick nieaktualny
-
Od kilku dni nie moge spac, budze sie wczesnie...ok.4 nad ranem
Boli mnie krzyz i teraz doszedl bol @ na dole, czuje ze chyba cos zlego zaczyna sie dziac:-(
Wzielam spasmoline, odpowiednik nospy...
Wizyta na godz. 9.00 obysmy dotrzymali, trzymajcie kciuki!
Modle sie caly czas:-( -
nick nieaktualny